poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-12-29 21:20 | suvenir czy lapowka? | M i D |
witam, mojego znajomego spotkala ciekawa historia.. i jak tak zaczalem sie zastanawiac co ja bym na jego miejscu zrobil postanowilem to pytanie zadac szerszej rzeszy sluchaczy nie wiem czy to odpowiednia grupa no ale sprobuje. a wiec kumpel pracuje w pewnej firmie i ma mniejsza lub wieksza mozliwosc decytowania w jakiej firmie robic zakupy. dostal propozycje od przedstawiciela pewnej firmy ze jesli udaloby sie zwiekszyc zakupy w tejze jego firmie to w nagrode dostanie kilka procent z calego obrotu. jako ze jest to jego 1 praca i pracuje od niedawna nie do konca zajarzyl o co chodzi no ale nie protestowal (bo jak nie wie o co chodzi to co ma protestowac ;)) no i przyszlo co do czego facet przywiozl mu pieniazki. z tego co mi mowil byl zaskoczony itd i chcial te pieniadze mu na sile oddac jednak tamten nalegal ze tym razem niech zostanie tak jak jest a jesli w przyszlosci nie bedzie chcial to nie ma problemu. teraz tak: zalozenia - zakupy tak czy siak sa robione - jesli robione sa w tej wlasnie firmie, to tylko wtedy kiedy cena jest atrakcyjna lub potrzebnego towaru nie ma gdzie indziej (szkody dla jego firmy nie ma - chyba ze mnie oklamuje no ale to co innego), do tej pory zakupy poczynione byly tylko i wylacznie bo podobno innego wyjscia nie bylo. no i teraz pytanie - jak to sie prezentuje z kwestii prawnej (wyrzuty sumienia inna rzecz) czy jest to uznawane jako lapowka czy maly prezent (wiadomo kazdy na koniec roku cos dostaje od kontrahentow jak nie droga butelke to jakis inny prezencik nie zawsze za 5zl..) koles chodzi i mnie meczy co bym zrobil na jego miejscu - pieniadze mowi ze sie przydadza bo nie zarabia majatku...ale ja wlasnie nie wiem co bym zrobil i nie bede wiedzial pewnie dopoki sie w takiej sytuacji nie znajde... chyba bym nie chcial.. co na ten temat myslicie? |
2005-12-29 21:32 | Re: suvenir czy lapowka? | scream |
M i D napisał(a): > co na ten temat myslicie? Zwykła łapówka. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2005-12-29 21:30 | Re: suvenir czy lapowka? | Michał Wilk |
>czy jest to uznawane jako lapowka czy maly prezent (wiadomo kazdy na koniec >roku cos dostaje od kontrahentow jak nie droga butelke to jakis inny >prezencik nie zawsze za 5zl..) Nie napisales najwazniejszego - co to za firma w ktorej pracuje Twoj znajomy i w jakim charakterze pracuje Pozdrawiam, Michal |
||
2005-12-29 21:33 | Re: suvenir czy lapowka? | Mirek |
Użytkownik "M i D" news:dp1gh3$7ve$1@nemesis.news.tpi.pl... > witam, > mojego znajomego spotkala ciekawa historia.. i jak tak zaczalem sie > zastanawiac co ja bym na jego miejscu zrobil postanowilem to pytanie zadac > szerszej rzeszy sluchaczy nie wiem czy to odpowiednia grupa no ale > sprobuje. ciach szczerze? to jest bardzo czesto praktykowany zwyczaj wśród handlowców, w firmach skarbu państwa (uczelnie, urzędy) jest to na większa skalę. Ja np. często tłoczę płyty dla siebie i Klientów i robię to w jednej (niewielkiej) tłoczni. Ceny i terminu mam super, zamówień przybywa a mnie przybywa w domu giftów :) Nigdy nie dostałem w "łapę" pieniędzy, to jest bardziej niezręczne, ale mam już: zegarek, pendrive, odtwarzacz mp3 a tydzień temu na podsumowanie roku dostałem nokię 6230 :) Tak to działa. Oni są zadowoleni, bo mają zlecenia i kasę, Klient jest zadowolony bo ma szybko produkt i do tego w dobrej cenie, a moja forma jest zadowolona bo wykonuje sporo zleceń i co za tym idzie ma kasę (teraz przed świętami było prawdziwe urwanie głowy z tłoczeniem pyt z kolędami na prezenty firmowe). reasumując: pieniądze są niezręczne i niebezpieczne prezenty - w sam raz :) pozdrawiam, Mirek |
