Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Zaprzeczenie własnej tożsamości

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-10-05 21:58 Zaprzeczenie własnej tożsamości Dżejm
Witam,

Zastanawiam się nad takim abstrakcyjnym problemem. Załóżmy, że nazywam się X
Y. Podchodzi do mnie osoba (na ulicy, w pracy, przez drzwi domu) i pyta mnie
się czy nazywam się X Y. Ponieważ jej nie znam i nie wiem czego chce,
odpowiadam kłamiąc że "to nie ja" / "nie znam takiego" / "nie ma go". Osoba
odchodzi. Czy istnieje sytuacja w której mogę mieć z tego powodu jakieś
prawne problemy ?
Przypadków pewnie może być wiele: Dawno nie widziany znajomy na ulicy.
Domokrążca ze spersonalizowaną reklamą. Jakiś inkasent. Kadrowa w pracy.
Policjant robiący wywiad środowiskowy itd.
Czy mogę ustnie kłamać, że ja to nie ja :) ?

pozdro
Jacek
2010-10-05 23:13 Re: Zaprzeczenie własnej tożsamości maxknowledge
On 5 Paź, 21:58, Dżejm wrote:

> Czy mogę ustnie kłamać, że ja to nie ja :) ?

Wydaje mi się, że kłamać nie możesz. Możesz nie mówić. Chyba, że
chodzą koło Ciebie świadkowie jechowy, to i warto im powiedzieć, żeby
Cię wpisali na listę Robinsona, a nie zawracali dupy co rok. U mnie
potrafili być kilka razy w roku łazić i wrzucać ciągle ulotki.
2010-10-05 23:46 Re: Zaprzeczenie własnej tożsamości Andrzej Lawa
W dniu 05.10.2010 23:13, maxknowledge pisze:
> On 5 Paź, 21:58, Dżejm wrote:
>
>> Czy mogę ustnie kłamać, że ja to nie ja :) ?
>
> Wydaje mi się, że kłamać nie możesz. Możesz nie mówić. Chyba, że

Podstawę prawną poproszę.
2010-10-06 00:23 Re: Zaprzeczenie własnej tożsamości Arek
W dniu 2010-10-05 21:58, Dżejm pisze:
[..]
> Czy mogę ustnie kłamać, że ja to nie ja :) ?

A jesteś niewolnikiem czy nie?
Jeśli niewolnikiem to nie możesz.

Arek

--
http://www.arnoldbuzdygan.com
2010-10-06 00:42 Re: Zaprzeczenie własnej tożsamości Andrzej Lawa
W dniu 05.10.2010 21:58, Dżejm pisze:

> Zastanawiam się nad takim abstrakcyjnym problemem. Załóżmy, że nazywam
> się X Y. Podchodzi do mnie osoba (na ulicy, w pracy, przez drzwi domu) i
> pyta mnie się czy nazywam się X Y. Ponieważ jej nie znam i nie wiem
> czego chce, odpowiadam kłamiąc że "to nie ja" / "nie znam takiego" /
> "nie ma go". Osoba odchodzi. Czy istnieje sytuacja w której mogę mieć z
> tego powodu jakieś prawne problemy ?
> Przypadków pewnie może być wiele: Dawno nie widziany znajomy na ulicy.
> Domokrążca ze spersonalizowaną reklamą. Jakiś inkasent. Kadrowa w pracy.
> Policjant robiący wywiad środowiskowy itd.

Generalnie zależy w jakim celu i kogo wprowadzasz w błąd. Jeśli robisz
to złośliwe w celu dokuczenia danej osobie - masz 107KW.

Utrudnianie czynności policjantowi to może być grubszy problem. Inkasent
- jeśli to robisz w celu wymigania się od zapłaty - podobnie.

Natomiast jeśli znajomemu się nie przyznasz, bo np. nie masz chęci z nim
gadać - cóż, najwyżej się obrazi ;)
2010-10-06 09:42 Re: Zaprzeczenie własnej tożsamości Misiek
>>> Czy mogę ustnie kłamać, że ja to nie ja :) ?
>>
>> Wydaje mi się, że kłamać nie możesz. Możesz nie mówić. Chyba, że
>
> Podstawę prawną poproszę.

Jeżeli pytający należy do 98% procent mieszkańców RP to
Punkt 8
- z Księgi Wyjścia (2 Mojżeszowej) 20, 2-17 oraz
- z Księgi Powtórzonego Prawa (5 Mojżeszowej) 5, 6-21.

---
MM

2010-10-06 21:17 Re: Zaprzeczenie w?asnej to?samo?ci Przemysław Adam Śmiejek
W dniu 2010-10-06 09:42, Misiek pisze:
> Punkt 8
> - z Ksi?gi Wyj?cia (2 Moj?eszowej) 20, 2-17 oraz

Czy chodzi Ci o:
BW: (16) Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
BT: (16) Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.
?

> - z Ksi?gi Powt?rzonego Prawa (5 Moj?eszowej) 5, 6-21.

Czy chodzi Ci o:
BW: (20) Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
BT: (20) Jako świadek nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa.
?

Jeżeli tak, to w jaki sposób zaprzeczanie własnej tożsamości ma z tym
związek, zwłaszcza w opisanej sytuacji?



--
Przemysław Adam Śmiejek
2010-10-06 21:30 Re: Zaprzeczenie własnej tożsamości Stokrotka

> Zastanawiam się nad takim abstrakcyjnym problemem. Załóżmy, że nazywam się
> X
> Y. Podchodzi do mnie osoba (na ulicy, w pracy, przez drzwi domu) i pyta
> mnie się czy nazywam się X Y. Ponieważ jej nie znam i nie wiem czego chce,
> odpowiadam kłamiąc że "to nie ja" / "nie znam takiego" / "nie ma go".
> Osoba odchodzi. Czy istnieje sytuacja w której mogę mieć z tego powodu
> jakieś prawne problemy ?
> Przypadków pewnie może być wiele: Dawno nie widziany znajomy na ulicy.
> Domokrążca ze spersonalizowaną reklamą. Jakiś inkasent. Kadrowa w pracy.
> Policjant robiący wywiad środowiskowy itd.
> Czy mogę ustnie kłamać, że ja to nie ja :) ?

Logika każe zapszeczyć. Wolno kłamać, może nawet należy.
Ustawa o ohronie danyh osobowyh.:)

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

zaprzeczenie własnemu podpisowi pod umową jaka kara?

mareK 2007-02-24 00:02

Zatrudnienie żony we własnej DG...

TS 2007-12-05 19:57

Odejście z pracy i założenie własnej firmy na bazie starych

Marta 2008-01-07 23:44

zrzut ekranu e-mapy na własnej stronie www

Kapsel 2008-04-01 21:17

co jest dowodem tożsamości?

Maurycy Menke 2008-10-03 20:40

Zaprzeczenie ojcostwa

Michał 2009-06-29 14:35

Konkubent, zaprzeczenie ojcostwa.

Michał 2009-07-01 12:15