Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

sądzenie się o małą kwotę -

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2009-10-22 20:12 sądzenie się o małą kwotę - froff
witam
Nigdy w życiu nie uczestniczyłem w żadnym charakterze w żadnej sądowej rozprawie a teraz będąc
zielony w tej materii rozważam pozew. Chodzi mi o 500zł. Nie żebym tych pieniędzy bardzo potrzebował
ale bardzo by mnie gryzło darowanie k...estwa chamowi.
Może ktoś doświadczony w tych sprawach rozwieje moje wątpliwości?

Pytanie podstawowe: czy sam sobie nie zrobię finansowej krzywdy, bądź psychicznej katorgi?
Czy takie procesy wymagają adwokata? Jeżeli nie wymagają to czy można z sukcesem się obyć?
Ile bierze adwokat za takie duperele?
Czy można się domagać (z dużą szansą na sukces), żeby w razie wygranej sprawca oprócz zapłacenia
moich 500zł zwrócił mi wszelkie koszta - dojazdy, adwokat itp?
Ile mnie to może wszystko kosztować w razie przegranej?

pozdrawiam wszystkich
2009-10-22 20:42 Re: sądzenie się o małą kwotę Liwiusz
froff pisze:
> witam
> Nigdy w życiu nie uczestniczyłem w żadnym charakterze w żadnej sądowej
> rozprawie a teraz będąc zielony w tej materii rozważam pozew. Chodzi mi
> o 500zł. Nie żebym tych pieniędzy bardzo potrzebował ale bardzo by mnie
> gryzło darowanie k...estwa chamowi.
> Może ktoś doświadczony w tych sprawach rozwieje moje wątpliwości?
>
> Pytanie podstawowe: czy sam sobie nie zrobię finansowej krzywdy, bądź
> psychicznej katorgi?

Nie wiem, zapytaj swojego psychiatrę.

> Czy takie procesy wymagają adwokata? Jeżeli nie wymagają to czy można z
> sukcesem się obyć?

Obycie się bez adwokata nie jest skorelowane z wartością przedmiotu
sporu.

> Ile bierze adwokat za takie duperele?

Tyle, na ile się umówisz.

> Czy można się domagać (z dużą szansą na sukces), żeby w razie wygranej
> sprawca oprócz zapłacenia moich 500zł zwrócił mi wszelkie koszta -
> dojazdy, adwokat itp?

Nie, dostaniesz co najwyżej 60zł.

> Ile mnie to może wszystko kosztować w razie przegranej?

30zł opłaty sądowej, 60zł dla adwokata strony przeciwnej jeśli będzie,
swoje koszty i czas.

--
Liwiusz
2009-10-22 21:28 Re: sądzenie się o małą kwotę - czy warto? JS
A te 500 zł to za co ma być? Zwrot pożyczki? Zapłata za coś? Co?
Jacek
2009-10-22 21:42 Re: sądzenie się o małą kwotę Johnson
froff pisze:


> Może ktoś doświadczony w tych sprawach rozwieje moje wątpliwości?
>
Nie o takie rzeczy ludzie się sądzą:
http://wyborcza.pl/1,76842,7171629,Proces_o_wiadro.html

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2009-10-22 21:45 Re: sądzenie się o małą kwotę - czy warto? Robert Tomasik
Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:hbqcj4$i7n$1@inews.gazeta.pl...

>> Może ktoś doświadczony w tych sprawach rozwieje moje wątpliwości?
> Nie o takie rzeczy ludzie się sądzą:
> http://wyborcza.pl/1,76842,7171629,Proces_o_wiadro.html

Mimo to, lepsze, niż samosąd, a znam przypadki, gdy o drobniejsze rzeczy
ludzie dawali sobie po twarzy.
2009-10-22 21:55 Re: sądzenie się o małą kwotę Johnson
Robert Tomasik pisze:

> Mimo to, lepsze, niż samosąd, a znam przypadki, gdy o drobniejsze rzeczy
> ludzie dawali sobie po twarzy.

