poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-01-04 10:37 | Prywatność korespondencji: przekazywanie, cytowani | Maciej_Bliziński |
Witajcie, pl.soc.prawo, Próbuję zorientować się w obecnym prawie odnośnie prywatności i tajemnicy korespondencji, szczególnie jeżeli chodzi o przekazywanie, cytowanie i powoływanie się na nią. Ktoś powiedział mi następujące rzeczy: - Listu (w tym e-maila) adresowanego wyłącznie do nas nie wolno nikomu pokazać, nawet członkowi rodziny - Listu (w tym e-maila) adresowanego wyłącznie do nas nie wolnio cytować w korespondencji z inną osobą - Na list (w tym e-mail) adresowany wyłącznie do nas nie wolno się powoływać w korespondencji z inną osobą Osoba, która mi to powiedziała, powoływała się na prawo prasowe: http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=WDU19840050024 Spędz iłem jakieś piętnaście minut nad tym dokumentem i nie znalazłem zapisu, który by potwierdzał powyższe stwierdzenia. Najbliższe tego byłyby: Art 14. 6. Nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby. Art 15. 2. Dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy: 1) (...) 2) wszelkich informacji, których ujawnienie mogłoby naruszać chronione pra wem interesy osób trzecich. ...te zapisy dotyczą pewnych szczególnych przypadków, tzn. sfery osobistej i interesów osób trzecich, "gołym okiem" nie widzę tutaj takiego generalnego zakazu przekazywania, cytowania i powoływania się. Czy wiecie coś więcej na ten temat? Czy potwierdzacie istnienie tych zakazów? Jeżeli tak, z których zapisów prawnych one wynikają? Pozdrowienia, Maciej |
2008-01-04 10:55 | Re: Prywatność korespondencji: | Olgierd |
Dnia Fri, 04 Jan 2008 01:37:42 -0800, Maciej Bliziński napisał(a): > Czy wiecie coś więcej na ten temat? Czy potwierdzacie istnienie tych > zakazów? Jeżeli tak, z których zapisów prawnych one wynikają? Nie potwierdzam. Zastosowanie ma art. 82 pr.aut., cytuję: "Jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli, rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa." Norma jest dość niekompletna, aczkolwiek należy ją rozumieć w następujący sposób: podczas mojego życia ja mogę zezwolić na rozpowszechnianie korespondencji do mnie kierowanej, po mojej śmierci ochrona takiej korespondencji trwa 20 lat, zaś zgody udziela osoba wskazana w przepisie. Nadawca listu nie może go publikować w żaden sposób, chyba że jest to pismo urzędowe itd. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/ |
||
2008-01-04 11:31 | Re: Prywatność korespondencji: przekazy | Arek |
Użytkownik Maciej Bliziński napisał: > Witajcie, pl.soc.prawo, > > Próbuję zorientować się w obecnym prawie odnośnie prywatności i > tajemnicy korespondencji, szczególnie jeżeli chodzi o przekazywanie, > cytowanie i powoływanie się na nią. Ktoś powiedział mi następujące > rzeczy: > > - Listu (w tym e-maila) adresowanego wyłącznie do nas nie wolno nikomu > pokazać, nawet członkowi rodziny > - Listu (w tym e-maila) adresowanego wyłącznie do nas nie wolnio > cytować w korespondencji z inną osobą > - Na list (w tym e-mail) adresowany wyłącznie do nas nie wolno się > powoływać w korespondencji z inną osobą [..] Bzdura wierutna. List wysłany do Ciebie jest Twoją własnością. Mogłyby być jakieś wąpy gdyby zawierał utwór jakiś co najwyzej pozdrawiam Arek -- www.arnoldbuzdygan.com |
||
2008-01-04 11:46 | Re: Prywatność korespondencji: przekazywanie, cytowanie i powoływanie się | Jacek_P |
Olgierd > Nadawca listu nie może go publikować w żaden sposób, chyba że jest to > pismo urzędowe itd. No tu to chyba przesadziles. Odbiorca jest wlascicielem egzemplarza listu i moze nim dysponowac. Jednoczesnie nadawca/autor jest w takim samym stopniu wlascicielem samej tresci, aczkolwiek juz nie egzemplarza i takze moze z tym robic dowolne rzeczy. -- Pozdrawiam, Jacek |
