poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-07-01 09:12 | Urzadzenie do hudromasazu | jedrus |
Dr. Frenkel. Jako ze brat nie potrafi korzystac z usenetu, w jego imieniu napisze o problemie ktory kupil wraz z urzadzeniem. Postanowil zrobic niespodzianke zonie ktora od lat marzyla o tym urzadzeniu. Kilka dni "lazil" po googlach szukajac urzadzenia, porownywal ceny i wrszcie sie zdecydowal na kupno. W zwiazku z nowym nabytkiem, w jego rodzinie zapanowalo "swiateczna atmosfera" i takie tam inne och.. i ach... ale do czasu kiedy nie zjawilem sie u brata i nie zobaczylem co za chlam kupil. Dr. Frenkel to znana i jedna z markowych firm ktora zajmuje sie produkcja urzadzen do hydromasazu tymczasem, to co zobaczylem nie ma nic wspolnego z Dr. Frenkel. Zaproponowalem bratu, coby zakwestionowal u sprzedawcy oryginalnosc urzadzenia, bo kupil je jak jakis bezmozg. Zjawil sie kurier z paczka ktoremu brat zaplacil ale bez sprawdzenia co jest w srodku. Gdy chcial to rozpakowac i sprzwdzic, kurier zagrozil, ze zabierze urzadzenie. Kupil wiec przyslowiowego kota w worku. Z korespondecji brata i sprzedawcy wynika, ze ten ostatni wciska mu i to zbyt nachalnie kit o oryginalnosci urzadenia gdy tymczasem.... Na pierwszy rzut oka widac, ze dolaczona do urzadzenia "dokumentacja" wydrukowana jest na taniej drukarce, urzadzenie nie posiada cech (nadrki) oryginalnosci a elementy zestawu nie sa podobne do elementow takich samych zestawuw oferowanych przez inne (DROZSZE) firmy zajmujace sie dystrybucja urzadzenia w Polsce. Tabliczka na agregacie, to zwykla naklejka na dodatek z wycietym naroznikiem z nazwa producenta w miejsce ktorego dosztukowano i to nieudolnie wklejke "Dr. Frenkel". Brat zostal zrobiony w bambuko i czy da sie cos z tym zrobic? -- jedrus Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki. http://lecawkulki.eu/ , a Mokotów jest tu: http://mokotow.btx.pl/ |
2010-07-01 09:54 | Re: Urzadzenie do hudromasazu | jureq |
Dnia Thu, 01 Jul 2010 09:12:21 +0200, jedrus napisał(a): > Dr. Frenkel. > Jako ze brat nie potrafi korzystac z usenetu, w jego imieniu napisze o > problemie ktory kupil wraz z urzadzeniem. Postanowil zrobic > niespodzianke zonie ktora od lat marzyla o tym urzadzeniu. Kilka dni > "lazil" po googlach szukajac urzadzenia, porownywal ceny i wrszcie sie > zdecydowal na kupno. W zwiazku z nowym nabytkiem, w jego rodzinie > zapanowalo "swiateczna atmosfera" i takie tam inne och.. i ach... ale do > czasu kiedy nie zjawilem sie u brata i nie zobaczylem co za chlam kupil. > Dr. Frenkel to znana i jedna z markowych firm ktora zajmuje sie > produkcja urzadzen do hydromasazu tymczasem, to co zobaczylem nie ma nic > wspolnego z Dr. Frenkel. > Zaproponowalem bratu, coby zakwestionowal u sprzedawcy oryginalnosc > urzadzenia, bo kupil je jak jakis bezmozg. Zjawil sie kurier z paczka > ktoremu brat zaplacil ale bez sprawdzenia co jest w srodku. Gdy chcial > to rozpakowac i sprzwdzic, kurier zagrozil, ze zabierze urzadzenie. > Kupil wiec przyslowiowego kota w worku. Z korespondecji brata i > sprzedawcy wynika, ze ten ostatni wciska mu i to zbyt nachalnie kit o > oryginalnosci urzadenia gdy tymczasem.... Na pierwszy rzut oka widac, ze > dolaczona do urzadzenia "dokumentacja" wydrukowana jest na taniej > drukarce, urzadzenie nie posiada cech (nadrki) oryginalnosci a elementy > zestawu nie sa podobne do elementow takich samych zestawuw oferowanych > przez inne (DROZSZE) firmy zajmujace sie dystrybucja urzadzenia w > Polsce. > Tabliczka na agregacie, to zwykla naklejka na dodatek z wycietym > naroznikiem z nazwa producenta w miejsce ktorego dosztukowano i to > nieudolnie wklejke "Dr. Frenkel". > > Brat zostal zrobiony w bambuko i czy da sie cos z tym zrobic? Kupił od firmy czy "osoby prywatnej"? Jak od firmy to czy aukcja czy "kup teraz"? |
||
2010-07-01 10:56 | Re: Urzadzenie do hudromasazu | mvoicem |
(01.07.2010 09:12), jedrus wrote: [...] > Z korespondecji brata i sprzedawcy wynika, ze ten ostatni wciska mu i to > zbyt nachalnie kit o oryginalnosci urzadenia gdy tymczasem.... Na > pierwszy rzut oka widac, ze dolaczona do urzadzenia "dokumentacja" > wydrukowana jest na taniej drukarce, urzadzenie nie posiada cech > (nadrki) oryginalnosci a elementy zestawu nie sa podobne do elementow > takich samych zestawuw oferowanych przez inne (DROZSZE) firmy zajmujace > sie dystrybucja urzadzenia w Polsce.[...[ > > Brat zostal zrobiony w bambuko i czy da sie cos z tym zrobic? > Niezależnie od tego czy reklamacja, czy policja, czy co ..., warto się skontaktować z producentem (np. pokazując mu zdjęcia) i uzyskać od niego podkładkę że "to absolutnie nie jest nasz produkt". Najlepiej na papierze, ale i mail też nie jest najgorszy. Taka podkładka może nieco ułatwić rozmowę ze sprzedawcą. Warto by też dać producentowi namiary na sprzedawcę. Jeżeli nie ma w d. swoich interesów w Polsce, to powinien coś z nim zrobić. p. m. |
||
2010-07-01 16:00 | Re: Urzadzenie do hudromasazu | Jotte |
W wiadomości news:4c2c3fd6$0$19177$65785112@news.neostrada.pl jedrus > brat nie potrafi korzystac z usenetu Znaczy kretyn? > kupil je jak jakis bezmozg Widzisz - też to podejrzewasz. :) >. Zjawil sie kurier z paczka ktoremu brat zaplacil ale bez sprawdzenia co >jest w srodku. Gdy chcial to rozpakowac i sprzwdzic, kurier zagrozil, ze >zabierze urzadzenie. > Kupil wiec przyslowiowego kota w worku. A więc jednak podejrzenie słuszne... > takich samych zestawuw oferowanych ZestawUw... Może tu wchodzą w grę cechy rodzinne? > Brat zostal zrobiony w bambuko i czy da sie cos z tym zrobic? Warto próbować, dla zasady choćby. Jeśli od firmy to może zwrócić (uwaga na termin) bo kupione poza lokalem. W razie trudności droga sądowa. Jeśli od osoby prywatnej to zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i ew. proces cywilny. -- Jotte |
||
2010-07-01 17:36 | Re: Urzadzenie do hudromasazu | Robert Tomasik |
Użytkownik "jedrus" news:4c2c3fd6$0$19177$65785112@news.neostrada.pl... Sprawa ma dwa aspekty. Po pierwsze naruszenie znaku towarowego (art. 305 Prawo Własności Przemysłowej) oraz oszustwa (art. 286 kk) na szkodę kupującego. Najsensowniej będzie podejść do najbliższej jednostki Policji, bo nie ma sensu bić piany. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
rekojmia na urzadzenie, a na montaz? |
Michał Trych | 2008-05-26 09:40 |
gwarancja na urzadzenie elektroniczne |
R.M. | 2009-06-23 13:47 |