poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-10-18 22:06 | poważny problem ... | Tomy M. |
Witam ... mam duży problem :-( Sprawa dotyczy domu w którym zamieszkuje od urodzenia obecnie wraz z rodziną (3 dzieci i konkubina). Dom ten byl własnością moich dziadków, po ich śmierci po 1/3 dostalli go ich dzieci, czyli dwóch moich wujków i matka. Dostali ponadto 3 działki średniej wielkości. Jeden z wujków wyjeżdżając na stale za granicę zaproponował wymianę, odda naszej rodzinie swoją część domu w zamian za działkę mojej matki. Czyli miał pozostać wlaścicielem 2 działek a "my" 2/3 domu. Powstały DWIE umowy DAROWIZNY jedna w której moja matka daruje swoją działkę wujkowi oraz druga w której wuj daruje 1/3 domu mojej siostrze. Warunkiem tego że jego 1/3 domu przejdzie na własność mojej siostry było to że sprawiedliwie podzielimy się 2/3-mi domu zapewniając matce (jego siostrze) i ojcu (jego szwagrowi) zamieszkanie do końca ich dni. Moja siostra podobnie jak rodzice strasznie wpadli w sidła alkoholizmu, właściwie już nie mają kontaktu z rzeczywistością (nie trzeźwieją gdyż dostają padaczki akloholowej) Obecnie zaczęło się postępowanie o podział fizyczny budynku między trzema właścicielami. W budynku są 4 mieszkania, ja zajmuje jedno z nich które dostałem zdewastowane po kilkunastoletnich libacjach alkoholowych mojej rodziny, z dziurawym dachem, brakiem podłogi i ścianach w rozsypce. Dotychczas na zaczepki mojej siostry i zarzuty że mieszkam "u niej" odpowiadałem że mieszkam u rodziców, jednak teraz sprawa się komplikuje gdyż moje mieszkanie siostra chce przypisać przy podziale fizycznym do swojej części domu. Matka ... ciągle zamroczona właściwie nie wie o co ta kłótnia cała, córka poji ją wódką ja nie mam na to sumienia. Rodzice praktycznie są na moim utrzymaniu nie mają żadnych źródeł dochodu, ja płacę za śmietniki, prąd, wodę opał i najczęściej również za żywność i odzież. Siostra nie pracuje ... pije za to co dostanie z opieki społecznej. Wujek dowiedział się dzisiaj o całej sytuacji i o tym jak zostalem oszukany przez jego siostrzenicę (moją siostrę) i siostrę (moją matkę) Zaproponował że ODWOŁA DAROWIZNĘ (darowizna miała miejsce w 1998 roku) i przekaże mi swoją część domu, nie zważając że matka może odwołać darowiznę wspomnianej działki na jego rzecz. Na działce mi nie zależy ... podbnie jak nikomu w tym domu (zresztą oni są zamroczeni nie da się z nimi rozmawiać chociaż nieraz trzeba :-( Moja siostra nie spełniła wielu powinności wobec wujka, nie ugościła go gdy przyjeżdżał z zagranicy, niejednokrotnie zwyzywała, przepijała pieniadze któe przysyłał np. na podęczniki na dziecka mojej siostry a przedewszystkim wbrem temu co obiecała zamierza mnie wyrzucić z mieszkania. Obietnicę składała ustnie przy wielu świadkach któzy mogą to poświadczyć w sądzie. Opinia mojej siostry i rodziców jest fatalna policja pojawia się co kilka dni, zdażają się między nimi pobicia ze skutkami szpitalnymi. Sąsiedzi i rodziną wiedzą że ten dom utrzymuje wyłącznie sam, zrobiłęm remont elewacji, dachu ogrodzenia itp. mimo że moje mieszkanie to zaledwie 10-15% całego domu. Nie jestem karany, chociaż toczy się przeciwko mnie sprawa karna (o łamanie zabezpieczeń telewziji satelitarnej ... to było moje hobby prowadziłęm o tym duży serwis intrenetowy) Na policji opinię mam bardzo dobrą, podobnie jak w opiece społecznej z której moja żona (inwalidka) pobiera świadczenia rentowe. Jestem artystą plastykiem, grafikiem komputerowym fotografikiem i pracuje na umowy o dzieło dla różnych firm. Nie zarabiam słabo jednak mając tak liczną rodzinę oraz rodziców nieletnią siostrzenicę itd. na utrzymaniu ledwo wiąże koniec z końcem :-( Obecnie żona jest w 8 miesiącu ciąży, ja robię kolejny remont (łazienkę i przedpokój) a moje mieszkanie coraz bardziej podoba się nowemu konkubinowi mojej siostry który prawdopodobnie wejdzie za śmieszne pieniądze w jego posiadanie. Facet mojej siostry również jest alkoholikiem. Nie stać mnie na adwokata, pomoc wujka jest ograniczona, gdy przyjedzie wpłacić jakieś wadium to tego nie przeskoczę finansowo ... Wujek może mi pomóc (sam zaproponowal odwołanie darowizny) jednak ja przecież nie mogę być nawet stroną w tym sporze/sprawie, przyjedzie mi płacić mimo że nadal nie mam gwarancji że jednak zachowam mieszkanie w którym mieszkam od 12 lat. Być może teraz "wykręci" mnie wujek :-( Dodam że siostra do dzisiaj nie zapłaciła podatku od tej darowizny i odwiedzą ją urzędnik skarbowy. Matka nawet jeżeli przepisze mi mieszkanie to pozostaje kwestia "zachowku" oraz tego że mnie jej miezkanie nie interesuje, gdyż jest to kolejna zdewastowana, pozbawiona wszelkich instalacji, podłogi sufitu i ścian nic nie warta rudera w którą rodzice przerobili ładne mieszkanie po dziadkach na parterze domu, remont tego mieszkania jest nieopłacalny (wiem już o tym mając doświadczenie ze "swoim" mieszkaniem w którym trzeba było wymieniać dosłownie wszystko,oryginalne pozostalo tylko KILKA belek stropowych) Tomek |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
problem |
Przemek | 2005-11-28 16:05 |
Umowa ubezp.grupowego - problem poważny |
lukeskyobi | 2005-12-12 13:19 |
problem |
news\\\\ | 2006-09-18 21:05 |
Podatek od sprzedaży mieszkania - poważny problem |
daDa | 2006-09-22 12:49 |
problem |
marek | 2006-10-21 22:20 |
problem |
prawo | 2006-11-04 10:30 |
Problem ze spadkiem |
Albin.Boruc | 2006-11-05 10:05 |
Problem. |
John Dohn | 2006-12-21 14:06 |
OC- problem |
MKŁukasz | 2007-05-04 13:11 |
Problem |
UE | 2007-06-09 23:04 |