poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-11-10 23:37 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Marcin Debowski |
Dnia 10.11.2008 Gan >> Właściwa to nie wiem, a literalna jest taka, że mozesz oglądać film >> (korzystając z legalnego egzemplarza płyty) ze swoją rodziną, lub >> bliższymi znajomymi. Nic więcej nie wolno. > Dopiero co miałem to na wykładzie. W skrócie (wykładowca ekspert z tej > dziedziny prawa): > Żeby miał miejsce wyjątek jakim jest dozwolony użytek osobisty muszą > zaistnieć przesłanki: > A. - utwór musi byc już rozpowszechniony > B. zakres własnego użytku osobistego (wyłączenie użytku komercyjnego) > C. korzystanie dotyczy pojedynczego egzemplarza > D. korzystanie przez samego zainteresowanego i krąg osób.... Miło, że się do tego momentu zgadza z moją skromną opinią chemika :) > Rozumiem, że wątpliwości dotyczą terminu rozpowszechnianie. Utworem > rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w > jakikolwiek sposób udostępniony publicznie. Pamiętajmym, że utworu nie To jest definicja z początkowych art PA czyli dotąd zgoda. > należy utożsamiać z nośnikiem! W takim razie film wydany na dvd, który ktoś > zamieścił w sieci mogę sobie ściągnąć i obejrzec np ze znajomymi. Byle bym > go nie rozpowszechniał poza granicami dozwolonego użytku - np w programach > p2p. A tu zgody nie ma, bo skoro ktoś zamieścił utwór w sieci BEZ ZEZWOLENIA TWÓRCY to już nie jest to rozpowszechnienie o którym mówi PA więc czy to z nośnikiem czy nie nie podlega to dozwolonemu użytkowi art. 23. -- Marcin |
2008-11-11 18:19 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | tg |
Piotr [trzykoty] napisal: > Język potoczny od prawnego różni się tym, że > jest mniej dokładny. ta.. a jezyk prawny rozni sie od potocznego tym ze jest bardziej dokladny ale dalej wszyscy, lacznie z glosujacymi nad ustawami interpretuja sobie jak chca wiec wygrywa ten kogo stac na glosniej krzyczana interpretacje co widac np. w tym watku ;) zaczelo sie od 'nie kradnij', a dzis mamy juz nawet sumy podane kiedy przestepstwo a kiedy wykroczenie... ciekawe kiedy wprowadza inflacje do ustawy ;) i tylko pulap 'przymkniemy oko' niestety nie jest oficjalnie podany, ale w sumie po co nam szaraczkom to wiedziec, skoro to juz miliardy |
||
2008-11-12 09:17 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Gan |
> A tu zgody nie ma, bo skoro ktoś zamieścił utwór w sieci BEZ ZEZWOLENIA > TWÓRCY to już nie jest to rozpowszechnienie o którym mówi PA więc czy to z > nośnikiem czy nie nie podlega to dozwolonemu użytkowi art. 23. > > -- > Marcin Chodzi o to, że twórca wcześniej wydał zgodę na rozpowszechnienie - np. wydając płytę na dvd. I od tego momentu mylisz nośnik z utworem. Pozdrawiam |
||
2008-11-12 09:19 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Gan |
> Pojedynczego egzemplarza czy pojedynczych _egzemplarzy_...? > A więc chodzi o to, że muszę mieć jeden i ten sam egzemplarz czy mogę > zrobić kopię na własny użytek? I to są właśnie te niejasności... No cóż, nam to wyjaśniała jako właśnie jeden jedyny egzemplarz. Mówiła, że jeżeli mam ten sam film na kilku cd to już nie jest dozwolony uzytek. |
||
2008-11-12 12:08 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Marcin Debowski |
