Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Co się do diabła dzieje z tym prawem i jego proced

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-04-11 16:15 Re: Co się do diabła dzieje z tym prawem i jego proced szerszen
Użytkownik "Castillon" napisał w wiadomości
news:461cd3c3$0$13176$f69f905@mamut2.aster.pl...

> Jeśli przekroczy ten termin - musi odesłac sprawe do Sądu Grodzkiego.
> Tak

musi nie musi, skoro policja nie musi to i oni nie musza to tylko ich
dobra/zla wola jak pociagna to dalej

> tez się stało: przekroczono terminy, spisano moje przyznające się
> zeznanie
> PO TERMINIE, zignorowano wole zapłacenia NATYCHMIAST, odesłano dokumenty
> do
> Sądu Grodzkiego.

no to jednym slowem debile strzelili sobie gola do wlasnej bramki, co
zupelnie mnie nie dziwi

> Ten jednak jak to już opisywałem odrzucił rzecz cała na
> bazie stanowiska TK.

pytanie mam tylko jedno, rozumiem ze zupelnie nie podnosiles tego tematu,
znaczy sie sad z wlasnej woli wskazal taki bubel, czy moze jak juz tam
trafiles to wykazales ich glupote w tej materii?
pytam tak z ciekawosci na wszelki wypadek

> I dalej jak w opisie.

kumam juz teraz ;)

no to powodzenia w przepychankach
2007-04-11 18:07 Re: Co się do diabła dzieje z tym Przemysław_Płaskowicki
On 2007-04-11 15:59, Castillon wrote:
> PRZEJMOWANIA dowodów przez słuzby: jak w świetle prawa unijnego można przed
> sądem posługiwac się dowodem zebranym NIELEGALNIE? Czy aby na pewno sprawę
> mandatu 200 zł nalezy dla porządku prawnego zawlec aż do Strasbourga? A
> ponieważ szukam w tej chwili wykładni orzeczeń i wyroków w sprawach
> podobnych - daję słowo, że jeśli nabędę przekonania, iż należy tam własnie
> rzecz cała skierować to cierpliwości mi nie zabraknie.

W polskim systemie prawnym (i jak sądzę w większości jeśli nie we
wszystkich systemach prawnych tzw. kontynentalnych) dowód, nawet
uzyskany nielegalnie, nie przestaje być dowodem. [Tylko w systemach
Common Law nielegalne uzyskanie dowodu powoduje niemożliwość jego
zastosowania.] Nadto, zauważyć należy, że fotoradarowanie przez straże
miejskie/gminne nie ma o tyle cechy nielegalności o ile brak jest
przepisu zakazującego dokonywania takich czynności pod groźbą kary.
[Równie dobrze osoba prywatna mogłaby postawić na swojej posesji
fotoradar, robić zdjęcia pojazdom a następnie przesyłać owe zdjęcia do
Policji celem skierowania wniosku o ukaranie.]

Stwierdzenie niekonstytucyjności niektórych przepisów rozporządzenia
MSWiA w sprawie kontroli ruchu drogowego miało przede wszystkim taki
skutek, że straże miejskie utraciły możliwość występowania w charakterze
oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia w zakresie uchylonych
przepisów (Art. 12 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 11 pkt 2 ustawy o strażach
gminnych zezwala strażnikom na występowanie w charakterze oskarżyciela
publicznego w sprawach z zakresu kontroli drogowej określonej w innych
przepisach -- uchylono przepisy, które pozwalały traktować jako kontrolę
drogową strażników fotoradarowanie).

Odesłanie przez Sąd Grodzki wniosku o ukaranie na podstawie art. 5 § 1
pkt 9 kpsw nie oznacza, że sprawa została zamknięta. Do momentu kiedy
nie zostanie wykroczenie przedawnione może Policja skierować skutecznie
taki wniosek do sądu.

W opisywanym przez Ciebie stanie faktycznym jedyną wątpliwość budzić
może wezwanie przez Straż Miejską (które utraciła zdolność do
występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w tego rodzaju
wykroczeniach). Fakt jednak, że wezwanie zostało "ostemplowane" także
przez KSP może wskazywać, że czynności dokona policjant (ale w siedzibie
SM).
--
Przemysław Płaskowicki
I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)
2007-04-11 18:23 Re: Co się do diabła dzieje z tym prawem i jego procedurami? Castillon

Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" napisał w
wiadomości news:461d07da$1@news.home.net.pl...
On 2007-04-11 15:59, Castillon wrote:
> PRZEJMOWANIA dowodów przez słuzby: jak w świetle prawa unijnego można
przed
> sądem posługiwac się dowodem zebranym NIELEGALNIE? Czy aby na pewno sprawę
> mandatu 200 zł nalezy dla porządku prawnego zawlec aż do Strasbourga? A
> ponieważ szukam w tej chwili wykładni orzeczeń i wyroków w sprawach
> podobnych - daję słowo, że jeśli nabędę przekonania, iż należy tam własnie
> rzecz cała skierować to cierpliwości mi nie zabraknie.

