Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-02-16 02:56 sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Tiger
Z gory przepraszam za dlugosc.

W 2001 zmarl pan X (spadkodawca). W dzien po jego smierci pan Y na podstawie
upowaznienia wyciagnal z konta pieniadze. Pozniej, rodzina przy pomocy
prokuratury, ktora odebrala od Y zgodne z prawda zeznania, zmusila go do
wplaty ich do depozytu sadowego "na rzecz spadkobiercow".

Pytanie 1: Czy te pieniadze byly caly czas wlasnoscia spadkobiercow?

Teraz zakonczylo sie postepowanie spadkowe. Jest prawomocny wyrok,
zawierajacy takze informacje o nabyciu praw wlasnosci do tego depozytu
sadowego przez spadkobiercow. Zlozylismy w sadzie depozytowym wniosek o
wyplate. Sad odmowil... dlaczego? O tym ponizej.

Pytanie 2: Jak sprawic, zeby sad depozytowy zrozumial, ze nie byly to
pieniadze wlasnosci Y, tylko wlasnosci X, podjete po jego smierci bezprawnie
przez Y i de facto nalezne spadkobiercom?

Sad depozytowy stwierdzil, ze wymaga zlozenia pelnomocnictwa Y do wyplaty
depozytu. Problem w tym, ze Y nie zyje i nie potrafimy wskazac jego
spadkobiercow... A sad nakazal ich wskazanie... Tresc postanowienia sadu
depozytowego o zlozeniu depozytu jest nastepujaca:

--------------------------------------------------------------------- -----

Po rozpoznaniu w dniu.... w Warszawie............................
Na posiedzeniu niejawnym sprawy
z wniosku ...........
Y.....................................................................
Z udziałem (strony) o zezwolenie na złożenie depozytu sądowego:
postanawia:
zezwolić Y............... na złożenie do depozytu sadowego.........
kwoty złotych.......... (SUMA).......... /...........(słownie)........../
oraz na wpłacenie do depozytu sadowego kwot po....... ---- /..........------
/ ---- /
---------------------------------------------------------------------------------/
z tytułu..... należności spadkowych ....... na rzecz..... spadkobierców po
X (tu treść druku sądowego: z tym zastrzeżeniem, ze kwota ta ma być
wypłacona na jego (jej ) wniosek po przedłożeniu postanowienia o
stwierdzeniu nabycia spadku .


UZASADNIENIE

Y we wniosku z dnia 30 V 2001 r. wnosił o wydanie zezwolenia na złożenie do
depozytu sądowego kwoty 40.0000 oraz na wpłacenie do depozytu kwoty gdyż
nieznani są mu spadkobiercy po X.
Nie badając prawdziwości tych twierdzeń, gdyż sąd nie jest do tego
uprawniony w niniejszym postępowaniu (par. 1 Rozp. Min. Sprawiedliwości z
dn. 24.09 1965 o zasadach i trybie postępowania w sprawach o złożenie do
depozytu sądowego - Dz. II nr.42 poz. 261) biorąc pod uwagę okoliczności
przytoczone we wniosku wskazuje na to, iż złożenie do depozytu jest prawnie
uzasadnione, Sąd w oparciu o art. 467 i n. kc. oraz art. 692 i n. kpc
postanowił jak wyżej
Pieczęć okrągła


Sędzia/ parafa/ za zgodność z oryginałem sekretarz /parafa/

------------------------------------------------------------------------- -

2006-02-16 06:06 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Johnson
Tiger napisał(a):

