poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-07-18 23:56 | Re: wynajem mieszkania emerytce z chorym dzieckiem | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 18 Jul 2008, Liwiusz wrote: > marsys99@gmail.com pisze: > >> jak tak zagra to przejde do metody innej, >> przyczaje sie na klatce i sila wymienie zamki na swoje. > > Hm... Nie wiem zatem po co się na grupie prawnej pytasz o takie sprawy. Jak > lokator nie będzie płacił, to się zaczaisz i go z kolegami wywleczesz z > mieszkania, będzie to tak samo zgodne z prawem ;) A gdzie tam. Będzie to "przywrócenie stanu poprzedniego bez stosowania przemocy wobec osób". Art. 343 KC. Zakładam, że siłę zastosuje do zamka ;) a osobie jedynie uniemożliwi dostęp (do tego zamka), bez rzutów na glebę. W przypadku jeśli lokal jest wynajęty w całości nie ma takiej możliwości. pzdr, Gotfryd |
2008-07-19 03:26 | Re: wynajem mieszkania emerytce z chorym dzieckiem | Liwiusz |
Gotfryd Smolik news pisze: > On Fri, 18 Jul 2008, szerszen wrote: > >> Użytkownik "Liwiusz" >> >>> Ale jeśli na początku kobieta będzie mieszkała sama, to wystarczy, >>> że zmieni zamki i nici z dokwaterowania. >> >> nie musi zmieniac zamkow :) i tak nie moze jej nikogo dokwaterowac >> jesli ona sie nie zgodzi > > Mowa o przypadku kiedy NIE wynajmuje całego lokalu (a tylko wybrane > pomieszczenia) czy czegoś nie rozumiem? > Jaką zgodę ma wyrażać lokator wobec pomieszczenia, którego NIE wynajmuje? Z wielu dyskusji na ten temat na tej grupie, wyciągnąłem wniosek, że nie można naruszyć posiadania, choćby lokator zajmował lokal bez umowy. Jeśli zatem mamy lokatora, który zajmuje cały lokal *bez żadnej* umowy, to nie uprawnia to nas do wyrzucenia go z niego, tudzież dokwaterowania kogoś, dokwaterowanie bowiem naruszyłoby posiadanie przez lokatora całego lokalu. Podobnie jeśli lokator wynajmuje tylko pokój - co z tego że umowę ma tylko na część lokalu, faktycznie jest w posiadaniu całego mieszkania. Chyba że lokator faktycznie zajmowałby tylko 1 pokój, bo w innym już wcześniej by ktoś mieszkał - wtedy nie ma możliwości, aby dziki lokator przejął w posiadanie całe mieszkanie. -- Pozdrawiam, Liwiusz Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2008-07-19 08:10 | Re: wynajem mieszkania emerytce z chorym dzieckiem | |
Użytkownik Liwiusz napisał: > (s) pisze: > >> Użytkownik witek67 napisał: >> >>> tak jak napisal poprzednik nie pakuj sie to, prawne wywalenie >>> emerytki z chorym dzieckiem bedzie trudniejsze od zlapania ufoludka, >>> dajmy przyklad ze przestaje ci placic dajesz sprawe do sadu itd, >>> mieszkanie zastepcze musisz zorganizowac i takie tam, szkoda czekac >>> odcinasz media i co? baba oddaje sprawe do sadu ze w skutek odciecia >>> mediów pogorszyl sie stan zdrowia dziecka bo to i tamto , nie jest >>> powiedziane ze wygra ale co stracisz nerwów to twoje, >>> >> a gdyby podczas podpisywania umowy najmu dac do podpisu oswiadczenie: >> "z dniem (tu kropki) zrzekam sie wszelkich praw i roszczen wobec lokalu" >> (tresc do zmodyfikowania, poprawienia przez prawnika). oswiadczenie to >> dupochron przed sytuacja, gdy lokator nie placi i nie chce sie >> wyprowadzic > > > > To znaczy, co z takim dupochronem wynajmujący miałby potem zrobić? > Podetrzeć się, czy co? > > dokladnie to samo co z umowa najmu (moze sie i podcierac - jesli lubisz) |
||
