Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

uschnięte drzewo sąsiada

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-08-12 20:12 uschnięte drzewo sąsiada MarC0
Witam grupę!

Mam problem z sąsiadem. Na jego posesji jest ogromne uschnięte drzewo -
3 metry do mojej granicy działki.

Gałęzie drzewa się łamią i niszczą mi pokrycie dachowe (dachówka).
Ustna prośba usunięcia drzewa nie dała rezultatu (rok temu).

Proszę o poradę gdzie złożyć stosowne pismo i na jakie paragrafy się
powołać.

Dziękuję.

--
MarC0
2007-08-12 21:55 Re: uschnięte drzewo są Circulus V.
On Sun, 12 Aug 2007 20:12:56 +0200, MarC0 wrote:

>Witam grupę!
>
>Mam problem z sąsiadem. Na jego posesji jest ogromne uschnięte drzewo -
>3 metry do mojej granicy działki.
>
>Gałęzie drzewa się łamią i niszczą mi pokrycie dachowe (dachówka).
>Ustna prośba usunięcia drzewa nie dała rezultatu (rok temu).

Faktycznie niezły okaz. Zakładając że twój budynek stoi przepisowe 3 lub 4 m
od granicy, to korona tego olbrzyma musi mieć kilkanaście metrów średnicy.
300 letni dąb?

>Proszę o poradę gdzie złożyć stosowne pismo i na jakie paragrafy się
>powołać.

Gdyby nie był to pomnik przyrody, to możesz po prostu ściąć konary
znajdujące się po twojej stronie, nikogo o pozwolenie nie pytając.

--
Pozdrawiam, Bogdan.
2007-08-13 09:19 Re: uschnięte drzewo sąsiada Krzysiek
Użytkownik "Circulus V." napisał w wiadomości
news:bmoub3tcpbql13qq2kkv4nn488egsh26he@4ax.com...
> On Sun, 12 Aug 2007 20:12:56 +0200, MarC0 wrote:
>
>>Witam grupę!
>>
>>Mam problem z sąsiadem. Na jego posesji jest ogromne uschnięte drzewo -
>>3 metry do mojej granicy działki.
>>
>>Gałęzie drzewa się łamią i niszczą mi pokrycie dachowe (dachówka).
>>Ustna prośba usunięcia drzewa nie dała rezultatu (rok temu).
>
> Faktycznie niezły okaz. Zakładając że twój budynek stoi przepisowe 3 lub 4
> m
> od granicy, to korona tego olbrzyma musi mieć kilkanaście metrów średnicy.
> 300 letni dąb?

nie znam się ogrodnictwie, ale byc może tak jest; lepiej jednak zaczekac na
odpowiedz pytajacego :)

>
>>Proszę o poradę gdzie złożyć stosowne pismo i na jakie paragrafy się
>>powołać.
>
> Gdyby nie był to pomnik przyrody, to możesz po prostu ściąć konary
> znajdujące się po twojej stronie, nikogo o pozwolenie nie pytając.

nie do końca - art.150 kodeksu cywilnego stanowi wyraźnie, że zanim usunie
sie gałęzie zwieszające z drzewa sąsiada, nalezy go wezwać do ich usunięcia
w okreslonym terminie; po jego upływie dopiero mozna bez dalszych pytań
wlasciciela drzewa obciąg gałęzie z tego drzewa; obcięte gałęzie można
zachowac dla siebie; jednocześnie, skoro w majątku pytającego powstała
szkoda, kto z winy z swej ją wyrządził, obowiązany jest do jej naprawienia;
skoro właścicielem drzewa jest sąsiad i to on się opiekuje tym drzewem, musi
dbac o nie w takim zakresie, by nie powstała szkoda w mieniu sąsiada/
sąsiadow; tu niewątpliwie szkoda jest - zniszczenie pokrycia dachowego;
można zatem także wezwać jednocześnie sąsiada do naprawienia szkody lub
zapłaty jej równowartości - albo naprawi dach, albo zaplaci za rachunek
firmy remontującej dach

>
> --
> Pozdrawiam, Bogdan.

pzdr
k

2007-08-13 10:17 Re: uschnięte drzewo sąsiada MarC0
Circulus V. pisze:

>> Mam problem z sąsiadem. Na jego posesji jest ogromne uschnięte drzewo -
>> 3 metry do mojej granicy działki.
>>
>> Gałęzie drzewa się łamią i niszczą mi pokrycie dachowe (dachówka).
>> Ustna prośba usunięcia drzewa nie dała rezultatu (rok temu).
>
> Faktycznie niezły okaz. Zakładając że twój budynek stoi przepisowe 3 lub 4 m
> od granicy, to korona tego olbrzyma musi mieć kilkanaście metrów średnicy.
> 300 letni dąb?
>

Moj budynek stoi na granicy dzialki za zgoda sasiada. Drzewo natomiast 3
m od granicy i jest do olbrzymi wiąz - od 2 lat uschniety.