>
> Sad depozytowy stwierdzil, ze wymaga zlozenia pelnomocnictwa Y do wyplaty
> depozytu. Problem w tym, ze Y nie zyje i nie potrafimy wskazac jego
> spadkobiercow... A sad nakazal ich wskazanie... Tresc postanowienia sadu
> depozytowego o zlozeniu depozytu jest nastepujaca:
>
> --------------------------------------------------------------------------
>
> Po rozpoznaniu w dniu.... w Warszawie............................
> Na posiedzeniu niejawnym sprawy
> z wniosku ...........
> Y.....................................................................
> Z udziałem (strony) o zezwolenie na złożenie depozytu sądowego:
> postanawia:
> zezwolić Y............... na złożenie do depozytu sadowego.........
> kwoty złotych.......... (SUMA).......... /...........(słownie)........../
> oraz na wpłacenie do depozytu sadowego kwot po....... ---- /..........------
> / ---- /
> ---------------------------------------------------------------------------------/
> z tytułu..... należności spadkowych ....... na rzecz..... spadkobierców po
> X (tu treść druku sądowego: z tym zastrzeżeniem, ze kwota ta ma być
> wypłacona na jego (jej ) wniosek po przedłożeniu postanowienia o
> stwierdzeniu nabycia spadku .
>

Jakby nie patrzeć postanowienie zawiera warunek że dla wypłaty
przedmiotu świadczenia z depozytu sądowego muszą być spełnione łącznie 2
warunki:
1. wniosek jego (czyli Y);
2. postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku.
Sąd dobrze mówi że nie może wam dać tych pieniędzy.
Problem tkwi w punkcie pierwszym. No chyba że sąd zgadzający się na
złożenie depozytu miał na myśli wnioski spadkobierców.
A jak brzmiał wniosek o złożenie przedmiotu do depozytu sądowego?



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
2006-02-16 07:59 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Tiger
> 1. wniosek jego (czyli Y);
> 2. postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku.
> Sąd dobrze mówi że nie może wam dać tych pieniędzy.
> Problem tkwi w punkcie pierwszym. No chyba że sąd zgadzający się na
> złożenie depozytu miał na myśli wnioski spadkobierców.
> A jak brzmiał wniosek o złożenie przedmiotu do depozytu sądowego?

Moze inaczej. Jestesmy w posiadaniu podstemplowanych przez prokurature
(kazda ze stron) zeznan Y, ktory jeszcze za zycia oswiadczyl, ze pieniadze
te pochodza z konta X i zostaly podjete po jego smierci a takze ze sa
przeznaczone dla spadkobiercow. Sad depozytowy nie chce uznac tego, jako
dowodu na to, ze pieniadze sa wlasnoscia spadkobiercow...

Dzis Y nie zyje i nie mozemy ustalic jego spadkobiercow... a tego wlasnie
zada sad depozytowy.

Pozdrawiam,

Tiger

2006-02-16 08:10 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Johnson
Tiger napisał(a):
>
> Moze inaczej. Jestesmy w posiadaniu podstemplowanych przez prokurature
> (kazda ze stron) zeznan Y, ktory jeszcze za zycia oswiadczyl, ze pieniadze
> te pochodza z konta X i zostaly podjete po jego smierci a takze ze sa
> przeznaczone dla spadkobiercow. Sad depozytowy nie chce uznac tego, jako
> dowodu na to, ze pieniadze sa wlasnoscia spadkobiercow...
>

Sąd może wydać depozyt tylko na warunkach wskazanych w postanowieniu o
zezwoleniu na złożenie przedmiotu do depozytu sądowego.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
2006-02-16 12:38 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Rafał_Święch
Dnia Thu, 16 Feb 2006 08:10:33 +0100, Johnson napisał(a):

> Tiger napisał(a):
>>
>> Moze inaczej. Jestesmy w posiadaniu podstemplowanych przez prokurature
>> (kazda ze stron) zeznan Y, ktory jeszcze za zycia oswiadczyl, ze pieniadze
>> te pochodza z konta X i zostaly podjete po jego smierci a takze ze sa
>> przeznaczone dla spadkobiercow. Sad depozytowy nie chce uznac tego, jako
>> dowodu na to, ze pieniadze sa wlasnoscia spadkobiercow...
>>
>
> Sąd może wydać depozyt tylko na warunkach wskazanych w postanowieniu o
> zezwoleniu na złożenie przedmiotu do depozytu sądowego.

