poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-11-10 13:09 | Re: "podpisywanie" dokumentów | animka |
W dniu 2010-11-10 11:14, ZibiT pisze: > Witam > Oczywiście szef odpowiada za to co podpisuje, ale przecież i Ty nie możesz > unikać odpowiedzialności za swoje błędy. Łatwo możemy sobie wyobrazić > sytuację, że taki szef z różnych względów nie zauważa popełnionego przez > pracownika błędu i podpisuje dokument. Co wtedy ? Nie sądzę też aby kazał > coś Ci tylko wydrukować (!) i kazać podpisać jako dokument opracowany przez > Ciebie. Pzdr. Nie rozumiem. Taki szef podpisuje nie wiedząc co podpisuje? Powinien z roboty wylecieć. -- animka |
2010-11-10 19:21 | Re: "podpisywanie" dokumentów | Piotr |
> Oczywiście szef odpowiada za to co podpisuje, ale przecież i Ty nie możesz > unikać odpowiedzialności za swoje błędy. Łatwo możemy sobie wyobrazić > sytuację, że taki szef z różnych względów nie zauważa popełnionego przez > pracownika błędu i podpisuje dokument. Co wtedy ? Nie sądzę też aby kazał > coś Ci tylko wydrukować (!) i kazać podpisać jako dokument opracowany > przez > Ciebie. Pzdr. Nie rozumiem. Taki szef podpisuje nie wiedząc co podpisuje? Powinien z roboty wylecieć. No właśnie. Tu rodzą się wątpliwości moje. On podpisze dokument w którym będzie świadomy/nieświadomy błąd, brak lub cokolwiek nie tak jak ma być, a odpowiedzialność zrzuci na mnie. A ja się nie znam na tym, albo nie jestem świadom szczegółów sprawy itd. Ja odpowiadam za techniczno komputerową działkę w firmie, o administracji mam pojęcie nieprofesjonalne, a już z zagadnieniami prawnymi jestem dość daleko. A tu zmusza się mnie (no nie tylko mnie) do sygnowania swoim podpisem sporządzenie dokumentu którego nie jestem autorem, nie mam wpływu na ustalenia w nim zawarte, drukuję go tylko. Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę przygotowującą mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę się na to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić. -- Pozdrawiam Piotr |
||
2010-11-10 19:33 | Re: "podpisywanie" dokumentów | animka |
W dniu 2010-11-10 19:21, Piotr pisze: >> Oczywiście szef odpowiada za to co podpisuje, ale przecież i Ty nie możesz >> unikać odpowiedzialności za swoje błędy. Łatwo możemy sobie wyobrazić >> sytuację, że taki szef z różnych względów nie zauważa popełnionego przez >> pracownika błędu i podpisuje dokument. Co wtedy ? Nie sądzę też aby kazał >> coś Ci tylko wydrukować (!) i kazać podpisać jako dokument opracowany >> przez >> Ciebie. Pzdr. > > Nie rozumiem. Taki szef podpisuje nie wiedząc co podpisuje? Powinien z > roboty wylecieć. > > > No właśnie. Tu rodzą się wątpliwości moje. On podpisze dokument w którym > będzie świadomy/nieświadomy błąd, brak lub cokolwiek nie tak jak ma być, a > odpowiedzialność zrzuci na mnie. A ja się nie znam na tym, albo nie jestem > świadom szczegółów sprawy itd. Ja odpowiadam za techniczno komputerową > działkę w firmie, o administracji mam pojęcie nieprofesjonalne, a już z > zagadnieniami prawnymi jestem dość daleko. A tu zmusza się mnie (no nie > tylko mnie) do sygnowania swoim podpisem sporządzenie dokumentu którego nie > jestem autorem, nie mam wpływu na ustalenia w nim zawarte, drukuję go tylko. > Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę przygotowującą > mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę się na > to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić. Widziełam chyba na jakimś pisemku w stopce takie coś: Wydrukował i tu imię i nazwisko. Ten Twój szef chce Cię w coś wrobić. Nie daj się. Napisz na jakieś Forum Prawne. Jakiś prawnik Ci poda jakiś paragraf. A najlepiej zadzwoń (anonimowo) czy napisz do Inspekcji Pracy i dostaniesz dobre wskazówki. Poszukaj sobie w internecie. Przecież informatykiem jesteś. -- animka |
||
2010-11-10 20:11 | Re: "podpisywanie" dokumentów | Robert Tomasik |
