poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-09-24 12:28 | Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | Sebastian M. |
Witam, Pytanie i problem dość prozaiczny ale wkońcu jakieś prawo konsumenckie istnieje więc grzecznie pytam ;) Oddałem telefon do serwisu (autoryzowany punkt Orange) dokładnie 07.08.2007r. oczywiście zostalem zapewniony że do tygodnia dostanę telefon zastępczy i od tego czasu cisza... Z tego co mi wiadomo na naprawe przewidziany jest czas 14 dni. Zaszłem tam właśnie po w/w czasie i usłyszalem że czego szukam skoro nie dzwonili do mnie a telefon zastępczy mają jeden więc nie potrzebnie przychodzę (nie musze mówić że działa to na mnie jak płachta na byka;)) Dodatkowo usłyszalem ze czas naprawy podobno przedłuza się o czas ktory ma na naprawę serwis danej marki czy to prawda? Jak to wygląda w praktyce? telefon jest uziemiony dość długo i nie zalezy mi już tak na tym telefonie co na dochodzeniu swoich praw... od czego zacząć? Może zajść tam jeszcze raz i poprosić o mój telefon a gdy znów usłysze że go niema poprosić o taką informację na piśmie by mieć jakieś podstawy choćby do rozwiązania umowy? może ktoś wie jakie sankcje są przewidziane za coś takiego nie koniecznie w prawie polskim ale chociaż w samym regulaminie orange? Z góry dzięki za każdą inf.:) Pozdrawiam Sebastian M. -- |
2007-09-24 13:17 | Re: Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | badzio |
Patrze, patrze a tu Sebastian M. porozsypywal nastepujace haczki: > Pytanie i problem dość prozaiczny ale wkońcu jakieś prawo konsumenckie > istnieje więc grzecznie pytam ;) > > Oddałem telefon do serwisu (autoryzowany punkt Orange) dokładnie > 07.08.2007r. oczywiście zostalem zapewniony że do tygodnia dostanę telefon > zastępczy i od tego czasu cisza... Z tego co mi wiadomo na naprawe > przewidziany jest czas 14 dni. Skad Ci to wiadomo? reklamowales telefon z tytulu niezgodnosci z umowa czy gwarancji? > Jak to wygląda w praktyce? telefon jest uziemiony dość długo i nie zalezy mi > już tak na tym telefonie co na dochodzeniu swoich praw... od czego zacząć? Od ustalenia czy byla to niezgodnosc z umowa czy gwarancja. Jesli gwarancja to przeczytac co jest napisane w karcie gwarancyjnej - obowiazuja _tylko i wylacznie_ postanowienia z karty. Jesli niezgodnosc z umowa - to wg mnie jest termin (14 albo 30 dni) na 'ustosunkowanie sie' do reklamacji (czyli przyjecie albo odrzucenie). Czas realizowania reklamacji nie jest juz podany (a mzoe inaczej - jest podany ale nieprecyzyjnie jako ocs w stylu 'nieuciazliwy'). -- badzio |
||
2007-09-24 14:23 | Re: Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | PlaMa |
badzio pisze: > z umowa - to wg mnie jest termin (14 albo 30 dni) na 'ustosunkowanie > sie' do reklamacji (czyli przyjecie albo odrzucenie). Czas realizowania > reklamacji nie jest juz podany (a mzoe inaczej - jest podany ale > nieprecyzyjnie jako ocs w stylu 'nieuciazliwy'). skąd te 30 dni? pozdrawiam. PlaMa |
||
2007-09-24 19:40 | Re: Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | Marcin Kowalski |
Witajcie, To i ja dorzucę swoją sytuację, też z serwisem Orange'a. Też telefon wylądował w serwisie i jest już ponad 14 dni roboczych. Byłem wczoraj dowiedzieć się w sytuacji czy może już mają jakąś informacje w sprawie mojgo zgłoszenia reklamacyjnego, Pan powiedział że nic o telefonie nie wiedzą i że zadzwonią, na moją uwagę że według praw konsumenta, że mają 14 dni roboczych odburknął że oni wysłali do producenta i wtedy to oni mają 28 dni roboczych, czy Pan z serwisu aby napewno miał rację??? Telefon to SPV firmy HTC, w Orange'u do tego telefonu nie dają gwarancji, więc Orange przez cały okres umowy niejako jest gwarantem niezawodności telefonu. Co w związku z tym gdy nie mamy określenia warunków gwarancji??? Jutro spróbuję zadzwonić do FK w tej sprawie, jak coś się dowiem, jak rozwiązać tą sytację to tutaj się także podzielę. Pozdrawiam, Marcin |
||
2007-09-24 20:19 | Re: Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | PlaMa |
