poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-15 10:56 | Prześladowca | Anna |
Witam, mieszkam w jednym domu z "bratem" /zajmuje strych/. Obecnie jest robiony dział spadku, sprawa idzie nie po jego mysli ...Szuka na mnie "haków", przejmuje listy, otwiera telegramy, nachodzi w mieszkaniu, jak dzieci są w szkole i straszy komornikiem,nasyła kontrole... Boję się w tym domu przebywać :( Dziś przyszedł i straszył, ze czegoś tam w 2000 r nie dopełniłam/przy remoncie domu - miałam rozbudowywać, są wszystkie plany, zgody etc. bez pozwolenia na budowę - ale urodziłam dziecko i sprawa nie była ciagnięta dalej/i że "zapłacę teraz za samowolę" wszystko przez to, ze przy dziale spadku nie zgłosił w sądzie samochodu, który był na ojca kupiony w kredycie/+ja byłam współwłaścicielem i bank/,po smierci ojca zostało do spłaty około 3500 zł i ja, ponieważ byłam poręczycielem kredytu-spłaciłam około 2000 zł. Chciałam, by "brat" zrobił ze swojej części darowiznę na syna/ja odrzuciłam spadek/to spłacę całość do końca.Ponieważ on tego zrobić nie chciał, adwokat syna wyciągnął tą sprawę wczoraj w sądzie, żeby sytuację uregulować prawnie. Dział spadku brat" chciał zrobić tylko na dom, a przecież auto dalej byłoby współwłasnością... W odpowiedzi na to dziś dostałam informację, ze już mam kłopoty... Dom, w którym mieszkamy jest w złym stanie technicznym, popękane są ściany.Byli panowie z nadzoru /z mojego wniosku/ aby ocenić stan budynku, czy czymś nie grozi. Podobno było szereg uchybień co do uzytkowania, tak ze strony brata, jak i mojej, ale dom nadaje się do mieszkania.Brat tę komisję wziął do siebie, że ja"nasłałam" kontrolę i teraz się mści... A przecież jest to chyba normalna sprawa, że jesli pęka strop i rysują się wszystkie ściany, trzeba sprawdzić, czy czymś to nie grozi :( Co robić, jak dalej żyć? Nie da się w tym domu.On realizuje swój cel - chce się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama... Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy... pozdr -- |
2008-10-15 11:28 | Re: Prześladowca | tama |
Użytkownik " Anna" news:gd4b8a$2j0$1@inews.gazeta.pl... > Witam, > > mieszkam w jednym domu z "bratem" /zajmuje strych/. Obecnie jest robiony > dział spadku, sprawa idzie nie po jego mysli ...Szuka na mnie "haków", > przejmuje listy, otwiera telegramy, nachodzi w mieszkaniu, jak dzieci są w > szkole i straszy komornikiem,nasyła kontrole... > Boję się w tym domu przebywać :( > > Dziś przyszedł i straszył, ze czegoś tam w 2000 r nie dopełniłam/przy > remoncie domu - miałam rozbudowywać, są wszystkie plany, zgody etc. bez > pozwolenia na budowę - ale urodziłam dziecko i sprawa nie była ciagnięta > dalej/i że "zapłacę teraz za samowolę" > > wszystko przez to, ze przy dziale spadku nie zgłosił w sądzie samochodu, > który był na ojca kupiony w kredycie/+ja byłam współwłaścicielem i > bank/,po > smierci ojca zostało do spłaty około 3500 zł i ja, ponieważ byłam > poręczycielem kredytu-spłaciłam około 2000 zł. Chciałam, by "brat" zrobił > ze > swojej części darowiznę na syna/ja odrzuciłam spadek/to spłacę całość do > końca.Ponieważ on tego zrobić nie chciał, adwokat syna wyciągnął tą > sprawę > wczoraj w sądzie, żeby sytuację uregulować prawnie. Dział spadku brat" > chciał