poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-14 23:24 | Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | news.gazeta.pl |
Witam serdecznie. Czy ktoś miał kolizję lub zdarzenie drogowe z sarną na drodze wojewódzkie, która nie była oznaczona znakiem informującym o zwierzynie leśnej? Nie posiadał AC tylko OC i jakie są procedury i do kogo mam się udać? Jak mogę uzyskać numer polisy od nadleśnictwa, które jest prawdopodobnie odpowiedzialne za sarnę? Za pomoc dziękuje i pozdrawiam. Piotr |
2008-10-14 23:31 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | 'Tom N' |
news.gazeta.pl w > Czy ktoś miał kolizję lub zdarzenie drogowe z sarną na drodze wojewódzkie, > która nie była oznaczona znakiem informującym o zwierzynie leśnej? > Nie posiadał AC tylko OC i jakie są procedury i do kogo mam się udać? Do blacharza, i do banku/skarpetki przed odbiorem naprawionego pojazdu. -- Tomasz Nycz [priv-->>X-Email] |
||
2008-10-14 23:44 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | Robert Tomasik |
Użytkownik "news.gazeta.pl" news:gd32n3$o58$1@inews.gazeta.pl... Niestety, z mojej wiedzy wynika, ze za sarnę nikt nie odpowiada. |
||
2008-10-14 23:49 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | piotr |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:gd33v2$nlc$1@news.onet.pl... > Użytkownik "news.gazeta.pl" > news:gd32n3$o58$1@inews.gazeta.pl... > > Niestety, z mojej wiedzy wynika, ze za sarnę nikt nie odpowiada. Ja wiem że sarna należy do skarbu Państwa czyli Nadleśnictwa |
||
2008-10-14 23:53 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | piotr |
Użytkownik "'Tom N'" news:081014.233056.psp.337@int.dyndns.org.invalid... > news.gazeta.pl w > >> Czy ktoś miał kolizję lub zdarzenie drogowe z sarną na drodze >> wojewódzkie, >> która nie była oznaczona znakiem informującym o zwierzynie leśnej? >> Nie posiadał AC tylko OC i jakie są procedury i do kogo mam się udać? > > Do blacharza, i do banku/skarpetki przed odbiorem naprawionego > pojazdu. > > > -- > Tomasz Nycz > [priv-->>X-Email] Bardzo inteligentny jesteś. Zadałem pytanie kolego a takich pouczeń mi nie trzeba. Dziękuje i pozdrawiam |
||
2008-10-14 23:53 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o | Tomasz Pyra |
piotr pisze: > > Użytkownik "Robert Tomasik" > wiadomości news:gd33v2$nlc$1@news.onet.pl... >> Użytkownik "news.gazeta.pl" >> wiadomości news:gd32n3$o58$1@inews.gazeta.pl... >> >> Niestety, z mojej wiedzy wynika, ze za sarnę nikt nie odpowiada. > Ja wiem że sarna należy do skarbu Państwa czyli Nadleśnictwa Pytanie czy Nadleśnictwo złamało prawo i czy można się dopatrywać winy nadleśnictwa w zderzeniu sarny z samochodem. |
||
2008-10-15 00:02 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | 'Tom N' |
piotr w > Użytkownik "Robert Tomasik" > news:gd33v2$nlc$1@news.onet.pl... >> Użytkownik "news.gazeta.pl" >> news:gd32n3$o58$1@inews.gazeta.pl... >> Niestety, z mojej wiedzy wynika, ze za sarnę nikt nie odpowiada. > Ja wiem że sarna należy do skarbu Państwa czyli Nadleśnictwa To dobrze, że wiesz, szkoda, że ta wiedza nie idzie w parze z inteligencją... Dwóch iterlokutorów Ci odpowiedziało, że "nici" z odszkodowania, a wniosków żadnych nie wyciągnąłeś... -- Tomasz Nycz [priv-->>X-Email] |
||
2008-10-15 00:25 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o | witek |
piotr wrote: > Bardzo inteligentny jesteś. > Zadałem pytanie kolego a takich pouczeń mi nie trzeba. > Dziękuje i pozdrawiam > Poważnie ci odpowiedział. Pretensje możesz zgłaszać do sarny lub jej spadkobierców. |
||
2008-10-15 00:34 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | LukaszS |
> Dwóch iterlokutorów Ci odpowiedziało, że "nici" z odszkodowania, a > wniosków żadnych nie wyciągnąłeś... Niestety również AC w OWU wielu ubezpieczycieli nie przewiduje takich zdarzeń. Tutaj masz interpretację n/t OC: http://www.laspolski.net.pl/article.php?story=20070626105008699 A tutaj coś zupełnie przeciwnego: http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=informacja&id=8302 "Skarb Państwa odpowiada za szkody nie tylko wtedy, gdy zwierzęta łowne objęte są całoroczną ochroną na podstawie przepisów wymieniających je wprost, ale także gdy całoroczna ochrona dotyczy obszaru, na którym występują. "Rzeczpospolita" relacjonuje wypadek drogowy i losy wniosku o odszkodowanie: Kesienią 2005 r. przed auto jadące drogą w obrębie Roztoczańskiego Parku Narodowego wyskoczył jeleń. W efekcie doszło do kolizji. Naprawa samochodu kosztowała 2740zł. Auto nie miało ubezpieczenia autocasco. Jego właściciel koszty naprawy pokrył z własnej kieszeni, a następnie zwrócił się do wojewody lubelskiego o odszkodowanie za zniszczony samochód. Dowodził, że to wojewoda ponosi odpowiedzialność za dzikie zwierzęta