poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-10-17 22:23 | powiększenie mieszkania - strona formaln | Marcin Kuczera |
hej, mam mały zgryz, jeszcze ze spółdzielnią a za niedługo być może ze wspólnotą. Mieszkanie które zakupiliśmy miało możliwość rozbudowy o kawałek korytarza który prowadził tylko i wyłącznie do tego mieszkania (jakieś 5m2). (żadnych rur czy innych kolidujących instalacji). Spółdzielnia formalnie wyraziła zgodę na piśmie i taką adaptacje wykonaliśmy. Zresztą, wszystkie inne (3) mieszkania w pionie nad nami już dawno (chyba jeszcze za PRL) taką adaptacje wykonały. Zgłosiliśmy więc po adaptacji (pisemnie) do spółdzielni kwestię formalnego dopisania owych 5m2 do mieszkania... i tu pojawia się problem. W między czasie część mieszkań została wykupiona z tzw własnością odrębną (my mamy spółdzielcze własnościowe, własność odrębną planowaliśmy po aneksji 5m2). Wiązało się to z jakąś tam ilością umów notarialnych, wpisem do księgi wieczystej z odpowiednią ilością dziesięciotysięcznych. Odpisali nam że to jest problem, bo musieli by zrobić nową uchwałę zarządu o podziale nieruchomości i musielibyśmy zapłacić za notariusza jeszcze raz tym wszystkim innym właścicielom, bo tam nastąpiła by zmiana. Proponują że te 5m2 od spółdzielni wynajmiemy. No tak, ale skąd ja mogę wiedzieć, czy jak powstanie wspólnota, nie zażyczą sobie za te 5m2 jakiś dziwnych sum, albo nie każą mi tego zwrócić. Niby prawdopodobieństwo niewielkie, ale zawsze istnieje. Do tego bardzo dziwnie to wygląda w przypadku sprzedaży mieszkania... Na razie nie przysłali mi żadnej umowy - kilka miesięcy już minęło. Przy okazji że próbuje się zawiązać wspólnota dowiedziałem się że mieszkania nad nami mają identyczną własność odrębną, czyli tak naprawdę też tego nie mają formalnie załatwionego. Jest to w pewnym sensie pocieszające, bo w końcu oni nie będą pyskować o zwrot korytarza ;-) Czy ktoś ma może pomysł co z tym dalej robić ? Drążyć dalej temat czy olać ? A może niech spółdzielnia wyliczy do porządku wszelkie części ułamkowe dla każdego mieszkania i część wspólną tak żeby do kupy było 10000, bo na razie nie wychodzi... A może dało by się to formalnie załatwić przy okazji zawiązania wspólnoty ? Czy wtedy nie ma ponownej jakiejś wielkiej operacji u notariusza ? Trochę zdezorientowany, Marcin |
2009-10-18 02:31 | Re: powiększenie mieszkania - st | ąćęłńóśźż |
Nic nie piszesz o tym, abyĹcie spĂłĹdzielni za cokolwiek zapĹacili, czyli innymi sĹowy "ukradliĹcie" (czy za zgodÄ
zarzÄ
du czy bez to inna paczka) pozostaĹym spĂłĹdzielcom 5 m2 (po dzisiejszych cenach to okoĹo 30-40 tys.zĹ). MoĹźna powiedzieÄ, Ĺźe kaĹźdy by chciaĹ kupic kawalerkÄ, a nastepnie "zabudowujÄ c" powiÄkszyÄ jÄ sobie do czteropokojowego. A nie ma przed blokiem jakiegoĹ wolnego kawaĹka trawnika do "zabudowania"?? JaC ----- > Mieszkanie ktĂłre zakupiliĹmy miaĹo moĹźliwoĹÄ rozbudowy o kawaĹek korytarza ktĂłry prowadziĹ tylko i wyĹÄ cznie do tego mieszkania. > No tak, ale skÄ d ja mogÄ wiedzieÄ, czy jak powstanie wspĂłlnota, nie zaĹźyczÄ sobie za te 5m2 jakiĹ dziwnych sum, albo nie kaĹźÄ mi tego zwrĂłciÄ. > Niby prawdopodobieĹstwo niewielkie, ale zawsze istnieje. |
||
2009-10-18 11:04 | Re: powiększenie mieszkania - strona form | Marcin Kuczera |
