poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-09-23 10:52 | zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | ciapecki |
mam nastepujacy problem. Jestem wynajmujacym, i "podobno" w momencie wprowadzenia sie najemcy zepsula sie lodowka (lodowka nie stara 1rok). Najemca poinformowal mojego zarzadce o tym fakcie, zarzadca dal lodowke na gwarancji do naprawy, naprawa trwala 3tygodnie, lodowka jest spowrotem naprawiona. Najemca zaplacil miesieczny czynsz pomniejszony o prawie 400zl. poinformowalem go o uzupelnieniu wplaty, nie reagowal przez miesiac, z kolejnym miesiacem zaplacil tylko normalny czynsz (jak w umowie), poinformowalem wiec ponownie o uzupelnienie czynszu za miesiac poprzedni. wowczas napisal ze pomniejszyl czyns poniewaz "wg niego koszty zwiazane z zepsuciem sie jego jedzenia" wynosily wlasnie tyle. czy mial takie prawo? wydaje sie ze nie, powinien zaplacic caly czynsz jak jest na umowie, tak? ja jako wynajmujacy dokonalem wszystkich czynnosci aby lodowka zostala naprawiona (poniewaz jest w miare nowa i na gwarancji nie moglem wezwac mechanika tylko mialem obowiazek dac ja na gwarancje), co mozna w takim wypadku zrobic? i kto powinien te prawie 400zl pokryc, ja, wynajmujacy czy moze zarzadca? pozdrawiam krzysiek |
2008-09-23 10:58 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | witek |
ciapecki wrote: > mam nastepujacy problem. > > Jestem wynajmujacym, i "podobno" w momencie wprowadzenia sie najemcy > zepsula sie lodowka (lodowka nie stara 1rok). > Najemca poinformowal mojego zarzadce o tym fakcie, zarzadca dal > lodowke na gwarancji do naprawy, naprawa trwala 3tygodnie, lodowka > jest spowrotem naprawiona. > > Najemca zaplacil miesieczny czynsz pomniejszony o prawie 400zl. > > poinformowalem go o uzupelnieniu wplaty, nie reagowal przez miesiac, z > kolejnym miesiacem zaplacil tylko normalny czynsz (jak w umowie), > poinformowalem wiec ponownie o uzupelnienie czynszu za miesiac > poprzedni. wowczas napisal ze pomniejszyl czyns poniewaz "wg niego > koszty zwiazane z zepsuciem sie jego jedzenia" wynosily wlasnie tyle. > > czy mial takie prawo? > wydaje sie ze nie, powinien zaplacic caly czynsz jak jest na umowie, > tak? > > ja jako wynajmujacy dokonalem wszystkich czynnosci aby lodowka zostala > naprawiona (poniewaz jest w miare nowa i na gwarancji nie moglem > wezwac mechanika tylko mialem obowiazek dac ja na gwarancje), > > co mozna w takim wypadku zrobic? > i kto powinien te prawie 400zl pokryc, ja, wynajmujacy czy moze > zarzadca? > masz kaucję? to go na koniec poinformuj, że potrąciłeś sobie z kaucji 400 zł z odsetkami. |
||
2008-09-23 11:15 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | Marian |
witek wrote: > ciapecki wrote: >> mam nastepujacy problem. >> >> Jestem wynajmujacym, i "podobno" w momencie wprowadzenia sie najemcy >> zepsula sie lodowka (lodowka nie stara 1rok). >> Najemca poinformowal mojego zarzadce o tym fakcie, zarzadca dal >> lodowke na gwarancji do naprawy, naprawa trwala 3tygodnie, lodowka >> jest spowrotem naprawiona. >> >> Najemca zaplacil miesieczny czynsz pomniejszony o prawie 400zl. >> >> poinformowalem go o uzupelnieniu wplaty, nie reagowal przez miesiac, z >> kolejnym miesiacem zaplacil tylko normalny czynsz (jak w umowie), >> poinformowalem wiec ponownie o uzupelnienie czynszu za miesiac >> poprzedni. wowczas napisal ze pomniejszyl czyns poniewaz "wg niego >> koszty zwiazane z zepsuciem sie jego jedzenia" wynosily wlasnie tyle. >> >> czy mial takie prawo? >> wydaje sie ze nie, powinien zaplacic caly czynsz jak jest na umowie, >> tak? >> >> ja jako wynajmujacy dokonalem