Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Praca w domu

poprzedni wątek | następny wątek pl.praca.dyskusje
2005-11-03 15:52 Praca w domu Maciek Sobczyk
Witam,

Zmieniłem pracę. Moje nowe stanowisko nie wymaga ode mnie codziennego
przebywania w biurze (zreszą, odległość od domu wynosi 80km), więc
pracuję min. w domu.

Jak to wygląda u Was? Bo ja obecnie jeszcze pamiętam, żeby o okeslonej
porze wstać, wyjść z pokoju i powiedzieć sobie: wróciłem z pracy.
Ciekawe tylko,jak długo to się utrzyma. Innymi słowy pytanie brzmi:
praca w domu to luksus czy pętla na własną szyję - czy to ułatwienie czy
dobrowolne wpędzenie się w kierat całodobowego bycia w biurze?


pozdr.
m.
2005-11-03 16:37 Re: Praca w domu vertret
Dnia 03-11-2005 o 15:52:56 Maciek Sobczyk
napisał:

> praca w domu to luksus czy pętla na własną szyję - czy to ułatwienie czy
> dobrowolne wpędzenie się w kierat całodobowego bycia w biurze?

To zależy od człowieka. Jak lubisz prace "od do" gilbertową atmosfere,
latanie z papierami, ploty, pogaduchy, tanie podrywy, itp to w domu
bedziesz sie żle czuł.


--
vertret
2005-11-03 16:24 Re: Praca w domu aga.p
Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
news:dkd8tb$f9i$1@inews.gazeta.pl...

> Jak to wygląda u Was? Bo ja obecnie jeszcze pamiętam, żeby o okeslonej
> porze wstać, wyjść z pokoju i powiedzieć sobie: wróciłem z pracy.
> Ciekawe tylko,jak długo to się utrzyma. Innymi słowy pytanie brzmi:
> praca w domu to luksus czy pętla na własną szyję - czy to ułatwienie czy
> dobrowolne wpędzenie się w kierat całodobowego bycia w biurze?

Jeżeli masz gabinet w osobnym pokoju, który po godzinach pracy będziesz
zamykać, to może dasz radę. Ja po trzech latach pracy w domu (no może nie
całkiem 100%-towej) mam serdecznie dosyć. I to już nawet nie chodzi o
całodobową pracę, bo te luźne godziny to mają swoje plusy, ale o to, że w
pewnym momencie mieszkanie zrobiło się biurem. A co to za frajda odpoczywać
w biurze?:/

pzdr,
Aga
2005-11-03 22:39 Re: Praca w domu Tomek
> Jak to wygląda u Was? Bo ja obecnie jeszcze pamiętam, żeby o okeslonej
> porze wstać, wyjść z pokoju i powiedzieć sobie: wróciłem z pracy. Ciekawe
> tylko,jak długo to się utrzyma. Innymi słowy pytanie brzmi: praca w domu
> to luksus czy pętla na własną szyję - czy to ułatwienie czy dobrowolne
> wpędzenie się w kierat całodobowego bycia w biurze?

Ja tak miałem przez ostatnie pół roku praktycznie praca zlewa się z czasem
wolnym zaczynasz coś robić nawet w niedzielę . Mozna wpaść w pracocholizm
W tej chwili wyniosłem się do wynajetego lokalu 500m od domu i wszystko
wraca do normy
Wolne weekendy !!!

Tomek

2005-11-04 13:56 Re: Praca w domu Immona

Użytkownik "aga.p" napisał w wiadomości
news:dkdbaa$j3g$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
> news:dkd8tb$f9i$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Jak to wygląda u Was? Bo ja obecnie jeszcze pamiętam, żeby o okeslonej
>> porze wstać, wyjść z pokoju i powiedzieć sobie: wróciłem z pracy.
>> Ciekawe tylko,jak długo to się utrzyma. Innymi słowy pytanie brzmi:
>> praca w domu to luksus czy pętla na własną szyję - czy to ułatwienie czy
>> dobrowolne wpędzenie się w kierat całodobowego bycia w biurze?
>
> Jeżeli masz gabinet w osobnym pokoju, który po godzinach pracy będziesz
> zamykać, to może dasz radę. Ja po trzech latach pracy w domu (no może nie
> całkiem 100%-towej) mam serdecznie dosyć. I to już nawet nie chodzi o
> całodobową pracę, bo te luźne godziny to mają swoje plusy, ale o to, że w
> pewnym momencie mieszkanie zrobiło się biurem. A co to za frajda
> odpoczywać
> w biurze?:/
>

Znam sporo osob pracujacych w domu i wychodzi mi, ze nie ma reguly.
Niektorzy wyraznie odgraniczaja czas pracy od czasu zajec domowych i
odpoczynku, inni "sa w pracy" caly czas, z czego czesc traktuje to jako cos
naturalnego i nie widzi w tym nic zlego. Jest jeden element wspolny: o ile
jednostka nie jest aspoleczna lub nie ma w chacie duzej ilosci rodziny,
zaczyna po jakims czasie cierpiec na brak kontaktow miedzyludzkich i czesto
zaczyna poza praca lgnac do zycia towarzyskiego bardziej niz do tej pory.