zrobić tylko na dom, a przecież auto dalej byłoby > współwłasnością... > > W odpowiedzi na to dziś dostałam informację, ze już mam kłopoty... > Dom, w którym mieszkamy jest w złym stanie technicznym, popękane są > ściany.Byli panowie z nadzoru /z mojego wniosku/ aby ocenić stan budynku, > czy czymś nie grozi. Podobno było szereg uchybień co do uzytkowania, tak > ze > strony brata, jak i mojej, ale dom nadaje się do mieszkania.Brat tę > komisję > wziął do siebie, że ja"nasłałam" kontrolę i teraz się mści... > A przecież jest to chyba normalna sprawa, że jesli pęka strop i rysują się > wszystkie ściany, trzeba sprawdzić, czy czymś to nie grozi :( > > Co robić, jak dalej żyć? Nie da się w tym domu.On realizuje swój cel - > chce > się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama... > Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy... > pozdr > > -- > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> > http://www.gazeta.pl/usenet/ A "brat" to jaki stopień pokrewieństwa? bo rozumiem ze brat to nie "brat" Jak ktoś by wysłał na mnie nadzór budowlany to też poczułabym ze ktoś nasyła kontrole. co innego jak by wysłał zaprzyjaźnionego pana Miecia, czy jakiegoś biegłego. Co do przechwytywania listów i telegramów- jesli sa do Ciebie to dlaczego listonosz daje je innej osobie? Jeśli spłaciłaś kilka tysięcy kredytu to raczej nie nalezysz do ubogich. Dla mnie to przykładowa walka o miedzę. Naprawdę nie możecie się jakoś dogadać. On chce się Ciebie pozbyć. Może ktoś ogoś jakoś splaci inaczej całe pozostałe zycie spedzisz na użeraniu się z niechcianym wspólmieszkańcem i pilnowaniu jaka świnie Ci podłożył. A twoj mąż? czy jestes wdową? |
||
2008-10-15 11:32 | Re: Prześladowca | Andy |
"tama" >> się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama... >> Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy... >> pozdr > A twoj mąż? czy jestes wdową? Po pierwsze, przeczytaj jeszcze raz to zdanie co pozostawilem. Po drugie, po jaka cholere cytujesz caly post, jak nawet nie odpowiadasz na temat, tylko glupio marudzisz ? Andy |
||
2008-10-15 16:08 | Re: Prześladowca | tama |
Użytkownik "Andy" news:gd4dbn$n9o$1@news01.versatel.de... > > "tama" >>> się mnie z domu pozbyć, a ja mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama... >>> Poradżcie proszę, bo to juz trwa kilka miesięcy... >>> pozdr > > > >> A twoj mąż? czy jestes wdową? > Po pierwsze, przeczytaj jeszcze raz to zdanie co pozostawilem. > Po drugie, po jaka cholere cytujesz caly post, jak nawet nie odpowiadasz > na temat, tylko glupio marudzisz ? > > Andy Jak to nie odpowiadam na temat? myslisz ze istnieje odopowiedź typu: na podstawie par 20 ust 2 nielubianego brata mozna eksmitować z jego domu jak tylko siostra ma ochotę... Nie ma konkretnych odpowiedzi w sensie przepisów prawa bo podajesz stanowczo za mało danych. do jakiejkolwiek porady (nie koniecznie prawnej) trezba by wiedzieć coś niecoś o antagonistach. Ao Tobie wiemy płeć kobieta nie lubi brata ma dwoje dzieci sprawa o dom w toku "mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama" oznacza że pokłóciłaś się z mężem i wprowadziłaś sie do rodziców, a mąż uzytkuje wasz wspólny dom i nie płaci na dzieci? Z czego utrzymujez dzieci? bo wiemy ze spłaciłaś kredyt. Pracujesz? chyba nie, więc skad masz kasę? |