wszystkich czynnosci aby lodowka zostala >> naprawiona (poniewaz jest w miare nowa i na gwarancji nie moglem >> wezwac mechanika tylko mialem obowiazek dac ja na gwarancje), >> >> co mozna w takim wypadku zrobic? >> i kto powinien te prawie 400zl pokryc, ja, wynajmujacy czy moze >> zarzadca? >> > > masz kaucję? > to go na koniec poinformuj, że potrąciłeś sobie z kaucji 400 zł z > odsetkami. Moment moment, czyli uznajesz, ze wynajmujac mieszkanie (z wyposazeniem) najemca nie mogl potracic za (czasowy) brak tego wyposazenie? W koncu nie bylo w mieszkaniu lodówki. Pech pecham, ale ja bym sie zirytowal, gdybym nie mial lodowki, choc za nia zaplacilem (ze ma byc). Co najemce obchodzi, ze sie popsula? Wynajmujacy mogl zapewnic na ten czas zastepcza lodowke. Lub - jak nie zapewnil - to najemca nie dostal pelni "wykupionej" usluugi. Przyklad: Jesli w TPSA padnie ci telefo z winy tepsy i nie dzial adluzej niz ilestam od zgloszenia awari i nie dziala np. 2 tygodnie - to w umowie jest, zer nalezy sie abonament za to co telefon dzialal (pomniejszony o to co nei dzialal). Tam opczywiscie idzie to dluga trasa reklamacyjną. Bo maja tysiace klientów i wiele spraw. Przy relacji jeden-do-jeden jak w tym przypadku procedura zopstala uproszczona. Jedyne co to negocjacyjne moze byc ustalenei tej kwoty. Ale to latwo sprawdzic - poszuukac firmy wynajmujacej lodówki i AGD i dowiedziec sie jaki bylby koszt wynajecia na te 3 tygodnie. Ale obawiam sie, ze to bedzie wiecej niz 400 zlotych. |
||
2008-09-23 11:59 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | ciapecki |
On 23 Sep., 11:15, Marian > witek wrote: > > ciapecki wrote: > >> mam nastepujacy problem. > > >> Jestem wynajmujacym, i "podobno" w momencie wprowadzenia sie najemcy > >> zepsula sie lodowka (lodowka nie stara 1rok). > >> Najemca poinformowal mojego zarzadce o tym fakcie, zarzadca dal > >> lodowke na gwarancji do naprawy, naprawa trwala 3tygodnie, lodowka > >> jest spowrotem naprawiona. > > >> Najemca zaplacil miesieczny czynsz pomniejszony o prawie 400zl. > > >> poinformowalem go o uzupelnieniu wplaty, nie reagowal przez miesiac, z > >> kolejnym miesiacem zaplacil tylko normalny czynsz (jak w umowie), > >> poinformowalem wiec ponownie o uzupelnienie czynszu za miesiac > >> poprzedni. wowczas napisal ze pomniejszyl czyns poniewaz "wg niego > >> koszty zwiazane z zepsuciem sie jego jedzenia" wynosily wlasnie tyle. > > >> czy mial takie prawo? > >> wydaje sie ze nie, powinien zaplacic caly czynsz jak jest na umowie, > >> tak? > > >> ja jako wynajmujacy dokonalem wszystkich czynnosci aby lodowka zostala > >> naprawiona (poniewaz jest w miare nowa i na gwarancji nie moglem > >> wezwac mechanika tylko mialem obowiazek dac ja na gwarancje), > > >> co mozna w takim wypadku zrobic? > >> i kto powinien te prawie 400zl pokryc, ja, wynajmujacy czy moze > >> zarzadca? > > > masz kaucję? > > to go na koniec poinformuj, że potrąciłeś sobie z kaucji 400 zł z > > odsetkami. > > Moment moment, czyli uznajesz, ze wynajmujac mieszkanie (z wyposazeniem) > najemca nie mogl potracic za (czasowy) brak tego wyposazenie? > > W koncu nie bylo w mieszkaniu lodówki. Pech pecham, ale ja bym sie > zirytowal, gdybym nie mial lodowki, choc za nia zaplacilem (ze ma byc). > Co najemce obchodzi, ze sie popsula? Wynajmujacy mogl zapewnic na ten > czas zastepcza lodowke. Lub - jak nie zapewnil - to najemca nie dostal > pelni "wykupionej" usluugi. > > Przyklad: > > Jesli w TPSA padnie ci telefo z winy tepsy i nie dzial adluzej niz > ilestam od zgloszenia awari i nie dziala np. 2 tygodnie - to w umowie > jest, zer nalezy sie abonament