poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-07-01 19:01 | Pomocy - jestem w trudnej sytuacji (prawnej) | hwareq |
Ok, zaczynajac od poczatku: W 2004 roku grudniu zostalem wybrany do zarzadu stowarzyszenia oddzialu jednej z polskich organizacji pozarzadowych, i pelnilem funkcje czlonka zarzadu - a konkretniej sekretarza (zarzad skladal sie jescze z prezesa, wiceprezesa, bodajze skarbnika, i cos - nie pamietam, w kazdym razie bylo nas 5 osob). Mialem wtedy 18 lat i bylo to co by nie mowic dla mnie duze wyroznienie. Od tamtego czasu wraz z rozwojem sytuacji w oddziale (zadluzenie, kompletny paraliz decyzyjny i takie tam, po prostu syf) zdecydowalem sie o opuszczeniu go - zlozylem pismo w okolicy 1 wrzesnia okolo rok temu. Nie pamietam dokladnie. Oczywiscie nie bralem zadnej kopii tego ani nic, bo nie wiedzialem nic takiego, uznalem ze moj zwiazek ze stowarzyszeniem jest zaden. Pewnego dnia - ostatnio - zadzwonil do mnie prezes oddzialu i powiedzial ze w zwiazku z czymstam musze podpisac zalegle dokumenty. Wiec przyszedlem i to zrobilem. Wsrod nich byly protokoly zarzadu, i tak dalej i tak dalej (podpisalem ksiazke protokolow wszystkie spotkania i tak dalej). Dostalem takze plik (okolo 60-80 stron) kartek do podpisu na ktorych bylo, jak uslyszalem "zalegle bilanse ktore musimy zlozyc do sadu" - bo przyszlo jakies przypomnienie o wszczeciu postepowania w tej sprawie (ze mamy zlozy takie cos, widzialem je). Wiec podpisalem wszystkie te kartki, bez czytania (powiedziano mi zebym podpisal to szybko i mial to z glowy). Nie bylo na to zadnych swiadkow, wszystko odbylo sie u prezesa oddzialu w domu. To byla pierwsza czesc. O wiele ciekawsza. Po wyjsciu z domu (od prezesa) odebralem telefon, to co uslyszalem przyprawilo mnie o dreszcze: "Dobrze ze wszystkiego nie czytales, wsrod papierow ktore podpisales jest dokument ze postanowiles przekazac moje oszczednosci na oddzial - kilkanascie tysiecy - i masz je wplacic na konto oddzialu do konca wakacji albo pojdziesz siedziec za to ze je ukradles". Dlaczego tak? Warto wrocic pamiecia pare lat wstecz. W polowie 2006 roku dostalem taka kwote za siedzenie w zarzadzie. Ale sprawa odbyla sie "na czarno" to znaczy ze oczywiscie dostalem to pod stolem, przelewem na konto. Jak skladalem rezygnacje prezes powiedzial ze bede mu musial oddac te pieniadze "bo nie wywiazalem sie z umowy". No i jak widac dopial swego. Co powinienem zrobic? Czy wsadza mnie do wiezienia za przestepstwa gospodarcze? Co mi grozi, czy moge wyplatac sie z tego? Czy ma tu zastosowanie wada oswiadczenia woli? Nie widzialem dokumentu ktory rzekomo podpisalem. |
2007-07-02 12:20 | Re: Pomocy - jestem w trudnej sytuacji (prawnej) | MAc |
Masz problem, bo masz na sumieniu kasę bez podatków... Ale mimo to bym się nie zastanawiał - prokuratura i tyle. |
||
2007-07-02 13:51 | Re: Pomocy - jestem w trudnej sytuacji (prawnej) | Piotrek |
MAc wrote: > Masz problem, bo masz na sumieniu kasę bez podatków... > Ale mimo to bym się nie zastanawiał - prokuratura i tyle. Kasa bez podatków to w tym przypadku najmniejszy problem. Składa się korektę, płaci odsetki (być może tylko za 2 miesiące z haczykiem) i tyle na ten temat. Natomiast co do reszty to czytałem ten post rano i do tej chwili nie mogę wyjść z osłupienia. Dorosły facet ... Powodzenia Piotrek |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
w jakiej formie prawnej działają szkoły |
sg | 2006-02-11 00:24 |
Szczególna forma czynności prawnej |
No Name | 2006-03-08 13:05 |
jak od strony prawnej to wyglada? |
Krzysiek | 2006-03-08 14:56 |
Waznosc umowy przy zmianie sytuacji prawnej |
Malgorzata K. | 2006-03-09 19:39 |
Co sądzicie o takiej stopce od strony prawnej |
Cyberix | 2006-04-14 10:46 |
Szczególna forma czynności prawnej |
No Name | 2006-03-08 13:05 |
jak od strony prawnej to wyglada? |
Krzysiek | 2006-03-08 14:56 |
Waznosc umowy przy zmianie sytuacji prawnej |
Malgorzata K. | 2006-03-09 19:39 |
Szukam porady prawnej - Warszawa. |
T. | 2006-03-26 21:31 |
Potrzebuję pomocy prawnej z zakresu "prawa pracy" |
dubbo | 2006-06-18 13:26 |