poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-06-30 16:48 | Zasiedzenie | Paweł |
Mam taki problem, Rodzina w spadku otrzymała nieruchomość, nie wiedząc o tym nie interesowała się nią. Na skutek przypadku dowiedziała się o jej istnieniu, przeprowadziła sprawę spadkową, a następnie nieruchomość sprzedała nowemu właścicielowi. Obecnie osoba, która tą nieruchomość zamieszkuje złożyła do sądu wniosek o zasiedzenie przeciwko nowemu właścicielowi. Czy w tym przypadku biegnie zasiedzenie? W momencie przeprowadzania sprawy spadkowej nie minął termin zasiadzenia w złej wierze. Osoba zamieszkująca nieruchomość wiedziała o istnieniu spadkobierców, a do ustalenia ich adresu wystarczała wycieczka na lokalny cmentarz i sprawdzenie kto opłaca grobowiec. Jak to wygląda prawnie? -- Pozdrawiam Paweł |
2011-06-30 20:45 | Re: Zasiedzenie | Maciek. |
Użytkownik "Paweł" > Rodzina w spadku otrzymała nieruchomość, nie wiedząc o tym nie > interesowała się nią. Na skutek przypadku dowiedziała się o jej > istnieniu, przeprowadziła sprawę spadkową, a następnie nieruchomość > sprzedała nowemu właścicielowi. > Obecnie osoba, która tą nieruchomość zamieszkuje Chcesz powiedzieć, że kupiłeś dom z lokatorem w środku? > złożyła do sądu > wniosek o zasiedzenie przeciwko nowemu właścicielowi. Czy w tym > przypadku biegnie zasiedzenie? A kim dla Ciebie i dla tamtej rodziny jest ten lokator? > W momencie przeprowadzania sprawy spadkowej nie minął termin > zasiadzenia w złej wierze. Osoba zamieszkująca nieruchomość wiedziała > o istnieniu spadkobierców, a do ustalenia ich adresu wystarczała > wycieczka na lokalny cmentarz i sprawdzenie kto opłaca grobowiec. > Jak to wygląda prawnie? IMO będzie można coś powiedzieć, gdy będzie wiadomo kim dla kogo jest lokator. -- M. |
||
2011-06-30 22:36 | Re: Zasiedzenie | Paweł |
Dnia Thu, 30 Jun 2011 20:45:42 +0200, "Maciek." napisał: >Użytkownik "Paweł" >> Rodzina w spadku otrzymała nieruchomość, nie wiedząc o tym nie >> interesowała się nią. Na skutek przypadku dowiedziała się o jej >> istnieniu, przeprowadziła sprawę spadkową, a następnie nieruchomość >> sprzedała nowemu właścicielowi. >> Obecnie osoba, która tą nieruchomość zamieszkuje > >Chcesz powiedzieć, że kupiłeś dom z lokatorem w środku? Sprzedałem pół domu z lokatorem. Dla mnie jest nikim. >> złożyła do sądu >> wniosek o zasiedzenie przeciwko nowemu właścicielowi. Czy w tym >> przypadku biegnie zasiedzenie? > >A kim dla Ciebie i dla tamtej rodziny jest ten lokator? Dla kupującego to jest chyba siostrzeniec. Kupujący był właścicielem drugiej połowy domu. >> W momencie przeprowadzania sprawy spadkowej nie minął termin >> zasiadzenia w złej wierze. Osoba zamieszkująca nieruchomość wiedziała >> o istnieniu spadkobierców, a do ustalenia ich adresu wystarczała >> wycieczka na lokalny cmentarz i sprawdzenie kto opłaca grobowiec. >> Jak to wygląda prawnie? > >IMO będzie można coś powiedzieć, gdy będzie wiadomo kim dla kogo jest >lokator. -- Pozdrawiam Paweł |
||
2011-07-01 10:25 | Re: Zasiedzenie | Maciek. |
Użytkownik "Paweł" >> Chcesz powiedzieć, że kupiłeś dom z lokatorem w środku? > Sprzedałem pół domu z lokatorem. Bardzo przepraszam, ale wymiękam... -- M. |
||
2011-07-01 10:35 | Re: Zasiedzenie | Andrzej_Ława |
W dniu 30.06.2011 22:36, Paweł pisze: >>> złożyła do sądu >>> wniosek o zasiedzenie przeciwko nowemu właścicielowi. Czy w tym >>> przypadku biegnie zasiedzenie? >> >> A kim dla Ciebie i dla tamtej rodziny jest ten lokator? > > Dla kupującego to jest chyba siostrzeniec. Kupujący był właścicielem > drugiej połowy domu. Czyli ktoś kupił drugą połowę domu, którego jedną połowę już miał, a teraz lokator tam mieszkający, będący jego rodziną, chce zgłosić zasiedzenie? A co to dla ciebie za problem? Swoją szosą ważne pytanie: na jakiej podstawie ów siostrzeniec tam mieszkał i czy zachowywał się jak posiadacz samoistny (np. kto płacił podatki i inne takie). |
||
