poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-09-18 11:58 | Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Herald |
http://www.pit.pl/pracujacy_emeryci_straca_prawo_do_swiadczen_z_zus_moja_emeryturaren ta__7331.php http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/353285,pracujacy_emeryci_straca_p rawo_do_swiadczen_z_zus.html Dla nieklikających: // W resorcie pracy pojawił się pomysł, aby zawiesić emerytury tym, którzy otrzymują je z ZUS i nie zwolnili się z pracy. Prawo do łączenia pracy i emerytury, na wniosek rządu, wprowadzono zaledwie 8 miesięcy temu. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce przywrócić, zmieniony na jego wniosek w styczniu tego roku, przepis, który zakazuje ZUS wypłaty emerytury, jeśli ubezpieczony nie rozwiąże z firmą stosunku pracy. Efektem powrotu do starych rozwiązań będzie utrata prawa do świadczeń przez 40 tys. emerytów, którzy zyskali je w tym roku. Oznacza to także nawet 900 mln zł oszczędności rocznie w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. I oszczędności z dobie kryzysu to główny powód takiego rozwiązania. Zmiana przepisów w styczniu tego roku miała zwiększyć aktywność zawodową starszych osób, z którą w Polsce jest najgorzej w UE. Jeśli rząd wcieli z życie pomysł MPiPS to taka decyzja podważy i tak niewielkie zaufanie obywateli do systemu emerytalnego i państwa. // |
2009-09-18 12:05 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Liwiusz |
Herald pisze: > http://www.pit.pl/pracujacy_emeryci_straca_prawo_do_swiadczen_z_zus_moja_emeryturaren ta__7331.php > http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/353285,pracujacy_emeryci_straca_prawo_do_swiadc zen_z_zus.html > > > Dla nieklikających: > // > W resorcie pracy pojawił się pomysł, aby zawiesić emerytury tym, którzy > otrzymują je z ZUS i nie zwolnili się z pracy. Prawo do łączenia pracy i > emerytury, na wniosek rządu, wprowadzono zaledwie 8 miesięcy temu. > Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce przywrócić, zmieniony na jego > wniosek w styczniu tego roku, przepis, który zakazuje ZUS wypłaty > emerytury, jeśli ubezpieczony nie rozwiąże z firmą stosunku pracy. Efektem > powrotu do starych rozwiązań będzie utrata prawa do świadczeń przez 40 tys. > emerytów, którzy zyskali je w tym roku. Oznacza to także nawet 900 mln zł > oszczędności rocznie w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. I oszczędności z > dobie kryzysu to główny powód takiego rozwiązania. To tylko półśrodki. Później będzie jeszcze podwyższanie wieku emerytalnego, aż do całkowitego kolapsu tego zbrodniczego systemu - gdzie najpierw pod przymusem zabiera się pieniądze "na emerytury", a potem unika wypłat jak tylko się da "bo kryzys". Kryzys będzie coraz większy - coraz mniej będzie wpłacać, coraz więcej będzie chciało dostać. Im szybciej system się rozpadnie i nie będzie obiecywał złudzeń (a co ważniejsze - nie będzie rabował), tym lepiej. Tego typu działania tylko odwleką nieuchronny koniec. Niestety. -- Liwiusz |
||
2009-09-18 12:12 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Olgierd |
Dnia Fri, 18 Sep 2009 11:58:46 +0200, Herald napisał(a): > W resorcie pracy pojawił się pomysł, aby zawiesić emerytury tym, którzy > otrzymują je z ZUS i nie zwolnili się z pracy. Uważam, że to skandal. Emerytura nie jest jałmużną wypłacaną za powstrzymywanie się od pracy, lecz świadczeniem, na które -- teoretycznie -- odkładało się kasę długie lata. Po przemyśleniu rozciągam tę zasadę także na te zawody, w których możliwe jest pójście na "wcześniejszą emeryturę", pod warunkiem jednak, że dany pracownik nie podejmie nowej pracy w tym zawodzie (czyli nauczyciel na belferskiej emeryturze nie będzie dorabiał sobie w szkole). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
||
2009-09-18 12:14 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Herald |
Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:05:59 +0200, Liwiusz napisał(a): > To tylko półśrodki. Później będzie jeszcze podwyższanie wieku > emerytalnego, Potrafisz wyobrazić sobie 69 letniego grzmota który skacze do rusztowaniach, czołga się z kablami po drabinkach i korytkach? Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić. Co innego stanowiska "biurowe" które nie wymagają takiej sprawności ruchowej i wysiłku fizycznego. Ale przecież do ku...y nędzy - nie mamy samych "biuralistów! Pomysł z podwyższaniem wieku emerytalnego mógł się zrodzić tylko w pustym deklu jakiegoś popaprańca. > aż do całkowitego kolapsu tego zbrodniczego systemu - Masz jakiś pomysł na "likwidację ZUS" jakoś z najmniejszymi skutkami i najlepiej bezboleśnie? Dlaczego inne rozwinięte bardziej od nas kraje tego nie wykonały, nie zmieniły bismarckowskiego systemu na np. "nowozelandzki"? |
