poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-08-01 18:52 | zakonczenie sprawy - kiedy? | Mrqs |
Witam, Chodzi mi o taka sytuacje: Jest sobie kilka dzialek pod zarzadem gminy jako dotychczasowego "wlasciciela". Spadkobiercy wystapili do wlasciwego ministra o uniewaznienie nacjonalizacji. Sprawa oczywiscie dotarla do WSA po pozytywnej dla spadkobiercow decyzji. WSA orzekl niewaznosc decyzji ministra w zwiazku z bledami formalnymi jakie ten popelnil. Merytorycznie sprawa nie byla rozpatrywana. I teraz mam pytanie: Czy sprawa jest zakonczona - w takim sensie, ze gmina moze sprzedac dzialki, bo oficjalnie sprawy nie ma. Czy tez moze sprawa dalej sie toczy, poniewaz minister musi poprawic decyzje, uwolnic ja od bledow formalnych. Konkretnie chodzi o to, ze nie wszystkie strony postepowania byly zawiadomione o postepowaniu. Czy gmina moze sprzedac dzialki i wykrecic sie stwierdzeniem, ze sad odrzucil decyzje ministra i wobec tego, ze sprawa sie nie toczy, moze z ziemia robic co chce? Nowy wniosek do ministra uwzgledniajacy wszystkie strony postepowania bedzie zlozony nieco pozniej - trzeba odszukac te strony :( a jednoczesnie idzie o to, zeby gmina nie wyprzedala majatku i ktos to kupil "w dobrej wierze". Mrqs |
2007-08-02 12:53 | Re: zakonczenie sprawy - kiedy? | Krzysiek |
Użytkownik "Mrqs" news:f8qdra$dju$1@news.onet.pl... > Witam, > > Chodzi mi o taka sytuacje: > > Jest sobie kilka dzialek pod zarzadem gminy jako dotychczasowego > "wlasciciela". > Spadkobiercy wystapili do wlasciwego ministra o uniewaznienie > nacjonalizacji. > Sprawa oczywiscie dotarla do WSA po pozytywnej dla spadkobiercow decyzji. > WSA orzekl niewaznosc decyzji ministra w zwiazku z bledami formalnymi > jakie ten popelnil. > Merytorycznie sprawa nie byla rozpatrywana. > I teraz mam pytanie: > > Czy sprawa jest zakonczona - w takim sensie, ze gmina moze sprzedac > dzialki, bo oficjalnie sprawy nie ma. > Czy tez moze sprawa dalej sie toczy, poniewaz minister musi poprawic > decyzje, uwolnic ja od bledow formalnych. Konkretnie chodzi o to, ze nie > wszystkie strony postepowania byly zawiadomione o postepowaniu. > > Czy gmina moze sprzedac dzialki i wykrecic sie stwierdzeniem, ze sad > odrzucil decyzje ministra i wobec tego, ze sprawa sie nie toczy, moze z > ziemia robic co chce? > > Nowy wniosek do ministra uwzgledniajacy wszystkie strony postepowania > bedzie zlozony nieco pozniej - trzeba odszukac te strony :( a > jednoczesnie idzie o to, zeby gmina nie wyprzedala majatku i ktos to kupil > "w dobrej wierze". > > Mrqs > witam od wyroku WSA mozesz złożyć skarge kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z żądaniem wstrzymania wykonania tegoż wyroku WSA do czasu rozpoznania sprawy przez NSA, powołując okoliczności, że decyzja ministra jest tylko z przyczyn formalnych nieważna, że gmina może sprzedać nieruchomości osobie w "dobrej wierze", że to grozi nieodwracalnymi skutkami dla zainteresowanych w sprawie, itp.; a tak na marginesie - najlepiej dokladnie podaj mi treść decyzji ministra oraz treśc zapadlego przed WSA wyroku; jednocześnie należy podkreślić, że wyrok WSA nie jest prawomocny do czasu upływu terminu na złożenie skargi kasacyjnej; warunkiem niezbędnym prawidłowego złożenia skargi jest, aby była ona sporządzona i podpisana przez adwokata lub radcę prawnego - bez tego skarga zostanie odrzucona; natomiast wyrok WSA skierowany zostanie do ministra i on od początku bedzie musial wydac decyzje w sprawie; znaczy się, że tamtej decyzji pierwszej nie bedzie w obrocie, gdy już minie termin na zaskarżenia skargą kasacyjna wyroku WSA; pytanie jakie to też były przyczyny formalne unieważnienia decyzji ministra, jeżeli oczywiscie tak brzmi sentencja wyroku WSA; poza tym, że jezeli WSA unieważnil decyzję ministra, to bezwzględnie należy skarżyc jego wyrok do NSA; oczywiscie zakladam, że taka jest tresc wyroku WSA, jak napisales w razie pytan - prosze na grupe pzdr k |
||
2007-08-03 00:11 | Re: zakonczenie sprawy - kiedy? | Mrqs |