Nie zgadzam się. Y nigdy nie był właścicielem tych pieniędzy. W tym wypadku
musisz udowodnić, iż pieniądze wchodziły w skład spadku po X. Potrzebne
jest do tego odrębne postępowanie. Można wytoczyć powództwo przeciwko Y o
ustalenie własności tych pieniędzy. Jako dowód dasz protokoły z zeznań Y w
prokuraturze. Ponieważ Y zmarł a spadkobiercy są nieznani (albo ich nie ma)
wystąp najpierw do sądu o ustanowienie kuratora dla spadku, potem wezwij go
do wydania rzeczy, a jeśli nie poskutkuje, to wtedy wytoczysz wspomniane
powództwo przeciwko niemu. Jeśli odbierze rzecz z depozyty i Ci ją wyda to
OK, jeśli będzie potrzebne postępowanie, wówczas na końcu otrzymasz
orzeczenie (zakładam że korzystne dla Ciebie). Jeżeli orzeczenie stanie się
prawomocne i wykonalne wówczas złożysz wniosek o wydanie depozytu i
podeprzesz się tym orzeczeniem. To jest rozwiązanie, które proponuje.
Jeszcze dokładnie przejże odpowiednie przepisy, bo piszę to "na gorąco",
ale myśle, że tak będzie najlepiej.
2006-02-16 13:21 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Johnson
Rafał Święch napisał(a):

>>>
>> Sąd może wydać depozyt tylko na warunkach wskazanych w postanowieniu o
>> zezwoleniu na złożenie przedmiotu do depozytu sądowego.
>
> Nie zgadzam się. Y nigdy nie był właścicielem tych pieniędzy.

Rozumiem że obowiązujących przepisów nie znasz. Wyrażając zgodę na
depozyt sądowy sąd nie bada kto jest właścicielem pieniędzy. Tym
bardziej nie może tego robić gdy ktoś żąda wydania tych pieniędzy.
Depozyt sądowy to swoista "umowa" między sądem a składającym depozyt.
Sąd wydaje depozyt na warunkach wskazanych przez składającego i na
żadnych innych. To jest instytucja zabezpieczająca interesy dłużnika
(składającego depozyt, który chce się zwolnić z jakiegoś zobowiązania) a
nie jego wierzycieli.



> W tym wypadku musisz udowodnić, iż pieniądze wchodziły w skład spadku po X.

Niczego nie musi udowodniać, bo to spełnieniem jakiego świadczenia są
pieniądze złożone do depozytu sądowego wynika z wniosku o zezwolenie na
jego złożenie.



> Potrzebne jest do tego odrębne postępowanie. Można wytoczyć powództwo przeciwko Y o
> ustalenie własności tych pieniędzy.

Y nie żyje, a więc nie ma zdolności sądowej i pozew zostanie odrzucony.

> Jako dowód dasz protokoły z zeznań Y wprokuraturze. Ponieważ Y zmarł a spadkobiercy są nieznani (albo ich nie ma)
> wystąp najpierw do sądu o ustanowienie kuratora dla spadku, potem wezwij go
> do wydania rzeczy, a jeśli nie poskutkuje, to wtedy wytoczysz wspomniane
> powództwo przeciwko niemu.

Więc zdecyduj się przeciwko komu ma być powództwo, czy przeciwko Y czy
przeciwko kuratorowi.



> Jeśli odbierze rzecz z depozyty i Ci ją wyda to OK, jeśli będzie potrzebne postępowanie, wówczas na końcu otrzymasz
> orzeczenie (zakładam że korzystne dla Ciebie).

A jakie to orzeczenie, tak z ciekawości...


