poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-01-03 13:15 | Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej | Anastazy |
Otoz mam mieszkanie nabyte w trakcie trwania malzenstwa mieszkanie jest zapisane na mnie ale maz tez jest zameldowany rozumiem ze przez wspolnote malzenska ma rowniez prawo do tego mieszkania i nie moge go po prostu wyrzucic. Teraz sytuacja wyglada nastepujaca ja juz nie mieszkam w tym mieszkaniu a caly czas maz mieszka i zaczyna sie panoszyc ze mnie juz wiecej nie wposci ze pozmienia zamki etc. dodam ze odkad sie wyprowadzilam maz nie placi czynszu uwaza ze skoro mieszkanie jest na mnie to mnie beda ciagac do odpowiedzialnosc. Mam teraz pytanie jak sie pozbyc tego pieprzonego pasozyta, jak zrobic zeby sie wniusl z mieszkania bo ja dochodzi do tego ze boje sie nawet pojechac i cos zabrac z tego mieszkania bo maz jest nieobliczalny w moim mniemaniu, jak wyglada kwestia rozwodu i podzialu majatku czy wowczas jest potrzeba jego zgoda jego podpisy czy moge jakies pismo spisac u notariusza ze nie mieszkam w owym mieszkaniu zeby owe dlugi byly tylko jego wlasnoscia czy separacja cos pomoze prosze pomozcie bo nie wiem co mam robic |
2007-01-03 15:17 | Re: Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej | Andrzej Lawa |
Anastazy wrote: > Otoz mam mieszkanie nabyte w trakcie trwania malzenstwa mieszkanie jest > zapisane na mnie Zapisuje to się majątek w testamencie. Co to za mieszkanie? Kto i jaki tytuł prawny do tego lokalu posiada? Kto i w jakim stopniu ponosił koszta jego nabycia? > ale maz tez jest zameldowany rozumiem ze przez [głębokie, zrezygnowane westchnięcie] Po raz n-ty: meldunek to tylko ewidencja ludności... Praw żadnych nie daje. > wspolnote malzenska ma rowniez prawo do tego mieszkania i nie moge go > po prostu wyrzucic. Teraz sytuacja wyglada nastepujaca ja juz nie Nawet bez wspólnoty majątkowej nie możesz nikogo wyrzucić z zajmowanego przez tę osobę lokalu. Do tego potrzebna jest dobra wola "wypraszanej" osoby lub komornik z prawomocnym wyrokiem eksmisji. > mieszkam w tym mieszkaniu a caly czas maz mieszka i zaczyna sie > panoszyc ze mnie juz wiecej nie wposci ze pozmienia zamki etc. dodam ze > odkad sie wyprowadzilam maz nie placi czynszu uwaza ze skoro mieszkanie Mieszkaniem włada lokator/lokatorzy... Skoro się wyprowadziłaś, to faktycznie może decydować o tym, kogo wpuści, a kogo nie. A jak ktoś będzie próbował się na siłę wepchnąć - może wezwać policję lub zastosować obronę konieczną. Ty możesz go tylko wezwać do opuszczenia lokalu. A potem sąd, wyrok i komornik (jak dobrze pójdzie). > jest na mnie to mnie beda ciagac do odpowiedzialnosc. Mam teraz pytanie Fajna gramatyka ;-> > jak sie pozbyc tego pieprzonego pasozyta, jak zrobic zeby sie wniusl z Ortografia też śliczna... > mieszkania bo ja dochodzi do tego ze boje sie nawet pojechac i cos > zabrac z tego mieszkania bo maz jest nieobliczalny w moim mniemaniu, "Coś" zabrać? A co konkretnie? > jak wyglada kwestia rozwodu i podzialu majatku czy wowczas jest Składa się pozew o rozwód do sądu i przechodzi się przez całą procedurę. Długotrwałą. Bardzo długotrwałą, jeśli nie ma zgody co do rozwodu ijego szczegółów. > potrzeba jego zgoda jego podpisy Zgoda i podpisy w jakiej sprawie? > czy moge jakies pismo spisac u > notariusza ze nie mieszkam w owym mieszkaniu zeby owe dlugi byly tylko A notariusz jak stwierdzi fakt nie mieszkania w lokalu, hmm? Notariusz nigdy nie potwierdzi czegoś, czego sam nie może stwierdzić. > jego wlasnoscia czy separacja cos pomoze prosze pomozcie bo nie wiem co > mam robic Spółdzielni nie interesuje, kto lokal zajmuje. Spółdzielnię interesuje kto ma tytuł prawny do lokalu - i tę osobę/osoby ściga. W przypadku małżeństwa bez rozdzielności majątkowej zasadniczo ścigane będą solidarnie obie strony. Oczywiście jeśli tylko jedna strona zamieszkiwała można potem się ewentualnie sądzić o zwrot należności. |
||
2007-01-03 16:16 | Re: Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej | witek |
"Andrzej Lawa" news:6hqs64-c1l.ln1@ncc1701.lechistan.com... > > Ty możesz go tylko wezwać do opuszczenia lokalu. A potem sąd, wyrok i > komornik (jak dobrze pójdzie). Chwilowo jeszcze nie może. Zwróć uwage, że nie sa po rozwodzie. |
||
2007-01-03 17:54 | Re: Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej | Andrzej Lawa |
witek wrote: > "Andrzej Lawa" > news:6hqs64-c1l.ln1@ncc1701.lechistan.com... >> Ty możesz go tylko wezwać do opuszczenia lokalu. A potem sąd, wyrok i >> komornik (jak dobrze pójdzie). > > Chwilowo jeszcze nie może. > Zwróć uwage, że nie sa po rozwodzie. Słuszna uwaga - oczywiście miałem na myśli sytuację, w której ów obywatel nie będzie miał żadnego tytułu prawnego do lokalu (po rozwodzie). Gorzej będzie jeśli z jakiegoś powodu przy podziale majątku wyjdzie, że mieszkanie jest częściowo nadal jego - wtedy to będzie wesoło... |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
PROSZE O POMOC |
press | 2005-10-19 21:30 |
Prosze o pomoc w sprawie wojska. |
juan21 | 2006-02-25 20:31 |
prosze o pomoc |
Cherie | 2006-03-28 22:23 |
prosze o pomoc |
Cherie | 2006-03-28 22:23 |
pomoc finansowa dla osoby chorej |
jokon80 | 2006-07-10 07:05 |
prosze o pomoc w sprawie komornika |
aniusssia | 2006-09-17 05:42 |
potrzebna pomoc w sprawie komornika |
aniusssia | 2006-09-17 05:42 |
w sprawie komornika, prosze o pomoc |
aniusssia | 2006-09-17 05:44 |
rozprawa w sprawie kradziezy-podpowiedzcie mi prosze! |
hankajoanka | 2006-10-31 10:00 |
Prosze o pomoc |
modlishka | 2007-02-15 13:32 |