poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-05-03 21:09 | Re: Pułapki na złodzieji - co | Zbigniew B. |
Dnia 03.05.2006 astoja > Przypomina mi sie historia z USA, japonczyk turysta wszedl na czyjas posesje > zapytac o droge. > Zostal zastrzelony przez wlasciciela gruntu, sad oczywiscie go uniewinnil. No cóż... tragiczny wypadek, właściciel był raptus, to nie musi się podobać - ale ja też bym go uniewinnił, jeśli mówimy o PRAWNYM aspekcie sprawy. -- pozdrowienia Z. |
2006-05-03 21:21 | Re: Pułapki na złodzieji - co moż | Przemek R. |
Jan Słupicki napisał(a): > >> Przypomina mi sie historia z USA, japonczyk turysta wszedl na czyjas >> posesje >> zapytac o droge. >> Zostal zastrzelony przez wlasciciela gruntu, sad oczywiscie go >> uniewinnil. > > > Z tego co pamiętam to było tak że to był jakiś student co nie znał > angielskiego i pomylił adres imprezy. Dobijał się do czyjegoś domu > i nie reagował na ostrzeżenia. Moim zdaniem słusznie go odstrzelili. > Jak ktoś się dobija nocą do drzwi i nie reaguje na ostrzeżenia > do jest sam sobie winny. slyszlaes o takiej instytucji jak policja? P. |
||
2006-05-03 21:22 | Re: Pułapki na złodzieji - co można ? | Jan Słupicki |
>> Co można zrobić aby bronić się przed złodziejami ? > > Z tego co znalazłem w internecie i z wypowiedzi na forum > wynika dość ponury obraz. Właściwie to nic nie wolno A co (moim zdaniem) powinno być wolno: Powinno być wolno w dowolny sposób chronić siebie i swoją własność. Nie może być w żaden sposób przedkładane dobro napastnika nad dobrem ofiary. Obowiązkiem właściciela posesji byłoby takie zabezpieczenie posesji aby nie było możliwe przypadkowe wtargnięcie (nieświadome). Wtedy każdy kto by zignorował ostrzeżenia byłby świadom na co się naraża. Dzieci i osoby nie potrafiące zrozumieć stosownych ostrzeżeń są i tak ubezwłasnowolnione i za nich odpowiadają opiekunowie. I właśnie opiekunowie powinni ponosić odpowiedzialność gdy ich podopieczny zostanie poszkodowany przez jakąś pułapkę. Co do współmierności środków i chronionych dóbr: Dla mnie to jakiś absurd że broniący się musi szacować i kalkulować jakie środki używa napastnik i jakim dobrom zagraża aby zastosować odpowiednie przeciwdziałanie. Jak ktoś atakuje mnie, moich bliskich czy moje mienie to powinienem mieć wolną rękę w stosowaniu środków. A po fakcie powinienem dostać dyplom uznania za obywatelską postawę i walkę z przestępczością. Niestety to są tylko mrzonki ... -- Jan Słupicki |
||
2006-05-03 21:27 | Re: Pułapki na złodzieji - co można ? | Jan Słupicki |
>> Z tego co pamiętam to było tak że to był jakiś student co nie znał >> angielskiego i pomylił adres imprezy. Dobijał się do czyjegoś domu >> i nie reagował na ostrzeżenia. Moim zdaniem słusznie go odstrzelili. >> Jak ktoś się dobija nocą do drzwi i nie reaguje na ostrzeżenia >> do jest sam sobie winny. > > slyszlaes o takiej instytucji jak policja? Przy bezpośrednim ataku powinieneś się bronić. Ci co tak nie robią są zwykle okradani lub gorzej. Jak ktoś napadnie na mój dom to oczywiście będę wzywał policję ale na tym napewno nie poprzestanę. -- Jan Słupicki |
||
2006-05-03 21:30 | Re: Pułapki na złodzieji - co można ? | Jan Słupicki |
