poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-11-18 21:33 | zalegle platnosci [dlugie] | Andrzej Polak |
Witam wszystkich! Z góry przepraszam za dość długi wywód, ale zależy mi na dokładnym nakreśleniu sytuacji i uzyskaniu od was pomocy - co powinienem zrobić dalej. Najpierw historia: prawie 3 lata temu miałem kolizje drogową spowodowaną przez kogoś innego, gdzie ubezpieczyciel sprawcy zgodził się pokryć koszta naprawy. Oddałem auto do autoryzowanego serwisu, gdzie dokonano wyceny naprawy. Ubezpieczyciel zakwestionował jednak wycenę twierdząc że można auto naprawić używając zamienników. Podpisałem w warsztacie wszystkie potrzebne papiery i poprosiłem aby rozliczenie odbywało się bezgotówkowo, bezpośrednio pomiędzy warsztatem a ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel przelał kwotę pomniejszoną o różnicę między oryginalnymi częściami a starymi przez jakieś niedopatrzenie na moje konto. Warsztat poradził mi aby napisać odwołanie i powołać się na fakt nie istnienia potrzebnych części jako zamienników. Ubezpieczyciel sprawdziwszy cenniki ponownie, przyznał mi rację i zgodził się zapłacić za całość naprawy wg pierwotnej wyceny warsztatu. Ot i cała historia. Po jakimś czasie sprzedałem auto i zapomniałem ogólnie o całej sprawie. Ale teraz zaczynają się kłopoty. Otóż 2 dni temu wieczorem zadzwonił do mnie komornik! Strasznie się zdenerwowałem gdyż staram się być człowiekiem prawym i zawsze postępować ok. Nigdy nie zalegałem z żadnymi rachunkami, kredytami itp. Okazało się iż komornik ten posiada wyrok sądowy o przeprowadzeniu egzekucji na kwotę około 2700zł. Był na tyle miły iż pokazał mi ten wyrok gdzie zauważyłem iż pozwał mnie właśnie ten warsztat. Co się stało? Komornik nie był w stanie powiedzieć mi o co chodzi - twierdził że jest jedynie wykonawcą wyroku sądu. Oczywiście postraszył mnie zablokowaniem pensji, poinformowanie pracodawcy, ZUS, urzędu skarbowego i chyba jeszcze proboszcza co ze mnie za ziółko w związku z czym dnia następnego całą kwotę, te 2700zł + około 2tys kosztów sądowych wpłaciłem na podanie przez niego konto. Oczywiście postanowiłem sprawę wyjaśnić do końca i przejrzałem historie mojego konta właśnie w tamtym okresie i okazało się iż pomimo mojej wyraźniej prośby, tę brakującą kwotę ubezpieczyciel przelał pomimo mojej prośby o rozliczenia bezgotówkowe omyłkowo ponownie na moje konto i to jest właśnie ta suma o którą przegrałem sprawę. Chciałbym jeszcze zaznaczyć że, często wykonuje umowy o dzieło w różnych firmach i często płatności spływają mi po dłuższym czasie w związku z czym naprawdę nie zauważyłem jakiś dodatkowych pieniędzy w tamtym okresie. Ok. Rozumiem że jestem zobligowany do zwrotu tych pieniędzy ale mam wątpliwości następującej natury: 1. Czemu warsztat w żaden sposób mnie nie poinformował o zaległościach, nigdy nie dostałem żadnego pisma, telefonu - nic. To samo ubezpieczyciel. Od razu skierował sprawę do sądu - czy to jest legalne i praktykowane? 2. Czemu nie dostałem żadnego wezwania do sądu? Czemu rozprawa odbyła się bez poinformowania mnie? Dopiero komornik mi pokazał wyrok? Czy nie jest tak że moim podstawowym prawem jest prawo do obrony? Nikt mnie nigdy nigdzie o nic nie zapytał! 3. Jak mogę się odwołać od wyroku czy czegokolwiek skoro do dziś nie mam wyroku, wezwania sądowego - niczego prócz dokumentów które pokazał mi komornik? 4. Czy jest jakakolwiek szansa na odzyskanie choć części pieniędzy, które wpłaciłem komornikowi biorąc pod uwagę iż połowa tej kwoty to koszty sądowe, adwokata warsztatu, komornika itp.? Napiszcie proszę co o tym sądzicie - czy jest sens robić z tym cokolwiek czy zapłakać nad tymi 5 tys i zapomnieć. Acz w państwo prawa przestałem już wierzyć :( pozdrawiam A |
