poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-12-21 22:01 | Przypadek windykacyjny | Buster |
Witam. Piszę w imieniu znajomej, której wg mnie przydarzyła się dziwna sprawa. Zacznę od początku i postaram się przedstawić w miarę dokładnie całą zaistniałą sytuację. Moja znajoma posiada 4 rodzeństwa. Tatuś zostawił ich wszystkich, gdy ona miała 6 miesięcy i przez późniejsze lata nie utrzymywał z nimi żadnego kontaktu. Jest prawomocny wyrok rozwodowy. Zmarło mu się mniej więcej w 2002 r. Jednakże rok wcześniej zaciągnął pożyczkę w jednym ze SKOK-ów. W chwili obecnej mojej znajomej przyszło z kancelarii prawnej obsługującej tenże SKOK ostateczne wezwanie do spłaty długu tatusia, jako spadkobierczyni po tacie. Z jej informacji wynika, że reszta rodzeństwa nie dostała żadnych powiadomień. Rodzeństwo rzecz jasna starsze. Moja znajoma również nie otrzymywała wcześniej żadnych powiadomień, zarówno dotyczących jakichkolwiek spraw sądowych, jak i wezwań do zapłaty. Tak wygląda sytuacja. I teraz czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co można z tym fantem dalej zrobić? Czy w ogóle da się cokolwiek zrobić?? Czy takie postępowanie jest zgodne z prawem? Gdzie szukać jakichkolwiek wyjaśnień?? -- Pozdrowienia Radek "Buster" Dobrowolski |
2007-12-21 22:53 | Re: Przypadek windykacyjny | William |
> żadnego kontaktu. Jest prawomocny wyrok rozwodowy. Zmarło mu się mniej > więcej w 2002 r. Jednakże rok wcześniej zaciągnął pożyczkę w jednym ze Rozwód wykluczył żonę z dziedziczenia. Czy został również pozbawiony praw rodzicielskich ? > SKOK-ów. W chwili obecnej mojej znajomej przyszło z kancelarii prawnej > obsługującej tenże SKOK ostateczne wezwanie do spłaty długu tatusia, jako > spadkobierczyni po tacie. Z jej informacji wynika, że reszta rodzeństwa > nie dostała żadnych powiadomień. Rodzeństwo rzecz jasna starsze. Moja > znajoma również nie otrzymywała wcześniej żadnych Niestety wierżyciel może żądać spłaty od któegokolwiek z dłużników. > powiadomień, zarówno dotyczących jakichkolwiek spraw sądowych, jak i > wezwań do zapłaty. > Tak wygląda sytuacja. I teraz czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co można z > tym fantem dalej zrobić? Czy w ogóle da się cokolwiek zrobić?? Czy takie > postępowanie jest zgodne z prawem? Gdzie szukać jakichkolwiek wyjaśnień?? > Prawo spadkowe. Skoro dzieci do pół roku od otrzymania wiadomosci o śmierci nie odrzucuły spadku to niestety go odziedziczyły. Znajoma powinna zapłacić całość a sama od rodzeństwa odebrać ich ułamek przyjętego w spadku długu. Jedyne co ich może uratować to niepełnoletniość któregoś z dzieci w chwili śmierci (wówczas spadek zostałby przyjęty ale z dobrodziejstwem inwentarza). |
||
2007-12-21 23:04 | Re: Przypadek windykacyjny | Robert Tomasik |
Użytkownik "William" news:fkhck6$1rgh$1@news2.ipartners.pl... Dobrze, ale czy zatem dług się nie przedawnił po prostu? Skoro zmarł w 2002 roku, a rok wcześniej wziął kredyt? To już 6 lat. No najmarniej 5, jeśli do swej śmierci dzielnie spłacał kredyt. Ja bym szedł w tym kierunku właśnie. |
||
2007-12-22 02:44 | Re: Przypadek windykacyjny | Andrzej Lawa |
