poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-24 20:26 | Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedstawić? | Iluminat |
Witam, czy jest jakieś prawo, które mówi o tym, że urzędnik musi się przedstawić (samorządowy, rządowy... no każdy kto pracuje na moim garnuszku)? Pewna baba w sekretariacie nie chciała się przedstawić w urzędzie wojewódzkim ("Ale o co chodzi?! O co chodzi! Nie ważne jak się nazywam! O CO CHODZI!?" - zachowywała się jakby się przed kimś promowała). -- Pozdrawiam, Iluminat /To, czemu być nie wolno, być nie może/ |
2008-10-24 20:43 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedstawi | SzalonyKapelusznik |
On 24 Paź, 20:26, Iluminat ("Ale o co chodzi?! O co chodzi! Nie ważne jak się nazywam! O > CO CHODZI!?" - zachowywała się jakby się przed kimś promowała). > > -- > Pozdrawiam, > Iluminat Wystarczylo powiedzez ze wazne jak sie nazywa bo urzednik odpowaida za swoje dezycje. I musisz wiedziec kogo eewntualnie pociagnac do odpowiedzialnosci. |
||
2008-10-24 21:45 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedstawić? | Piotr [trzykoty] |
Użytkownik "Iluminat" > czy jest jakieś prawo, które mówi o tym, że urzędnik musi się przedstawić Generalnie nie ma. Przepisy regulujące konkretne czynności czasem tak nakazują, poza tym urzędnicy się przecież podpisują na dokumentach. |
||
2008-10-24 21:52 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedstawić? | Iluminat |
Dnia Fri, 24 Oct 2008 11:43:45 -0700 (PDT), SzalonyKapelusznik napisał(a): > Wystarczylo powiedzez ze wazne jak sie nazywa bo urzednik odpowaida za > swoje dezycje. I co z tego, że mówiłem? Ona pytała o co chodzi? O co chodzi? Ja na to, że nie będę rozmawiał jeżeli nie wiem z kim. Sam się oczywiście przedstawiłem i powiedziałem skąd jestem. > I musisz wiedziec kogo eewntualnie pociagnac do > odpowiedzialnosci. Ta... podejrzewam, że to był powód dla jakiego ta baba nazwiska podać nie chciała. A to zwykła sekretarka była do tego w urzędzie wojewódzkim. Może jakiś regulamin mają, który wymaga podania nazwiska? Tak naprawdę nie chodzi o tą urzędniczkę, ale o inną - od pozwoleń na budowę (w sprawach niestety merytorycznych się myli co mi bruździ w moich sprawach) - tyle, że jak jej powiedziałem, że będę w jej sprawie interweniował u jej szefa, to nagle inne urzędniczki stały się przez telefon bardziej anonimowe i wprowadzały mnie w błąd w sprawie godzin przyjęć interesantów przez dyrektora. Nazwisk podawać nie chciały. -- Pozdrawiam, Iluminat /To, czemu być nie wolno, być nie może/ |
||
2008-10-24 21:54 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedstawić? | Iluminat |
Dnia Fri, 24 Oct 2008 21:45:23 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a): >> czy jest jakieś prawo, które mówi o tym, że urzędnik musi się przedstawić > Generalnie nie ma. A jakiś regulamin może? Coś w stylu "jak urzędnik ma się zachowywać w stosunku do klientów"... znaczy "petentów". > Przepisy regulujące konkretne czynności czasem tak > nakazują, poza tym urzędnicy się przecież podpisują na dokumentach. Ale nie cholera przez telefon... -- Pozdrawiam, Iluminat /To, czemu być nie wolno, być nie może/ |
||
2008-10-24 22:15 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedstawić? | Piotr [trzykoty] |
Użytkownik "Iluminat" > A jakiś regulamin może? Coś w stylu "jak urzędnik ma się zachowywać w > stosunku do klientów"... znaczy "petentów". Jak w danym urzędzie jest taki regulamin. Zawsze możesz złożyć skargę na chamstwo np. Ale jak udownisz? |
||
2008-10-24 22:11 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedst | Jotte |