2009-11-18 22:15 | Re: zalegle platnosci [dlugie] | Marcin Wasilewski |
Użytkownik "Andrzej Polak" news:df1f1203-71d3-49c4-b80b-bcca8fd42b86@l13g2000yqb.googlegroups.com... > 3. Jak mogę się odwołać od wyroku czy czegokolwiek skoro do dziś nie > mam wyroku, wezwania sądowego - niczego prócz dokumentów które pokazał > mi komornik? Wygląda na to, że jest jakiś problem z korespondencją do Ciebie. Sprawdź czy na wyroku z klauzulą wykonalności jest twój właściwy adres. Jeśli nie, trzeba się skarżyć z tego powodu. Przywrócić termin itp. Jeśli jest właściwy, to dorwij swojego listonosza / względnie obsługę poczty i mu/im delikatnie wytłumacz, że korespondencję się doręcza, względnie zostawia awizo, a nie stawia głupie adnotacje typu: adresat odmówił odbioru / adresat nie odebrał w terminie. |
||
2009-11-18 23:28 | Odp: zalegle platnosci [dlugie] | Robert Tomasik |
Użytkownik "Andrzej Polak" news:df1f1203-71d3-49c4-b80b-bcca8fd42b86@l13g2000yqb.googlegroups.com... Moim zdaniem powinieneś teraz skarżyć ubezpeiczyciela o odsetki oraz koszty procesu wywodząc, że na skutek ich pomyłki w skierowaniu przelewu poniosłeś te koszty. |
||
2009-11-18 23:53 | Re: zalegle platnosci [dlugie] | Rafał_\SP\_Gil |
Marcin Wasilewski pisze: > Wygląda na to, że jest jakiś problem z korespondencją do Ciebie. > Sprawdź czy na wyroku z klauzulą wykonalności jest twój właściwy adres. zwyczajowo na wyrokach adresów nie ma, bo i po co ? -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
||
2009-11-19 00:05 | Re: zalegle platnosci [dlugie] | Marcin Wasilewski |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" news:he1tsd$2t6$1@inews.gazeta.pl... > Marcin Wasilewski pisze: >> Wygląda na to, że jest jakiś problem z korespondencją do Ciebie. >> Sprawdź czy na wyroku z klauzulą wykonalności jest twój właściwy adres. > zwyczajowo na wyrokach adresów nie ma, bo i po co ? No zwyczajowo choćby po to, co powyżej. Poza tym peseli zwyczajowo też nie ma, a nie jednemu psu na imię Burek. |
||
2009-11-19 00:13 | Re: zalegle platnosci [dlugie] | Rafał_\SP\_Gil |
Marcin Wasilewski pisze: > No zwyczajowo choćby po to, co powyżej. Poza tym peseli zwyczajowo też > nie ma, a nie jednemu psu na imię Burek. Co byś nie napisał :), to nie zmieni to faktu, że na wyroku adresu się nie doszukasz ... doszukasz się ... może imienia i nazwiska, a przy dobrych wiatrach danych rodziców lub zwrot "z domu" :) Zatem: rada do dupy ;) -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zalegle skladki ZUS po zmarlym ojcu |
gumczis | 2005-10-27 15:00 |
Zwolnienie z winy pracodawcy a zalegle wynagrodzenie. |
R+ | 2006-04-08 20:01 |
Zalegle papiery |
Michal | 2006-11-08 14:14 |
UOD ze sp.z o.o. - wniosek do sadu o zalegle naleznosci |
grinder | 2006-12-30 10:52 |
Zalegle mandaty |
kendy | 2007-05-22 08:41 |
Straz miejska i zalegle mandaty... |
FlashT | 2007-08-16 15:46 |
"zalegle" czesne i odsetki |
Marcin [MAC] | 2007-09-14 10:03 |
stowarzyszenie -> zalegle CITy |
mientowy | 2007-10-14 21:08 |
Zalegle skladki ZUS i darowizna mieszkania |
DeeCann | 2008-07-09 12:59 |
zalegle oc i nakaz zaplaty pomocy |
hen | 2008-11-28 17:49 |