||
2008-01-04 12:38 | Re: Prywatność korespondencji: przekazywanie, | Andrzej Adam Filip |
"Maciej Bliziński" > Witajcie, pl.soc.prawo, > > Próbuję zorientować się w obecnym prawie odnośnie prywatności i > tajemnicy korespondencji, szczególnie jeżeli chodzi o przekazywanie, > cytowanie i powoływanie się na nią. Ktoś powiedział mi następujące > rzeczy: > > - Listu (w tym e-maila) adresowanego wyłącznie do nas nie wolno nikomu > pokazać, nawet członkowi rodziny > - Listu (w tym e-maila) adresowanego wyłącznie do nas nie wolnio > cytować w korespondencji z inną osobą > - Na list (w tym e-mail) adresowany wyłącznie do nas nie wolno się > powoływać w korespondencji z inną osobą Zasady powyżej byłyby *martwą* literą prawa. > Osoba, która mi to powiedziała, powoływała się na prawo prasowe: > http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=WDU19840050024 Regulację prawa prasowego powinny dotyczyć prasy/dziennikarzy, publikacji prasowych/medialnych, a nie "wszystkich i wszystkiego jak leci". Wiec może "doprecyzujesz" problem? > Spędziłem jakieś piętnaście minut nad tym dokumentem i nie znalazłem > zapisu, który by potwierdzał powyższe stwierdzenia. Najbliższe tego > byłyby: > > Art 14. > 6. Nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji > oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to > bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby. > > Art 15. > 2. Dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy: > 1) (...) > 2) wszelkich informacji, których ujawnienie mogłoby naruszać > chronione pra wem interesy osób trzecich. > > ...te zapisy dotyczą pewnych szczególnych przypadków, tzn. sfery > osobistej i interesów osób trzecich, "gołym okiem" nie widzę tutaj > takiego generalnego zakazu przekazywania, cytowania i powoływania się. > > Czy wiecie coś więcej na ten temat? Czy potwierdzacie istnienie tych > zakazów? Jeżeli tak, z których zapisów prawnych one wynikają? IMHO robi dużą różnice 1) kto ujawnia: nadawca, adresat czy "ktoś inny" za zgodą tych pierwszych czy też bez niej. 2) co ujawnia: zwykłe pierdoły czy "sekretnie wyjawione tajemnice" [ teoretycznie nie powinno być różnicy, w praktyce będzie ] -- Andrzej Adam Filip : anfi@priv.onet.pl : anfi@xl.wp.pl Niech pan Wiesław Kaczmarek ten uśmiech schowa dla prokuratora, jak przejmiemy władzę -- Andrzej Lepper (1954-) |
||
2008-01-04 18:42 | Re: Prywatność korespondencji: przekazywanie, cytowanie i powoływanie się | Piotr [trzykoty] |
"Arek" > Bzdura wierutna. > List wysłany do Ciebie jest Twoją własnością. Niby tak, bzdura. > Mogłyby być jakieś wąpy gdyby zawierał utwór jakiś co najwyzej A list to nie utwór... w rozumieniu ustawy...? Ale nawet - jest np. dozwolony użytek własny. Pokazanie a publiczne rozpowszechnienie, tu mogą być różnice, trzebaby zgłębić. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
odbiór korespondencji |
Jerzy Dósk | 2005-11-09 13:31 |
Tajemnica korespondencji |
KARY | 2006-02-03 13:49 |
Tajemnica korespondencji... |
maciek | 2006-05-08 12:40 |
tajemnica korespondencji (?) |
novax | 2006-05-18 23:17 |
Tajemnica korespondencji. |
Andrzej | 2006-10-09 09:56 |
Przekazywanie darowizny |
robert_magdziarzWYTNIJTO | 2006-10-16 18:56 |
Adres do korespondencji |
Nilak | 2007-01-27 15:16 |
Nagrywanie rozmow i ich przekazywanie |
MMagda | 2007-05-26 23:46 |
prywatność w sieci |
danz | 2007-06-25 15:13 |
Publikowanie korespondencji. |
sensei 4-ty. | 2007-09-28 12:16 |