poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-09-30 19:28 | Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | Night |
Witam serdecznie. Jakiś czas temu wziąłem kredyt na zakup mieszkania. Osiągam dochód z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Z pitów wynikał niski dochód przez co brakowało mi zdolności kredytowej. Moja "wspaniała" księgowa powiedziała mi, że zrobi mi pit i inne dokumenty (KPiR) tak, że będę miał zdolność kredytową. Powiedziała, ze wszyscy tak robią i jest OK, nic się nie stanie. Wszystko poszło gładko, otrzymałem kredyt, mam mieszkanie. Niedawno dowiedziałem się (przy okazji rozmowy ze znajomym pracującycm w banku), że "akcja" jaką zrobiłem nie jest aż tak bardzo OK bo poświadczyłem nieprawdę, wyjaśnił mi, że bank może wymagać ode mnie zaświadczenia z US o osiągniętym dochodzie). Zaznaczam, że kredyt jest spłacany regularnie i moje działanie nie miało na celu wyłudzenia pieniędzy po to żeby później ich nie spłacić. Na razie nic się nie stało, ale po rozmowie ze znajomym wiem, że może nie być tak fajnie. Po tym jak mnie uświadomił to wiem, że moje działanie było pochopne i gdybym wiedział to wcześniej to najprawdopodbniej zdrowy rozsądek wziąłby górę nad chęcią zakupu mieszkania. Proszę o informację jaka kara grozi mi za taki "występe", ilo mogę obrykać w pasiaku :]. Może da się to jakoś odkręcić, może jak sie przyznam to dostanę zawiasy? W chwili obecnej jestem mocno zestresowany. Od znajomego wiem, że sam fakt, że będę spłącał kredyt regularnie może niewystarczyć poniważ mogę paść ofiarą tzw. audytu wewnętrznego, który polega na wyrywkowym sprawdzania umów krefytowych - mja umowa moża trafić pod nóż :(. Może ktoś przerabiał taki temat i też załapał się na "sprawdzenie" i podzieli się jaką "nagrodę" otrzymał ;) Pozdrawiam Marcin |
2009-09-30 20:01 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hi | Cubus |
Night pisze: > "akcja" jaką zrobiłem nie jest aż tak bardzo OK bo poświadczyłem nieprawdę, Nie Ty tylko księgowa poświadczyła nieprawdę. Ty za to posługując się tymi dokumentami wyłudziłeś kredyt. > wyjaśnił mi, że bank może wymagać ode mnie zaświadczenia z US o osiągniętym > dochodzie). Zaznaczam, że kredyt jest spłacany regularnie i moje działanie > nie miało na celu wyłudzenia pieniędzy po to żeby później ich nie spłacić. > Na razie nic się nie stało, ale po rozmowie ze znajomym wiem, że może nie > być tak fajnie. Po tym jak mnie uświadomił to wiem, że moje działanie było > pochopne i gdybym wiedział to wcześniej to najprawdopodbniej zdrowy rozsądek > wziąłby górę nad chęcią zakupu mieszkania. W praktyce dopóki sprawdzasz to bank nie ma żadnego interesu żeby Cię udu..ć (z ciupy nie dasz rady spłacać i bank będzie się bujał z licytacją Twojej nieruchomości). Jeśli jednak przestaniesz płacić to nie dość że stracisz nieruchomość to jeszcze na kilka latek na państwowe utrzymanie pójdziesz... -- oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo ID: 7JLTTMQN --------------------------- |
||
2009-09-30 20:06 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | Night |
> Nie Ty tylko księgowa poświadczyła nieprawdę. Ty za to posługując > się tymi dokumentami wyłudziłeś kredyt. Chyba nie do końca bo na dokumencie PIT i na wszelkich innych dokumentach jest mój podpis wraz z informacją, że dane są zgodne ze stanem faktycznym :) Marcin |
||
2009-09-30 20:14 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hi | Cubus |
Night pisze: >> Nie Ty tylko księgowa poświadczyła nieprawdę. Ty za to posługując >> się tymi dokumentami wyłudziłeś kredyt. > > Chyba nie do końca bo na dokumencie PIT i na wszelkich innych dokumentach > jest mój podpis wraz z informacją, że dane są zgodne ze stanem faktycznym :) Tym gorzej dla Ciebie. |
||
2009-09-30 20:13 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | Robert Tomasik |
Użytkownik "Night" news:ha053r$7q$1@nemesis.news.neostrada.pl... Sprawa ma dwa aspekty. po pierwsze ten wytworzony przez księgową PIT jest fałszywym dokumentem. Po drugie Ty nim się posłużyłeś w celu uzyskania kredytu. To są dwa przestępstwa. To, czy ostatecznie spłacasz kredyt, czy nie nie ma większego znaczenia teoretycznego. W praktyce dokąd kredyt będziesz spłacał, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że nikt się tym bliżej nie zainteresuje. |
||
2009-09-30 20:31 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | Night |
