poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-03-23 22:23 | unieważnienie egzaminu państwowego czy też | Krzysztof 'kw1618' z Wars |
Własnie zasłyszałem taką historię: W liceum był sprawdzian z jakiejś tam większej partii materiału. Nauczyciel zabrał sprawdziany do domu w celu sprawdzenia, niestety nieletnie dziecko nauczyciela chciało ponaśladować mamę i sprawdziło sprawdziany niszcząc je. pomysł nauczyciela jest taki, aby powtórzyć sprawdzian, ale nie wszystkim uczniom się to podoba, szczególnie tym, którzy wiedzą, że poszło im lepiej jak takie sytuacje rozwiązywane są od strony prawnej ? o ile egzamin państwowy unieważnić jest w miarę prosto, to co zrobić z 'egzaminem' mniejszej rangi w postaci klasówki szkolnej ? -- Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty Cmentarz Komunalny Południowy Antoninów http://foto.3mam.net/album2/Cmentarz-Poludniowy/index3.php |
2010-03-23 22:41 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego czy też kla | Jotte |
W wiadomości news:hobbgo$ajn$1@inews.gazeta.pl Krzysztof 'kw1618' z Warszawy > W liceum był sprawdzian z jakiejś tam większej partii materiału. > Nauczyciel zabrał sprawdziany do domu w celu sprawdzenia, niestety > nieletnie dziecko nauczyciela chciało ponaśladować mamę i sprawdziło > sprawdziany niszcząc je. > pomysł nauczyciela jest taki, aby powtórzyć sprawdzian, ale nie wszystkim > uczniom się to podoba, szczególnie tym, którzy wiedzą, że poszło im lepiej > jak takie sytuacje rozwiązywane są od strony prawnej ? Wg mnie nie są one ujęte prawnie w sposób zewnętrzny. Być może są jakieś uregulowania wewnątrzszkolne. IMO nauczyciel popełnił poważne błędy (wyniósł dokumenty, jakimi są prace uczniów - zapewne bez upoważnienia - i nie dopilnował ich zabezpieczenia). Osobą władną do wydania decyzji w sprawie jest moim zdaniem dyrektor, który powinien dla zasady zasięgnąć opinii rady rodziców, rady szkoły czy jakie tam ma organy. A belfrowi nagana (nie upomnienie). Za głupotę. -- Jotte |
||
2010-03-23 23:55 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego czy też klasówki w szkole | Zygmunt |
> IMO nauczyciel popełnił poważne błędy (wyniósł dokumenty, jakimi są prace > uczniów - zapewne bez upoważnienia - i nie dopilnował ich zabezpieczenia). Zawsze i wszyscy tak robili i robią, nie przeginajmy pały. Te "dokumenty" - nie są opatrzone klauzulą poufności, więc wolno je swobodnie wynosić, zresztą materiały poufne też się nosi. Nie ma mowy o błędzie "wyniesienia", jedyny błąd to, że je jakoś tam zniszczył. W szkole sprawa jest prosta, przeprosić uczniów i niech piszą jeszcze raz. Już się nauczyli materiału więc to formalność. Pamiętajmy, że uczniowie chodzą do szkoły aby się czegoś nauczyć, prace domowe i klasówki są też dla ich dobra, choć wymagają wysiłku - musi być jakaś motywacja. Dla nauczyciela najwygodniejszą formą prowadzenia zajęć byłoby wystawienie na pierwszej lekcji w roku szkolnym stopni końcowych - samych 6 i nie robienie klasówek, prac domowych, nawet z lekcji mógłby na cały rok klasę zwolnić. Dzieciaki byłyby szczęśliwe choć same by za to "zapłaciły". z |
||
2010-03-24 00:18 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego czy też kla | Jotte |