Dnia 12.11.2008 Gan >> A tu zgody nie ma, bo skoro ktoś zamieścił utwór w sieci BEZ ZEZWOLENIA >> TWÓRCY to już nie jest to rozpowszechnienie o którym mówi PA więc czy to z >> nośnikiem czy nie nie podlega to dozwolonemu użytkowi art. 23. > Chodzi o to, że twórca wcześniej wydał zgodę na rozpowszechnienie - np. > wydając płytę na dvd. I od tego momentu mylisz nośnik z utworem. Zapewne tak. I to oczywiście opinia tego autorytetu a nie Twoja interpretacja jego stwierdzeń? -- Marcin |
||
2008-11-12 12:50 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Gan |
> Zapewne tak. I to oczywiście opinia tego autorytetu a nie Twoja > interpretacja jego stwierdzeń? > > -- > Marcin Dokładnie tak mówiła. Co do tego "autorytetu" - może przesadzam ale kobitka wykłada własność intelektualną na wydziale prawa - więc przynajmniej dla mnie w tej kwestii jest autorytetem. Na egzaminie jeżeli takie pytanie sie pojawi - w ten sposób odpowiem. Kazała nam nie mylić nośnika z utworem - utwór rozpowszechniony za zgodą twórcy w jakikolwiek sposób jest utworem rozpowszechnionym - to wynika z definicji legalnej rozpowszechnienia: "utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie;" Jeżeli ciekawi Cię moja opinia - to zgadzam sie z wykładowcą. Trudno moim zdaniem dojść do innych wniosków czytając ustawę. Pozdrawiam |
||
2008-11-12 13:42 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Marcin Debowski |
Dnia 12.11.2008 Gan >> Zapewne tak. I to oczywiście opinia tego autorytetu a nie Twoja >> interpretacja jego stwierdzeń? > Dokładnie tak mówiła. Co do tego "autorytetu" - może przesadzam ale kobitka Przepraszam, że nie dowierzam, ale co, ktoś poddał w wątpliwość istotę rozpowszechnienia do której odnosi się art. 23, bo ja o tym mówię? Jakoś nie specjalnie mogę w to uwierzyć i mam też wrażenie, że nie do końca rozumiesz o co mi chodzi bo obsesyjnie wracasz do problemu nośnik utworu vs. utwór do czego ja się w ogóle nie odnoszę. Wbrew pozorom rozróżniam, a interpretacji może być wbrew temu co na pierwszy rzut oka może się wydawać cała masa. Jeśli nawet zostawimy w spokoju to nieszczęsne rozpowszechnianie to pojawia się kolejna kwestia co to jest korzystanie z utworu. Art. 23 mówi o korzystaniu, a trudno za korzystanie uważać robieniem kopii, więc jak już przyjąć Twoją liberalną interpretację, to wolno co najwyżej robić "streaming" z serwera i nic poza tym. -- Marcin |
||
2008-11-12 14:17 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Gan |
> Jeśli nawet zostawimy w spokoju to nieszczęsne > rozpowszechnianie to pojawia się kolejna kwestia co to jest korzystanie z > utworu. Art. 23 mówi o korzystaniu, a trudno za korzystanie uważać > robieniem kopii, więc jak już przyjąć Twoją liberalną interpretację, to > wolno co najwyżej robić "streaming" z serwera i nic poza tym. > > -- > Marcin Ja odnoszę się do tej Twojej wypowiedzi: "skoro ktoś zamieścił utwór w sieci BEZ ZEZWOLENIA TWÓRCY to już nie jest to rozpowszechnienie o którym mówi PA " co nie jest prawdą. Widzę tu dwie możliwości. 1. Napisałem wiersze i opublikowałem je w tomiku poetyckim (była moja zgoda). Ktoś bez mojej zgody umieścił wiersze w internecie (i tym się nie zajmujemy bo wiadomo, że nie mógł). Teraz ktoś ściąga wiersze z serwera - zachodzi dozwolony użytek osobisty (oczywiście zakładam, że pozostałe przesłanki miały miejsce). 2. Stworzyłem wiersz i schowałem go do szuflady. Ktoś go wykradł i umieścił na serwerze. Ktoś go zgrywa - nie zachodzi dozwolony użytek bo utwór nigdy nie został za moją zgodą rozpowszechniony. Dlaczego piszę o różnicy między nośnikiem a utworem? Bo odnoszę wrażenie że myślisz, że jeżeli wydałem wiersz w formie książeczki to wersja cyfrowa nie jest rozpowszechnionym utworem. A właśnie jest bo rozpowszechniony ma być utwór ... a nie nośnik (obsesja?;P ) Jeżeli chodzi o korzystanie to ustawodawca stosuje to pojęcie jako określenie czynności faktycznych w przeciwieństwie do rozporządzania - przez co rozumie się czynności prawne. Pozdrawiam |