>> Proszę o poradę gdzie złożyć stosowne pismo i na jakie paragrafy się
>> powołać.
>
> Gdyby nie był to pomnik przyrody, to możesz po prostu ściąć konary
> znajdujące się po twojej stronie, nikogo o pozwolenie nie pytając.

Tylko by to zrobic musze wiechac z ciezkim sprzetem na podworko sasiada.
2007-08-13 13:46 Re: uschnięte drzewo sąsiada Krzysiek
Użytkownik "MarC0" napisał w wiadomości
news:f9p41v$qp6$1@inews.gazeta.pl...
> Circulus V. pisze:
>
>>> Mam problem z sąsiadem. Na jego posesji jest ogromne uschnięte drzewo -
>>> 3 metry do mojej granicy działki.
>>>
>>> Gałęzie drzewa się łamią i niszczą mi pokrycie dachowe (dachówka).
>>> Ustna prośba usunięcia drzewa nie dała rezultatu (rok temu).
>>
>> Faktycznie niezły okaz. Zakładając że twój budynek stoi przepisowe 3 lub
>> 4 m
>> od granicy, to korona tego olbrzyma musi mieć kilkanaście metrów
>> średnicy.
>> 300 letni dąb?
>>
>
> Moj budynek stoi na granicy dzialki za zgoda sasiada. Drzewo natomiast 3 m
> od granicy i jest do olbrzymi wiąz - od 2 lat uschniety.
>
>>> Proszę o poradę gdzie złożyć stosowne pismo i na jakie paragrafy się
>>> powołać.
>>
>> Gdyby nie był to pomnik przyrody, to możesz po prostu ściąć konary
>> znajdujące się po twojej stronie, nikogo o pozwolenie nie pytając.
>
> Tylko by to zrobic musze wiechac z ciezkim sprzetem na podworko sasiada.


wezwać sąsiada do usunięcia gałęzi zwieszających się z jego drzewa na twój
dach plus o naprawienie wyrządzonych tym szkód w terminie np. 7 dni, pod
rygorem usunięcia tych gałęzi cięzkim sprzętem na jego koszt - napisz że
fakturę za usunięcie gałęzi i szkód z dachu wystawiona zostanie na niego; a
jeżeli nie przyjmie tego, to do sądu; a artykuły juz podałem;

taka jest moja propozycja

pzdr
k

2007-08-20 14:14 Re: uschnięte drzewo sąsiada wsm

Użytkownik "Krzysiek" napisał w
wiadomości news:f9pg3j$qm2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "MarC0" napisał w wiadomości
> news:f9p41v$qp6$1@inews.gazeta.pl...
>> Circulus V. pisze:
>>
>>>> Mam problem z sąsiadem. Na jego posesji jest ogromne uschnięte drzewo -
>>>> 3 metry do mojej granicy działki.
[...]
> wezwać sąsiada do usunięcia gałęzi zwieszających się z jego drzewa na twój
> dach plus o naprawienie wyrządzonych tym szkód w terminie np. 7 dni, pod
> rygorem usunięcia tych gałęzi cięzkim sprzętem na jego koszt - napisz że
> fakturę za usunięcie gałęzi i szkód z dachu wystawiona zostanie na niego;
> a jeżeli nie przyjmie tego, to do sądu; a artykuły juz podałem;
>
> taka jest moja propozycja

Tak generalnie, żeby wyciąć drzewo i nie zapłacić ogromnej kary trzeba mieć
zezwolenie z Urzędu Gminy (Ustawa). Z obserwacji widzę, że w sprawach drzew
zagrażających zabudowaniom i generalnie bezpieczeństwu ludzi mieszkańcy
przychodzą po poradę, a też i zgodę do wydziału rolnego UG i tam na
odpowiednich formularzach składaja wnioski - pieczątka, podpis i można
rżnąć. Może tam spytać?
WSm
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Drzewo przy ulicy przewrocilo sie na posesje - kto ma usunac?

BartekK 2005-12-17 01:03

zalanie wodą sąsiada

mm 2006-01-18 14:18

Agresywny pies sąsiada+niski płot

Secretgarden 2006-03-31 13:58

Agresywny pies sąsiada+niski płot

Secretgarden 2006-03-31 13:58

moja działka ogrodzona murem sąsiada

Kristopher 2006-05-21 10:21

Drzewo sciecie

nosfe 2006-08-01 08:43

zalałem sąsiada

abcd 2006-12-17 22:57

Odległość ogrodzenia od działki sąsiada

fiolek 2007-06-25 18:47