Użytkownik "Piotr" news:ibdkhd$d30$1@news2.ipartners.pl... > Czy jest jakiś paragraf zmuszający do podpisywania? Polecenie przełozonego. Oczywiście, jeśli to Ty dokument sporządziłeś. Jesli nie Ty, to albo sporządź swój zgodnbei z poleceniem szefa, albo napisz w stopce, kto go sporządził. > Czy może niekoniecznie? Możesz odmówić wykonania polecenia. W Kodeksie pracy masz napisane, co za to grozi. > Generalnie jak wytłumaczyć "z paragrafami" szefowi że jego pomysły są > dziwne? Wcale nie dziwne. Co do zasady i tak odpowiadasz na zasadach zawartych w kodeksie pracy za skutki swoich błedów. Podpis ma jedynie ewentualnie ułatwić dochodzenie winnych. |
||
2010-11-10 20:43 | Re: "podpisywanie" dokumentów | RadoslawF |
Dnia 2010-11-10 19:33, Użytkownik animka napisał: >> Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę >> przygotowującą >> mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę >> się na >> to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić. > > Widziełam chyba na jakimś pisemku w stopce takie coś: Wydrukował i tu > imię i nazwisko. > Ten Twój szef chce Cię w coś wrobić. Nie daj się. Napisz na jakieś Forum > Prawne. Jakiś prawnik Ci poda jakiś paragraf. A najlepiej zadzwoń > (anonimowo) czy napisz do Inspekcji Pracy i dostaniesz dobre wskazówki. > Poszukaj sobie w internecie. Przecież informatykiem jesteś. Bzdura, no chyba że chce prace szybko zmienić. Powinien z tym szefem porozmawiać i na spokojnie przedstawić swoje rację i obawy że może zostać kozłem ofiarnym firmując coś co przygotował/napisał ktoś inny. Nawet jeśli firma jest rozległa i dokument tworzy ktoś na drugim, końcu kraju to dopiskę kto sporządził powinna wstawiać osoba pisząca dany dokument a nie drukująca go i podająca dyrektorowi do podpisu. Pozdrawiam |
||
2010-11-10 21:11 | Re: "podpisywanie" dokumentów | animka |
W dniu 2010-11-10 20:43, RadoslawF pisze: > Dnia 2010-11-10 19:33, Użytkownik animka napisał: > >>> Mam wrażenie że szef chciałby mieć sekretarkę czy asystentkę >>> przygotowującą >>> mu papierki, a on jako książę udzielny podpis swój złoży... Nie piszę >>> się na >>> to i chcę jakiejś rady jak w miarę normalnie to załatwić. >> >> Widziełam chyba na jakimś pisemku w stopce takie coś: Wydrukował i tu >> imię i nazwisko. >> Ten Twój szef chce Cię w coś wrobić. Nie daj się. Napisz na jakieś Forum >> Prawne. Jakiś prawnik Ci poda jakiś paragraf. A najlepiej zadzwoń >> (anonimowo) czy napisz do Inspekcji Pracy i dostaniesz dobre wskazówki. >> Poszukaj sobie w internecie. Przecież informatykiem jesteś. > > Bzdura, no chyba że chce prace szybko zmienić. > Powinien z tym szefem porozmawiać i na spokojnie przedstawić swoje > rację i obawy że może zostać kozłem ofiarnym firmując coś co > przygotował/napisał ktoś inny. > Nawet jeśli firma jest rozległa i dokument tworzy ktoś na drugim, końcu > kraju to dopiskę kto sporządził powinna wstawiać osoba pisząca dany > dokument a nie drukująca go i podająca dyrektorowi do podpisu. On może jakieś szablony drukuje. Ta firma powinna mieć jakiś swój papier firmowy, ale może to jakaś dziadoska firma i oszczędza na wszystkim, a szef wykorzystuje pracowników. Oczywiście trzeba porozmawiać z szefem i wyjaśnić wątpliwości. Po to człowiek ma język giętki, żeby powiedział wszystko to to co myśli głowa. Mógłby zrobić też jakiś zrzut ekranu (zamazane ważne dane) i pokazać tutaj jakie mniej więcej pisemka drukuje. Nie raz pisałam w komputerze pisemka szefowi (jedno nawet do pewnego byłego ministra o zapłatę 8 zł bodajże za rozmowy telefoniczne, bo nie chciał zapłacić, a saldo wisiało :D) i nigdy ja się pod tym nie podpisywałam. Od tego jest dyrektor, kierownik, główny księgowy. -- animka |
||
2010-11-10 21:22 | Re: "podpisywanie" dokumentów | RadoslawF |
