poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-09-21 10:01 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - | Gotfryd Smolik news |
On Wed, 19 Sep 2007, Krzysiek wrote: > prawo polskie od chwili pojawienia sie ustawy o działalności gospodarczej z > 1989r., obecnie juz nieobowiązującej, nie przewidywało nigdy takiej > instytucji jak zawieszenie działalności gospodarczej; w praktyce tak się > działo, ale nie oznaczalo to że działalność nie istnieje, co skutkowało tym > że wszystkie podatki i składki do ZUS nalezało odprowadzać W kwestii formalnej - był drobny wyjątek, dotyczący słowa "podatki" :), obejmujący AFAIR *wyłącznie* podatek ryczałtowy w formie karty, kiedy można było zawiesić rozliczanie podatku. Jako że statystyczny podatnik najbardziej boi się kontroli US, to prawdopodobnie metodą indukcji część podatników uznała że jest to równoważne z zawieszeniem samej działalności. A nie było. Do tego ZUS też namieszał, bo przez pewien czas stosował kod ubezpieczenia opisany jakoś podejrzanie... (i niezgodny wg tego opisu z przepisami, które NIE przewidywały takiej formy). pzdr, Gotfryd |
2007-09-21 10:10 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 20 Sep 2007, Barbara wrote: > Jakieś 3-4 lata temu zawiesiłam działalność gospodarczą - wyrejestrowałam > się w ZUS, złożyłam stosowne pismo w US o zawieszeniu działalności (nie było > zastrzeżeń - przyjęli, nawet podpowiedzieli, co napisać), nie zgłaszałam > tylko w Urzędzie Miejskim. Zamierzałam wznowić działalność za kilka > miesięcy, potem wszystko się zmieniło, odwlekało, pojawiły się problemy, > potem zaczęłam chorować, trochę to trwało, wciąż miałam nadzieję, że jeszcze > mi ta działalność będzie potrzebna, więc nie wyrejestrowałam, potem z kolei > znalazłam kontrakt na rok, a teraz znów pojawiła się szansa, że będę mogła > zająć się pracą na własny rachunek. Nic nie wiedziałam o zmianie > interpretacji przepisów, ale jeśli to prawda, to co powinnam w tej sytuacji > zrobić? Zebrać maksimum dowodów, że działalność NIE była prowadzona. Tak, to udowadnianie że się nie było wielbłądem. Ale ZUS może powołać się na fakt, iż płatnik składek złożył pisemne oświadczenie iż prowadzi DG i go nie wycofał (wpis do ewidencji). W tym momencie piłeczka jest po stronie płatnika, niech wykaże że faktyczny stan był inny. > Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych miesięcy > znów uruchomię działalność gospodarczą IMO znaczenie ma to *tylko* o tyle, że może zwiększyć szanse na zajrzenie ZUSu do rejestrów z przeszłych lat. Z opisów w Internecie wynika, że równie dobrze znajdowali i wzywali do płacenia zaległych składek osoby, które w zakresie DG nie robiły nic (znaczy nie "wznawiały"). > pokazały, że wszystko może się zmienić. Czy w tej sytuacji powinnam się > liczyć z tym, że ZUS uzna mnie za oszusta, który nie płacił przez kilka lat > składek To AFAIK nie oszustwo, to zwykłe niepłacenie składek :) pzdr, Gotfryd |
||
2007-09-21 15:08 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - NIEMOZ | macso |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" >> ja nie płaciłem całkiem legalnie za zgodą ZUS > > Chcesz powiedzieć, że ZUS ma prawo wydać zgodę na postępowanie sprzeczne > z przepisami? :) > Na obronę działają tylko wyroki NSA, które IMO trzeba czytać tak: w razie > faktycznego nieprowadzenia działalności, wypada uznać że podatnik > prawidłowo wyrejestrował się z ZUS lecz nie dopełnił obowiązku > wyrejestrowania się z EDG. > Stwierdzenie, że mimo niewyrejestrowania się z EDG wyrejestrowanie się > z ZUS było postępowaniem prawidłowym pozostaje nieprawidłowe :) nie pamiętam szczegółów, ale na pewno skłądałem deklaracje tzw zerowe na te kilka miesięcy i nie płaciłęm niczego. Pisząc że za zgodą ZUS miałem na myśli że nie kwestionowali tego. macso |
||
2007-09-21 21:47 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - NIEMOZLIWE??? | Barbara |
