poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-02-20 19:21 | Poradzcie | zdunek |
Czytam grupe od trzech lat. Duzo sie od WAS dowiedzialem. Tym razem sam mam problem. W czasie duzych mrozow zamarzla mi woda w sieci wodociagowej. Ekipa z pogotowia wodociagowego stwierdzila, ze do wodomierza woda dochodzi z cisnieniem znakomitym. Poprosilem o rozmrozenie zatoru. Zdecydowalem sie zaplacic za prace ekipy (dom prywatny). Niestety po trzech godzinach fachowcy stwierdzili, ze nie uda im sie usunac awarii. Po tygodniu dostalem zwyklym listem fakture na 120 PLN. Placic czy nie? Co radzicie? |
2006-02-20 21:05 | Re: Poradzcie (Niewykonana usługa, a żądanie zapłaty) | allbi |
Użytkownik "zdunek" news:dtd1bd$gr5$1@atlantis.news.tpi.pl... > Czytam grupe od trzech lat. Duzo sie od WAS dowiedzialem. Tym razem sam > mam Patrz. Post Scriptum, bo chyba jeszcze czegoś nie wiesz. > problem. > W czasie duzych mrozow zamarzla mi woda w sieci wodociagowej. Ekipa z > pogotowia wodociagowego stwierdzila, ze do wodomierza woda dochodzi z > cisnieniem znakomitym. Poprosilem o rozmrozenie zatoru. Zdecydowalem sie > zaplacic za prace ekipy (dom prywatny). Niestety po trzech godzinach > fachowcy stwierdzili, ze nie uda im sie usunac awarii. > Po tygodniu dostalem zwyklym listem fakture na 120 PLN. Placic czy nie? > Co > radzicie? Wg mnie za niewykonaną usługę nie powinno się pobierać opłaty. Ale jeśli zostałeś uprzedzony o konieczności zapłaty nawet jeśli się nie uda to chyba kwestia zapłaty przedstawia się inaczej. Miałbyś przecież do wyboru - uda się, albo nie, ale płacić musiałbyś. Z "chronologii" Twojej wypowiedzi wynika, że najpierw zdecydowałeś się zapłacić za pracę ekipy, a po trzech godzinach okazało się, że nic nie wyjdzie z tej roboty. Cóż..., gdybym dowodził tą ekipą, to taka umowa byłaby dla mnie zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem. W pewnym momencie stwierdziłbym - skoro na sukces nie ma widoków, a zapłata jest pewna to nie ma sensu się męczyć, czyli czy się stoi czy się leży to wypłata się należy. SOTB P.S. Proponuję uważniej przyjrzeć się tematowi problemu "Poradzcie". Nic to nie znaczy. W temacie należy zawrzeć w jednym zdaniu najważniejszy sens Twojego problemu np. "Niewykonana usługa, a żądanie zapłaty." Gwarantuję, że znajdzie się więcej osób chętnych do przeczytania treści posta. |
||
2006-02-21 00:05 | Re: Poradzcie | Kaja |
Mon, 20 Feb 2006 19:21:21 +0100, *zdunek* > Czytam grupe od trzech lat. Duzo sie od WAS dowiedzialem. Tym razem sam mam > problem. > W czasie duzych mrozow zamarzla mi woda w sieci wodociagowej. Ekipa z > pogotowia wodociagowego stwierdzila, ze do wodomierza woda dochodzi z > cisnieniem znakomitym. Poprosilem o rozmrozenie zatoru. Zdecydowalem sie > zaplacic za prace ekipy (dom prywatny). Niestety po trzech godzinach > fachowcy stwierdzili, ze nie uda im sie usunac awarii. > Po tygodniu dostalem zwyklym listem fakture na 120 PLN. Placic czy nie? Co > radzicie? To co oni przez te 3 godziny robili? Ja bym się odwołała gdzieś. -- Kaja |
||
2006-02-22 19:45 | Re: Poradzcie (Niewykonana usługa, a żądanie zapłaty) | zdunek |
Użytkownik "allbi" news:dtd7hm$onr$1@nemesis.news.tpi.pl... > Użytkownik "zdunek" > news:dtd1bd$gr5$1@atlantis.news.tpi.pl... > > Czytam grupe od trzech lat. Duzo sie od WAS dowiedzialem. Tym razem sam > > mam > > Patrz. Post Scriptum, bo chyba jeszcze czegoś nie wiesz. > > > problem. > > W czasie duzych mrozow zamarzla mi woda w sieci wodociagowej. Ekipa z > > pogotowia wodociagowego stwierdzila, ze do wodomierza woda dochodzi z > > cisnieniem znakomitym. Poprosilem o rozmrozenie zatoru. Zdecydowalem sie > > zaplacic za prace ekipy (dom prywatny). Niestety po trzech godzinach > > fachowcy stwierdzili, ze nie uda im sie usunac awarii. > > Po tygodniu dostalem zwyklym listem fakture na 120 PLN. Placic czy nie? > > Co > > radzicie? > > Wg mnie za niewykonaną usługę nie powinno się pobierać opłaty. Ale jeśli > zostałeś uprzedzony o konieczności zapłaty nawet jeśli się nie uda to chyba > kwestia zapłaty przedstawia się inaczej. Miałbyś przecież do wyboru - uda > się, albo nie, ale płacić musiałbyś. > Z "chronologii" Twojej wypowiedzi wynika, że najpierw zdecydowałeś się > zapłacić za pracę ekipy, a po trzech godzinach okazało się, że nic nie > wyjdzie z tej roboty. > Cóż..., gdybym dowodził tą ekipą, to taka umowa byłaby dla mnie zdecydowanie > najlepszym rozwiązaniem. W pewnym momencie stwierdziłbym - skoro na sukces > nie ma widoków, a zapłata jest pewna to nie ma sensu się męczyć, czyli czy > się stoi czy się leży to wypłata się należy. > > SOTB > P.S. Proponuję uważniej przyjrzeć się tematowi problemu "Poradzcie". Nic to > nie znaczy. W temacie należy zawrzeć w jednym zdaniu najważniejszy sens > Twojego problemu np. "Niewykonana usługa, a żądanie zapłaty." Gwarantuję, że > znajdzie się więcej osób chętnych do przeczytania treści posta. Masz swieta racje. Troche mna potrzeslo i moze to kwestia emocji. Na ogol staram sie byc opanowany. Dzieki za odpowiedz. Postanowilem jednak nie zaplacic, bo zrujnowany dom (rozkute rury wodociagowe) i nie usunieta awaria nie warte sa zaplacenia. Tak na marginesie- na drugi dzien przyszedl kolega i pkazal mi palcem gdzie jest zator. Usunelismy go w 20 minut. Dzieki za zaiteresowanie.... |
||
2006-02-22 19:56 | Re: Poradzcie | zdunek |
Użytkownik "Kaja" news:4t6e5lo1di94$.17dmaqtlk7g77.dlg@40tude.net... > Mon, 20 Feb 2006 19:21:21 +0100, *zdunek* > > > > Czytam grupe od trzech lat. Duzo sie od WAS dowiedzialem. Tym razem sam mam > > problem. > > W czasie duzych mrozow zamarzla mi woda w sieci wodociagowej. Ekipa z > > pogotowia wodociagowego stwierdzila, ze do wodomierza woda dochodzi z > > cisnieniem znakomitym. Poprosilem o rozmrozenie zatoru. Zdecydowalem sie > > zaplacic za prace ekipy (dom prywatny). Niestety po trzech godzinach > > fachowcy stwierdzili, ze nie uda im sie usunac awarii. > > Po tygodniu dostalem zwyklym listem fakture na 120 PLN. Placic czy nie? Co > > radzicie? > > To co oni przez te 3 godziny robili? > Ja bym się odwołała gdzieś. > > > -- > Kaja Wiesz co? Pracowali. Rozkuli wszystko co mozliwe z wyjatkiem tego co trzeba. Na drugi dzien kolega ( nie wod-kan) pokazal mi palcem w ktorym miejscu mam rozgrzewac lod. Trwalo to 20 min. 6 fachowcow z pogotowia zdemolowalo mi dom bez skutku i mam za to zaplacic 120 PLN Nieeeeeeee |
||
2006-02-22 21:22 | Re: Poradzcie | Kaja |
Wed, 22 Feb 2006 19:56:12 +0100, *zdunek* > Wiesz co? Pracowali. > Rozkuli wszystko co mozliwe z wyjatkiem tego co trzeba. > Na drugi dzien kolega ( nie wod-kan) pokazal mi palcem > w ktorym miejscu mam rozgrzewac lod. Trwalo to 20 min. > 6 fachowcow z pogotowia zdemolowalo mi dom bez skutku > i mam za to zaplacic 120 PLN Nieeeeeeee Napisz gdzieś na tych typów skargę i niech Ci zwróca koszty tego co teraz będziesz musiał naprawiać. W razie czego weź kolegę na świadka. -- Kaja |
||
2006-02-22 23:09 | Re: Poradzcie | Paweł Sakowski |
Kaja wrote: > > 6 fachowcow z pogotowia zdemolowalo mi dom bez skutku > > i mam za to zaplacic 120 PLN Nieeeeeeee > > Napisz gdzieś na tych typów skargę Skargę typu kpa, skargę typu na akt prawa miejscowego do WSA czy skargę konstytucyjną? Pieniądze się odzyskuje przez pozew. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
poradzcie prosze - nieuczciwy sprzedawca? |
Jarek | 2005-11-07 21:56 |
Problem z wojskiem poradzcie cos |
Pawel | 2007-01-27 04:32 |