poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-10-14 10:36 | Wycinka drzewa - akacja | Kierko |
Kilkadziesiat lat temu babcia kupila dzialke. Pobudowala domek, zasadzila troche drzewek i roslin. Teraz babcia mieszka juz w bloku, jej domek dawno sie zapadl ... w jego miejsce postawilem nowy murowany dom, zasialem trawe itd. Problem w tym, ze obok domu (7m) na mojej dzialce stoi sobie duza akacja. Wysoka na kilkadziesiat metrow, stoi miedzy moim a sasiada ogrodzeniem i jest tylko kwestia czasu kiedy znowu rozwali to ogrodzenie. Od czasu do czasu spadaja galezie, dom stoi blisko i boje sie ze jak drzewo kiedys trzasnie to strace kilkadziesiat tys. pln na remont dachu albo calej konstrukcji domu a moze i kogos spotka krzywda. W sumie akacja zagraza 3 rodzinom. Chcialem samodzielnie wyciac drzewo ale zglosilem to do dzialu ochrony srodowiska czy cos takiego. Przyszly panie powiedzialy ze drzewo duze, ze galezie musza spadac, ze ja musze je zabezpieczac, ze jak drzewo spadnie na dom to moj problem etc. Czy jest jakis sposob aby pozbyc sie drzewa ktore zagraza domowi i jego mieszkancom? Znajomi mowia, ze niedobrze zrobilem zglaszajac chec wycinki, ze lepiej bylo polac jakims kwasem, randapem itp. Czy faktycznie w PL nie ma innych sposob na radzenie sobie z przeciwnosciami losu? |
2010-10-14 10:41 | Re: Wycinka drzewa - akacja | RadoslawF |
Dnia 2010-10-14 10:36, Użytkownik Kierko napisał: > Czy jest jakis sposob aby pozbyc sie drzewa ktore zagraza domowi i jego > mieszkancom? Jeśli drzewo uschnie to będzie stanowiło zagrożenie i dostaniesz bez problemu pozwolenie na ścięcie. > Znajomi mowia, ze niedobrze zrobilem zglaszajac chec wycinki, ze lepiej > bylo polac jakims kwasem, randapem itp. Tak się doprowadza do uschnięcia. > Czy faktycznie w PL nie ma innych sposob na radzenie sobie z > przeciwnosciami losu? Jaki kraj takie metody. Pozdrawiam |
||
2010-10-14 11:04 | Re: Wycinka drzewa - akacja | Krzysztof |
"Kierko" news:4cb6c121$0$21003$65785112@news.neostrada.pl... > Chcialem samodzielnie wyciac drzewo ale zglosilem to do dzialu ochrony > srodowiska czy cos takiego. > Przyszly panie powiedzialy ze drzewo duze, ze galezie musza spadac, ze ja > musze je zabezpieczac, ze jak drzewo spadnie na dom to moj problem etc. To może złóż na nie skargę i zasugeruj wizytę jakichś bardziej kompetentnych osób, bo owe panie były albo po jakichś ziołach albo po prostu tylko głupie. W mojego teścia była podobna sytuacja z brzozą, która niemal kładła się na dachu, a korzeniami rozsadzała fundamenty. Teść poszedł do gminy i jeszcze zjebkę dostał, że tak długo zwlekał z usunięciem drzewa narażając siebie i otoczenie na szkody. A brzoza była całkiem zdrowa. Dlatego aż trudno uwierzyć w słowa, że to Twój problem, jak Ci się drzewo na dom zawali. A jeśli ktoś przy tym zginie, to też będzie tylko Twój problem? > Czy jest jakis sposob aby pozbyc sie drzewa ktore zagraza domowi i jego > mieszkancom? Tak, składasz po prostu wniosek o zezwolenie na wycinkę do gminy, starostwa czy prezydium (bo nie wiem, gdzie mieszkasz), a usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości następuje po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Wzór wniosku znajdziesz w googlach bez problemu. We wniosku jest miejsce na uzasadnienie prośby, więc piszesz, że z powodu wielkości drzewa, jego usytuowania, obserwacji (np. podczas silnego wiatru gałęzie się łamią itp) istnieje poważne zagrożenie dla domu i mieszkańców. Tylko idiota mógłby w Twoim przypadku nie wydać zgody. Wydanie zezwolenia może być uzależnione od przesadzenia drzew lub krzewów w miejsce wskazane przez wydającego zezwolenie albo zastąpienia ich innymi drzewami lub krzewami, w liczbie mniejszej niż liczba usuwanych drzew lub krzewów, ale to też tylko w niektórych przypadkach. A tak na marginesie - co to dokładnie za drzewo? Akacja na pewno nie, bo akacja w Polsce nie rośnie ;-) Może chodzi Ci o grochodrzew? Jeśli tak, to dość inwazyjny gatunek i trudny do wyplenienia, więc to też mógłby być argument za tym, by usunąć ten egzemplarz. > Znajomi mowia, ze niedobrze zrobilem zglaszajac chec wycinki, ze lepiej > bylo polac jakims kwasem, randapem itp. Niekoniecznie, bo wówczas mógłbyś zostać podejrzany o celowe zniszczenie drzewa bez pozwolenia (urzędasy nie są takie głupie, by nie wiedzieć, że ludzie tak to załatwiają). K. |
||
2010-10-14 11:50 | Re: Wycinka drzewa - akacja | Andrzej Lawa |
W dniu 14.10.2010 10:36, Kierko pisze: > Czy jest jakis sposob aby pozbyc sie drzewa ktore zagraza domowi i jego > mieszkancom? A na pewno, prawidłowo pielęgnowane (ścinanie uschniętych konarów itepe), stanowi zagrożenie? Jeśli tak - i jakiś biegły z papierami to potwierdzi - to nie dość, że zezwolenie musisz dostać to jeszcze nie będzie to podlegać opłacie za wycięcie. |