> > Jakieś 3-4 lata temu zawiesiłam działalność gospodarczą [...] > Zebrać maksimum dowodów, że działalność NIE była prowadzona. > Tak, to udowadnianie że się nie było wielbłądem. > Ale ZUS może powołać się na fakt, iż płatnik składek złożył pisemne > oświadczenie iż prowadzi DG i go nie wycofał (wpis do ewidencji). > W tym momencie piłeczka jest po stronie płatnika, niech wykaże że > faktyczny stan był inny. Działalność rzeczywiście nie była prowadzona, nie bardzo tylko wiem, jak mogłabym to udowodnić (zeznania świadków? z tym nie byłoby problemów, ale czy to jakiś dowód?). > > Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych miesięcy > > znów uruchomię działalność gospodarczą > > IMO znaczenie ma to *tylko* o tyle, że może zwiększyć szanse na > zajrzenie ZUSu do rejestrów z przeszłych lat. > Z opisów w Internecie wynika, że równie dobrze znajdowali i wzywali > do płacenia zaległych składek osoby, które w zakresie DG nie robiły > nic (znaczy nie "wznawiały"). Zdecydowałam się już wyrejestrować z EDG niezależnie od tego, czy w najbliższym czasie będę chciała ją podjąć na nowo, czy nie, najwyżej zacznę wszystko od nowa. Ciekawe tylko, że już kiedyś, wiele lat po takim zawieszeniu wznowiłam DG składając odpowiednie oświadczenie w US i wnioski w ZUS i nie było problemów... > > pokazały, że wszystko może się zmienić. Czy w tej sytuacji powinnam się > > liczyć z tym, że ZUS uzna mnie za oszusta, który nie płacił przez kilka lat > > składek > > To AFAIK nie oszustwo, to zwykłe niepłacenie składek :) Tyle że nikt o konieczności płacenia składek mnie nie poinformował w ZUS. Przecież gdybym wiedziała o tym w momencie zawieszania DG, to na pewno zdecydowałabym się na całkowite wyrejestrowanie, bo to jest przecież tańsze, niż płacenie składek nie wiadomo za co. Dodam tylko, że jako inwalidka II grupy płaciłam wyłącznie składki na ubezpieczenie zdrowotne, ale i to po dodaniu wszystkich składek za ostatnie lata plus odsetki, to będzie dla mnie kwota gigantyczna. Czy jest jakaś szansa, żeby tego uniknąć, jeśli ZUS zażąda zaległych składek, a ja ich nie zapłacę, bo moje dochody wynoszą tylko 750 zł i sprawa trafi do sądu? Czy jakakolwiek obrona ma sens, czy po prostu będę musiała zapłacić, niezależnie od okoliczności sprawy? Przecież to właśnie urzędniczka w ZUS wprowadziła mnie w błąd, nie ukrywałam jaki jest cel wyrejestrowania z ZUS, sama podała mi stosowne druki, przyjęła, potwierdziła przyjęcie, spałam spokojnie. Zastanawia mnie tylko, że zmiana interpretacji przepisów przez urzędy działa wstecz i skutkuje finansowymi konsekwencjami. Żyć się odechciewa... Barbara |
||
2007-09-22 00:39 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 21 Sep 2007, Barbara wrote: >> Zebrać maksimum dowodów, że działalność NIE była prowadzona. >> Tak, to udowadnianie że się nie było wielbłądem. >> Ale ZUS może powołać się na fakt, iż płatnik składek złożył pisemne >> oświadczenie [...] > > Działalność rzeczywiście nie była prowadzona, nie bardzo tylko > wiem, jak mogłabym to udowodnić (zeznania świadków? z tym > nie byłoby problemów, ale czy to jakiś dowód?). Między innymi - o ile pamiętam, to był "jakiś dowód" w opisywanych w prasie sprawach. > zacznę wszystko od nowa. Ciekawe tylko, że już kiedyś, wiele lat po takim > zawieszeniu wznowiłam DG składając odpowiednie oświadczenie w US > i wnioski w ZUS i nie było problemów... Z tego co się działo, można wyciągnąć wniosek iż ZUS *również* wyciągał błędne wnioski z przepisów - m.in. z faktu, że "kartowiec" mógł zawiesić składanie deklaracji podatkowych domniemał istnienie "zawieszenia DG" tak w ogóle. Bo taki rodzaj statusu, który jako 'zawieszenie' był prezentowany prowadzącym DG (zdaje się również na www ZUSu!) *istniał*! Niemniej - ZUS też musi przestrzegać przepisów. Błąd ZUSu nie uprawnia nikogo do korzystania z tego błędu! >> To AFAIK nie oszustwo, to zwykłe niepłacenie składek :) > > Tyle że nikt o konieczności płacenia składek mnie nie poinformował > w ZUS. Ustawa nakazuje płatnikowi przyjść do ZUS z papierkiem i pieniedzmi w zębach, nie na odwrót :( Nie musieli informować. Ba, nawet z faktu ze sami *myśleli* iż mozna zawiesić nic nie wynika! Niestety dla nas :( pzdr, Gotfryd |