ąćęłńóśźż wrote: > Nic nie piszesz o tym, abyście spółdzielni za cokolwiek zapłacili, czyli innymi słowy "ukradliście" (czy za zgodą zarządu czy bez to > inna paczka) pozostałym spółdzielcom 5 m2 (po dzisiejszych cenach to około 30-40 tys.zł). 5m2 korytarza z którego i tak my tylko korzystaliśmy (wnęka przed drzwiami). Spółdzielnia (zarząd/prezes) wyraziła na to pisemną zgodę, nic spółdzielni za to nie płacimy, nie płacą za to także 3 mieszkania nad nami (cała klatka liczy 12 mieszkań). Tyle że my jesteśmy świadomi tego stanu i chcemy go uregulować, sąsiedzi z góry nie mają o tym pojęcia. > Można powiedzieć, że każdy by chciał kupic kawalerkę, a nastepnie "zabudowując" powiększyć ją sobie do czteropokojowego. > > A nie ma przed blokiem jakiegoś wolnego kawałka trawnika do "zabudowania"?? nie przesadzaj, powiększenie z 65m2 do 70m2. Pozatem ceny nie warszawskie, 3 lata temu te mieszkanie kosztowało jakieś 1200pln/m2, niech teraz będzie i 3tyś to nie jest tragedia. Z tym trawnikiem to już dowaliłeś. Wiesz, za socjalizmu były różne debilne regulacje (budynek z 1987roku) jak np to że budynek/osiedle miało mieć tyle a tyle mieszkań 80m2, ileś tam 65m2 i ileś tam mniejszych. Dlatego też prawdopodobnie owe 5m2 domyślnie nie było częścią mieszkania, żeby norma była wyrobiona. Innego uzasadnienia nie widzę. Marcin |
||
2009-10-18 12:05 | Re: powiększenie mieszkania - strona formalna | Marcin Debowski |
On 2009-10-18, Marcin Kuczera > Tyle że my jesteśmy świadomi tego stanu i chcemy go uregulować, sąsiedzi > z góry nie mają o tym pojęcia. Nie znam się na tym za specjalnie ale myślę, że tak: 1. Wspólnoty się nie powołuje czy tworzy. Ona powstaje sama z mocy prawa z chwilą wyodrębnienia lokali będących czyjąś własnością. 2. Nie powinieneś obawiać się jakiś cyrków ze wspólnotą bo zawsze możesz zaskarżyć uchwałę wpólnoty do sądu a jeśli jest to wspólnota mała (do 7 członków) to decyzje zapadają wszystkimi głosami czyli masz prawo weta. Najprawdopodonie skończy się ustaleniem pewnych opłat na rzecz wspólnoty za wyłączne użytkowanie przez Ciebie części wspólnej. -- Marcin |
||
2009-10-18 12:32 | Re: powiększenie mieszkania - st | ąćęłńóśźż |
I powinniĹcie zapĹacic, np. wpĹacajÄ
c na fundusz remontowy spĂłĹdzielni kwotÄ odpowiadajÄ
cÄ
rynkowej wartoĹci tychĹźe metrĂłw. Ze zgodami zarzÄ dĂłw to zwykle bywa tak, Ĺźe pierwsza jest kochanka szwagra prezesa (tu wstawiÄ dowolne: remont akurat tego budynku, bezpĹatna wymiana okien, zabudowa strychu czy korytarza itp. itd.) i dla picu jakiĹ sÄ siad. Mieszkanie nawet za socjalizmu kupowaĹo siÄ po jakiejĹ cenie (niektĂłrzy spĹacajÄ kredyty do dzisiaj), a Wy tej ceny za owe 5 m2 (jak sam twierdzisz rĂłwnowartoĹÄ 15 tys. zĹ wg cen dzisiejszych czyli caĹkiem niezĹego uzywanego auta lub wymiany okien i drzwi na wielu klatkach schodowych spĂłĹdzielni) nie zapĹaciliĹcie. JaC ----- > 5m2 korytarza z ktĂłrego i tak my tylko korzystaliĹmy. > SpĂłĹdzielnia (zarzÄ d/prezes) wyraziĹa na to pisemnÄ zgodÄ, nic spĂłĹdzielni za to nie pĹacimy, nie pĹacÄ za to takĹźe 3 mieszkania nad nami. > Tyle Ĺźe my jesteĹmy Ĺwiadomi tego stanu i chcemy go uregulowaÄ, sÄ siedzi z gĂłry nie majÄ o tym pojÄcia. > nie przesadzaj, powiÄkszenie z 65m2 do 70m2. > Pozatem ceny nie warszawskie, 3 lata temu te mieszkanie kosztowaĹo jakieĹ 1200pln/m2, niech teraz bÄdzie i 3tyĹ to nie jest tragedia. > Z tym trawnikiem to juĹź dowaliĹeĹ. > Wiesz, za socjalizmu byĹy róşne debilne regulacje jak np to Ĺźe budynek/osiedle miaĹo mieÄ tyle a tyle mieszkaĹ 80m2, ileĹ tam 65m2 i ileĹ tam mniejszych. > Dlatego teĹź prawdopodobnie owe 5m2 domyĹlnie nie byĹo czÄĹciÄ mieszkania, Ĺźeby norma byĹa wyrobiona. > Innego uzasadnienia nie widzÄ. |