||
2010-10-14 12:17 | Re: Wycinka drzewa - akacja | PesTYcyD |
ehhh trzeba było ciąć i nie zawracać sobie głowy urzędniczymi głupotami. To też zależy od sąsiadów, jeżeli nie masz z nimi problemów i nie podpierdzielą to nie zastanawiać się i popracować z siekierką. |
||
2010-10-14 12:20 | Re: Wycinka drzewa - akacja | robertcb |
> Czy jest jakis sposob aby pozbyc sie drzewa ktore zagraza domowi i jego > mieszkancom? poczekaj na wieczorną burzę z nawałnicą, i potem w nocy je wytnij ;) w razie czego - samo sie zwaliło. -- |
||
2010-10-14 14:10 | Re: Wycinka drzewa - akacja | Adam Kłobukowski |
On 14.10.2010 12:17, PesTYcyD wrote: > ehhh trzeba było ciąć i nie zawracać sobie głowy urzędniczymi głupotami. > To też zależy od sąsiadów, jeżeli nie masz z nimi problemów i nie > podpierdzielą to nie zastanawiać się i popracować z siekierką. A podpierdzielą to zabulisz - ostatnio na ten temat rozmawiałem z osobą która zajmuje się sprawami wycinki (zezwolenia, itp) w urzędzie miasta. Kary są drakońskie (zmierz sobie obwód drzewka w cm a potem przemnóż przez circa about 500pln za centymetr (konkretnie zależy od drzewa - wieku, gatunku itp.). Donosy zaś dostają piękne: dokładna dokumentacja fotograficzna: przed po i w trakcie. Adam Kłobukowski |
||
2010-10-14 15:47 | Re: Wycinka drzewa - akacja | niusy.pl |
UĹźytkownik "Adam KĹobukowski" >> ehhh trzeba byĹo ciÄ Ä i nie zawracaÄ sobie gĹowy urzÄdniczymi gĹupotami. >> To teĹź zaleĹźy od sÄ siadĂłw, jeĹźeli nie masz z nimi problemĂłw i nie >> podpierdzielÄ to nie zastanawiaÄ siÄ i popracowaÄ z siekierkÄ . > > A podpierdzielÄ to zabulisz - ostatnio na ten temat rozmawiaĹem z osobÄ > ktĂłra zajmuje siÄ sprawami wycinki (zezwolenia, itp) w urzÄdzie miasta. > Kary sÄ drakoĹskie (zmierz sobie obwĂłd drzewka w cm a potem przemnóş > przez circa about 500pln za centymetr (konkretnie zaleĹźy od drzewa - > wieku, gatunku itp.). Donosy zaĹ dostajÄ piÄkne: dokĹadna dokumentacja > fotograficzna: przed po i w trakcie. A kto odpowiada ? WĹaĹciciel drzewa, dziaĹki na ktĂłrym roĹnie ? |
||
2010-10-14 17:34 | Re: Wycinka drzewa - akacja | Tomasz Chmielewski |
On 14.10.2010 15:47, niusy.pl wrote: > > Użytkownik "Adam Kłobukowski" > >>> ehhh trzeba było ciąć i nie zawracać sobie głowy urzędniczymi głupotami. >>> To też zależy od sąsiadów, jeżeli nie masz z nimi problemów i nie >>> podpierdzielą to nie zastanawiać się i popracować z siekierką. >> >> A podpierdzielą to zabulisz - ostatnio na ten temat rozmawiałem z osobą >> która zajmuje się sprawami wycinki (zezwolenia, itp) w urzędzie miasta. >> Kary są drakońskie (zmierz sobie obwód drzewka w cm a potem przemnóż >> przez circa about 500pln za centymetr (konkretnie zależy od drzewa - >> wieku, gatunku itp.). Donosy zaś dostają piękne: dokładna dokumentacja >> fotograficzna: przed po i w trakcie. > > A kto odpowiada ? Właściciel drzewa, działki na którym rośnie ? "Jacys faceci w kominiarkach drzewo mi wycieli"? -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
||
2010-10-14 17:43 | Re: Wycinka drzewa - akacja | witek |
On 10/14/2010 10:34 AM, Tomasz Chmielewski wrote: > "Jacys faceci w kominiarkach drzewo mi wycieli"? na przykład Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon: - Słucham - Dobry... kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę. - Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym. - Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy żądni sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo, rabiąc każdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przygladającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i odjechali. - Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać: - Słucham - Cesc Jontek... Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu? - Byli, tela co pojechali - A drzewa Ci narąbali? - Ano narąbali - Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej! |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
WYCINKA DZRZEW Z DZIAŁKI PRZEZ ENERGETYKE |
ANDRZEJ | 2005-10-12 12:56 |
Granica a drzewa |
bri | 2005-12-24 09:13 |
odleglosc drzewa od granicy |
ricki | 2006-04-20 17:58 |
Wycięcie drzewa. |
Arek | 2006-06-08 22:26 |
Wspólnota mieszkaniowa, wycinka drzew |
Big Jack | 2007-02-22 19:43 |
Wycinka drzew - brzoza |
Tomi | 2007-12-10 11:53 |
Obciecie drzewa |
heh | 2008-01-09 22:52 |
Chcą wyciąć drzewa! |
Anna Jaworska | 2008-03-10 18:36 |
Wycinka kilku drzew na parkingu osiedlowym |
Paco | 2009-05-21 12:58 |
drzewa przy drodze |
Papa5merf | 2010-06-04 13:24 |