W wiadomości news:hobgtt$d42$1@news.onet.pl Zygmunt >> IMO nauczyciel popełnił poważne błędy (wyniósł dokumenty, jakimi są >> prace uczniów - zapewne bez upoważnienia - i nie dopilnował ich >> zabezpieczenia). > Zawsze i wszyscy tak robili i robią, To nic nie znaczy. > nie przeginajmy pały. Te > "dokumenty" - nie są > opatrzone klauzulą poufności, więc wolno je swobodnie wynosić, Nie. Dziennik też nie jest opatrzony klauzulą poufności, ani arkusz ocen, a wynieść tak po prostu nie wolno. > zresztą materiały poufne też się nosi. W określonych sytuacjach i na okreslonych zasadach > Nie ma mowy o błędzie "wyniesienia", Oczywiście, że jest. > jedyny błąd to, że je jakoś tam zniszczył. Dopuścił do zniszczenia dokumentów. A wcześniej naraził na zwiększone ryzyko ich zniszczenia przez nieuprawnione wyniesienie poza siedzibe placówki (BTW - nie wiedział, że ma głupie dziecko, nie umiał nad nim utrzymać kontroli?). > W szkole sprawa jest prosta, przeprosić uczniów To na pewno. > i niech piszą jeszcze raz. Już się nauczyli > materiału więc to formalność. Masz pewnie prawo jazdy? Więc umiesz jeździć i znasz przepisy. Jak je zgubisz albo ja ci ukradnę chcesz otrzymać wtórnik, czy zdawać jeszcze raz (to wszak formalność, bo już się nauczyłeś). > Pamiętajmy, że uczniowie chodzą do szkoły aby się czegoś nauczyć, prace > domowe i > klasówki są też dla ich dobra, choć wymagają wysiłku - musi być jakaś > motywacja. Nie tak dawno niektórzy mówili, że linijką po łapie albo trzcinką po dupie to też dla ich dobra. > Dla nauczyciela najwygodniejszą formą prowadzenia zajęć byłoby > wystawienie na pierwszej > lekcji w roku szkolnym stopni końcowych - samych 6 i nie robienie > klasówek, prac domowych, Skąd wiesz co byłoby dla nauczycieli najwygodniejsze? > nawet z lekcji mógłby na cały rok klasę zwolnić. Nie mógłby. Poczytaj sobie prawo oświatowe. -- Jotte |
||
2010-03-24 06:26 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego | spp |
W dniu 2010-03-23 22:23, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze: > o ile egzamin państwowy unieważnić jest w miarę prosto, to co zrobić z > 'egzaminem' mniejszej rangi w postaci klasówki szkolnej ? Zaproponować dzieciakom trzy kolejne sprawdziany? -- spp |
||
2010-03-24 07:39 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego | pwz |
W dniu 2010-03-23 22:23, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze: (...) > jak takie sytuacje rozwiązywane są od strony prawnej ? (...) Gdyby mi uczniowie zaproponowali "rozwiązanie od strony prawnej" zrobiłbym tak: 1. unieważnił sprawdzian albo - jeżeli by się dalej upierali - wszystkim wpisał oceny bdb, 2. zapowiedział kolejny, nowy sprawdzian na przyszły tydzień. pwz |
||
2010-03-24 08:16 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego czy też kla | szerszen |
Użytkownik "Jotte" news:hobi80$1mt$1@news.dialog.net.pl... >> Nie ma mowy o błędzie "wyniesienia", > Oczywiście, że jest. bo? jakis paragraf, czy moze tak ci sie tylko wydaje > Dopuścił do zniszczenia dokumentów. bzdura, co najwyzej dopuscil do zniszczenia "dokumentow" > Więc umiesz jeździć i znasz przepisy. Jak je zgubisz albo ja ci ukradnę > chcesz otrzymać wtórnik, czy zdawać jeszcze raz (to wszak formalność, bo > już się nauczyłeś). a jakie to ma znaczenie w przypadku klasowki, kartkowki