żyjące na wolności. Wojewoda odmówił. Argumentował, że z przepisów prawa łowieckiego wynika, iż Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone jedynie przez zwierzęta łowne objęte całoroczną ochroną. Jeleń zaś takim zwierzęciem nie jest. Ponadto od 1 stycznia 2006 r. zmieniły się przepisy kompetencyjne i sprawy dotyczące ochrony środowiska przeszły w gestie samorządu terytorialnego, czyli Zarządu Województwa Lubelskiego. Spór sprowadzał się do tego, czy jelenie są zwierzętami łownymi oraz czy zwierzęta te, a w szczególności jelenie żyjące na obszarze RPN, są objęte całoroczną ochroną. Spełnienie łącznie tych dwóch przesłanek wynikających z art. 50 ust.1 prawa łowieckiego uprawnia Skarb Państwa do wypłaty odszkodowania za wyrządzoną szkodę. Na pierwsze pytanie sąd odpowiedział twierdząco. Powołał się na rozporządzenie ministra środowiska z 11 marca2005 r. w sprawie ustalenia gatunków zwierząt łownych, który jelenia szlachetnego zaliczył do gatunków łownych. Zdaniem sądu spełniona została także druga przesłanka. Park narodowy ze względu na swoje wartości przyrodnicze jest bowiem obszarem chronionym stale i ochrona ta dotyczy też zwierząt, które tam występują. Skoro zatem jeleń szlachetny został zaliczony do zwierząt łownych i występuje na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego, to objęty jest całoroczną ochroną. Oznacza to, że za szkodę wyrządzoną przez niego w samochodzie powoda odpowiada Skarb Państwa -stwierdził sąd. Odszkodowanie ma wypłacić jednak nie wojewoda lubelski, jak to było do tej pory, ale zarząd województwa ze środków budżetu państwa. Tak wynika z art. 50 ust. 2 pkt 2 obowiązującego od 1 stycznia 2006 r. znowelizowanego prawa łowieckiego (sygn. IC 1/06)." |
||
2008-10-15 00:33 | Re: Zdarzenie drogowe z sarną proszę o pomoc | Robert Tomasik |
Użytkownik "'Tom N'" news:081015.000112.psp.338@int.dyndns.org.invalid... >>> Niestety, z mojej wiedzy wynika, ze za sarnę nikt nie odpowiada. >> Ja wiem że sarna należy do skarbu Państwa czyli Nadleśnictwa > To dobrze, że wiesz, szkoda, że ta wiedza nie idzie w parze z > inteligencją... > Dwóch iterlokutorów Ci odpowiedziało, że "nici" z odszkodowania, a > wniosków żadnych nie wyciągnąłeś... Wątpić rzecz ludzka, ale tak całkiem sprawa w sumie wcale nie jest jednoznaczna. Istnieje orzeczenie Sądu Najwyższego - sygn. akt III CZP 100/91, z którego wynika, że "Za chowającego - w rozumieniu art. 431 k.c.- zwierzę dzikie żyjące na wolności (wilka) może być uznany zarządca lub dzierżawca obwodu łowieckiego; chowającym nie jest Skarb Państwa." A zatem kieruje ono roszczenia do Koła łowieckiego, na terenie którego doszło do zdarzenia. Tym nie mniej przejrzenie orzecznictwa nie doprowadziło mnie na ślady orzeczenia, które w podobny sposób normowałoby sytuacje kolizyjne na drogach. te orzeczenia, która zapadły - a jest ich kilka, a przywołałem jedynie najbardziej jednoznaczne - dotyczą szkód powodowanych w uprawach lub hodowli zwierząt. Jest nawet orzeczenie przeciwne - sygn. akt II CR 157/74 - z którego wynika, że "Skarb Państwa nie ponosi odpowiedzialności za powstałą na drodze ruchu publicznego szkodę, w wyniku zderzenia się zwierzęcia, żyjącego w stanie wolnym, z mechanicznym środkiem komunikacji, gdy do zderzenia doszło poza obszarem, którego charakter uzasadniałby ustawienie ostrzegającego znaku drogowego." Reasumując można by było zaryzykować próbę pozwania Koła łowieckiego o wyrównanie strat na zasadzie art. 431 kc, bowiem w mojej ocenie choć Sąd Najwyższy w 1974 roku zajął stanowisko, ze Skarb Państwa za szkody takie nie odpowiada, to późniejsza linia orzecznictwa w podobnych sprawach już idzie w kierunku uznania prawa do odszkodowań. Podejrzewam, że takie postępowanie może się oprzeć o kolejne orzeczenie Sądu Najwyższego. Ale jakieś niezerowe szanse wygranej w sumie widzę. I do pytającego. Zaczął bym od skierowania roszczenia do Koła łowieckiego, na terenie którego doszło do zdarzenia. Może jest ubezpieczone (a pewnie tak) i uda się jakąś ugodę z ubezpieczycielem zawrzeć. W świetle niekorzystnego orzecznictwa niespecjalnie bym się jednak pchał do sądu, bo wynik może być niekorzystny. |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Gwarancja - proszę o pomoc. |
Paweł | 2005-11-18 15:39 |
dzierżawa-proszę o pomoc |
aaasia | 2006-01-02 16:38 |
Proszę o pomoc !! |
Agnieszka | 2006-01-06 15:39 |
proszę o pomoc |
kica | 2006-02-17 18:17 |
Proszę o pomoc. |
Bogusław | 2006-03-01 21:00 |
proszę o pomoc |
(A) | 2006-04-25 20:03 |
bardzo proszę o pomoc. |
Beata D. | 2006-05-29 12:38 |
kodeks pracy - proszę o pomoc |
wojtek | 2007-02-28 10:23 |
sad grodzki + ja swiadek + zdarzenie drogowe |
zkruk [Lodz] | 2007-11-20 07:58 |
Proszę o pomoc prawnika |
Wojtek | 2008-03-03 19:16 |