I.
2005-11-05 12:04 Re: Praca w domu .:Tomek:.

Użytkownik "Immona" napisał w wiadomości
news:dkflqn$4qd$1@nemesis.news.tpi.pl...

> naturalnego i nie widzi w tym nic zlego. Jest jeden element wspolny: o ile
> jednostka nie jest aspoleczna lub nie ma w chacie duzej ilosci rodziny,
> zaczyna po jakims czasie cierpiec na brak kontaktow miedzyludzkich i
czesto
> zaczyna poza praca lgnac do zycia towarzyskiego bardziej niz do tej pory.

100% racji. To jest niestety najpoważniejszy mankament tego, wydawałoby się
na pozór, korzystnego rozwiązania.

pzdr
Tomek

p.s. 4 rok pracy w domu ;-)
2005-11-06 11:12 Re: Praca w domu Maciek Sobczyk
Immona napisał(a):
>
> Użytkownik "aga.p" napisał w wiadomości
> news:dkdbaa$j3g$1@news.onet.pl...
>
>> Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
>> news:dkd8tb$f9i$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Jak to wygląda u Was? Bo ja obecnie jeszcze pamiętam, żeby o okeslonej
>>> porze wstać, wyjść z pokoju i powiedzieć sobie: wróciłem z pracy.
>>> Ciekawe tylko,jak długo to się utrzyma. Innymi słowy pytanie brzmi:
>>> praca w domu to luksus czy pętla na własną szyję - czy to ułatwienie czy
>>> dobrowolne wpędzenie się w kierat całodobowego bycia w biurze?
>>
>>
>> Jeżeli masz gabinet w osobnym pokoju, który po godzinach pracy będziesz
>> zamykać, to może dasz radę. Ja po trzech latach pracy w domu (no może nie
>> całkiem 100%-towej) mam serdecznie dosyć. I to już nawet nie chodzi o
>> całodobową pracę, bo te luźne godziny to mają swoje plusy, ale o to, że w
>> pewnym momencie mieszkanie zrobiło się biurem. A co to za frajda
>> odpoczywać
>> w biurze?:/
>>
>
> Znam sporo osob pracujacych w domu i wychodzi mi, ze nie ma reguly.
> Niektorzy wyraznie odgraniczaja czas pracy od czasu zajec domowych i
> odpoczynku, inni "sa w pracy" caly czas, z czego czesc traktuje to jako
> cos naturalnego i nie widzi w tym nic zlego. Jest jeden element wspolny:
> o ile jednostka nie jest aspoleczna lub nie ma w chacie duzej ilosci
> rodziny, zaczyna po jakims czasie cierpiec na brak kontaktow
> miedzyludzkich i czesto zaczyna poza praca lgnac do zycia towarzyskiego
> bardziej niz do tej pory.
Ja mam na szczęście jeszcze dwa miejsca pracy poza domem: firma
(Kraków), miejsca spotkań z klientami\kontrahentami (cała Polska), więc
nie ma mowy o zbytnim oddaleniu się od społeczeństwa.

No i, np. tak jak wczoraj, przyjdzie człowiekowi zrobić jakieś
szkolenie, które wymaga 10 godzin intensywnych "stosunków spolecznych" i
najróżniejszych interakcji z ludźmi.

Na upartego, możnaby ograniczyć pracę do domu i spotkań poza domem,
tylko, że wtedy nie wyobrażam sobie trochę, jak niby miałbym kontaktować
się z pracownikami - za pomocą mailowych raportów z wyników ich
działania? W ten sposób zdechł katowicki Hill, bo dyrekcji (daleko) nie
chciało się kontaktować z firmą inaczej niż za pomocą telefonu lub maila.

Jednego w tym wszystkim brakuje - normalnych relacji z ludźmi, opartych
na wspólnym wyluzowaniu nad butelką piwa. Ale to chyba normalka w
dzisiejszych czasach.

pozdr.
m.
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Praca w domu!!!

mmaarrkkeettiinngg 2005-12-18 16:29

praca w domu

Sebastian 2006-02-02 15:33

PRACA W DOMU

aranko 2006-03-04 12:58

PRACA W DOMU

bestmati4 2006-04-12 12:12

PRACA W DOMU

bestmati4 2006-04-12 12:12

Praca w domu

Grzegorz 2006-06-20 17:06

PRACA W DOMU- POZNAN

Praca 2006-06-30 12:39

Praca w domu, praca, przez interent, ankiety... :?

hawksmont 2006-07-08 21:31

Praca w domu przy komputerze

Tomasz_Fudała 2007-02-01 15:32

praca w domu

Wojtek Sosnowski 2007-04-04 20:20