PO PROSTU trzeba wystąpić z powództwem przeciwko spadkobiercom Y o
zapłatę (o ile nie da się z nimi dojść do porozumienia), bez
jakiegokolwiek związku z depozytem.
I tyle.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
2006-02-16 16:13 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom roburkov
Johnson pisze:

[..]
> PO PROSTU trzeba wystąpić z powództwem przeciwko spadkobiercom Y o
> zapłatę (o ile nie da się z nimi dojść do porozumienia), bez
> jakiegokolwiek związku z depozytem.
> I tyle.

Najprosciej byloby wystapic do sadu o wykladnie postanowienia, gdyz jego
literalna sentencja jest dziwna. Podzielam watpliwosci Johnsona, ze byc moze
sadowi chodzilo o spadkobiercow, a nie o pana Y. Zatem dajmy sie jeszcze raz
wypowiedziec sadowi orzekajacemu. Jedyny problem jaki tutaj widze to
legitymacja spadkobiercow po panu X do zlozenia takiego wniosku, albowiem
nie byli oni uczestnikami postepowania o zlozenie przedmiotu do depozytu. Z
drugiej jednak strony majac postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku moga
z latwoscia wykazac swoj interes prawny w wyjasnieniu tresci postanowienia.
Przyznam jednak, ze nie mam pojecia czy w takiej sytuacji sad rozpozna
wniosek.

Warto chyba jednak najpierw wyprobowac te droge niz wiklac sie w spor z
nieznanymi spadkobiercami po Y i ryzykowac oddalenie powodztwa z powodu
wygasniecia zobowiazania przez zlozenie do depozytu.




--
Pozdrowienia,
roburkov
2006-02-16 17:57 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Tiger
> Jedyny problem jaki tutaj widze to
legitymacja spadkobiercow po panu X do zlozenia takiego wniosku, albowiem
nie byli oni uczestnikami postepowania o zlozenie przedmiotu do depozytu.

"Y.....................................................................

Z udziałem (strony) o zezwolenie na złożenie depozytu sądowego:"

Spadkobiercy (strony) brali udzial w zlozeniu depozytu, bowiem Y, wieloletni
przyjaciel X, zostal wysledzony, zlapany niemal na goracym uczynku,
doprowadzony do prokuratury i zmuszony do oddania pieniedzy wlasnie przez
spadkobiercow (strony). Inna sprawa jest to, ze zostal wezwany przez
spadkobiercow do zwrocenia pieniedzy z powrotem na konto (co nadal mogl
uczynic), jednak sklamal, ze bank odmowil mu takiego ruchu i zlozyl depozyt
w sadzie. Teraz juz chyba wiemy, po co... taki sposob na "psa ogrodnika"...
Ta sprawa spadkowa, to gehenna, ktora ciagnie sie od 5 lat i konca nie
widac. Jeden ze spadkobiercow juz zwariowal przez sprawy zwiazane ze
spadkiem, w tym utrudnienia ze strony sadow i jest na granicy smierci. Ale
oczywiscie dla wysokiego sadu wazniejsze sa procedurki... a nie
sprawiedliwosc.

Pozdrawiam,

Tiger

2006-02-16 18:08 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Tiger
>> Nie zgadzam się. Y nigdy nie był właścicielem tych pieniędzy.
>
> Rozumiem że obowiązujących przepisów nie znasz. Wyrażając zgodę na depozyt
> sądowy sąd nie bada kto jest właścicielem pieniędzy. Tym bardziej nie może
> tego robić gdy ktoś żąda wydania tych pieniędzy.
> Depozyt sądowy to swoista "umowa" między sądem a składającym depozyt. Sąd
> wydaje depozyt na warunkach wskazanych przez składającego i na żadnych
> innych. To jest instytucja zabezpieczająca interesy dłużnika (składającego
> depozyt, który chce się zwolnić z jakiegoś zobowiązania) a nie jego
> wierzycieli.