2011-07-01 11:09 | Re: Zasiedzenie | Kamil |
Dnia Thu, 30 Jun 2011 22:36:31 +0200, Paweł napisał(a): > Dla mnie jest nikim. Przepiękny szacunek dla innego człowieka. Sądzę że jako motto życiowe stosujesz wypowiedź p. premiera Leszka? ;) |
||
2011-07-01 15:24 | Re: Zasiedzenie | Paweł |
Dnia Fri, 01 Jul 2011 10:35:06 +0200, Andrzej Ława > >Czyli ktoś kupił drugą połowę domu, którego jedną połowę już miał, a >teraz lokator tam mieszkający, będący jego rodziną, chce zgłosić >zasiedzenie? Dokładnie tak. >A co to dla ciebie za problem? No właśnie zastanawiam się, kto w przypadku stwierdzenia przez sąd oddaje nieruchomosć (bądź jej część). Nowy właściciel całości dużo lepiej znał stan prawny i "możliwości" swojej rodziny niż ja, mimo to kupił. Mam nadzieję, że problem jest całkowicie poza mną. >Swoją szosą ważne pytanie: na jakiej podstawie ów siostrzeniec tam >mieszkał i czy zachowywał się jak posiadacz samoistny (np. kto płacił >podatki i inne takie). Z tego, co wiem, to płacił podatki przez ostatnie kilka lat, wcześniej jego mama, ale na to nie ma żadnych dokumentów. Wiem też, że tamta rodzina żre się straszliwie o spadek... Nie minął okres zasiedzenia w złej wierze z tego, co wiem. -- Pozdrawiam Paweł |
||
2011-07-01 15:27 | Re: Zasiedzenie | Paweł |
Dnia Fri, 1 Jul 2011 11:09:23 +0200, Kamil >Dnia Thu, 30 Jun 2011 22:36:31 +0200, Paweł napisał(a): > >> Dla mnie jest nikim. Są ludzie, którzy na szacunek nie zasługują (bez wnikania w szczegóły) -- Pozdrawiam Paweł |
||
2011-07-01 15:35 | Re: Zasiedzenie | Andrzej_Ława |
W dniu 01.07.2011 15:24, Paweł pisze: >> A co to dla ciebie za problem? > > No właśnie zastanawiam się, kto w przypadku stwierdzenia przez sąd > oddaje nieruchomosć (bądź jej część). Nowy właściciel całości dużo Ale wtedy jeszcze zasiedzenie nie było stwierdzone - żadnych wyroków, żadnych wpisów do KW, nic. Sprzedałeś "czysty" udział w budynku i masz problem z głowy. Gratulacje ;) > lepiej znał stan prawny i "możliwości" swojej rodziny niż ja, mimo to > kupił. Jego problem. > Mam nadzieję, że problem jest całkowicie poza mną. Wiedział, że jest lokator? Wiedział - nie zataiłeś tego problemu ;) >> Swoją szosą ważne pytanie: na jakiej podstawie ów siostrzeniec tam >> mieszkał i czy zachowywał się jak posiadacz samoistny (np. kto płacił >> podatki i inne takie). > > Z tego, co wiem, to płacił podatki przez ostatnie kilka lat, wcześniej > jego mama, ale na to nie ma żadnych dokumentów. Wiem też, że tamta > rodzina żre się straszliwie o spadek... > > Nie minął okres zasiedzenia w złej wierze z tego, co wiem. W każdym razie to już nie jest twój problem. W sumie mógłby domagać się zwrotu podatku, ale wtedy sobie strzeli gola w kwestii zasiedzenia (bo albo samoistny, albo występujący w imieniu właściciela i teraz mający roszczenie). |
||
2011-07-01 15:46 | Re: Zasiedzenie | Paweł |
Dnia Fri, 01 Jul 2011 15:35:05 +0200, Andrzej Ława >Ale wtedy jeszcze zasiedzenie nie było stwierdzone - żadnych wyroków, >żadnych wpisów do KW, nic. Sprzedałeś "czysty" udział w budynku i masz >problem z głowy. Gratulacje ;) Wszystko było czyste, sprawa o zasiedzenie została założona po sprzedaży. >> lepiej znał stan prawny i "możliwości" swojej rodziny niż ja, mimo to >> kupił. > >Jego problem. > >> Mam nadzieję, że problem jest całkowicie poza mną. > >Wiedział, że jest lokator? Wiedział - nie zataiłeś tego problemu ;) > Wiedział zdecydowanie więcej niż ja ;-) -- Pozdrawiam Paweł |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zasiedzenie |
Jacek Staniewski | 2006-02-05 18:17 |
zasiedzenie |
b. | 2006-08-14 14:16 |
zasiedzenie |
liloo | 2006-09-18 09:32 |
zasiedzenie |
Bożena | 2006-09-22 13:05 |
zasiedzenie |
blur | 2006-10-31 11:25 |
zasiedzenie |
Andrzej Wróblewski | 2006-12-27 10:10 |
zasiedzenie |
Joanna | 2007-05-12 12:37 |
zasiedzenie |
mvoicem | 2007-06-05 14:43 |
zasiedzenie |
b.b. | 2008-02-07 15:40 |
zasiedzenie |
Jendrek | 2011-03-10 09:36 |