||
2005-12-29 21:35 | Re: suvenir czy lapowka? | Mirek |
tłoczeniem płyt, nie pyt :)) |
||
2005-12-29 21:55 | Re: suvenir czy lapowka? | M i D |
> tłoczeniem płyt, nie pyt :)) no bo sie juz przestraszylem ;) |
||
2005-12-29 21:57 | Re: suvenir czy lapowka? | M i D |
> Nie napisales najwazniejszego - co to za firma w ktorej pracuje Twoj > znajomy > i w jakim charakterze pracuje firma handlowa, tu kupuja tam sprzedaja z marza.. zadaniem kolesia jest znajdywanie odpowiedniego towaru (tzn takiego ktorego szuka klient) wiec moze decydowac gdzie skladac zamowienia (ale tak jak mowie z tego co mowi nie robi tego w taki sposob ze jego firma traci, bo kiepska cena czy costam innego), |
||
2005-12-29 22:28 | Re: suvenir czy lapowka? | Michał Wilk |
> firma handlowa, tu kupuja tam sprzedaja z marza.. > zadaniem kolesia jest znajdywanie odpowiedniego towaru (tzn takiego > ktorego szuka klient) wiec moze decydowac gdzie skladac zamowienia (ale > tak jak mowie z tego co mowi nie robi tego w taki sposob ze jego firma > traci, bo kiepska cena czy costam innego), Nie dysponuje pewnie wiec srodkami publicznymi? Wiec nie jest osoba pelniaca funkcje publiczna i jej zachowanie nie wypelnia znamion przestepstwa (krotko: ile nie przyjela i tak nie bedzie to lapowka) Co innego kwestie moralne, ale pytales sie o prawne znaczenie przyjmowania tych prezentow:) Pozdrawiam, Michal |
||
2005-12-29 22:41 | Re: suvenir czy lapowka? | M i D |
> Nie dysponuje pewnie wiec srodkami publicznymi? Wiec nie jest osoba > pelniaca > funkcje publiczna i jej zachowanie nie wypelnia znamion przestepstwa > (krotko: ile nie przyjela i tak nie bedzie to lapowka) nie nie absolutnie nie dysponuje srodkami publicznymi nie ma z tym nic zwiazanego.. kwestia np jak w razie czego odczytali by to jego przelozeni ;P > Co innego kwestie moralne, ale pytales sie o prawne znaczenie przyjmowania > tych prezentow:) czyli lapowka biorac pod uwage teorie prawną jest tylko wtedy jak osoba ja biorąca jest osobą publiczna? |
||
2005-12-29 22:55 | Re: suvenir czy lapowka? | Michał Wilk |
>> Co innego kwestie moralne, ale pytales sie o prawne znaczenie >> przyjmowania tych prezentow:) > > czyli lapowka biorac pod uwage teorie prawną jest tylko wtedy jak osoba ja > biorąca jest osobą publiczna? Gdy pelni funkcje publiczna - a kto to - dokladniej mowi o tym art. 115 par. 19 KK, przyda sie tez par. 13 tegoz artykulu. Pozdrawiam, Michal |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Czy liczy się data wpłaty czy zaksięgowania? |
Leszek.Pawlisz | 2005-12-12 22:47 |
czy to jest delegacja czy też nie? |
xxxx | 2006-02-05 21:22 |
księga wieczysta - czy lepiej ją założyć czy szkoda pieniędzy? |
Kopernik | 2006-05-05 19:38 |
Czy fotki z fotoradaru sa wysyłane poczta, czy pokazywane na komisariacie? |
Lukasz | 2006-08-25 12:43 |
Czy ogłoszenie jest ofertą czy informacją ? |
jaQbek [z pracy] | 2006-09-07 13:16 |
czy mozna sprawdzic czy wszczeto postepowanie? |
Magik_Gliwice | 2006-11-07 16:26 |
Pytanie laika - czy w ustawie jest AND czy OR ...? |
Marcin Skąpski | 2007-01-06 21:53 |
Czy NFZ przy zawieraniu indywidualnej umowy o UZ sprawdza, czy ktos prowadzi DG |
Sławomir Bednarek | 2007-01-26 10:36 |
Czy iść z tym do prawnika (koszty i czy ktos wezmie taka sprawe)? |
ikarek | 2007-05-18 14:18 |
Aneks do umowy - czy przyjąć, czy odmówić? |
erni | 2007-07-27 21:49 |