> A co jeśli dom na Twojej zaminowanej działce zaczął się palić ? > A co jeśli jakiemuś dziecku nie zwracającemu uwagi na tabliczki i > ostrzeżenia wpadanie na Twoją zaminowaną działkę zdalnie sterowany > samolocik ? Dzieci i inne osoby które nie są w stanie zrozumieć ostrzeżeń powinny być pod opieką i to opiekun odpowiada za bezpieczeństwo takiej osoby. -- Jan Słupicki |
||
2006-05-04 00:56 | Re: Pułapki na złodzieji - co można ? | Krzysztof |
> Z tego co pamiętam to było tak że to był jakiś student co nie znał > angielskiego i pomylił adres imprezy. Dobijał się do czyjegoś domu > i nie reagował na ostrzeżenia. Moim zdaniem słusznie go odstrzelili. > Jak ktoś się dobija nocą do drzwi i nie reaguje na ostrzeżenia > do jest sam sobie winny. Podobna sytuacje mialem juz dwukrotnie: pierwszym razem kilka lat temu pijaczek pomylil bloki i drzwi i uparcie chcial isc spac do mojego pokoju - skonczylo sie szybko kopniakiem w tylnia czesc ciala i za prog. drugim razem bylo juz mniej ciekawie gdyz dwaj "klienci" byli wieksi niz ja ( a do malych nie naleze) i uparcie nie mogli otworzyc zamka - na moje kilkukrotne wezwanie abyodczepili sie od zamka i spadali , gdyz wzywam policje tylko smiech. Ja za telefon ( zglosilem probe wlamania i opisalem sytuacje) , wzialem odpowiedniego "pomocnika" do reki, a klienci dziwnie zrezygnowali i schodza na dol. Otwarlem drzwi i pytam sie czy mam im "pomoc" aby sie odczepili i policja jedzie a oni na to ,ze wynajeli to mieszkanie:) Okazalo sie ,ze pomylili blok. Coz moglo sie skonczyc ciekawie - goscie niewinni , ale nie reagowali na kilkakrotne wezwania, wyglada na wlamanie lub napasc, ja co najmniej mocno zaniepokojony ich dzialaniem, co byloby jakbym ktoremus glowe rozwalil ? K. |
||
2006-05-04 09:49 | Re: Pułapki na złodzieji - co | Artur M. Piwko |
In the darkest hour on Mon, 01 May 2006 17:34:51 +0200, Andrzej Lawa >>> czy jakiegoś dołka? ;) >> >> Z wbitym palem, zaostrzonym do góry ;-) >> Panie prokuratorze, kręciłem amatorski film o polowaniu na słonie ;-) >> > > A może sadzawka z piraniami? ;) Musiałoby być ich dużo. W małej liczbie są b. płochliwe. Aha - i idź kupować z kimś, kto się na nich zna - żebyś nie kupił jednego z gatunków roślinożernych... <: No i sadzawka w Polsce sprawdzi się tylko przez krótki czas - chyba, że będziesz ją dogrzewał (-; -- [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:237B ] [ 09:47:56 user up 10966 days, 21:42, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ] It is wonderful to be here in the great state of Chicago. -- Dan Quayle |
||
2006-05-04 10:44 | Re: Pułapki na złodzieji - co moż | Przemek R. |
> A co (moim zdaniem) powinno być wolno: > Powinno być wolno w dowolny sposób chronić siebie > i swoją własność. Nie może być w żaden sposób > przedkładane dobro napastnika nad dobrem ofiary. > Obowiązkiem właściciela posesji byłoby takie zabezpieczenie > posesji aby nie było możliwe przypadkowe wtargnięcie > (nieświadome). Wtedy każdy kto by zignorował ostrzeżenia > byłby świadom na co się naraża. Dzieci i osoby nie potrafiące > zrozumieć stosownych ostrzeżeń są i tak ubezwłasnowolnione > i za nich odpowiadają opiekunowie. I właśnie opiekunowie > powinni ponosić odpowiedzialność gdy ich podopieczny > zostanie poszkodowany przez jakąś pułapkę. > Co do współmierności środków i chronionych dóbr: > Dla mnie to jakiś absurd że broniący się musi szacować > i kalkulować jakie środki używa napastnik i jakim dobrom > zagraża aby zastosować odpowiednie przeciwdziałanie. > Jak ktoś atakuje mnie, moich bliskich czy moje mienie > to powinienem mieć wolną rękę w stosowaniu środków. > A po fakcie powinienem dostać dyplom uznania za obywatelską > postawę i walkę z przestępczością. > > Niestety to są tylko mrzonki ... widze ze zostales skrzywdzony przez konferencje przedtsawicieli PISu, nie mam zamiaru teraz tluamczyc doklanie na czym polega obrona i jak to dokladnie wyglada bowiem wiem ze musialbym to niedlugo innym osobom powtarzac. Jako ze doscspora ilosc plakow ostatnimi czasy została oglupiona zarowno porzez Pana ministra jak i tworcow tendencyjnego programu interwencja o obronie koneicznej, powstanie specjalna strona na ktorej te rzezcy zostana dokladnie wyjasnione, za jakis czas podam ares to sobie poczytasz. I dopiero wtedy wysun wnioski - jakie , to juz twoja sprawa - i sie wypowiadaj . Pozdrawiam P. |
||
2006-05-04 10:45 | Re: Pułapki na złodzieji - co | Przemek R. |
Jan Słupicki napisał(a): > >> A co jeśli dom na Twojej zaminowanej działce zaczął się palić ? >> A co jeśli jakiemuś dziecku nie zwracającemu uwagi na tabliczki i >> ostrzeżenia wpadanie na Twoją zaminowaną działkę zdalnie sterowany >> samolocik ? > > > Dzieci i inne osoby które nie są w stanie zrozumieć ostrzeżeń > powinny być pod opieką i to opiekun odpowiada za bezpieczeństwo > takiej osoby. Ty pewnie wyznajesz zasade ze skoro dziecko niepelnoletnie zabilo/pobilo kogos to powinni zostac pociagnieci do odpowiedzialnosci jego rodzice, z taki mtendencyjnym mysleniem spotkalem sie ogladajac pewnego razu "Pod napieciem". przykre ... P. |
||
2006-05-04 10:52 | Re: Pułapki na złodzieji - co moż | Przemek R. |
Jan Słupicki napisał(a): >>> Z tego co pamiętam to było tak że to był jakiś student co nie znał >>> angielskiego i pomylił adres imprezy. Dobijał się do czyjegoś domu >>> i nie reagował na ostrzeżenia. Moim zdaniem słusznie go odstrzelili. >>> Jak ktoś się dobija nocą do drzwi i nie reaguje na ostrzeżenia >>> do jest sam sobie winny. >> >> slyszlaes o takiej instytucji jak policja? > > > Przy bezpośrednim ataku powinieneś się bronić. nigdy nie twierdzilem inaczej, retoryka PIS ? *) Ci co tak nie > robią są zwykle okradani lub gorzej. Jak ktoś napadnie na mój > dom to oczywiście będę wzywał policję ale na tym napewno > nie poprzestanę. *) w przypadku gdy napastnik próbuje wedrzec sie do domu moim zdaniem - o ile nie znalzazl sie tam dzieki twej pomocy lub stalo sie to po opanowaniu sytuacji - masz prawo nawet zabic, jest to zdecydowanie usprawieldiwione okolicznosciami i to nie z punktu widzenia przwrazliwionej osoby tylko z punktu widzenia obiektywnego co jest dosc istotne. P. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Czy tak można? |
Criminator | 2006-01-29 18:37 |
Czy można niedostarczyć L4? |
vanctech | 2006-02-11 22:05 |
czy można się odwołać ? |
romeo | 2006-04-14 15:27 |
czy można się odwołać ? |
romeo | 2006-04-14 15:27 |
Czy można tu zrobić garaże... ?? |
Krzysztof Winnicki | 2006-04-22 20:15 |
Czy można anulować weksel ? |
maximus | 2006-05-10 21:39 |
Co z ty można zrobić? |
ja | 2006-06-20 09:12 |
Czy można unieważnić decyzję ? |
Jan | 2006-11-24 16:42 |
Co można zrobić? Opłaty za mieszkanie... |
Akulka | 2007-02-15 14:53 |
Czy można się o to pytać? |
Magda | 2007-03-19 20:24 |