poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-11-08 14:25 | Umowa - najpierw mail a potem na papierze | addos |
Witam Temat dotyczy zamieszczenia reklamy w książce telefonicznej. Czy można mi wmawiać, że zawarłem umowę wysyłając maila (nie posiadając podpisu cyfrowego)? W mailu podobno wyraziłem zgodę na zawarcie umowy. Nie mam tego maila ... musiałem go chyba usunąć ... ehhhh :( Ja zrozumiałem, że wyrażam zgodę na zawarcie umowy i taką właśnie podpiszę gdy przyjdzie pocztą zwykłą. Dla mnie różni się "zawarcie umowy" od "wyrażenia zgody na zawarcie umowy". Pierwsze oznacza sfinalizowanie drugiego. Umowa przyszła do mnie w kopercie ale już podpisana przez kogoś moim imieniem i nazwiskiem. Jest tam dopisek: "Zaakceptowane przez (oświadczam, że jestem upoważniony(a) do podejmowania zobowiązań w imieniu i na rzecz zamawiającego)" ---tutaj moje imię i nazwisko napisane ręcznie--- Prowadzę 1-osobową działalność gospodarczą (nie ma pracowników, którzy mogli by podpisać się w moim imieniu). Trochę czasu minęło: ok, 6 m-cy. Zobaczyłem, że nie ma mojego podpisu i zdenerwowało mnie to ale odpuściłem sobie. Pomyślałem, że skoro nie ma tam mojego podpisu to nie jestem za nic odpowiedzialny. Ale teraz dostałem pierwsze wezwanie do zapłaty, reklama została umieszczona i coś czuję, że zaczną się schody. Podczas rozmowy telefonicznej otrzymuję informacje, że ich prawnik twierdzi, że mój mail oznacza zawarcie umowy. Czy to prawda? Czy bez podpisu cyfrowego i własnoręcznego można zawrzeć umowę? Czy mogę kogoś elektronicznie upoważnić do zawarcia umowy w moim imieniu? Czy takie zagrywki sa zgodne z prawem? A może zaskarżyć takie postepowanie? Jak to widzicie? Pozdrawiam addos |
2007-11-08 15:25 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | witek |
addos wrote: > Witam > > Temat dotyczy zamieszczenia reklamy w książce telefonicznej. > > Czy można mi wmawiać, że zawarłem umowę wysyłając maila (nie posiadając > podpisu cyfrowego)? > W mailu podobno wyraziłem zgodę na zawarcie umowy. Nie mam tego maila > ... musiałem go chyba usunąć ... ehhhh :( > Ja zrozumiałem, że wyrażam zgodę na zawarcie umowy i taką właśnie > podpiszę gdy przyjdzie pocztą zwykłą. > > Dla mnie różni się "zawarcie umowy" od "wyrażenia zgody na zawarcie umowy". > Pierwsze oznacza sfinalizowanie drugiego. > > Umowa przyszła do mnie w kopercie ale już podpisana przez kogoś moim > imieniem i nazwiskiem. > > Jest tam dopisek: "Zaakceptowane przez (oświadczam, że jestem > upoważniony(a) do podejmowania zobowiązań w imieniu i na rzecz > zamawiającego)" > > ---tutaj moje imię i nazwisko napisane ręcznie--- > > > > Prowadzę 1-osobową działalność gospodarczą (nie ma pracowników, którzy > mogli by podpisać się w moim imieniu). > Trochę czasu minęło: ok, 6 m-cy. Zobaczyłem, że nie ma mojego podpisu i > zdenerwowało mnie to ale odpuściłem sobie. > Pomyślałem, że skoro nie ma tam mojego podpisu to nie jestem za nic > odpowiedzialny. > > Ale teraz dostałem pierwsze wezwanie do zapłaty, reklama została > umieszczona i coś czuję, że zaczną się schody. > Podczas rozmowy telefonicznej otrzymuję informacje, że ich prawnik > twierdzi, że mój mail oznacza zawarcie umowy. > Czy to prawda? > > Czy bez podpisu cyfrowego i własnoręcznego można zawrzeć umowę? > Czy mogę kogoś elektronicznie upoważnić do zawarcia umowy w moim imieniu? > Czy takie zagrywki sa zgodne z prawem? > A może zaskarżyć takie postepowanie? > > Umowę można zawrzeć również ustnie, nawet mail nie jest do tego potrzebny, tylko firma może mieć problem z udowodnieniem że taką ustną umowę zawarłeś. Wszystko zależy co było w treści maila Jak chcesz im narobić kłopotu to zanieś ta umowe na policję i zgłoś sfałszowanie podpisu. Ciepło im się zrobi. |