2008-07-19 10:59 | Re: wynajem mieszkania emerytce z chorym dzieckiem | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 19 Jul 2008, Liwiusz wrote: > Gotfryd Smolik news pisze: >> Mowa o przypadku kiedy NIE wynajmuje całego lokalu (a tylko wybrane >> pomieszczenia) czy czegoś nie rozumiem? >> Jaką zgodę ma wyrażać lokator wobec pomieszczenia, którego NIE wynajmuje? > > Z wielu dyskusji na ten temat na tej grupie, wyciągnąłem wniosek, że nie > można naruszyć posiadania, choćby lokator zajmował > lokal bez umowy. ^^^^^ Dwie sprawy :) Piszę o *pomieszczeniu*. Pomieszczeniu, którego lokator NIE zajmował. Faktycznie posiadania naruszać nie można, ale mi z tych samych dyskusji wynika że musi to być "posiadanie w znaczeniu mieszkania", a nie zostawienie gości samych na trochę. > Jeśli zatem mamy lokatora, który zajmuje cały lokal *bez żadnej* umowy A nie nie. Weź sobie post od którego zacząłeś tę gałąź wątku: +++ cytat, pisał marsys99@gmail.com +++ > W sumie to gdybym byl na miejscu tej kobiety to nie podpisal bym > takiej umowy (1 pokoj), --- Odnoszę wrażenie że mamy standardowe naruszenie netykiety, czyli nikt z dyskutantów nie zmienia tytułu postów na odpowiadający treści gałęzi wątku :) > nie uprawnia to nas do wyrzucenia go z niego, tudzież dokwaterowania kogoś, > dokwaterowanie bowiem naruszyłoby posiadanie przez lokatora całego lokalu. Ale: - on *nie* dostał całego lokalu do posiadania - dużo trudniej jest (mu) udowodnić że było inaczej (nawet jeśli było inaczej) - właściciel stosuje obronę konieczną wobec *pomieszczenia* (a nie całego lokalu) - taką umowę można wypowiedzieć. > Podobnie jeśli lokator wynajmuje tylko pokój - co z tego że umowę ma tylko > na część lokalu, faktycznie jest w posiadaniu całego mieszkania. > > Chyba że lokator faktycznie zajmowałby tylko 1 pokój, bo w innym już > wcześniej by ktoś mieszkał - wtedy nie ma możliwości, aby dziki lokator > przejął w posiadanie całe mieszkanie. No to zastanów się - co stoi na przeszkodzie, aby *zajmował* któreś pomieszczenie właściciel? Mieszkać tam nie musi. pzdr, Gotfryd |
||
2008-07-19 13:32 | Re: wynajem mieszkania emerytce z chorym dzieckiem | Andrzej Lawa |
Andrzej Kłos pisze: > zbyszek pisze: >> A moze wynajmij formalnie tylko jeden pokój, zawsze w drugim >> mozesz dokwaterowac jakiegos gbura z którym nie da sie mieszkac pod >> jednym dachem. > > dwa mieszkania zastępcze? Chyba że on sam będzie tym gburem ;-> |
||
2008-07-19 22:06 | Re: wynajem mieszkania emerytce z chorym dzieckiem | Zbynek Ltd. |
Witam Liwiusz napisał(a) : > Podobnie jeśli lokator wynajmuje tylko pokój - co z tego że umowę ma > tylko na część lokalu, faktycznie jest w posiadaniu całego mieszkania. > > Chyba że lokator faktycznie zajmowałby tylko 1 pokój, bo w innym już > wcześniej by ktoś mieszkał - wtedy nie ma możliwości, aby dziki lokator > przejął w posiadanie całe mieszkanie. Ba! Ale to wtedy ten mieszkający "gbur" może rościć pretensje do całego lokalu. Trzeba całą akcję przeprowadzić precyzyjnie i jednocześnie wprowadzić obu lokatorów. Nie wiem dlaczego, ale nie wydaje mi się to śmieszne. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x39E452FE |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
wynajem mieszkania - kilka pytan |
serwan | 2006-01-10 11:40 |
wynajem mieszkania na czas oznaczony |
kontakt | 2006-06-24 18:01 |
Wynajem mieszkania i zmiana zamka |
maciek | 2006-07-12 14:48 |
Kaucja za wynajem mieszkania |
dstawarz | 2006-08-30 17:04 |
Rachunek za wynajem mieszkania |
news.tpi.pl | 2006-10-28 20:54 |
umowa o wynajem mieszkania |
Natalia | 2006-11-08 15:24 |
Wynajem mieszkania a odpowiedzialność? |
Laki | 2007-07-07 20:59 |
Podatek za wynajem mieszkania - kto placi? |
irek | 2007-11-03 10:02 |
Wynajem mieszkania a parkowanie samochodu |
Kamil Baranski | 2007-11-08 18:28 |
Wynajem mieszkania |
MJ | 2008-08-05 14:25 |