poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-01-30 18:29 | "Rodzinny" problem | Anna |
Witam, nie wiem, czy to jest temat na ta grupę, ale spróbuję... Mieszkam wspólnie z ojcem /wdowiec/ i bratem pod jednym dachem małego domku. Ja samotnie wychowuję dzieci, brat ma żonę i dziecko. Kilka lat temu zgodziłam się , bez żadnych warunków, na dobudowanie domu-bliżnaiaka przez brata. Zajął połowę 800-metrowej działki, dom jest w stanie surowym zamkniętym i od 4-ch lat nic tam się nie zmienia. Brat za to zaczął się zadamawiac na dobre w 2-ch pokojach. Problemem jest - bratowa - która mieszka tu prawie 10 lat bez zameldowania, ale próbuje wszystkich mieszkańców dostosować do swojego widzimisię...Ojciec jest stary i schorowany, więc ja, by mu oszczędzić problemów z sądami i policją /bywały już "akcje" bratowej w stylu rozbijania doniczek o drzwi mojego pokoju, wyzwisk moich dzieci i mnie, a brat jej w tym pomaga/ - dałam spokój...Zresztą sąsiedzi mieliby ubaw :( Teraz - przeszadzają moje zwierzęta /mam 2 koty na stałe/, które są przy kazdej okazji kopane i przepędzane ze wspólnego przedpokoju...Awantura była dziś o to, że bratowa "zauważyła podejrzany płyn na schodach"...Nie wiem, czy to kot nabrudził, czy też był to rozpuszczony snieg. W każdym razie awantura była na cały dom, brat wpadł do mojego pokoju wyzywając i odgrażając się, że koty wywiezie i "załatwi" Do tego chce załozyć sprawę w sądzie...Ja już nie wiem, czy to nie będzie lepsze, bo już moja "martyrologia" trwa od kilkunastu lat, a ostatnie 6 lat to koszmar :( Przez brata rozpadło się moje małzeństwo, teraz - "damski bokser" wyżywa się na mnie, na dzieciach i na zwierzętach... Rękoczyny tez już były, ale bałam się, ze względu na ojca i sąsiadów wzywać policję :( Moje pytania do grupy: - czy może założyć z opisanego powodu - kot -i czy wygra sprawę w sądzie ? - czy ma prawo wywieżć zwierzęta bez mojej wiedzy? Koty są moje. - jak się bronić w tej sytuacji ? Nie mam gdzie się wyprowadzić i za co / mam na własność, jak brat - ułamkową część domu po zmarłej mamie / - czy bratowa może mieszkać nie zameldowana w tym domu tyle lat? Proszę o sugestie...jestem już u kresy wytrzymałości, nie mogę spać, nie mogę pracować... Brat z bratową buntują ojca przeciwko nam - zapewne chodzi o "ojcowiznę", bo brat uważał zawsze, że po ojcu - wszystko jest jego własnością. P.S. Niebiską Linię już "zaliczyłam", nic nie pomogli w sprawie :( -- |
2007-01-30 22:18 | Re: "Rodzinny" problem | Marcin Krzemiński |
> Rękoczyny tez już były, ale bałam > się, ze względu na ojca i sąsiadów wzywać policję :( Błąd - pozbawiasz się dowodów i pozwalasz na wchodzenie sobie na głowę. > - czy może założyć z opisanego powodu - kot -i czy wygra sprawę w sądzie ? Można, znęcanie się nad zwierzętami, ale sądy niestety bardzo łagodnie traktują sprawców. Jeżeli te koty przedstawiają jakąś wartość materialną to ew. sprawa o uszkodzenie mienia. > - czy ma prawo wywieżć zwierzęta bez mojej wiedzy? Nie > - jak się bronić w tej sytuacji ? Nie mam gdzie się wyprowadzić i za co / > mam na własność, jak brat - ułamkową część domu po zmarłej mamie / Nie wiem ile warta jest ta nieruchomość, ale jeżeli wartość Twojego udziału pozwalałaby na kupno mieszkania, to możesz wniesć sprawe o zniesienie współwłaśności poprzez spłacenie Ciebie przez pozostałych współwłaścicieli i za tę kwotę kupić lokum. > - czy