W wiadomości news:j64gnfozfqxq.dlg@iluminat.pl Iluminat > czy jest jakieś prawo, które mówi o tym, że urzędnik musi się przedstawić Nie ma. > (samorządowy, rządowy... no każdy kto pracuje na moim garnuszku)? Na żadnym tam twoim garnuszku, nie podniecaj się. > Pewna baba w sekretariacie nie chciała się przedstawić w urzędzie > wojewódzkim ("Ale o co chodzi?! O co chodzi! Nie ważne jak się nazywam! O > CO CHODZI!?" - zachowywała się jakby się przed kimś promowała). Głupia była albo niedoświadczona. Inaczej powinna cię spławić. A ty się zawsze możesz spróbować poskarżyć. -- Jotte |
||
2008-10-24 22:34 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi si | Andrzej Lawa |
Iluminat pisze: >>> czy jest jakieś prawo, które mówi o tym, że urzędnik musi się przedstawić >> Generalnie nie ma. > > A jakiś regulamin może? Coś w stylu "jak urzędnik ma się zachowywać w > stosunku do klientów"... znaczy "petentów". Zadajesz głupie pytania - skąd tutaj ktoś może wiedzieć, jaki jest wewnętrzny regulamin jednego z wielu tysięcy urzędów? Zwłaszcza że nie podałeś nawet, o jaki ci chodzi. |
||
2008-10-25 12:45 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi si | Iluminat |
Dnia Fri, 24 Oct 2008 22:34:25 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): >>>> czy jest jakieś prawo, które mówi o tym, że urzędnik musi się przedstawić >>> Generalnie nie ma. >> A jakiś regulamin może? Coś w stylu "jak urzędnik ma się zachowywać w >> stosunku do klientów"... znaczy "petentów". > Zadajesz głupie pytania - skąd tutaj ktoś może wiedzieć, jaki jest > wewnętrzny regulamin jednego z wielu tysięcy urzędów? Zwłaszcza że nie > podałeś nawet, o jaki ci chodzi. Wojewódzki - pisałem. Takich chyba nie ma tysięcy? Warszawa (domyślnie ;P ;) ). A poza tym jakieś nadrzędne standardy być powinny... chyba. Teraz możesz pomóc, skoro wiesz o jaki urząd chodzi? -- Pozdrawiam, Iluminat /To, czemu być nie wolno, być nie może/ |
||
2008-10-25 12:46 | Re: Czy urzędnik (jakikolwek) musi się przedstawić? | Iluminat |
Dnia Fri, 24 Oct 2008 22:11:45 +0200, Jotte napisał(a): >> czy jest jakieś prawo, które mówi o tym, że urzędnik musi się przedstawić > Nie ma. Regulamin? Przejrzyste państwo, nie? >> (samorządowy, rządowy... no każdy kto pracuje na moim garnuszku)? > Na żadnym tam twoim garnuszku, nie podniecaj się. Z podatków mają kasę jakby nie patrzeć. >> Pewna baba w sekretariacie nie chciała się przedstawić w urzędzie >> wojewódzkim ("Ale o co chodzi?! O co chodzi! Nie ważne jak się nazywam! O >> CO CHODZI!?" - zachowywała się jakby się przed kimś promowała). > Głupia była albo niedoświadczona. Inaczej powinna cię spławić. > A ty się zawsze możesz spróbować poskarżyć. Jesteś urzędnikiem? Bo może coś wiesz, ale pytanie źle zadałem... -- Pozdrawiam, Iluminat /To, czemu być nie wolno, być nie może/ |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Urzędnik ZUSu według KK jest funkcjonariuszem publicznym? |
Zbyszek | 2006-02-11 10:59 |
adres korespondencyjny - czy musi byc na terenie RP? |
Jasek | 2006-02-22 14:50 |
urzędnik państwowy |
Katie | 2006-05-07 16:24 |
czy księgowa musi mieć wyższe wykształcenie? |
Highlander | 2006-10-22 14:02 |
Czy um. s.j. musi byc potwierdzona notarialnie ? |
wspołwłasciciel | 2007-03-07 12:45 |
Czy rodzic musi odpowiadać na pytana komornika w sprawie dziecka |
Wytmnie | 2007-07-14 20:48 |
Akt notarialny - czy musi tam być mąż? |
Tysia | 2007-08-31 19:24 |
Niekompetentny urzędnik - prosba o rade |
MIchal | 2007-10-24 08:12 |
Czy w prospekcie emisyjnym SA musi być cel |
Sheen | 2008-07-21 19:32 |
czy pracodawca musi zapewnic pracownikowi transport... |
QkamCoSieDzieje | 2008-10-30 12:44 |