||
2009-09-18 12:18 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Liwiusz |
Herald pisze: > Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:05:59 +0200, Liwiusz napisał(a): > > >> To tylko półśrodki. Później będzie jeszcze podwyższanie wieku >> emerytalnego, > > Potrafisz wyobrazić sobie 69 letniego grzmota który skacze do > rusztowaniach, czołga się z kablami po drabinkach i korytkach? > Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić. > Co innego stanowiska "biurowe" które nie wymagają takiej sprawności > ruchowej i wysiłku fizycznego. Ale przecież do ku...y nędzy - nie mamy > samych "biuralistów! > Pomysł z podwyższaniem wieku emerytalnego mógł się zrodzić tylko w pustym > deklu jakiegoś popaprańca. > >> aż do całkowitego kolapsu tego zbrodniczego systemu - > > Masz jakiś pomysł na "likwidację ZUS" jakoś z najmniejszymi skutkami i > najlepiej bezboleśnie? Wpływy z prywatyzacji na obecnych emerytów. > Dlaczego inne rozwinięte bardziej od nas kraje tego nie wykonały, nie > zmieniły bismarckowskiego systemu na np. "nowozelandzki"? Bo też mają demokracje, gdzie o finansach decydują kretyni? -- Liwiusz |
||
2009-09-18 12:19 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Herald |
Dnia Fri, 18 Sep 2009 10:12:53 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a): >> W resorcie pracy pojawił się pomysł, aby zawiesić emerytury tym, którzy >> otrzymują je z ZUS i nie zwolnili się z pracy. > > Uważam, że to skandal. Emerytura nie jest jałmużną wypłacaną za > powstrzymywanie się od pracy, lecz świadczeniem, na które -- teoretycznie > -- odkładało się kasę długie lata. > > Po przemyśleniu rozciągam tę zasadę także na te zawody, w których możliwe > jest pójście na "wcześniejszą emeryturę", pod warunkiem jednak, że dany > pracownik nie podejmie nowej pracy w tym zawodzie (czyli nauczyciel na > belferskiej emeryturze nie będzie dorabiał sobie w szkole). Właśnie pomijasz zupełnie kwestię że jest ogrom grup które "idą na pomostówki", na wcześniejsze emerytury. I dobra - skoro takie jest prawo - niech idą. Tylko dlaczego później jeden z drugim "idzie do roboty" i "zajmuje miejsce" młodym, albo innym ludziom którzy nie mają pracy. Ponadto taki "emeryt" pracuje za najniższe stawki i "psuje rynek", co pozwala "pracodafcom" terroryzować "zwykłych pracowników" tekstami w stylu "na wasze miejsce mam 500 wcześniejszych/pomostowych emerytów" :)) |
||
2009-09-18 12:21 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Herald |
Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:18:22 +0200, Liwiusz napisał(a): >>> To tylko półśrodki. Później będzie jeszcze podwyższanie wieku >>> emerytalnego, >> >> Potrafisz wyobrazić sobie 69 letniego grzmota który skacze do >> rusztowaniach, czołga się z kablami po drabinkach i korytkach? >> Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić. >> Co innego stanowiska "biurowe" które nie wymagają takiej sprawności >> ruchowej i wysiłku fizycznego. Ale przecież do ku...y nędzy - nie mamy >> samych "biuralistów! >> Pomysł z podwyższaniem wieku emerytalnego mógł się zrodzić tylko w pustym >> deklu jakiegoś popaprańca. >> >>> aż do całkowitego kolapsu tego zbrodniczego systemu - >> >> Masz jakiś pomysł na "likwidację ZUS" jakoś z najmniejszymi skutkami i >> najlepiej bezboleśnie? > > Wpływy z prywatyzacji na obecnych emerytów. A czym podetkają "dziurę w budżecie"? ;) >> Dlaczego inne rozwinięte bardziej od nas kraje tego nie wykonały, nie >> zmieniły bismarckowskiego systemu na np. "nowozelandzki"? > > Bo też mają demokracje, gdzie o finansach decydują kretyni? Cały świat sfiksował? :)) |
||
2009-09-18 12:22 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Liwiusz |