||
2008-11-12 19:11 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | gacek |
Marcin Debowski wrote: > utworu. Art. 23 mówi o korzystaniu, a trudno za korzystanie uważać > robieniem kopii, więc jak już przyjąć Twoją liberalną interpretację, to A o tym to ja pisalem. Jesli zgodzimy sie, ze legalne jest obejrzenie kopii filmu z netu - to 23^1 pozwala go sobie skopiować. gacek |
||
2008-11-12 23:44 | Re: Reklama w kinie: "piractwo to przestępstwo" | Marcin Debowski |
Dnia 12.11.2008 Gan > Ja odnoszę się do tej Twojej wypowiedzi: > "skoro ktoś zamieścił utwór w sieci BEZ ZEZWOLENIA > TWÓRCY to już nie jest to rozpowszechnienie o którym mówi PA " co nie jest > prawdą. > Widzę tu dwie możliwości. > 1. Napisałem wiersze i opublikowałem je w tomiku poetyckim (była moja > zgoda). Ktoś bez mojej zgody umieścił wiersze w internecie (i tym się nie > zajmujemy bo wiadomo, że nie mógł). Teraz ktoś ściąga wiersze z serwera - > zachodzi dozwolony użytek osobisty (oczywiście zakładam, że pozostałe > przesłanki miały miejsce). No własnie (tu dochodzi ten kolejny aspekt). Skąd takie założenie? Ściagasz wiersze najczęsciej od obcej Ci osoby. Brak stosunku towarzyskiego. > 2. Stworzyłem wiersz i schowałem go do szuflady. Ktoś go wykradł i umieścił > na serwerze. Ktoś go zgrywa - nie zachodzi dozwolony użytek bo utwór nigdy > nie został za moją zgodą rozpowszechniony. Czyli uważasz, że wystarczy raz legalnie rozpowszechnić. > Dlaczego piszę o różnicy między nośnikiem a utworem? Bo odnoszę wrażenie że > myślisz, że jeżeli wydałem wiersz w formie książeczki to wersja cyfrowa nie > jest rozpowszechnionym utworem. A właśnie jest bo rozpowszechniony ma być > utwór ... a nie nośnik (obsesja?;P ) Nie, po prostu widzę rozpowszechnienie jako czynność możliwą wielokrotnie przy każdorazowym udostępnieniu egzemplarzy utworu publicznie. Ty ją widzisz jako czynność jednorazową nieodwracalną (pierwsza publikacja wyczerpuje możliwość rozpowszechniania - utwór jest rozposzechniony) i literalnie można taką interpretację przyjąć ale problem jest taki, że termin "rozpowszechnianie" funkcjonuje na ogół, w tym prawnie, jako pierwsze lub kolejne udostępnienie egzemplarzy utworu publicznie -- Marcin |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Przestępstwo internetowe - czy jako świadek musze sie zgłosić na rozprawę? |
2005-12-20 22:20 | |
Piractwo komputerowe a odszkodowanie... |
Paluch | 2006-02-05 16:45 |
Reklama. |
Zbig.T | 2006-06-14 13:09 |
przestępstwo trwałe - kiedy uniewinniamy... |
Kacper | 2006-09-05 19:20 |
Czy piractwo to kradzież ? |
Matrix | 2007-02-20 10:17 |
Skopiowanie kasety VHS na DVD na prywatny użytek - czy piractwo? |
Zbyszek | 2007-03-28 11:37 |
[Press] Piractwo na politechnice |
badzio | 2007-04-18 08:23 |
Reklama w kinie |
jack | 2007-05-08 11:40 |
Co to za przestępstwo, "przypisywanie" czegoś sądowi |
Yarroll | 2007-11-15 23:13 |
kolizja na parkingu kwalifikacja : przestępstwo z art.288k.k. może mieć zastosowanie czy nie? |
doctore | 2008-10-04 20:43 |