> Sprawa ma dwa aspekty. po pierwsze ten wytworzony przez księgową PIT jest > fałszywym dokumentem. Po drugie Ty nim się posłużyłeś w celu uzyskania > kredytu. To są dwa przestępstwa. To, czy ostatecznie spłacasz kredyt, czy > nie nie ma większego znaczenia teoretycznego. W praktyce dokąd kredyt > będziesz spłacał, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że nikt się tym > bliżej nie zainteresuje. Zdaję sobie z tego sprawę, nie mam zamiaru niespłacać. Najbardziej zaniepokoił mnie fakt dotyczący audytów, które banki przeprowadzają wśród swoich klientów. Owe audyty nieby nie są skierowane na klientów, ale na poprawność zastosowania procedur na danym kredytobiorcy. Obawiam się tego, że stanę się takim "obiektem badań". Wiem, że banki potrafią sobie czasami życzyć różnych dokumentów po czasie, np. od mojego ojca po około 2 latach spłacania chcieli zaświadczenie o zarobkach i coś jeszcze (nie pamiętam co). Zakładając, że jednak bank zechce mnie zweryfikować to ile latek może mi grozić? Mam nadzieję, że w razie "W" dostanę zawiasy. Na razie wszystko jest bardzo hipotetyczne, a nawet hipoteczne ;). Niestety po nakarmieniu mojej czaszki wiedzą kolegi pracującego w banku poziom mojego stresu wyjechał poza skalę, wolę wiedzieć na ile ewentualnie będę miał wakacje. Marcin |
||
2009-09-30 20:41 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | BK |
On 30 Wrz, 20:31, "Night" > > Sprawa ma dwa aspekty. po pierwsze ten wytworzony przez księgową PIT jest > > fałszywym dokumentem. Po drugie Ty nim się posłużyłeś w celu uzyskania > > kredytu. To są dwa przestępstwa. To, czy ostatecznie spłacasz kredyt, czy > > nie nie ma większego znaczenia teoretycznego. W praktyce dokąd kredyt > > będziesz spłacał, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że nikt się tym > > bliżej nie zainteresuje. > > Zdaję sobie z tego sprawę, nie mam zamiaru niespłacać. Najbardziej > zaniepokoił mnie fakt dotyczący audytów, które banki przeprowadzają wśród > swoich klientów. Owe audyty nieby nie są skierowane na klientów, ale na > poprawność zastosowania procedur na danym kredytobiorcy. Obawiam się tego, > że stanę się takim "obiektem badań". Wiem, że banki potrafią sobie czasami > życzyć różnych dokumentów po czasie, np. od mojego ojca po około 2 latach > spłacania chcieli zaświadczenie o zarobkach i coś jeszcze (nie pamiętam co). > Zakładając, że jednak bank zechce mnie zweryfikować to ile latek może mi > grozić? Mam nadzieję, że w razie "W" dostanę zawiasy. Na razie wszystko jest > bardzo hipotetyczne, a nawet hipoteczne ;). Niestety po nakarmieniu mojej > czaszki wiedzą kolegi pracującego w banku poziom mojego stresu wyjechał poza > skalę, wolę wiedzieć na ile ewentualnie będę miał wakacje. > > Marcin Zawiasy, zawiasy nic powazniejszego raczej nie wchodzi w gre. Raczej bym sie obawial obowiazku splaty kredytu "od reki", utraty mieszkania, komornika i innych takich. |
||
2009-09-30 20:41 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | Robert Tomasik |
Użytkownik "Night" news:ha089m$f2f$1@atlantis.news.neostrada.pl... Grzywna oraz kara pozbawienia wolności w zawieszeniu - pod warunkiem, że nie byłeś karany i spłacasz kredyt. |
||
2009-09-30 20:56 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | Night |
Serdecznie dziękuje za słowa otuchy, mam nadzieję że do "audytu" nie dojdzie. Spłata mieszkania "od ręki", zawiasy, czy też grzywna są dużo lepsze od paradowania w pasiaku przez kilka lat. Nie byłem karany, jestem wzorowym obywatelem ;). Jak bym wiedział, że będą takie jajca to bym pewnie odpuścił. Jakby ktoś miał jeszcze ciekawe przemyślenia na powyższy temat to z chęcią je przeczytam. Jakby jednak coś się kiedyś stało to odkopię wątek i dam info dla potomnych (o ile zdąże) :D. Pozdrawiam serdecznie Marcin |
||
2009-09-30 21:18 | Re: Poświadczenie nieprawdy - kredyt hipoteczny | andreas |
Użytkownik "Night" news:ha0a8k$73p$1@nemesis.news.neostrada.pl... > Serdecznie dziękuje za słowa otuchy, mam nadzieję że do "audytu" nie dojdzie. > Spłata mieszkania "od ręki", zawiasy, czy też grzywna są dużo lepsze od > paradowania w pasiaku przez kilka lat. Nie byłem karany, jestem wzorowym > obywatelem ;). Jak bym wiedział, że będą takie jajca to bym pewnie odpuścił. > Jakby ktoś miał jeszcze ciekawe przemyślenia na powyższy temat to z chęcią je > przeczytam. A co słychać u księgowej? :) |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Kredyt hipoteczny - umowa przedwstępna |
Szydlak | 2005-11-04 18:55 |
dom z darowizny a kredyt hipoteczny |
Marek P. | 2006-08-31 18:14 |
Porada - Kredyt hipoteczny |
saintos | 2006-10-01 14:30 |
kredyt hipoteczny |
Faraonka | 2006-11-08 18:43 |
kredyt hipoteczny, umowa przedwstepna |
ArtG | 2006-12-08 15:17 |
Kredyt hipoteczny a wyjazd za granice... |
Jasek | 2007-01-24 03:30 |
kredyt hipoteczny a rozwód |
Planeta | 2007-02-02 16:58 |
kredyt hipoteczny, renegocjowac? |
Wasyl | 2007-02-11 11:04 |
jaki paragraf za poświadczenie nieprawdy |
zosia | 2007-08-12 09:51 |
Kiedy wymagane poświadczenie notarialne w KRS |
pt | 2009-07-12 21:37 |