Owszem, moze zabezpieczac interesy dluznika. Ale czy moze zabezpieczac
interesy zlodzieja? Bowiem te pieniadze nigdy nie byly wlasnoscia Y i ukradl
je on z konta X na podstawie niewaznego juz pelnomocnictwa po smierci X,
wiedzac o jego smierci. Czy w tym przypadku sad depozytowy nie popelnil
bledu w wypelnieniu orzeczenia o zlozeniu depozytu?

> Niczego nie musi udowodniać, bo to spełnieniem jakiego świadczenia są
> pieniądze złożone do depozytu sądowego wynika z wniosku o zezwolenie na
> jego złożenie.

Czyli sad depozytowy popelnia paserstwo, bowiem chroni na rzecz zlodzieja
pieniadze, ktore pochodza z kradziezy. Czy naprawde trzeba sie podpalic i
przytulic do jakiegos milego sedziego w tym kraju, zeby ktos sie
otrzasnal?..... Ech....

>> Jako dowód dasz protokoły z zeznań Y wprokuraturze. Ponieważ Y zmarł a
>> spadkobiercy są nieznani (albo ich nie ma)
>> wystąp najpierw do sądu o ustanowienie kuratora dla spadku, potem wezwij
>> go
>> do wydania rzeczy, a jeśli nie poskutkuje, to wtedy wytoczysz wspomniane
>> powództwo przeciwko niemu.
>
> Więc zdecyduj się przeciwko komu ma być powództwo, czy przeciwko Y czy
> przeciwko kuratorowi.

Jedna spadkobierczyni zostala juz znaleziona - w tym sensie, ze wiemy, ze
podobno odziedziczyla po Y spadek (jego konkubina). Niestety, wyprowadzila
sie i nie jestesmy w stanie jej znalezc.

> PO PROSTU trzeba wystąpić z powództwem przeciwko spadkobiercom Y o zapłatę
> (o ile nie da się z nimi dojść do porozumienia), bez jakiegokolwiek
> związku z depozytem.

Tylko jak ich (ja) znalezc? Przeciez jak nie przyniesiemy wysokiemu sadowi w
zabkach jak psy adresu zameldowania spadkobierczyni, ktorego raczej nie
znajdziemy, to pozew zostanie oddalony... Ano tak... mozna zajrzec w wyrok
sadowy o nabyciu spadku przez spadkobiercow po Y...


2006-02-16 22:32 Re: sad depozytowy nie chce wyplacic spadkobiercom Tiger
Napisalem takie pismo do Sadu Depozytowego, ktory wezwal do przedstawienia
pelnomocnictwa Y do wyplaty depozytu spadkobiercom X... Bardzo prosze o
recenzje i ew. polemike. Przyznam, ze juz jestem u kresu sil przez te
gehenne spadkowa i kazda podpowiedz przyjme z wielka wdziecznoscia.

X - spadkodawca
Y - zlodziej, ktory podjal z konta X po jego smierci pieniadze, wplacajac je
pozniej do depozytu sadowego po interwencji prokuratury, ktora z
niewiadomych nam przyczyn nie postawila mu zarzutow.
Spadkobiercy X - spadkobiercy po X, na podstawie prawomocnego wyroku sadu.

Pozdrawiam,

Tiger

---------------

Niniejszym proszę o ponowną wykładnię orzeczenia Sądu Depozytowego o
przyjęciu depozytu, złożonego przez Y, anulowanie wezwania do uzupełnienia
braków i wypłatę depozytu na podstawie złożonych pełnomocnictw Spadkobiercow
X.

W dniu xxxxxx 2001 r. zmarł w tragicznych okolicznościach X. Był on
właścicielem konta w Banku xxxxxxx, do którego pełnomocnikiem za życia
ustanowił Y. Y wszedł w posiadanie środków, złożonych w depozycie sądowym,
popełniając przestępstwo bankowe, ponieważ wypłacając po śmierci X
wymienione środki, naruszył warunki pełnomocnictwa do rachunku bankowego,
które wygasło z dniem śmierci X. Tym samym zawłaszczył środki pieniężne
należne spadkobiercom X, uzurpując sobie prawo do decydowania, co z nimi
zrobić. Nadmieniam, że mimo powzięcia od rodziny X informacji o jego
śmierci, Y mimo wszystko zdecydował się na to przestępstwo. Nie byliśmy w
stanie podjąć środków przewidzianych kodeksem prawa cywilnego przeciw Y,
ponieważ dopiero w dniu xxxxxx 2005 roku prawomocnym wyrokiem sądu staliśmy
się spadkobiercami (Spadkobierca A i Spadkobierca B).

