poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-06-06 23:42 | zagwozka | ppp |
Witam wszystkich. Mam klienta z problemem ZUS owskim. Komisja orzeka, że jest zdolny do pracy. Leczy się psychiatrycznie. Typowy przykład błędnego koła. Ma problemy bo ma depresję. Im większa depresja tym większe problemy. Im bardziej chce z nich wyjść tym bardziej mu się nie udaje. Stan coraz gorszy. Orzecznik jest niewzruszony. Orzeka zdolność do pracy. Ma ktoś jakiś pomysł? Byle nie z powoływaniem się na wiedzę medyczną. Nie mamy na to czasu. ppp |
2006-06-06 23:38 | Re: zagwozka | witek |
ppp wrote: > Witam wszystkich. > > Mam klienta z problemem ZUS owskim. > > Komisja orzeka, że jest zdolny do pracy. Leczy się psychiatrycznie. Typowy > przykład błędnego koła. Ma problemy bo ma depresję. Im większa depresja tym > większe problemy. Im bardziej chce z nich wyjść tym bardziej mu się nie > udaje. Stan coraz gorszy. Orzecznik jest niewzruszony. Orzeka zdolność do > pracy. Ma ktoś jakiś pomysł? Byle nie z powoływaniem się na wiedzę medyczną. > Nie mamy na to czasu. > Niech zrobi coś durnego, np. wydrze się w pracy na wszystkich bez powodu. Wóczas komisja orzeknie, że nie jest zdolny do pracy. |
||
2006-06-06 23:56 | Re: zagwozka | ppp |
Użytkownik "witek" news:e64sli$4cm$3@inews.gazeta.pl... > ppp wrote: >> Witam wszystkich. >> >> Mam klienta z problemem ZUS owskim. >> >> Komisja orzeka, że jest zdolny do pracy. Leczy się psychiatrycznie. >> Typowy przykład błędnego koła. Ma problemy bo ma depresję. Im większa >> depresja tym większe problemy. Im bardziej chce z nich wyjść tym bardziej >> mu się nie udaje. Stan coraz gorszy. Orzecznik jest niewzruszony. Orzeka >> zdolność do pracy. Ma ktoś jakiś pomysł? Byle nie z powoływaniem się na >> wiedzę medyczną. Nie mamy na to czasu. >> > Niech zrobi coś durnego, np. wydrze się w pracy na wszystkich bez powodu. > Wóczas komisja orzeknie, że nie jest zdolny do pracy. Wstydzi się kroków, które są naturalną koleją rzeczy:) ppp |
||
2006-06-06 23:50 | Re: zagwozka | Tiger |
> Byle nie z powoływaniem się na wiedzę medyczną. Nie mamy na to czasu. Zadnej wiedzy medycznej. Bledne kolo mozna przerwac. Wiem, bo sam to zrobilem. Idz do psychiatry, niech Ci zapisze bioxetin na miesiac i jak zlapiesz troche wiatru w zagle, to stawiaj maszt i stopy wody pod kilem. I nie usprawiedliwiaj smierdzacego lenistwa depresja, bo wysmieje. Praca jest najlepszym lekarstwem na depresje. Pozdrawiam, Tiger |
||
2006-06-06 23:55 | Re: zagwozka | xxxx |
Był 6 czerwiec 2006 roku (wtorek) gdy o godz. 23:50, wszystkim znany *Tiger* napisał(a): >> Byle nie z powoływaniem się na wiedzę medyczną. Nie mamy na to czasu. > > Zadnej wiedzy medycznej. Bledne kolo mozna przerwac. Wiem, bo sam to > zrobilem. Idz do psychiatry, niech Ci zapisze bioxetin na miesiac i jak > zlapiesz troche wiatru w zagle, to stawiaj maszt i stopy wody pod kilem. I > nie usprawiedliwiaj smierdzacego lenistwa depresja, bo wysmieje. Praca jest > najlepszym lekarstwem na depresje. > > Pozdrawiam, > > Tiger Praca to jest najlepsza le na kaca.:-) Czy na depresję to nie wiem. -- Pozdrawiam |
||
2006-06-07 00:05 | Re: zagwozka | ppp |