||
2007-11-08 15:32 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | Liwiusz |
witek pisze: > Jak chcesz im narobić kłopotu to zanieś ta umowe na policję i zgłoś > sfałszowanie podpisu. Ciepło im się zrobi. Gdzie tu widzisz sfałszowanie podpisu? -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2007-11-08 16:22 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | Zbynek Ltd. |
Liwiusz napisał(a) : > witek pisze: > >> Jak chcesz im narobić kłopotu to zanieś ta umowe na policję i zgłoś >> sfałszowanie podpisu. Ciepło im się zrobi. > > > Gdzie tu widzisz sfałszowanie podpisu? Cytuję: "Umowa przyszła do mnie w kopercie ale już podpisana przez kogoś moim imieniem i nazwiskiem. Jest tam dopisek: "Zaakceptowane przez (oświadczam, że jestem upoważniony(a) do podejmowania zobowiązań w imieniu i na rzecz zamawiającego)" ---tutaj moje imię i nazwisko napisane ręcznie--- " Jeśli w imieniu, to powinna podpisać się ta osoba własnym nazwiskiem, nie czyimś. Więc popełniono przestępstwo. Krótko. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0xC62E926B |
||
2007-11-08 16:26 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | Zbynek Ltd. |
Witam addos napisał(a) : > Czy można mi wmawiać, że zawarłem umowę wysyłając maila (nie posiadając > podpisu cyfrowego)? Wmawiać to sobie mogą. > W mailu podobno wyraziłem zgodę na zawarcie umowy. Nie mam tego maila ... > musiałem go chyba usunąć ... ehhhh :( Nie pamiętasz sytuacji, że wysyłałeś? > Ja zrozumiałem, że wyrażam zgodę na zawarcie umowy i taką właśnie podpiszę > gdy przyjdzie pocztą zwykłą. > > Dla mnie różni się "zawarcie umowy" od "wyrażenia zgody na zawarcie umowy". > Pierwsze oznacza sfinalizowanie drugiego. Jeżeli zgadzasz się na umowę, to nie ma sprawy, jeżeli nie, to jak napisał witek, idź z tym na policję. Nie dość, że sfałszowano Twój podpis, to jeszcze próba wyłudzenia pieniędzy. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0xC62E926B |
||
2007-11-08 16:29 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | Liwiusz |
Zbynek Ltd. pisze: > Liwiusz napisał(a) : >> witek pisze: >> >>> Jak chcesz im narobić kłopotu to zanieś ta umowe na policję i zgłoś >>> sfałszowanie podpisu. Ciepło im się zrobi. >> >> >> Gdzie tu widzisz sfałszowanie podpisu? > > Cytuję: > "Umowa przyszła do mnie w kopercie ale już podpisana przez kogoś moim > imieniem i nazwiskiem. > Jest tam dopisek: "Zaakceptowane przez (oświadczam, że jestem > upoważniony(a) do podejmowania zobowiązań w imieniu i na rzecz > zamawiającego)" > ---tutaj moje imię i nazwisko napisane ręcznie--- " > > Jeśli w imieniu, to powinna podpisać się ta osoba własnym nazwiskiem, > nie czyimś. Więc popełniono przestępstwo. Krótko. Fakt, nie doczytałem dokładnie. Należy się jednak zastanowić, czy napisane imię i nazwisko miało być podpisem w tym przypadku. Z pewnością bowiem nie byłoby przestępstwem nanieść to imię i nazwisko w postaci wydruku, wiadomo byłoby, że podpisu nie ma. Zatem również napisanie imienia i nazwiska ręcznie, jako informacji czyj podpis ma być poniżej, nie jest przestępstwem, pod warunkiem, że faktycznie imię i nazwisko nie miało być podpisem. A co do płacenia/niepłacenia - to już zależy wyłącznie od tego, na ile osoba zainteresowana jest odporna na działanie różnego rodzaju firm windykacyjnych oraz w zależności od tego, jakie uczucia wywołują słowa "sąd" oraz "zarzuty", "sprzeciw" do nakazu zapłaty. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2007-11-08 16:33 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | Liwiusz |