czy innego sprawdzianu wiedzy, bedzie chcial to moze to robic co lekcje i juz > Nie tak dawno niektórzy mówili, że linijką po łapie albo trzcinką po dupie > to też dla ich dobra. no pewnie, za to teraz oprocz nauczyciela w klasie siedzi "pan edukator" ktorego jedynym zadaniem jest umozliwienie nauczycielowi prowadzenia lekcji, a uczniowie bez krempacji uzywaja w stosunku do nauczyciela wulgaryzmow, on nawet posluchu nie moze wymusic prewencyjnym odpytywaniem bo uczen ma orzeczona "dysfunkcje" albo ma odgorny prikaz wypchniecia go ze szkoly, aby problem mial ktos inny |
||
2010-03-24 08:18 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego czy też kla | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" wiadomości news:hobbgo$ajn$1@inews.gazeta.pl... > jak takie sytuacje rozwiązywane są od strony prawnej ? teraz tym dzieciakom to sie we lbach przewraca, powinni sie cieszyc ze moga pisac kolejny sprawdzian z tego samego materialu do ktorego znaja juz pytania |
||
2010-03-24 08:58 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego | Tomasz Kaczanowski |
szerszen pisze: > > Użytkownik "Jotte" > wiadomości news:hobi80$1mt$1@news.dialog.net.pl... > >>> Nie ma mowy o błędzie "wyniesienia", >> Oczywiście, że jest. > > bo? > jakis paragraf, czy moze tak ci sie tylko wydaje > >> Dopuścił do zniszczenia dokumentów. > > bzdura, co najwyzej dopuscil do zniszczenia "dokumentow" > >> Więc umiesz jeździć i znasz przepisy. Jak je zgubisz albo ja ci >> ukradnę chcesz otrzymać wtórnik, czy zdawać jeszcze raz (to wszak >> formalność, bo już się nauczyłeś). > > a jakie to ma znaczenie w przypadku klasowki, kartkowki czy innego > sprawdzianu wiedzy, bedzie chcial to moze to robic co lekcje i juz Jakby się zagłębił w przepisy, to by wiedział, że nie może... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
||
2010-03-24 09:00 | Re: unieważnienie egzaminu państwowego | Tomasz Kaczanowski |
szerszen pisze: > > Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" > napisał w wiadomości news:hobbgo$ajn$1@inews.gazeta.pl... > >> jak takie sytuacje rozwiązywane są od strony prawnej ? > > teraz tym dzieciakom to sie we lbach przewraca, powinni sie cieszyc ze > moga pisac kolejny sprawdzian z tego samego materialu do ktorego znaja > juz pytania Kiedyś było tak samo. Tylko niektórzy dawali się dymać i pozwalali na robienie powtórek materiału często, czy też brali prace domową na święta czy ferie. Ale byli też tacy, co sobie nie pozwalali na to, bo jest to niezgodne z kodeksem ucznia. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Unieważnienie AKTU NOTARIALNEGO ... |
Grzegorz | 2005-10-11 09:18 |
Unieważnienie małżeństwa? |
INDYGO29 | 2006-01-09 20:36 |
Parodia dokumentu państwowego |
Coach | 2006-01-12 23:01 |
czy to jest delegacja czy też nie? |
xxxx | 2006-02-05 21:22 |
Kazus z pewnego egzaminu ... |
Johnson | 2006-05-24 22:18 |
publiczna obraza urzędnika państwowego |
Fama | 2006-06-09 20:53 |
Unieważnienie wpisu do księgi wieczystej |
Piotr Truszczynski | 2006-07-19 11:20 |
zakres tematyczny do egzaminu radcowskiego |
toja | 2006-11-22 17:52 |
[Kodeks rodzinny] Art 12 - unieważnienie małżeństwa |
Anka K | 2007-02-13 21:38 |
Rozwód czy unieważnienie ? |
Marek | 2007-05-11 08:28 |