Dnia 2010-11-10 21:11, Użytkownik animka napisał: >> Bzdura, no chyba że chce prace szybko zmienić. >> Powinien z tym szefem porozmawiać i na spokojnie przedstawić swoje >> rację i obawy że może zostać kozłem ofiarnym firmując coś co >> przygotował/napisał ktoś inny. >> Nawet jeśli firma jest rozległa i dokument tworzy ktoś na drugim, końcu >> kraju to dopiskę kto sporządził powinna wstawiać osoba pisząca dany >> dokument a nie drukująca go i podająca dyrektorowi do podpisu. > > On może jakieś szablony drukuje. Ta firma powinna mieć jakiś swój papier > firmowy, ale może to jakaś dziadoska firma i oszczędza na wszystkim, a > szef wykorzystuje pracowników. > Oczywiście trzeba porozmawiać z szefem i wyjaśnić wątpliwości. Po to > człowiek ma język giętki, żeby powiedział wszystko to to co myśli głowa. > Mógłby zrobić też jakiś zrzut ekranu (zamazane ważne dane) i pokazać > tutaj jakie mniej więcej pisemka drukuje. Nie raz pisałam w komputerze > pisemka szefowi (jedno nawet do pewnego byłego ministra o zapłatę 8 zł > bodajże za rozmowy telefoniczne, bo nie chciał zapłacić, a saldo wisiało > :D) i nigdy ja się pod tym nie podpisywałam. Od tego jest dyrektor, > kierownik, główny księgowy. W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego pismo wychodzi. Ale dzisiaj pełno jest różnych dziwnych rozwiązań. Pozdrawiam |
||
2010-11-10 22:12 | Re: "podpisywanie" dokumentów | animka |
W dniu 2010-11-10 21:22, RadoslawF pisze: > W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego > pismo wychodzi. Ale dzisiaj pełno jest różnych dziwnych rozwiązań. Oraz pełno głupich szefów, którzy pozakładali firmy, bo mieli na to szmal. -- animka |
||
2010-11-11 11:12 | Re: "podpisywanie" dokumentów | spp |
W dniu 2010-11-10 21:22, RadoslawF pisze: > W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego > pismo wychodzi. Ale dzisiaj pełno jest różnych dziwnych rozwiązań. W normalnej firmie każdy ponosi odpowiedzialność za to co robi i co powinien robić. Jeżeli autor wniosku tylko drukuje pisma - powinien, o ile szef tego wymaga, podpisać się pod sformułowaniem 'wydrukował', jeżeli zmienia choć kropkę w szablonie to już niestety 'sporządza'. :) -- spp |
||
2010-11-11 13:49 | Re: "podpisywanie" dokumentów | andrzej |
Użytkownik "RadoslawF" news:ibeutn$3fn$1@node1.news.atman.pl... > W normalnej firmie na kopii podpisuje się kierownik działu z którego > pismo wychodzi. To nie jest normalne. Taki zwyczaj obowiązuje w państwowych lub około/byłych państwowych firmach. W normalnych firmach zatrudnia się ludzi a nie upośledzonych niewolników i jedynym podpisem jest podpis człowieka, który sprawę załatwia i pisze pismo. Szefowie zatwierdzają treść różnych standardowych pism, ale nie podpisują ich przed każdorazowym wysłaniem ich na zewnątrz. Dla mnie jest normalne, że jak przychodzi do mnie pismo/oferta i mam pytania/uwagi to kontaktuję się z człowiekiem, który się pod tym podpisał. Niestety w państwowych firmach moje prośby o poproszenie do telefonu pana Kowalskiego skutkowały wyczuwalnym na odległość przerażeniem osoby, która odebrała telefon, że zamierzam przeszkadzać PANU KIEROWNIKOWI KOWALSKIEMU. Jak odpuszczałem i zgadzałem się na załatwienie sprawy przez szeregową osobę z działu, to następował kolejny problem, bo nikt nie chciał firmować sprawy swoim nazwiskiem i kazali mi pisać "na dział". -- andrzej |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
dziecko, wpis do dokumentów, konsekwencje. |
Michał_\Kaczor\_Niemczak | 2005-11-08 16:47 |
Przetrzymywanie dokumentów |
Adam | 2006-02-07 15:10 |
[OT] Legalizacja dokumentów cennik |
Krzysztof 'kw1618' z Wars | 2006-02-23 21:25 |
kserowanie dokumentów |
A | 2006-05-17 10:59 |
Zmiana zameldowania - wymiana dokumentów |
WJ | 2007-08-17 15:02 |
Laminowanie dokumentów |
Ania_i_Grzes | 2007-09-03 16:30 |
Laminowanie dokumentów |
duzymis | 2007-11-30 14:11 |
podejrzenie o kradziez dokumentów |
Tomasz Gębala | 2008-01-12 22:41 |
Emerytura a termin złożenia dokumentów |
lukeskyobi | 2008-04-21 09:06 |
zwrot dokumentów z uczelni |
2009-07-13 21:21 |