za to co telefon dzialal (pomniejszony o > to co nei dzialal). Tam opczywiscie idzie to dluga trasa reklamacyjną. > Bo maja tysiace klientów i wiele spraw. Przy relacji jeden-do-jeden jak > w tym przypadku procedura zopstala uproszczona. > > Jedyne co to negocjacyjne moze byc ustalenei tej kwoty. Ale to latwo > sprawdzic - poszuukac firmy wynajmujacej lodówki i AGD i dowiedziec sie > jaki bylby koszt wynajecia na te 3 tygodnie. Ale obawiam sie, ze to > bedzie wiecej niz 400 zlotych. rozumiem twoje podejscie i sam pewnie probowalbym dostac jakies pieniadza za "niepelnowartosciowe" mieszkanie na miejscu najemcy, ale forma z jaka zostalo to uczynione troszeczke mnie wnerwilo. uwazam ze najemca powinien zaplacic tyle co w umowie, w terminie takim co w umowie, i ewentualnie pisemnie, albo ustnie poprosic mnie o zwrot pieniedzy za poniesione koszty. albo chociaz poinformowac mnie ze zaplali o te 400zl mniej. z drugiej strony, ja (czy tez moj zarzadca) poczynil wszystkie kroki do jak najszybszego naprawienia szkody, i ze trwalo to 3 tygodnie nie bylo zalezne. powinienem moze wystawic rachunek sklepowi ktory 3 tygodnie zalatwial naprawe tej lodowki? pozdrawiam krzysiek |
||
2008-09-23 12:05 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | Piotr [trzykoty] |
Użytkownik "witek" > to go na koniec poinformuj, że potrąciłeś sobie z >kaucji 400 zł z > odsetkami. Dlaczego z odsetkami? Przecież kaucja była cały czas w posiadaniu wynajmującego, nie mógł sobie potrącić bezpośrednio po wystąpieniu problemu? |
||
2008-09-23 13:15 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | Marian |
ciapecki wrote: > rozumiem twoje podejscie i sam pewnie probowalbym dostac jakies > pieniadza za "niepelnowartosciowe" mieszkanie na miejscu najemcy, > ale forma z jaka zostalo to uczynione troszeczke mnie wnerwilo. No to inny aspekt - zwiazany z kultura osobista najemcy. > uwazam ze najemca powinien zaplacic tyle co w umowie, w terminie takim > co w umowie, i ewentualnie pisemnie, albo ustnie poprosic mnie o zwrot > pieniedzy za poniesione koszty. on sie boi, ze w taki sposob fige by utargowal. > albo chociaz poinformowac mnie ze zaplali o te 400zl mniej. albo raczej pokazac rachunki lub jakis inny dowod (zdjecia zywnosci ktora musial wyrzucic) zeby mozna bylo oszacowac szkody. bo z tego co pisales, to on te 400 potracil za "szkody w swoich zapasach zywnosciowych" a nie "za brak lodowki". > z drugiej strony, ja (czy tez moj zarzadca) poczynil wszystkie kroki > do jak najszybszego naprawienia szkody, i ze trwalo to 3 tygodnie nie > bylo zalezne. > powinienem moze wystawic rachunek sklepowi ktory 3 tygodnie zalatwial > naprawe tej lodowki? Powinienes sie ubezpieczyc. serio. To ze popsula sie lodowka - twoj pech, bo ty zobowiazales sie najemcy, ze wynajmiesz mieszkanie ze (sprawna) lodowka. To ze naprawa trwala 3 tyg - twoj pech, bo j.w. zobowiazales sie, najemca placi za mieszkanie _z_ lodowka, wiec _wymaga_ lodowki. A ze sie zepsula? To nie jego brocha. Moze oczekiwal podstawienia zastepczej? Proponuje zawrzec "ugode". Porozmawiac, a jak nei to pisamnie. Ty "podwazysz" wycene 400 zlotych, on sie przerazi straty kaucji. Uzgodnicie ze ostatecznie pomniejszasz czynsz o 200 zlotych. On doplaci 200. Ty mu nie odbbijesz z kaucji. I sie pogodzicie, klimat sie naprawi i zapanuje szczescie i radosc ;) |
||
2008-09-23 13:17 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | ciapecki |
On 23 Sep., 12:05, "Piotr [trzykoty]" > Użytkownik "witek" > > > to go na koniec poinformuj, że potrąciłeś sobie z >kaucji 400 zł z > > odsetkami. > > Dlaczego z odsetkami? Przecież kaucja była cały czas w posiadaniu > wynajmującego, nie mógł sobie potrącić bezpośrednio po wystąpieniu problemu? czy wowczas zadalbys uzupelnienia kaucji (ktora zostala pomnijeszona)? |