Zbynek Ltd. pisze: > Jeżeli zgadzasz się na umowę, to nie ma sprawy, jeżeli nie, to jak > napisał witek, idź z tym na policję. > Nie dość, że sfałszowano Twój podpis, to jeszcze próba wyłudzenia > pieniędzy. Coraz bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że nie ma tutaj sfałszowania podpisu. Umowa została (rzekomo) zaakceptowana, ale nie poprzez złożenie podpisu, tylko podczas rozmowy telefonicznej lub mailowej. Imię i nazwisko napisane na umowie nie jest podpisem, tylko jest częścią tekstu z informacją, przez kogo umowa - według firmy - została zaakceptowana. Tekst, jak każdy inny, mógł być w całości napisany komputerowo, mógł być w całości napisany ręcznie, a mógł być w w części napisany komputerowo ("umowa została zaakceptowana przez"), a częściowo ręcznie ("Jana Kowalskiego"). Nie każde napisanie czyjegoś imienia i nazwiska jest podrobieniem jego podpisu. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2007-11-08 16:45 | Re: Umowa - najpierw mail a potem na papierze ale ktoś się za mnie już podpisał | andrzej |
Użytkownik "Liwiusz" news:fgva81$8a1$5@news.onet.pl... > Nie każde napisanie czyjegoś imienia i nazwiska jest podrobieniem jego > podpisu. Oczywiście, że nie każde, ale gdy w miejscu na podpis strony umowy jest napisane ręcznie jej imie i nazwisko to moim zdaniem jest to sfałszowanie podpisu. -- andrzej |
||
2007-11-08 16:51 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | Liwiusz |
andrzej pisze: > Użytkownik "Liwiusz" > news:fgva81$8a1$5@news.onet.pl... > >> Nie każde napisanie czyjegoś imienia i nazwiska jest podrobieniem jego >> podpisu. > > Oczywiście, że nie każde, ale gdy w miejscu na podpis strony umowy jest > napisane ręcznie jej imie i nazwisko to moim zdaniem jest to sfałszowanie > podpisu. Owszem. Tylko skąd wiesz, że wpisane to zostało w miejscu na podpis strony? Wpisanie imienia i nazwiska w tekście "Umowa została zaakceptowana przez Jana Kowalskiego" nie musi oznaczać jego podpisu. Podobnie jak w zdaniach typu: "Umowa została zawarta przez Jana Kowalskiego" "Jan Kowalski wyraża zgodę na ww. warunki" itd. W tym przypadku mamy formularz umowy bez podpisu - firma być może będzie chciała w inny sposób udowodnić jej zawarcie. I tyle tylko chciałem powiedzieć, że bieganie ze wszystkim na policje nie jest dobrym rozwiązaniem. W niektórych sprawach bardziej na miejscu są spory cywilne niż karne. Podobnie jak na grupie alt.pl.allegro zwykle radzą, aby ze wszystkim zgłaszać się na policję, podczas gdy zazwyczaj wystarczy zwykła reklamacja. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2007-11-08 16:59 | Re: Umowa - najpierw mail a potem | witek |
Liwiusz wrote: > > Wpisanie imienia i nazwiska w tekście "Umowa została zaakceptowana > przez Jana Kowalskiego" nie musi oznaczać jego podpisu. To nie jest nazwisko w tekście to jest podpis pod tekstem. Sąd akurat tutaj nie będzie miał żadnych wątpliwości co do charakteru tego co jest na kartce. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
E-mail jako anonim w MPK |
Stefan | 2005-12-19 18:38 |
wlamanie na konto e-mail |
dropsec | 2006-05-14 10:50 |
co najpierw - prawo budowlane |
o`rety | 2006-10-31 22:34 |
gwarancja, a potem rękojmia? |
50+8 | 2006-12-25 12:36 |
Nowa ustawa o "papierze firmowym" |
PabloGT | 2007-01-31 11:11 |
Zawarcie umowy E-mail |
Zawisza | 2007-04-27 16:11 |
zgloszenie przestepstwa przez e-mail |
Sowiecki Agent | 2007-05-12 12:17 |
Gwarancja, a potem rękojmia |
sotb | 2007-05-23 13:53 |
Co wybrać najpierw zamianę czy kupno mieszkania? |
Mieszkanie | 2007-07-30 17:46 |
świetny mail dostałem ... |
KrzysiekPP | 2007-09-03 23:04 |