||
2009-10-18 13:37 | Re: powiększenie mieszkania - strona form | spp |
ąćęłńóśźż pisze: > I powinniście zapłacic, np. wpłacając na fundusz remontowy spółdzielni kwotę odpowiadającą rynkowej wartości tychże metrów. Podstawa prawna? > Ze zgodami zarządów to zwykle bywa tak, że pierwsza jest kochanka szwagra prezesa (tu wstawić dowolne: remont akurat tego budynku, > bezpłatna wymiana okien, zabudowa strychu czy korytarza itp. itd.) i dla picu jakiś sąsiad. Urban legend. > Mieszkanie nawet za socjalizmu kupowało się po jakiejś cenie (niektórzy spłacają kredyty do dzisiaj), a Wy tej ceny za owe 5 m2 (jak > sam twierdzisz równowartość 15 tys. zł wg cen dzisiejszych czyli całkiem niezłego uzywanego auta lub wymiany okien i drzwi na wielu > klatkach schodowych spółdzielni) nie zapłaciliście. A teraz przeczytaj uważnie co napisał autor postu: >> Spółdzielnia (zarząd/prezes) wyraziła na to pisemną zgodę, nic spółdzielni za to nie płacimy, nie płacą za to także 3 mieszkania > nad nami. >> > Tyle że my jesteśmy świadomi tego stanu i chcemy go uregulować, sąsiedzi z góry nie mają o tym pojęcia. >> > nie przesadzaj, powiększenie z 65m2 do 70m2. Ależ oni jak najbardziej chcą to uregulować i zapłacić tyle tylko, że dzisiaj wiążę się to z bardzo skomplikowaną procedurą - w kosztach zbliżoną do wartości uzyskanej powierzchni. :( -- spp. |
||
2009-10-18 13:46 | Re: powiększenie mieszkania - strona form | Marcin Kuczera |
ąćęłńóśźż wrote: > I powinniście zapłacic, np. wpłacając na fundusz remontowy spółdzielni kwotę odpowiadającą rynkowej wartości tychże metrów. > > Ze zgodami zarządów to zwykle bywa tak, że pierwsza jest kochanka szwagra prezesa (tu wstawić dowolne: remont akurat tego budynku, > bezpłatna wymiana okien, zabudowa strychu czy korytarza itp. itd.) i dla picu jakiś sąsiad. > > Mieszkanie nawet za socjalizmu kupowało się po jakiejś cenie (niektórzy spłacają kredyty do dzisiaj), a Wy tej ceny za owe 5 m2 (jak > sam twierdzisz równowartość 15 tys. zł wg cen dzisiejszych czyli całkiem niezłego uzywanego auta lub wymiany okien i drzwi na wielu > klatkach schodowych spółdzielni) nie zapłaciliście. nie, nie zapłacili też owi inni sąsiedzi. A na dzień wydania zgody wartość owych 5ciu metrów to jakieś 6kpln by wychodziła zakładając koszt mieszkania / 65m2. Ale to nie do końca musi tak wyglądać, można dyskutować w górę albo i w dół. To coś jak dokupienie 500m2 działki, nieużytku przylegającego do aktualnie posiadanej działki z lewej stony za 2pln/m2 od miasta np. A już działka z prawej kosztuje np 20pln/m2 bo tam jest 2 chętnych. Tutaj sytuacja jest zbliżona do tego, jakbyś wyobraził sobie przedpokój w kształcie litery L i ktoś by nagle wstawił Ci drzwi tam gdzie jest kąt prosty. Pozostała część i tak jest bezużyteczna dla kogokolwiek poza mieszkaniem które to może zaanektować. Z prezesem ani spółdzielnią nie mam nic wspólnego, zgodę na taką zabudowę dostali też poprzedni właściciele, ale formalnie wystąpiliśmy o swoją. Żaden z mieszkających u góry sąsiadów również nie jest powiązany ze spółdzielnią. I wiesz co, ja bardzo chętnie za to zapłacę jakąś rozsądną kwotę, ale jaka by ona nie była (100pln, 1tyś, 10tyś, 40tyś) to nie sądzę żeby którykolwiek z sąsiadów u góry też był chętny na taką operacje... Bezpośrednio nade mną raczej woleli by to przepić... Marcin |