||
2008-09-23 13:28 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | ciapecki |
On 23 Sep., 13:15, Marian > > z drugiej strony, ja (czy tez moj zarzadca) poczynil wszystkie kroki > > do jak najszybszego naprawienia szkody, i ze trwalo to 3 tygodnie nie > > bylo zalezne. > > powinienem moze wystawic rachunek sklepowi ktory 3 tygodnie zalatwial > > naprawe tej lodowki? > > Powinienes sie ubezpieczyc. serio. > a jakie ubezpieczenie objelo by takie sytuacje? |
||
2008-09-23 16:35 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | leon |
Dnia 23-09-2008 o 11:59:22 ciapecki >> Jedyne co to negocjacyjne moze byc ustalenei tej kwoty. Ale to latwo >> sprawdzic - poszuukac firmy wynajmujacej lodówki i AGD i dowiedziec sie >> jaki bylby koszt wynajecia na te 3 tygodnie. Ale obawiam sie, ze to >> bedzie wiecej niz 400 zlotych. > > rozumiem twoje podejscie i sam pewnie probowalbym dostac jakies > pieniadza za "niepelnowartosciowe" mieszkanie na miejscu najemcy, > ale forma z jaka zostalo to uczynione troszeczke mnie wnerwilo. hmm co jest w umowie? samo mieszkanie czy z wyposarzeniem ? jezeli tak to jakim czy jest zalacznik przyjecia mieszknia gdzie sa ujete wszystkie sprzety ktore sie znajduja w lokalu? > uwazam ze najemca powinien zaplacic tyle co w umowie, w terminie takim > co w umowie, i ewentualnie pisemnie, albo ustnie poprosic mnie o zwrot > pieniedzy za poniesione koszty. > albo chociaz poinformowac mnie ze zaplali o te 400zl mniej. powinien udokumentowac szkody. bo jakos watpie aby w lodwoce w momencie zepsucia bylo zarcia na 400zl. w skor wie, ze lodwki nie posiada wiec powinien kupowac mniejsze ilosci. > z drugiej strony, ja (czy tez moj zarzadca) poczynil wszystkie kroki > do jak najszybszego naprawienia szkody, i ze trwalo to 3 tygodnie nie > bylo zalezne. dokladnie , ze najemca rozrzutnoscia narazil sie na straty to jego problem > powinienem moze wystawic rachunek sklepowi ktory 3 tygodnie zalatwial > naprawe tej lodowki? bez sensu bo w umowie zakupu raczej nie znadzie sie ze musza dac sprzet zastepczy leon |
||
2008-09-23 18:09 | Re: zepsuta lodowka w wynajmowanym mieszkaniu | Marian |
ciapecki wrote: > On 23 Sep., 13:15, Marian > >> > z drugiej strony, ja (czy tez moj zarzadca) poczynil wszystkie kroki >> > do jak najszybszego naprawienia szkody, i ze trwalo to 3 tygodnie nie >> > bylo zalezne. >> > powinienem moze wystawic rachunek sklepowi ktory 3 tygodnie zalatwial >> > naprawe tej lodowki? >> >> Powinienes sie ubezpieczyc. serio. >> > > a jakie ubezpieczenie objelo by takie sytuacje? Mysle ze jakies indywidualne :) Lub po prosti OC. Zadzwon do agenta :) |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Składniki czynszu przy wynajmowanym mieszkaniu |
Krystyna | 2005-11-07 18:38 |
DG w mieszkaniu |
marcin | 2005-12-03 09:26 |
Zepsuta zabawka |
Ewa | 2006-02-08 18:28 |
zepsuta nagrywarka, a hurtownia postawiona w stan upadłości |
SOTB | 2006-10-10 12:39 |
wymiana zamków w wynajmowanym lokalu!! Poradżcie!! |
barbarrra | 2007-02-20 11:05 |
działalność gospodarcza w wynajmowanym mieszkaniu |
deSant | 2007-03-15 14:33 |
Zakup mieszkania+lodowka, kuchewnka, pralka, piecyk itp. |
.ppp. | 2007-03-27 18:35 |
"Drobna naprawa" w wynajmowanym lokalu wg Kodeksu Cywilnego |
Tomek | 2007-10-04 10:07 |
Zepsuta blokada straży miejskiej |
Zygmunt M. Zarzecki | 2007-12-21 11:15 |
działalność gospodarcza w wynajmowanym mieszkaniu |
Krzysztof Gawryś | 2008-09-17 14:14 |