> a tak na marginesie - najlepiej dokladnie podaj mi treść decyzji ministra > oraz treśc zapadlego przed WSA wyroku; Chetnie, ale to jest kilkadziesiat stron - sprawa dotyczy ponad 300 nieruchomosci. > jednocześnie należy podkreślić, że wyrok WSA nie jest prawomocny do czasu > upływu terminu na złożenie skargi kasacyjnej; > warunkiem niezbędnym prawidłowego złożenia skargi jest, aby była ona > sporządzona i podpisana przez adwokata lub radcę prawnego - bez tego > skarga zostanie odrzucona; To wiem. > natomiast wyrok WSA skierowany zostanie do ministra i on od początku > bedzie musial wydac decyzje w sprawie; znaczy się, że tamtej decyzji > pierwszej nie bedzie w obrocie, gdy już minie termin na zaskarżenia skargą > kasacyjna wyroku WSA; To tez wiem. Tyle, ze jesli pozostawie sprawy wlasnemu biegowi, to minister bedzie sie tym zajmowal kolejne 5 lat. I wlasciwie to ja musze podac ministrowi (czy tez jego departamentowi prawnemu) gotowca. ( w sensie stron, wypisu z hipoteki itd.) >pytanie jakie to też były przyczyny formalne unieważnienia decyzji >ministra, jeżeli oczywiscie tak brzmi sentencja wyroku WSA; Sentencja wyroku porusza dwie sprawy: Jedna to przekroczenie terminu przez ministra a wlasciwie niekonsekwencja - w pierwszej decyzji ministra nie bylo gminy jako strony. Gmina po terminie zlozyla wniosek o uznanie jej za strone. Minister wg sadu albo mogl zignorowac prosbe gminy (termin) albo przywrocic termin i uznac/badz nie gmine za strone. Minister nie przywrocil terminu ale uznal gmine za strone. Druga sprawa dotyczy tego, ze nie wszystkie strony braly udzial w postepowaniu. I faktycznie tak jest. W hipotece sa zapisane osoby, ktore przed wojna udzielily jakiejs pozyczki (bo nie byly wlascicielami) i sa zapisane w ksiegach. No i niestety pominieto jednego spadkobierce. Nasz adwokat tweirdzi, ze nie ma sensu skladac kasacji, bo wyrok jest nie do podwazenia. Teoretycznie wystarczy ustalic wszystkie strony i przepisac decyzje ministra bez zmian, bo merytorycznie jest ok. Ale to teoria. Z tego co sie dowiedzialem pownieniem zmienic wniosek - nie domagac sie zwrotu calosci (uniewaznienia decyzji nacjonalizacyjnej) ale domagac sie poszczegolnych nieruchomosci - w ten sposob moge ominac wiele niezidentyfikowanych stron - wszystkich, ktorzy moga miec "interes prawny" (np. jakichs spadkobiercow mieszkan, ktore wykupili od gminy itd.). Zreszta przyszla strategia dzialania jest do uzgodnienia - najwazniejsze jest to aby zablokowac mozliwosc handlu ziemia i innymi nieruchomosciami przez gmine i dwa inne podmioty, ktore w sumie "rzadza" 90% spornych nieruchomosci. Moge dodac jeszcze, ze decyzja nacjonalizujaca ten majatek (i dwa zupelnie inne majatki) w pozostalych dwoch przypadkach jest juz uznana przez NSA jako wycofana z obiegu prawnego z uwagi na razace naruszenie owczesnego prawa w zakresie dot. tamtych dwoch podmiotow. Zostalem ja i moja rodzina i nasza byla wlasnosc. To tak w skrocie. Mrqs |
||
2007-08-03 13:00 | Re: zakonczenie sprawy - kiedy? | Krzysiek |
Użytkownik "Mrqs" news:f8qdra$dju$1@news.onet.pl... > Witam, > > Chodzi mi o taka sytuacje: > > Jest sobie kilka dzialek pod zarzadem gminy jako dotychczasowego > "wlasciciela". > Spadkobiercy wystapili do wlasciwego ministra o uniewaznienie > nacjonalizacji. > Sprawa oczywiscie dotarla do WSA po pozytywnej dla spadkobiercow decyzji. > WSA orzekl niewaznosc decyzji ministra w zwiazku z bledami formalnymi > jakie ten popelnil. > Merytorycznie sprawa nie byla rozpatrywana. > I teraz mam pytanie: > > Czy sprawa jest zakonczona - w takim sensie, ze gmina moze sprzedac > dzialki, bo oficjalnie sprawy nie ma. > Czy tez moze sprawa dalej sie toczy, poniewaz minister musi poprawic > decyzje, uwolnic ja od bledow formalnych. Konkretnie chodzi o to, ze nie > wszystkie strony postepowania byly zawiadomione o postepowaniu. > > Czy gmina moze sprzedac dzialki i wykrecic sie stwierdzeniem, ze sad > odrzucil decyzje ministra i wobec tego, ze sprawa sie nie toczy, moze z > ziemia robic co chce? > > Nowy wniosek do ministra uwzgledniajacy wszystkie strony postepowania > bedzie zlozony nieco pozniej - trzeba odszukac te strony :( a > jednoczesnie idzie o to, zeby gmina nie wyprzedala majatku i ktos to kupil > "w dobrej wierze". > > Mrqs > witam nie moglem otworzyc twej nowej wiadomosci z godziny 00:11 z 3.08.2007r gdyz juz jej nie ma na serwerze; jezeli masz jakies pytania napisz na moj mail pzdr k |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
nieodebrane mieszkanie a zakonczenie inwestycji |
Jasek | 2005-10-14 05:45 |
sprawy rodzinne :-) |
Darek | 2005-11-14 12:27 |
ZONA i SPRAWY MATERIALNE. |
xx | 2006-01-14 17:21 |
Sprawy spadkowe |
Jotte | 2006-01-27 15:23 |
[anglia] kiedy mozna, a kiedy nie fotografowac wyspiarzy |
totus | 2006-04-25 21:57 |
Sprawy cywilne |
krzysztof631 | 2006-05-16 07:36 |
zakonczenie wynajmu mieszkania |
Jakub Radomski | 2006-05-20 22:36 |
2 sprawy jednocześnie? |
Zenek | 2006-06-17 10:01 |
zasiedzenie - koszty sprawy? |
Joanna | 2006-12-23 23:58 |
koszta sprawy ? |
Joanna | 2006-12-25 23:19 |