poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-05-30 15:09 | WALACE sie stropy, fuszerka dewelopera | s7 |
Dzień Dobry! Mieszkanie ma 9 lat, nagle całe tynki ze stropów BEZ OSTRZEŻENIA się zawaliły, o mało dziecka nie zabiły. Szybkie spojrzenie kogokolwiek kto się na tym zna i zawsze ta sama uwaga: BRAK 'SZPRYCU'! czyli pierwszej zaprawy cementowej pod tynk. (Deweloper oszczędzał widać albo tak się spieszył.) Spółdzielnia uważa, że nic nie musi bo gwarancja i rękojmia już minęły. Spółdzielnia proponuje wykonanie remontu trwającego 1 miesiąc, ale POD WARUNKIEM całkowitego opuszczenia lokalu na ten czas - nie chce dać LOKALU ZASTĘPCZEGO! ani zaplacić za wynajęcie. W razie protestów pracownik Zarządu Sółdzielni wyjaśnia, że dotknięta rodzina "i tak powinna się cieszyć" z ich (spółdzielni) DOBREGO GESTU bowiem oni i tak "NIC NIE MUSZĄ"... Rodzina więc musi pokornie się wynieść na miesiąc ze swego mieszkania albo sama sobie naprawić tynki. Co ma robić? -- s7 |
2007-05-30 20:22 | Re: WALACE sie stropy, fuszerka dewelopera | Andrzej_Wróblewski |
> Rodzina więc musi pokornie się wynieść na miesiąc ze swego mieszkania albo > sama sobie naprawić tynki. Co ma robić? Pierwszy pomysł: przygotowania - w ciszy... 1) nie sprzątać, tylko wezwać powiatowego inspektora nadzoru budowlanego i zapłacić za sporządzenie szczegółowej ekspertyzy. Nie wiem, czy w tej sytuacji nie można mówić o konieczności rozbiórki budynku, ze względu na zagrożenie zdrowia i życia (w końcowej części przygotowań można powiadomić spółdzielnię - na pewno zmiękną). 2) Porobić zdjęcia w obecności PINB i dołączyć do dokumentacji. Co do takich kwestii, jak: - wyprowadzenie się i wynajmowanie mieszkania na "przyszły" koszt spółdzielni, zawarty w pozwie na drodze cywilnej, ze względu na zagrożenie życia, - czy tu jakakolwiek gwarancja "przebija" tzw. "błąd w sztuce", czyli położenie tynków w zły sposób, z premedytacją zapewne, bo trudno posądzić budowniczych o taką niedoróbkę z niewiedzy... powie Ci to każdy "majster"... - złożenie pozwu przeciwko developerowi, - kto odpowiada, - jakie straty - jak wycenić itd, - jakie przestępstwa komu zarzucić, - jakich wysokości odszkodowań żądać, - czy żądać wymiany mieszkania na nowe w innym bloku, - czy żądać zapłaty za zniszczenia i od kogo, - itd... nie chcę się wypowiadać... bo nie jestem prawnikiem ;-) Ogólnie - sprawa wygląda mi na tak "słodką", że warto, naprawdę warto, postarać się o dobrego prawnika i wyciągnąć z tego sporo pieniędzy. Należy się Wam, bo ktoś Wam wcisnął szmelc zamiast mieszkania. Znajdźcie cywilistę, który specjalizuje się w prawie budowlanym i ma jakieś pojęcie o prawie karnym związanym z budowlanką. Możliwe, że w rozmowie z PINB taki prawnik zostanie Wam polecony. Pozdrawiam, Andrzej |
||
2007-05-31 10:17 | Re: WALACE sie stropy, fuszerka dewelopera | Pablo |
Użytkownik "Andrzej Wróblewski" news:3e5c$465dc0e8$3eb33056$11553@news.chello.pl... >> Rodzina więc musi pokornie się wynieść na miesiąc ze swego mieszkania >> albo >> sama sobie naprawić tynki. Co ma robić? Miałem podobną sytuację: pękające i odpadające tynki w mieszkaniu. Spółdzielnia nie chciała przyznać się do błędu, więc powołałem biegłego (całe szczęście, że znajomego - więc koszty mniejsze), który pobrał próbki tynku i orzekł, że są źle zrobione. Za dużo piachu czy coś... ;-) Z ta ekspertyzą do SM, i powiedziałem, że jak nie naprawią na własny koszt + zapewnienie mieszkania na czas remontu, to taką ekspertyzę przedstawią wszyscy mieszkańcy bloku. Zadziałało... ;-) Powodzenia! Pablo |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
czy nalezy sie dzien wolnego jak ma sie rozprawe? |
Joanna | 2006-01-07 12:03 |
sie ma |
marek | 2006-03-18 22:22 |
sie ma |
marek | 2006-03-18 22:22 |
matura- odwolac sie? |
kacper Rzepecki | 2006-05-21 09:08 |
odwolalem sie.. |
bartek | 2006-06-21 16:03 |
wprowadzajaca sie ex |
Kira | 2006-07-19 10:28 |
Co sie stanie?? :(:(:( |
asia1253 | 2006-08-11 10:11 |
Spadek - zrzeczenie sie |
Viking | 2007-04-26 09:37 |
Zerwanie umowy realizacyjnej przez dewelopera |
a22b | 2007-06-12 13:42 |
Jak sie dowiedziec jak sprawa sadowa toczy sie przeciwko mnie? |
Grzegorz | 2007-06-15 18:05 |