Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Histaoria z meldunkiem.

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-10-16 09:08 Histaoria z meldunkiem. uosiu
Oto historia jaką opowiedział mi znajomy:
Osoba A jest właścicielem mieszkania i chce z niego wymeldować osobę B,
która faktycznie tam nie przebywa od około roku.
Osoba A złożyła odpowiednie pisma w urzędzie meldunkowym, a ten
prawdopodobnie nakazał wskazanie miejsca obecnego pobytu osoby B.
Osoba A nie wiedząc gdzie przebywa i zamieszkuje B, wskazała na
mieszkanie trzeciej osoby C, z którą B utrzymuje ponoć kontakty
towarzyskie, ale faktycznie tam nie mieszka.
Osoba C dostaje z urzędu miasta pismo, że ma wskazać, czy zna i czy
zamieszkuje u niej osoba B, ma w tym celu zgłosić się osobiście lub
odpowiedzieć pisemnie, w przeciwnym razie dostanie jakąś tam kare grzywny.

Teraz mi i mojemu znajomemu nasunęły się następujące pytania:
- Czy osoba A faktycznie musi wskazać miejsce pobytu B, nawet jeżeli go
nie zna? Jeżeli tak, to jakie ma szanse na wymeldowanie B, jeżeli nie
poda żadnego adresu?
- Czy na osobę C faktycznie można nałożyć grzywnę, jeżeli w żaden sposób
nie ustosunkuje się do pisma z urzędu?
- Czy osoba C może tylko odpowiedzieć zgodnie z prawdą, że na osobę B,
ale ta u niej nie zamieszkuje i jej też nie jest znany adres
przebywania/zamieszkiwania B?
- Czy urząd może zapytać obywatela czy zna on jakąś osobę i co w
praktyce oznacza takie pytanie o "poznanie"?
Na przykład, ja znam papieża ale on mnie nie zna, czy jeżeli urząd mnie
o to zapyta, to moge odpowiedzieć, że;
a) ja i papież jesteśmy znajomymi
b) nie jesteśmy nimi
c) nic urzędowi do tego, to moja prywatna sprawa kogo znam.
2008-10-16 10:32 Re: Histaoria z meldunkiem. Gotfryd Smolik news
On Thu, 16 Oct 2008, uosiu wrote:

> Oto historia jaką opowiedział mi znajomy:
> Osoba A jest właścicielem mieszkania i chce z niego wymeldować osobę B, która
> faktycznie tam nie przebywa od około roku.
> Osoba A złożyła odpowiednie pisma w urzędzie meldunkowym, a ten
> prawdopodobnie nakazał wskazanie miejsca obecnego pobytu osoby B.
> Osoba A nie wiedząc gdzie przebywa i zamieszkuje B, wskazała na mieszkanie
> trzeciej osoby C, z którą B utrzymuje ponoć kontakty towarzyskie, ale
> faktycznie tam nie mieszka.
> Osoba C dostaje z urzędu miasta pismo, że ma wskazać, czy zna i czy
> zamieszkuje u niej osoba B, ma w tym celu zgłosić się osobiście lub
> odpowiedzieć pisemnie, w przeciwnym razie dostanie jakąś tam kare grzywny.
>
> Teraz mi i mojemu znajomemu nasunęły się następujące pytania:
> - Czy osoba A faktycznie musi wskazać miejsce pobytu B, nawet jeżeli go nie
> zna?

A zastanów się... jak nie zna, to co ma wskazać?

> Jeżeli tak, to jakie ma szanse na wymeldowanie B, jeżeli nie poda
> żadnego adresu?

Weź może archiwum i zapoznaj się z tematem "wymeldowanie z urzędu".
FYI: lekko licząc pół roku, głównie na "procedury" (z nasyłaniem
listów skierowanych do podejrzewanego o zamieszkiwanie na adres
zameldowania i innych takich).

> - Czy na osobę C faktycznie można nałożyć grzywnę, jeżeli w żaden sposób nie
> ustosunkuje się do pisma z urzędu?

Hm... przmyśliwuję nad drogą, która musiałaby mieć miejsce, aby tak
mogło się stać.

> - Czy osoba C może tylko odpowiedzieć zgodnie z prawdą, że na osobę B, ale ta
> u niej nie zamieszkuje i jej też nie jest znany adres
> przebywania/zamieszkiwania B?

A co innego może niby zrobić? :O
Pojawi się wtedy inne pytanie: skąd A wziął pomysł żeby wskazać osobę C.
Inaczej mówiąc, czy A przypadkiem nie złożył fałszywego zeznania (że
B mieszka u C) - to a propos szukania możliwości ukarania kogoś :]

> - Czy urząd może zapytać obywatela

Urzędy czasem stosują zasadę "co nie jest zabronione..."
Inna wersja: "a co to, zapytać się nie wolno?" :)
Pytanie, czy urząd może cokolwiek zrobić, kierując się tym, że
pytany odpowiedział czy nie?

pzdr, Gotfryd
2008-10-16 22:39 Re: Histaoria z meldunkiem. kuba
Gotfryd Smolik news napisał(a):

> On Thu, 16 Oct 2008, uosiu wrote:

> > - Czy osoba A faktycznie musi wskazać miejsce pobytu B, nawet jeżeli go nie
> > zna?
>
> A zastanów się... jak nie zna, to co ma wskazać?