Marcin Kowalski pisze: > To i ja dorzucę swoją sytuację, też z serwisem Orange'a. > Też telefon wylądował w serwisie i jest już ponad 14 dni roboczych. > Byłem wczoraj dowiedzieć się w sytuacji czy może już mają jakąś informacje w > sprawie mojgo zgłoszenia reklamacyjnego, Pan powiedział że nic o telefonie > nie wiedzą i że zadzwonią, na moją uwagę że według praw konsumenta, że mają > 14 dni roboczych odburknął że oni wysłali do producenta i wtedy to oni mają > 28 dni roboczych, czy Pan z serwisu aby napewno miał rację??? Wszystko zależy czy wadę telefonu zgłosiłeś na podstawie niezgodności towaru z umową czy na podstawie gwarancji. Jeśli gwarancji to wszystko masz opisane w niej i tam sprawdź. Jeżeli zgłosiłeś na podstawie niezgodności to 14 dni i ani jednego więcej. Ciebie nie obchodzi gdzie oni wysyłaja ten telefon a producent nie jest stroną. Słowem zgłaszasz do sprzedawcy wadę a on ma 14 dni by ją rozpatrzyć i tyle. > Telefon to SPV firmy HTC, w Orange'u do tego telefonu nie dają gwarancji, Jak nie dają gwarancji to na jakiej podstawie w końcu zgłosiłeś? Telefon kupiony na osobe fizyczną czy firmę? > więc Orange przez cały okres umowy niejako jest gwarantem niezawodności > telefonu. Co w związku z tym gdy nie mamy określenia warunków gwarancji??? IMO niezgodność wtedy działa. Tak się zastanawiam. Jeżeli sprzęt nie ma gwarancji (bo żeby była gwarancja to musi być jasno wypisane jej warunki, musi być po polsku itp) to zgłoszenie do sprzedawcy wady przedmiotu idzie automatycznie jako "niezgodność"? > Jutro spróbuję zadzwonić do FK w tej sprawie, jak coś się dowiem, jak > rozwiązać tą sytację to tutaj się także podzielę. powodzenia. pozdrawiam. PlaMa |
||
2007-09-24 22:58 | Re: Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | Sebastian M. |
> Skad Ci to wiadomo? reklamowales telefon z tytulu niezgodnosci z umowa > czy gwarancji? Niezgodności z gwarancją jak rozumiem bo chodziło o wadę techniczną telefonu. Jeśli zaś chodzi o 14dni to taki "szacowany" czas podają na piśmie na kwitku po zostawieniu telefonu. > Od ustalenia czy byla to niezgodnosc z umowa czy gwarancja. Jesli > gwarancja to przeczytac co jest napisane w karcie gwarancyjnej - > obowiazuja _tylko i wylacznie_ postanowienia z karty. Jesli niezgodnosc > z umowa - to wg mnie jest termin (14 albo 30 dni) na 'ustosunkowanie > sie' do reklamacji (czyli przyjecie albo odrzucenie). Czas realizowania > reklamacji nie jest juz podany (a mzoe inaczej - jest podany ale > nieprecyzyjnie jako ocs w stylu 'nieuciazliwy'). Właściwie to po dzisiejszej rozmowie ze znajomą która w Orange pracowała usłyszałem że właściwie to najdłużej telefon leżał w serwisie pół roku i żebym poszedł i "ładnie poprosił ..." to może będzie szybciej. I że właściwie nic im nie można zrobić, bo umowa jest "odpowiednio " przygotowana... Normalne upokożenie, zabierają Ci uszkodzony telefon za który płaciłeś i później możesz jedynie łaskawie prosić o jego zwrot... ale mówisz że "obowiązują tylko inf. z karty gw."? Czyli jeśli przeczytam że serwis Ericssona ma np.30 dni to mam podstawy żeby tam wejść i siedzieć tak długo aż dostanę swój telefon albo zacząć zbierać dowody na niewywiązanie się przez nich z umowy? Pozdrawiam Sebastian M. -- |
||
2007-09-25 01:59 | Re: Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | PlaMa |
Sebastian M. pisze: > ale mówisz że "obowiązują tylko inf. z karty gw."? Czyli jeśli przeczytam że > serwis Ericssona ma np.30 dni to mam podstawy żeby tam wejść i siedzieć tak > długo aż dostanę swój telefon albo zacząć zbierać dowody na niewywiązanie > się przez nich z umowy? Oni mogą tam napisać nawet że termin to 1,5 roku. Skoro oddałeś na gwarancji to zgodziłeś się na ich warunki. Nie bój się nic - z pewnością się odpowiednio zabezpieczyli. Swoją drogą możesz im chyba wysłać pismo, że żądasz wydania twojej własności w tyle i tyle dni... > Pozdrawiam > Sebastian M. pozdrawiam. PlaMa |
||
2007-09-25 02:45 | Re: Telefon w serwisie Orange - jak długo ? | Marcin Debowski |
Dnia 24.09.2007 PlaMa > Sebastian M. pisze: >> ale mówisz że "obowiązują tylko inf. z karty gw."? Czyli jeśli przeczytam że >> serwis Ericssona ma np.30 dni to mam podstawy żeby tam wejść i siedzieć tak >> długo aż dostanę swój telefon albo zacząć zbierać dowody na niewywiązanie >> się przez nich z umowy? > Oni mogą tam napisać nawet że termin to 1,5 roku. Skoro oddałeś na > gwarancji to zgodziłeś się na ich warunki. Nie bój się nic - z pewnością > się odpowiednio zabezpieczyli. Nie musieli bo taki zapis nie daje nikomu prawa do wejścia i okupacji pomieszczeń. Jedyne co można zrobić w przypadku przekroczenia terminu podanego w gwarancji to dochodzić roszczeń na zasadach ogólnych KC co oznacza konieczność wykazania jaką stratę się poniosło. -- Marcin |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
prokuratura - jak długo |
yxy | 2005-11-18 16:36 |
Jak prezydent Chirac naprawił telefon TP SA |
Kaja | 2006-04-06 18:47 |
jak długo..... |
petent | 2006-05-17 19:00 |
Jak długo |
Marcin | 2006-09-15 19:05 |
jak długo? |
Marcin | 2006-09-15 12:06 |
jak długo jest ważny odpis krs |
Marcin Rycerski | 2006-10-18 22:35 |
ZUS - jak długo ? |
Kruk | 2006-11-27 20:21 |
Naprawa gwrancyjna jak długo? |
xyz | 2007-01-03 19:52 |
Jak oddac telefon "na rekojmie"? |
msarbin | 2007-06-16 10:51 |
Jak długo trzeba przechowywać dokumenty |
mariusz_cWYTNIJTO | 2007-08-28 13:58 |