Herald pisze: > Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:05:59 +0200, Liwiusz napisał(a): > > >> To tylko półśrodki. Później będzie jeszcze podwyższanie wieku >> emerytalnego, > > Potrafisz wyobrazić sobie 69 letniego grzmota który skacze do > rusztowaniach, czołga się z kablami po drabinkach i korytkach? A po co mam sobie wyobrażać? Tak będzie. Skro teraz już są takie problemy, to łatwo wyobrazić sobie co będzie za 5, 15 lat. Akurat system emerytalny jest jedynym system, gdzie wiadomo z góry, że będzie coraz gorzej. Można dyskutować na temat poprawy służby zdrowia, szkolnictwa, i łudzić się że państwu uda się zreformować te pola, aby działały dobrze. Z emerytami tak nie ma - wiadomo, że będzie ich coraz więcej, pracujących coraz mniej i nic nie można zrobić, aby poprawić te proporcje. Państwo zatem do ostatniej chwili będzie ratowało trupa (podwyższanie wieku, odbieranie emerytur), aż w końcu i wtedy kasa się skończy. Państwa również bankrutują. > Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić. > Co innego stanowiska "biurowe" które nie wymagają takiej sprawności > ruchowej i wysiłku fizycznego. Ale przecież do ku...y nędzy - nie mamy > samych "biuralistów! > Pomysł z podwyższaniem wieku emerytalnego mógł się zrodzić tylko w pustym > deklu jakiegoś popaprańca. "Nie ma takiego okrucieństwa, ani takiej niesprawiedliwości, na które nie pozwoliłby sobie skądinąd łagodny i liberalny rząd - jeśli zabraknie mu pieniędzy". -- Liwiusz |
||
2009-09-18 12:24 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Olgierd |
Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:19:39 +0200, Herald napisał(a): > Właśnie pomijasz zupełnie kwestię że jest ogrom grup które "idą na > pomostówki", na wcześniejsze emerytury. I dobra - skoro takie jest prawo > - niech idą. Ogólnie to uważam, że emerytura powinna być prawem, nie przywilejem, zaś "pójść na nią" można by było w dowolnym, wybranym przez siebie momencie. TJ. od jutra nie pracuję, lecz spalam to, co odłożyłem. A jeśli mi mało -- to pracuję. > Tylko dlaczego później jeden z drugim "idzie do roboty" i > "zajmuje miejsce" młodym, albo innym ludziom którzy nie mają pracy. Och, a czasem to młodzi wycinają starszych, więc reguły nie ma. Zresztą: takie są wilcze prawa rynku. Książek tym emerytom też zabroniłbyś pisać? -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
||
2009-09-18 12:24 | Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :) | Liwiusz |
Herald pisze: > Dnia Fri, 18 Sep 2009 12:18:22 +0200, Liwiusz napisał(a): > > >>>> To tylko półśrodki. Później będzie jeszcze podwyższanie wieku >>>> emerytalnego, >>> Potrafisz wyobrazić sobie 69 letniego grzmota który skacze do >>> rusztowaniach, czołga się z kablami po drabinkach i korytkach? >>> Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić. >>> Co innego stanowiska "biurowe" które nie wymagają takiej sprawności >>> ruchowej i wysiłku fizycznego. Ale przecież do ku...y nędzy - nie mamy >>> samych "biuralistów! >>> Pomysł z podwyższaniem wieku emerytalnego mógł się zrodzić tylko w pustym >>> deklu jakiegoś popaprańca. >>> >>>> aż do całkowitego kolapsu tego zbrodniczego systemu - >>> Masz jakiś pomysł na "likwidację ZUS" jakoś z najmniejszymi skutkami i >>> najlepiej bezboleśnie? >> Wpływy z prywatyzacji na obecnych emerytów. > > A czym podetkają "dziurę w budżecie"? ;) Nie za bardzo widzę powód, abym to ja miał pomysł, jak ten system naprawić. Niech myślą ci, którzy go stosują i z niego żyją. Inaczej niedługo system padnie. > >>> Dlaczego inne rozwinięte bardziej od nas kraje tego nie wykonały, nie >>> zmieniły bismarckowskiego systemu na np. "nowozelandzki"? >> Bo też mają demokracje, gdzie o finansach decydują kretyni? > > Cały świat sfiksował? :)) Nie cały. A nawet jeśli, to co? -- Liwiusz |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Alimenty albo prawo jazdy |
blogger | 2006-01-22 18:16 |
albo oddasz mi dlug albo cie zakapuje |
gringo77 | 2006-03-28 10:07 |
albo oddasz mi dlug albo cie zakapuje |
gringo77 | 2006-03-28 10:07 |
Naprawa po gwarancji... Albo niebezpiecznie |
featur | 2006-06-07 19:46 |
Dzialnosc, albo jej brak |
Gribik | 2006-06-07 19:57 |
Paszport albo dowód - czy to jeszcze istnieje? |
Arek | 2007-04-25 07:28 |
Metkowanie albo sprawdzarka cen... |
Kris | 2007-06-24 03:11 |
Zmiana pracy - porozumienie stron albo...? |
Beer | 2008-03-20 07:50 |
przedsiebiorca albo nie |
ced | 2009-02-12 18:06 |
Czy radiesteta albo wrozbita moga byc bieglymi? |
januszek | 2009-02-26 07:57 |