A na jakiej podstawie urząd w ogóle pyta o nowy adres? Przecież to nie jest
potrzebne do wymeldowania (art. 15 ust. 1a)

> > - Czy na osobę C faktycznie można nałożyć grzywnę, jeżeli w żaden sposób nie
> > ustosunkuje się do pisma z urzędu?
>
> Hm... przmyśliwuję nad drogą, która musiałaby mieć miejsce, aby tak
> mogło się stać.

I co, wymyśliłeś coś? Moim zdaniem absolutnie nie ma żadnych podstaw do
nałożenia grzywny.

pzdr
kuba


--
2008-10-16 23:02 Re: Histaoria z meldunkiem. Piotr [trzykoty]

"kuba " wrote
> A na jakiej podstawie urząd w ogóle pyta o nowy adres? Przecież to nie
> jest
> potrzebne do wymeldowania (art. 15 ust. 1a)

Bo to nie jest normalne wymeldowanie tylko administracyjne. Zbiera dowody na
nie zamieszkiwanie.

2008-10-17 09:34 Re: Histaoria z meldunkiem. Gotfryd Smolik news
On Thu, 16 Oct 2008, kuba wrote:

> Gotfryd Smolik news napisał(a):
>> A zastanów się... jak nie zna, to co ma wskazać?
>
> A na jakiej podstawie urząd w ogóle pyta o nowy adres? Przecież to nie jest
> potrzebne do wymeldowania (art. 15 ust. 1a)

To już wyjaśnił Piotr - w momencie podjęcia postępowania
administracyjnego to urząd jest zobowiązany do wyjaśnienia,
gdzie wcięło osobę poprzednio zameldowaną.
A w tym momencie urząd uzyskuje uprawnienia z art.50 KPA:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-postepowania-administracyjnego-1_2_118 .html
+++
Art. 50
§ 1. Organ administracji publicznej może wzywać
osoby do udziału w podejmowanych czynnoœciach
^^^^^
|||||
i do złożenia wyjaœnień lub zeznań osobiœcie, przez pełnomocnika
lub na piœmie, jeżeli jest to niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy
^^^^^^^^^^^^^
lub dla wykonywania czynnoœci urzędowych.
---

Podkreśliłem "osoby", bo z tego jasno wynika że wcale nie muszą to być
"strony" - urząd, jeśli to jest potrzebne, może wezwać kogokolwiek.

> I co, wymyśliłeś coś? Moim zdaniem absolutnie nie ma żadnych podstaw do
> nałożenia grzywny.

Nie chce mi się przegryzać przez przepisy, ale IMVHO byłoby dziwne,
jakby uprawnienia o którym mowa wyżej (z art.50 KPA) było bezskuteczne.
Nie ma gdzieś "kto nie stawia się na wezwanie urzędu lub odmawia
odpowiedzi na pytanie podlega karze..."?

pzdr, Gotfryd
2008-10-18 14:10 Re: Histaoria z meldunkiem. kuba
Gotfryd Smolik news napisał(a):

> Nie chce mi się przegryzać przez przepisy, ale IMVHO byłoby dziwne,
> jakby uprawnienia o którym mowa wyżej (z art.50 KPA) było bezskuteczne.
> Nie ma gdzieś "kto nie stawia się na wezwanie urzędu lub odmawia
> odpowiedzi na pytanie podlega karze..."?

Faktycznie, przepraszam, jest art. 88 k.p.a., mój błąd.
A wiesz może z czego wynika to, że organ jest obowiązany ustalić, gdzie
przebywa dana osoba? Moim zdaniem wystarczyłoby udowodnienie faktu, że dana
osoba już nie przebywa w lokalu. Chyba że gdzieś w ustawie jest jakiś przepis,
który wprost stanowi, że nie można kogoś w takim przypadku wymeldować.

pozdrawiam

--
2008-10-18 21:59 Re: Histaoria z meldunkiem. Gotfryd Smolik news
On Sat, 18 Oct 2008, kuba wrote:

> A wiesz może z czego wynika to, że organ jest obowiązany ustalić, gdzie
> przebywa dana osoba?

Pas, dawno temu się przyglądałem tym przepisom - przy ostatnim
spisie powszechnym :) (bo przy okazji wyszło, że ilość osób
zameldowanych mi się nie zgadza :>)

> Moim zdaniem wystarczyłoby udowodnienie faktu, że dana
> osoba już nie przebywa w lokalu. Chyba że gdzieś w ustawie jest jakiś przepis,
> który wprost stanowi, że nie można kogoś w takim przypadku wymeldować.

Pewnie można.
Ale zauważ choćby to:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-postepowania-administracyjnego-1_2_118. html
Art. 7
W toku postępowania organy administracji publicznej stojš na straży
praworzšdnoœci i podejmujš wszelkie kroki niezbędne
do dokładnego wyjaœnienia stanu faktycznego
[1] --^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
oraz
do załatwienia sprawy,
[2] ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
majšc na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli.
---

Wychodzi zobowiązanie do "dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego"
*OPRÓCZ* "załatwienia sprawy".
Wpisanie "zmienił miejsce zamieszkania 'niewiadomodokąd'" bez
przeprowadzenia procedury IMVHO uchybiłoby temu przepisowi.

pzdr, Gotfryd
nowsze 1 starsze