bratowa może mieszkać nie zameldowana w tym domu tyle lat? Może, meldunek nie ma nic do rzeczy, możesz jednynie zawiadomic gminę o tym, bo to wykroczenie. > > Proszę o sugestie...jestem już u kresy wytrzymałości, nie mogę spać, nie > mogę pracować... Brat z bratową buntują ojca przeciwko nam - zapewne > chodzi > o "ojcowiznę", bo brat uważał zawsze, że po ojcu - wszystko jest jego > własnością. Trudno tu o proste rady. Wydaje mi się, że jednak powinnaś wzywać Policje i zagrozić bratu sprawą karną o znęcanie się i groźby karalne. Z reguły to nieco studzi raptusów. Marcin. |
||
2007-01-31 19:44 | Re: "Rodzinny" problem | Czabu |
Użytkownik " Anna" news:epnva8$lbr$1@inews.gazeta.pl... > Witam, > nie wiem, czy to jest temat na ta grupę, ale spróbuję... > Proszę o sugestie...jestem już u kresy wytrzymałości, nie mogę spać, nie > mogę pracować... Brat z bratową buntują ojca przeciwko nam - zapewne > chodzi > o "ojcowiznę", bo brat uważał zawsze, że po ojcu - wszystko jest jego > własnością. > > P.S. Niebiską Linię już "zaliczyłam", nic nie pomogli w sprawie :( To próbuj do skutku. Wzywaj policję przy każdej większej awanturze. Złóż sprawę w sądzie o znęcanie. W miarę możliwości staraj się wyrwać co Twoje i wynieś stamtąd póki jeszcze masz trochę zdrowia. Nie wstydź się tego co pomyślą sąsiedzi - to nie Ty robisz źle i naprawdę nie warto cierpieć tylko dlatego, że ktoś coś pomyśli. Może dzięki temu zdobędziesz świadków (chociaż może byc ciężko - ludzie nie lubią oficjalnie mieszać się do takich spraw). Z Twojego opisu wynika, że braciszek wymyślił sobie, że zagarnie wszystko - jezeli Twój ojciec nie robi nic, żeby go z tego błędu wyprowadzić, to z czasem będzie coraz gorzej. Jedyna szansa, że znajdziesz sojusznika w swoim ojcu, ale z tego co piszesz raczej niewielkie masz szanse... Wiem, ze takich rad łatwo się udziela, ale jeżeli sama nie zaczniesz działać, to nie licz, że ktoś za Ciebie rozwiąże tą sytuację. Pozdr Czabu |
||
2007-01-31 20:26 | Re: "Rodzinny" problem | Art |
I jak masz pare zlotych to kup sobie nawet uzywana kamere (300-600 pln) i postaraj sie nagrac z ukrycia pare lepszych wyskokow rodzinki.. To tez moze duzo pomoc.. I oczywiscie policja - najlepiej pogadaj jeszcze z dzielnicowym zeby odwiedzil brata pod pretekstem "sasiedzi sie skarza" Pozdr Art |
||
2007-01-31 21:58 | Re: "Rodzinny" problem | 666 |
Kto jest właścicielem tej działki w księdze wieczystej ? JaC > Zajął połowę 800-metrowej działki, dom jest w stanie surowym zamkniętym i od 4-ch lat nic tam się nie zmienia. ------------------------------------------------------------------------- ------- I am using the free version of SPAMfighter for private users. It has removed 2992 spam emails to date. Paying users do not have this message in their emails. Try SPAMfighter for free now! |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
problem |
Przemek | 2005-11-28 16:05 |
problem |
news\\\\ | 2006-09-18 21:05 |
problem |
marek | 2006-10-21 22:20 |
problem |
prawo | 2006-11-04 10:30 |
Problem. |
John Dohn | 2006-12-21 14:06 |
Dom rodzinny - szukam rozwiązania dosyć kłopotliwej sytuacji. |
Dinus | 2006-12-28 17:57 |
[Kodeks rodzinny] Art 12 - unieważnienie małżeństwa |
Anka K | 2007-02-13 21:38 |
Problem rodzinny - prośba prawników o pomoc |
Marek | 2007-04-06 12:16 |
OC- problem |
MKŁukasz | 2007-05-04 13:11 |
Problem |
UE | 2007-06-09 23:04 |