||
2008-10-15 23:11 | Re: Prześladowca | Anna |
tama > Jak to nie odpowiadam na temat? myslisz ze istnieje odopowiedź typu: na > podstawie par 20 ust 2 nielubianego brata mozna eksmitować z jego domu jak > tylko siostra ma ochotę... ..................................... Witam, gdzie w poście napisałam, że chcę go eksmitować? Mozna żyć w zgodzie pod wspólnym dachem, ale brat załozył z góry, ze tyle a tyle mu się należy...Ja mam inne zdanie. Nie chce słyszeć o rzeczoznawcy, za to - MNIE z dziećmi chce z domu wyrzućić i w tym celu mnie nachodzi i straszy. Damski bokser, bohater - do kobiet, dzieci i zwierząt i specjalista od kopa nia leżących. ........................................................... > Ao Tobie wiemy > płeć kobieta > nie lubi brata > ma dwoje dzieci > sprawa o dom w toku > > "mam 2 dzieci na utrzymaniu i jestem sama" oznacza że pokłóciłaś się z mężem i wprowadziłaś sie do rodziców, a mąż uzytkuje wasz wspólny dom i nie płaci na dzieci? .................................... A z czego to wnioskujesz??? Jestem sama po rozwodzie od 10 lat, wychowuję 2 dzieci, na JEDNO mam tylko alimenty. ....................................... Z czego utrzymujez dzieci? bo wiemy ze spłaciłaś kredyt. Pracujesz? chyba > nie, więc skad masz kasę? ............................... Spłaciłam połowę kredytu, więc 2000 zł na przestrzeni 8 miesięcy to chyba nie fortuna??? Pracuję, od 3-ch miesięcy, na przełomie roku przeszłam ciężką chorobę ,pochodną sepsy-4 miesiace nie chodziłam, straciłam pracę...W tym czasie "brat", za JEDEN rachunek, na który nie miałam swojej połowy do wpłaty na dzień płatności - odciął mi w zimie ogrzewanie gazowe... Mam go za to lubić? Nie lubię, bo w podobnych sytuacjach nawet US był bardziej ludzki niz własny brat. Coś mi mówi,że masz podobny charakter, skoro nie znajac faktów napadasz na mnie w poście. Faktów z ostatnich 20 lat. pozdr -- |
||
2008-10-16 10:30 | Re: Prześladowca | tama |
Użytkownik " Anna" news:gd5mav$set$1@inews.gazeta.pl... > tama > ok nie znam faktów z ostatnich 20 lat,bo ich nie podajesz. orientacja w sytuacji materialnej i społecznej jest potrzebna do porady. Wiecej rodzeństawa nie masz? i bliskiej rodziny? co do straszenia- mam watpliwości - czy w sensie prawnym mozna straszyć komornikiem?? w końcu to wykonawca i egzekutor prawa. Więc o ile psycholog przyją by to za straszenie to prawnie powoływanie sie na działanie prawa straszeniem nie jest. (chyba ze straszy ze komornik Cię pobije itp)Tak jakby ktoś Cię straszył ze przyjdą z elektrowni i każą zapłacić za światło. Moze być szantazem " jeśli czegoś nie zrobisz doniosę ze nie zpłaciłeś /zataiłaeś/ sfałszowałeś/ i przyjdzie komornik po wszystko" Taki szantaż mozna nagrać dyktafonem, tylko nie wiem czy w przypadku niezapłacenia itp jest sens oskarżania o szantaż.Ale to zalezy od szczegółów. Co do damskiego boksera - póki Cie nie katuje tak zeby zrobić obdukcję lekarską o mozesz tylko dyskretnie nagrywać. Co w sumie przy dzieleniu spadku nie ma specjalnego znaczenia. Jako smotna matka spróbuj uzyskać bezpłatną pomoc prawną- organizuję ja czasmi gazety i rózne punkty pomocy społecznej -tylko trzeba dobrze poszukać |
nowsze | 1 | starsze |