poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-01-29 14:03 | Prośba o ocenę stanu prawnego własności | arek - ale inny |
Witam Sprawa jest skomplikowana więc zacznę od początku: Dziadek i babcia po wojnie jadą na drugi koniec Polski i budują dom na działce o pow. ponad 1 ha. Są na to jakieś księgi wieczyste na budynek mieszkalny, budynki gospodarcze i teren >1ha czyli gospodarstwo rolne. Mają syna i córkę. W 1994 umiera dziadek (bez testamentu i spraw spadkowych), a w 2000r. babcia, syn i córka składają wniosek do sądu o stwierdzenie nabycia spadku, co następuje. Ważne - podano, że w skład spadku wchodzi gospodarstwo rolne. Druga rzecz - jest dokument z US (z 2004 roku) który mówi, że zobowiązanie podatkowe nie występuje - podstawa: wg mnie wystarczyło że spadek to "gospodarstwo rolne". Natomiast nie mam pojęcia jak został podzielony majątek - z papierów wynika że po 1/3 ale z zachowaną współwłasnością. W (w międzyczasie) 2003r. umiera babcia i zaczynają się schody - następuje kolejny podział masy spadkowej (i dalej "gospodarstwo") plus kolejna (2005r.) decyzja z US, że masa nie podlega opodatkowaniu. Natomiast ja osobiście nie rozumiem jak w orzeczeniu US zacząły się pojawiać coraz mniejsze kwoty spadku??? I tu pierwsza prośba - czy podział nie powinien wyglądać tak: a) dziadkowie żyją: 50% babci + 50% dziadka (żeby było konsekwentnie 3/6 i 3/6) b) dziadek umiera, jego 50% (3/6) dzieli się w równo na babcię, syna i córkę, co daje odpowiednio 4/6, 1/6 i 1/6 majątku po sprawie. c) babcia umiera i nastepuje podział jej 4/6 na pół? Jeśli tak, to jak US mógł przegapić gwałtowny wzrost masy spadkowej (z 3/6 na troje na 4/6 na dwoje)? W uzasadnieniu kwoty za drugim razem są znacznie niższe. Dalej mam drugie pytanie: Otóż w pewnym momencie okazało się, że działka wcale nie ma >1 ha ale ledwo 0,75 ha. Nikt nie wie dlaczego, podobno kiedyś sąsiad (taki podwójny, bo miał ziemię z dwóch stron) z "plecami" w urzędzie miasta przesuwał granice działki w taki sposób, że z jednej strony więcej wziął od dziadków niż z drugiej oddał. Dziadkowie podobno dowiedzieli się o tym jeszcze za życia, ale odpuścili temat, bo sąsiad był "nie do ruszenia", oni starzy i schorowani - i tak prawdopodobnie fałszywe wpisy zostały w księgach i rejestrach. W ok. 2004-5 r. sąsiad umarł, jego synowie ucichli albo poszli siedzieć (w sumie też ucichli :) a władze miasta i obsada urzędów się zmieniły. Syn i córka postanawiają znieść współwasność "gospodarstwa rolnego" + przeprowadzić od razu podział między kilkoro wnuków i tu zonk: gruntu po podziale jest o 25% mniej niż przed podziałem. I to rodzi dwa pytania: 1. Czy US zażąda zaległych podatków (podstawa uzasadnienia - gospodarstwo rolne - upadła) i czy jest jakieś przedawnienie w płaceniu podatków? 2. Czy nabywcy spadku w osobie syna i córki odpowiadają za nieprawdę w księdze wieczystej i rejestrach gruntów na którą nie mieli wpływu, o której nie musieli wiedzieć (choć coś się tam mówiło) i której nie próbowali weryfikować. Będę wdzięczny za odpowiedzi Arek |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Re: Jak to wyglada z prawnego punktu widzenia ? |
mk | 2005-11-21 16:45 |
szukam tekstu aktu prawnego |
Kwik | 2006-01-13 12:32 |
Proszę o ocenę prasówki |
netpartner1 | 2006-05-30 22:38 |
[help] poszukuje radcy prawnego - mazowieckie ! |
Mr. Mole | 2006-06-19 04:54 |
Odnosnie systemu prawnego... |
mar711 | 2006-08-04 14:48 |
Toga dla doradcy prawnego. |
unknown | 2007-01-07 20:14 |
Teoria i praktyka - proszę ocenę |
Romek | 2007-02-15 20:33 |
zasiedzenie - odp radcy prawnego - interpretacja |
Joanna | 2007-05-11 23:35 |
Zmiana stanu prawnego mieszkania - jak najmniejszym kosztem? |
LET ki | 2007-07-09 11:39 |
weryfikacja radcy prawnego |
Jotte | 2008-01-11 18:41 |