Y powierzając depozyt udzielił Wysokiemu Sądowi pełnomocnictwa do wypłaty
zawłaszczonych środków na rzecz spadkobierców X, a nie na rzecz
spadkobierców Y. Decyzja, zawarta w postanowieniu Wysokiego Sądu o przyjęciu
do depozytu sądowego, zawiera zarówno informację o tym komu ma być wypłacony
depozyt, w jakiej wysokości, jakim tytułem i jakie mają być wypełnione
prawne przesłanki, żeby mógł być wypłacony (postanowienie o nabyciu spadku).
Oświadczamy niniejszym, że wszystkie warunki do wypłaty niniejszego depozytu
zostały wypełnione w prawomocnych orzeczeniach sądów, określających nas
(Spadkobiercę A i Spadkobiercę B) jako spadkobierców X, tym samym adresatów
niniejszego depozytu.

Wola wypłaty i określenie warunków wypłaty depozytu przez Sąd Depozytowy
spadkobiercom X, zotały już wyrażone przez Y we wniosku o złożenie depozytu
sądowego, ze wszystkimi wskazaniami dla Sądu Depozytowego. To o tym
"wniosku" Y jest mowa w postanowieniu o przyjęciu depozytu przez Wysoki Sąd
w paragrafie "z tym zastrzeżeniem, że kwota ta ma być wypłacona na jego
wniosek po przedłożeniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku". Nie
wymaga to nowego pełnomocnictwa, bo Y nie mógł udzielić pełnomocnictwa do
wypłaty środków, które nie były jego własnością, które były i są własnością
spadkobierców X, co Y potwierdził zeznaniami w prokuraturze, które załączam.

Nadmieniam, że Y zmarł w xxxxxxx 2003 roku, za życia nie podważając
należności niniejszego depozytu spadkobiercom X. Nadmieniam też, że żadne
pełnomocnictwo Y czy jego Spadkobierców do wypłaty depozytu nie miałoby mocy
prawnej, ponieważ depozyt nigdy nie był własnością Y ani jego Spadkobierców.
Y był jedynie nieuczciwym dysponentem zawartości depozytu, będącego
własnością Spadkobierców X, wpłacając go na podstawie pełnomocnej zgody
członków postępowania spadkowego i brata X, pana Z nie będącego członkiem
postanowienia spadkowego, który wskazał pozostałych uczestników postępowania
spadkowego po X.

nowsze 1 2 3

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Skazany nie chce naprawic szkody

Jerzy Malkowski 2006-03-21 02:15

EMPiK nie chce sprzedać książki po ce

wombi 2006-08-30 21:31

Nie chce spadku.

Kubus 2006-08-31 10:09

Nie chce renty

zmarekz 2006-08-31 13:48

Sad Depozytowy nie wydaje depozytu, wszystkie braki formalne uzupelnione

Tiger 2006-09-25 22:44

Urzednik nie chce zameldowac...

Kordo 2006-10-10 17:53

...gdy szef nie chce wyplacic mi ostatniej pensji

artibus 2006-10-25 23:53

Nie wpuscilem pana do baru. zaraz sad... HELP !!!

Tomek 2007-02-18 13:59

Nie wpuscilem pana do baru. zaraz sad... HELP !!!

Tomek 2007-02-18 14:00

mbank - nie moge wyplacic gowotki z bankomatu z ich winy (!)

Kubaz 2007-04-25 13:04