Buster pisze: > żadnego kontaktu. Jest prawomocny wyrok rozwodowy. Zmarło mu się mniej > więcej w 2002 r. Oficjalnie zawiadomieni? Dzieci pełnoletnie? Jak się odniosły do spadku? Znając życie - olały sprawę, więc jak pełnoletnie - dziedziczą "jak leci" wszystko, włącznie z długami. [ciach] > Tak wygląda sytuacja. I teraz czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co można > z tym fantem dalej zrobić? O ile sprawa nie trafiła jeszcze do sądu - dług się przedawnił, więc SKOK niech sobie skacze na drzewo. Tylko bezwzględnie pilnować wszelkich wezwań do sądu, żeby w razie czego powołać się na to przedawnienie zobowiązania. Inaczej sąd przyjmie, że dłużnik zobowiązanie uznaje. Broń Boże nie "zobowiązywać się" do żadnych rat, odroczeń - niby to już przedawnione, więc biegu przedawnienia nie da się przerwać, ale... No i, jak pisałem, pilnować ewentualnych wezwań z sądu, wszelkich windykatorów odsyłać na drzewo, windykatorów-oszustów podających się za komorników nagrywać i donosić na nich policji (podawanie się za komornika to przestępstwo). WAŻNE: należy dopilnować, czy wszyscy potencjalni spadkobiercy przestrzegają obowiązku meldunkowego. Bo jak wezwanie z sądu przyjdzie na adres zameldowania różny od aktualnego miejsca zamieszkania i aktualny lokator odbierze "za kogoś", to potem może być ciężko odkręcać... > Czy w ogóle da się cokolwiek zrobić?? Czy Patrz wyżej. > takie postępowanie jest zgodne z prawem? Tak. Wierzyciel może się domagać spłaty także przedawnionego zobowiązania, tylko że w tym przypadku zależy to tylko od dobrej woli/frajerstwa dłużnika. > Gdzie szukać jakichkolwiek wyjaśnień?? Kodeks Cywilny. (zarówno w kwestii zobowiązań jak i dziedziczenia) |
||
2007-12-22 10:40 | Re: Przypadek windykacyjny | Buster |
Andrzej Lawa pisze: > Oficjalnie zawiadomieni? Dzieci pełnoletnie? Jak się odniosły do spadku? Sytuacja jest taka, że moja znajoma o śmierci ojca dowiedziała się właśnie z pisma, które otrzymała, czyli z tego ostatecznego wezwania do zapłaty, wczoraj. Natomiast reszta rodzeństwa nic nie wie o śmierci ojca. -- Pozdrowienia Radek "Buster" Dobrowolski |
||
2007-12-22 13:09 | Re: Przypadek windykacyjny | William |
> Sytuacja jest taka, że moja znajoma o śmierci ojca dowiedziała się właśnie > z pisma, które otrzymała, czyli z tego ostatecznego wezwania do zapłaty, > wczoraj. Natomiast reszta rodzeństwa nic nie wie o śmierci ojca. Art. 1015. § 1. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. |
||
2007-12-22 15:03 | Re: Przypadek windykacyjny | Andrzej Lawa |
Buster pisze: > Andrzej Lawa pisze: >> Oficjalnie zawiadomieni? Dzieci pełnoletnie? Jak się odniosły do spadku? > > Sytuacja jest taka, że moja znajoma o śmierci ojca dowiedziała się > właśnie z pisma, które otrzymała, czyli z tego ostatecznego wezwania do > zapłaty, wczoraj. Natomiast reszta rodzeństwa nic nie wie o śmierci ojca. No to odrzucić spadek i voila. (zgodnie z tym, co William zacytował z KC) |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
kolejny przypadek panstwa prawa |
skorumpowany sedzia | 2006-01-02 22:31 |
Jeszcze raz ceny w marketach... przypadek z kodem paskowym |
pjfox | 2006-01-31 22:19 |
Czy firma moze obracac walutami nie bedac kantorem? Opisany przypadek. |
Exister | 2006-07-04 00:29 |
wypowiedzenie umowy o pracę trudny przypadek? |
Bogdan | 2006-10-03 11:37 |
Ciekawy przypadek/oszustwo (prawo patentowe, Niemcy) |
kej | 2007-01-06 14:34 |
Rozwód a podział majątku - konkretny przypadek - jak to zrobić? |
Dominik | 2007-05-21 18:51 |