||
2007-09-22 14:07 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - NIEMOZLIWE??? | Barbara |
> Ustawa nakazuje płatnikowi przyjść do ZUS z papierkiem i pieniedzmi > w zębach, nie na odwrót :( > Nie musieli informować. Ba, nawet z faktu ze sami *myśleli* iż > mozna zawiesić nic nie wynika! > Niestety dla nas :( Czyli jak zawsze szary obywatel ponosi konsekwencje urzędniczych błędów i wadliwych ustaw... Wychodzi na to, że trzeba za każdym razem w takich sprawach zamiast pytać urzędników - słać pisma do odpowiednich ministerstw w prośbą o interpretację przepisów. To już chyba na pewno byłby jakiś dowód w sądzie. Chociaż i tego nie jestem już taka pewna... :(( Dzięki, pozdrawiam, Barbara |
||
2007-09-24 20:03 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 22 Sep 2007, Barbara wrote: > Wychodzi na to, że trzeba za każdym razem w takich sprawach > zamiast pytać urzędników - słać pisma do odpowiednich > ministerstw w prośbą o interpretację przepisów. To już chyba > na pewno byłby jakiś dowód w sądzie. > Chociaż i tego nie jestem już taka pewna... :(( Jako dowód niewątpliwie tak, szczególnie że tak "podpuszczonych" (błędną wykładnią) osób co nieco jest, a ISTNIEJE precedens (nic to, że u nas precedens nie obowiązuje). Konkretnie - "VAT od pseudociężarówek". Było tak, że nim pozmieniali fafnaście razy przepisy, USy powszechnie honorowały uznanie "samochodu ciężarowego" na podstawie wpisu do dowodu rejestracyjnego. Wyszło, że któryś US wygrał proces (przed NSA) z podatnikiem, wykazując mu że takie domniemanie jest BEZPRAWNE, bo o klasyfikacji decyduje homologacja a nie wpis do DR! No i groziło lawiną pozwów przez USy - z wielką awanturą w skali kraju, bo tak postępujących były pi razy oko setki tysięcy, a okres do weryfikacji to 5 lat wstecz. Miniter wydał USom nakaz niewszczynania postępowań, uzasadniając go "zasadą zaufania do urzędów". Dlaczego takie samo postępowanie nie zostało wszczęte wobec "sprawy ZUS" (bo ZUS *miał* błędnie domniemany status "zawieszenia" jako dopuszczalny na formularzach!) tego już nie wiem :> A raczej wiem... tak poszkodowanych jest mniej, więc nie groziło że NARAZ przyjdą pod URM z kamieniami w rękach... niestety. "Niestety" dlatego, że taka groźba *działa* a "sprawiedliwość wbrew prawu" szukana bez przemocy *nie działa*. pzdr, Gotfryd |
||
2007-09-24 21:40 | Re: Zawieszenie działalności gospodarczej - NIEMOZLIWE??? | Jacek_P |
Gotfryd Smolik news [ ciach ] Niestety, od wielu lat w naszym kraju obowiazuje zasada, ze skutecznosc grup zalezy od ich harcerskich umiejetnosci rozpalania opon i celnego rzucania ciezkimi brukowcami. -- Pozdrawiam, Jacek |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
rejestracja działalności, a podjęcie działalności |
mareK | 2006-02-15 11:29 |
Klasyfikacja działalności gospodarczej |
Martinez | 2006-03-24 15:14 |
przejścia z działalności gospodarczej na spółkę jawną |
kostek | 2006-04-14 18:19 |
Klasyfikacja działalności gospodarczej |
Martinez | 2006-03-24 15:14 |
przejścia z działalności gospodarczej na spółkę jawną |
kostek | 2006-04-14 18:19 |
Chce wymienic telefon - babka twierdzi, ze niemozliwe :( |
Myszkin | 2006-06-02 12:33 |
Koszty założenia działalności gospodarczej. |
Dr.Endriu | 2006-08-08 09:58 |
Tymczasowe zawieszenie jednoosobowej działalności gosp. - pilna |
pawel | 2007-01-30 18:31 |
zawieszenie postępowania |
halina | 2007-02-20 10:41 |
wyrok:zakaz prowadzenia działalności gospodarczej |
Planeta | 2007-03-11 19:06 |