Użytkownik "Tiger" news:90bb4$4485f8b5$3eb33fb7$16844@news.chello.pl... >> Byle nie z powoływaniem się na wiedzę medyczną. Nie mamy na to czasu. > > Zadnej wiedzy medycznej. Bledne kolo mozna przerwac. Wiem, bo sam to > zrobilem. Idz do psychiatry, niech Ci zapisze bioxetin na miesiac i jak > zlapiesz troche wiatru w zagle, to stawiaj maszt i stopy wody pod kilem. I > nie usprawiedliwiaj smierdzacego lenistwa depresja, bo wysmieje. Praca > jest najlepszym lekarstwem na depresje. > > Pozdrawiam, > > Tiger Ja to wiem. To na prawdę nie ja. Może można by było w postach dawać odnośniki do pism które miały by zakreślone dane mogące identyfikować zainteresowanych? Wiem jak należy odwoływać się od takich orzeczeń. Poszukuję pomysłu na to jak załatwić sprawę bez niedomówień. Poza tym szkoda mi tego człowieka bo widzę, że coś jest nie tak. I przyznam się również że nie mam zbyt dużej praktyki. ppp |
||
2006-06-07 00:15 | Re: zagwozka | witek |
Tiger wrote: Praca jest > najlepszym lekarstwem na depresje. Arbait mach frei? |
||
2006-06-07 00:24 | Re: zagwozka | ppp |
Użytkownik "witek" news:e64uqn$bt2$4@inews.gazeta.pl... > Tiger wrote: > Praca jest >> najlepszym lekarstwem na depresje. > > Arbait mach frei? Powiesz to temu, który ma problemy? ppp |
||
2006-06-07 08:53 | Re: zagwozka | adekus |
>> Byle nie z powoływaniem się na wiedzę medyczną. Nie mamy na to czasu. > > Zadnej wiedzy medycznej. Bledne kolo mozna przerwac. Wiem, bo sam to > zrobilem. Idz do psychiatry, niech Ci zapisze bioxetin na miesiac i jak > zlapiesz troche wiatru w zagle, to stawiaj maszt i stopy wody pod kilem. I > nie usprawiedliwiaj smierdzacego lenistwa depresja, bo wysmieje. Praca > jest > najlepszym lekarstwem na depresje. Tak oftopikowo się wtrącę. Akurat depresja jest specyficzna w kazdym przypadku i to jak sie ją leczy (zalecza) zalezy od stopnia nasilenia i paru innych okolicznosci. Koledze tutaj pomogl bioxetin, ale we wskazanym przypadku moze byc nieskuteczny. najlepiej po prostu isc do psychiatry i lekarz dobierze lek. Jest przynajmniej kilka grup leków antydepresyjnych i po kilka leków w kazdej grupie, a i ciągle na rynek wchodzą nowe o szerszym spektrum dzialania. Bioxetin to o ile dobrze pamietam lek z grupy inhibitorów zwrotnych serotoninym. Ale czy praca jest dobra na depesję to polemizowalbym. Akurat u mnie bylo dokladnie na odwrót: im wiekszy zapieprz, tym wiekszy dół z kilkudniowym opoznieniem. Ale jak to mówią, wspólczesna chemia czyni cuda...;-) -- Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo |
||
2006-06-07 10:06 | Re: zagwozka | Tiger |
> Ale czy praca jest dobra na depesję to polemizowalbym. Akurat u mnie bylo > dokladnie na odwrót: im wiekszy zapieprz, tym wiekszy dół z kilkudniowym > opoznieniem. > Ale jak to mówią, wspólczesna chemia czyni cuda...;-) Racja, zdarza mi sie zbytnio generalizowac. Sa przeciez depresje, ktore wyrazaja sie poprzez pracoholizm na przyklad... Tak czy inaczej - wszyscy lekarze mowia: depresja to choroba, ktora sie leczy. Zamiast leciec do ZUS, trzeba wziac urlop zdrowotny na przyklad na kilka miesiecy - na calodniowa codzienna terapie grupowa i byc moze leczenie farmakologiczne. Terapia grupowa pomogla jednej osobie w mojej rodzinie - i znam kilka innych osob, ktore wyciagnela z naprawde ciezkiej depresji. Co nie zmienia faktu, ze Twoj kolega moze wcale nie miec depresji, tylko cos innego... Najlepiej zaprowadz go do dobrego psychiatry i niech zdiagnozuje. Pozdrawiam, Tiger |
nowsze | 1 | starsze |