||
2009-10-18 13:50 | Re: powiększenie mieszkania - strona form | Marcin Kuczera |
> A teraz przeczytaj uważnie co napisał autor postu: > >>> Spółdzielnia (zarząd/prezes) wyraziła na to pisemną zgodę, nic >>> spółdzielni za to nie płacimy, nie płacą za to także 3 mieszkania >> nad nami. >>> > Tyle że my jesteśmy świadomi tego stanu i chcemy go uregulować, >>> sąsiedzi z góry nie mają o tym pojęcia. >>> > nie przesadzaj, powiększenie z 65m2 do 70m2. > > Ależ oni jak najbardziej chcą to uregulować i zapłacić tyle tylko, że > dzisiaj wiążę się to z bardzo skomplikowaną procedurą - w kosztach > zbliżoną do wartości uzyskanej powierzchni. :( chcemy i nie wiemy jak. Jak zacznę drążyć temat mocniej, to wyjdzie że wszyscy w pionie mają taki sam problem i do nienawiści za remont dojdzie nienawiść za narobienie problemów. Dlatego też piszę na tę grupę a nie inną, może ktoś ma pomysł jak spółdzielnia/wspólnota mogą by tę część formalnie przekazać ? (celowo pisze przekazać bo dla tych z góry płacenie czegokolwiek to będzie wielki problem). Być może wystarczyła by jakaś uchwała zarządu, a owa zmiana notarialna nie będzie konieczna ? Marcin |
||
2009-10-18 19:04 | Re: powiększenie mieszkania - st | ąćęłńóśźż |
Lepiej niech odĹoĹźÄ
co najmniej na podatek dochodowy od tej przysporzonej sobie czÄĹci majÄ
tku spĂłĹdzielni. JaC ----- > BezpoĹrednio nade mnÄ raczej woleli by to przepiÄ. |
||
2009-10-18 20:34 | Re: powiększenie mieszkania - strona formalna | to |
ąćęłńóśźż wrote: > Nic nie piszesz o tym, abyście spółdzielni za cokolwiek zapłacili, czyli > innymi słowy "ukradliście" (czy za zgodą zarządu czy bez to inna paczka) > pozostałym spółdzielcom 5 m2 (po dzisiejszych cenach to około 30-40 > tys.zł). Co Ty za głupoty wypisujesz, tyle warte jest może 5 m^2 mieszkania, ale na pewno nie 5 m^2 korytarza przed czyimiś drzwiami. Ta przestrzeń jest totalnie bezwartościowa dla każdego oprócz właściciela przyległego mieszkania, więc jej obecną wartość wyznacza wyłącznie to, ile skłonna jest za nią zapłacić ta konkretna osoba. A to, jaką wartość zyska ta przestrzeń po uczynieniu jej częścią mieszkania, co wiąże się z konkretnymi, niemałymi kosztami to już zupełnie inna sprawa. -- cokolwiek |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
ciekawa strona |
a | 2006-01-03 23:30 |
Domena + strona + nazwa |
Tadeusz S. | 2006-02-14 11:45 |
Strona internetowa dla firmy |
Piotrek | 2006-08-05 09:32 |
Strona z plikami MP3 |
neonstuning | 2006-12-17 20:15 |
Strona w stronie-legalne? |
Lindner | 2007-01-02 23:25 |
strona zaktualizowana |
ropoiwzk | 2007-03-08 08:55 |
Strona podajaca zmiany w prawie |
scaut.00 | 2007-04-12 12:22 |
Strona polonijna |
Paweł | 2007-10-15 21:59 |
strona www a prawo |
futurapack | 2007-11-15 23:19 |
Shackowana strona |
Marek G. | 2008-03-08 19:06 |