Eee, w takim wypadku powinni sobie dać po paszczy i spokój by był.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2009-10-22 22:02 Re: sądzenie się o małą kwotę - czy warto? przypadek
On 22 Paź, 21:42, Johnson wrote:
> froff pisze:
>
> > Może ktoś doświadczony w tych sprawach rozwieje moje wątpliwości?
>
> Nie o takie rzeczy ludzie się sądzą:http://wyborcza.pl/1,76842,7171629,Proces_o_wiadro.html


http://www.nto.pl/ apps/pbcs.dll/article?AID=/20091022/POWIAT06/252690758

Ciekawe, jaka podstawa umorzenia?
2009-10-22 23:14 Re: sądzenie się o małą kwotę Tomasz Pyra
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
> news:hbqcj4$i7n$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Może ktoś doświadczony w tych sprawach rozwieje moje wątpliwości?
>> Nie o takie rzeczy ludzie się sądzą:
>> http://wyborcza.pl/1,76842,7171629,Proces_o_wiadro.html
>
> Mimo to, lepsze, niż samosąd, a znam przypadki, gdy o drobniejsze rzeczy
> ludzie dawali sobie po twarzy.

No i by sobie dali po twarzy, od razu wiedzieliby kto ma racje i byłby
święty spokój.

A tak płacimy za to wszyscy tyle, że dawno można by jednej i drogiej
stronie po kilka takich wiader kupić :)
2009-10-23 13:59 Re: sądzenie się o małą kwotę - czy warto? Papa Smerf
Órzytkownik "Tomasz Pyra" napisał:
> A tak płacimy za to wszyscy tyle, że dawno można by jednej i drogiej
> stronie po kilka takich wiader kupić :)

ale tu nie chodzi o koszta, tylko o zasady, kturych rzekomo strzeże prawo,
zawsze zaczyna się od wiadra a kończy na miliardach pranych na automatach
hazardowych!:O)
2009-10-23 17:59 Re: sądzenie się o małą kwotę froff
Liwiusz wrote:
> froff pisze:
>> witam
>> Nigdy w życiu nie uczestniczyłem w żadnym charakterze w żadnej sądowej
>> rozprawie a teraz będąc zielony w tej materii rozważam pozew. Chodzi
>> mi o 500zł. Nie żebym tych pieniędzy bardzo potrzebował ale bardzo by
>> mnie gryzło darowanie k...estwa chamowi.
>> Może ktoś doświadczony w tych sprawach rozwieje moje wątpliwości?
>>
>> Pytanie podstawowe: czy sam sobie nie zrobię finansowej krzywdy, bądź
>> psychicznej katorgi?
>
> Nie wiem, zapytaj swojego psychiatrę.

Nie mam psychiatry, poza tym gdybym miał to wątpię czy byłby on ekspertem
w dziedzinie uciążliwości procesów o odszkodowanie.
Moje pytanie nadal aktualne.

>> Czy takie procesy wymagają adwokata? Jeżeli nie wymagają to czy można
>> z sukcesem się obyć?
>
> Obycie się bez adwokata nie jest skorelowane z wartością przedmiotu
> sporu.

Ok, ale to dwa pytania :)


>> Ile bierze adwokat za takie duperele?
>
> Tyle, na ile się umówisz.

Chodziło mi raczej o jakąś medianę i zakres.

>> Czy można się domagać (z dużą szansą na sukces), żeby w razie wygranej
>> sprawca oprócz zapłacenia moich 500zł zwrócił mi wszelkie koszta -
>> dojazdy, adwokat itp?
>
> Nie, dostaniesz co najwyżej 60zł.
>
>> Ile mnie to może wszystko kosztować w razie przegranej?
>

> 30zł opłaty sądowej, 60zł dla adwokata strony przeciwnej jeśli będzie,
> swoje koszty i czas.

Jak się to 60zł ma do "tyle na ile się umówisz"? A jeżeli strona przeciwna
weźmie adwokata za 1000zł to też tylko 60 mu się należy jeśli wygra?
Chodzi o to, że nie chcę sobie kopnąć w kolano a jeżeli już to niezbyt mocno...








nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Poddaję się

Jacek 2005-10-23 14:32

przyznanie się w SG

gienio 2006-03-06 18:59

uprawomocnienie się wyroku

emi 2006-04-07 14:08

przyznanie się w SG

gienio 2006-03-06 18:59

Alimenty, gdy strony ustaliły kwotę same ...

Angie 2006-11-24 16:59

Jak ustalić kwotę zadośćuczynienia i straty?

p4oj 2006-12-10 11:31

należy się zameldować?

cma 2007-11-01 09:10

Po co się kupuje spółki?

Koju 2007-12-30 19:14

gdzie się zgłosić

wodzo 2008-01-15 14:39

odwołanie się od mandatu

maximus 2008-02-13 11:44