W polskim systemie prawnym (i jak sądzę w większości jeśli nie we
wszystkich systemach prawnych tzw. kontynentalnych) dowód, nawet
uzyskany nielegalnie, nie przestaje być dowodem. [Tylko w systemach
Common Law nielegalne uzyskanie dowodu powoduje niemożliwość jego
zastosowania.] Nadto, zauważyć należy, że fotoradarowanie przez straże
miejskie/gminne nie ma o tyle cechy nielegalności o ile brak jest
przepisu zakazującego dokonywania takich czynności pod groźbą kary.
[Równie dobrze osoba prywatna mogłaby postawić na swojej posesji
fotoradar, robić zdjęcia pojazdom a następnie przesyłać owe zdjęcia do
Policji celem skierowania wniosku o ukaranie.]

Stwierdzenie niekonstytucyjności niektórych przepisów rozporządzenia
MSWiA w sprawie kontroli ruchu drogowego miało przede wszystkim taki
skutek, że straże miejskie utraciły możliwość występowania w charakterze
oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia w zakresie uchylonych
przepisów (Art. 12 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 11 pkt 2 ustawy o strażach
gminnych zezwala strażnikom na występowanie w charakterze oskarżyciela
publicznego w sprawach z zakresu kontroli drogowej określonej w innych
przepisach -- uchylono przepisy, które pozwalały traktować jako kontrolę
drogową strażników fotoradarowanie).

Odesłanie przez Sąd Grodzki wniosku o ukaranie na podstawie art. 5 § 1
pkt 9 kpsw nie oznacza, że sprawa została zamknięta. Do momentu kiedy
nie zostanie wykroczenie przedawnione może Policja skierować skutecznie
taki wniosek do sądu.

W opisywanym przez Ciebie stanie faktycznym jedyną wątpliwość budzić
może wezwanie przez Straż Miejską (które utraciła zdolność do
występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w tego rodzaju
wykroczeniach). Fakt jednak, że wezwanie zostało "ostemplowane" także
przez KSP może wskazywać, że czynności dokona policjant (ale w siedzibie
SM).
--
Przemysław Płaskowicki
I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)
=============================
Bardzo dziekuję za spokojną i wyważoną odpowiedź. Tak, myślę, że
przesłuchania w siedzibie Strazy dokona policjant. Stąd zapewne wziął się
stempel policyjny na wezwaniu. I stad moje watpliwości dotyczące ogólnego
wydźwieku sprawy. Bo po cóż do diabła uchylać się od natychmiastowego
zapłacenia, kierować sprawę do sądu, przekazywać odesłany pozew w ręce
policji i jeszcze raz wzywac na przesłuchanie? Nieco kosztowna i zbędna
zabawa dla tych pieniędzy, które wlepiono mi w "pierwszej instancji". A i
opór winowajcy znacznie większy. Dzieki!
C.

2007-04-11 22:03 Re: Co się do diabła dzieje z tym prawem i jego proced Robert Tomasik
Użytkownik "Castillon" napisał w wiadomości
news:461c9d29$0$13183$f69f905@mamut2.aster.pl...

Skoro przesłuchują Cię w charakterze świadka, to nie wykluczone, że przedmiotem
postępowania jest przekroczenie uprawnień przez Strażników.
2007-04-12 20:49 Re: Co się do diabła dzieje z tym Bungo
Castillon napisał(a):
> Jakis czas temu zadawałem na grupie pytanie o zasadność działań Strazy
> Miejskiej, która zajmowała się fotografowaniem kierowców przekraczających
> prędkość i zgodnie z ówczesną praktyką kierowaniem tych spraw do Sądów
> Grodzkich. Otrzymałem od jednego z respondentów wyczerpującą, bardzo
> precyzyjną odpowiedź, jej treść podzielił też i sam Sąd Grodzki, umarzając w
> marcu br roku postępowanie na podstawie art. 5 par.1 pkt 9 k.p.s.w. Okazało
> się wszakże, że to nie koniec balu. Oto bowiem w kwietniu br. dostaję
> kolejne pismo ze Straży Miejskiej, ostemplowane dodatkowo przez Komendę
> Stołeczną Policji, w której stawić mam się w tejże Straży Miejskiej, gdzie
> będę jako świadek przesłuchany na okoliczność TEGO SAMEGO wykroczenia. Czy w
> związku z tym stawiwszy się na wezwanie mogę odmówić zeznań, motywując
> odmowę prawem do nie działania na własną szkodę? Co w ogóle czynic wobec tak
> wykonywanych wolt prawnych?
> C.
>
>

przede wszystkim zachowac spokoj :-)
poza tym przyjac (spokojnie) do wiadomosci, ze glupota nie zna granic
ni kordonow...

na wezwaniu powinienes miec informacje w jakiej sprawie jestes
wzywany. Jesli wzywaja Cie w charakterze swiadka, zebys zeznawal
przeciwko sobie, to spokojnie mozesz odmowic jakichkolwiek zeznan.
Jeszcze nie ma powszechnego obowiazku samooskarzania (za wyjatkiem
ustawy lustracyjnej).

Jesli wzywaja Cie w charakterze swiadka, zebys zeznal nt. innych
okolicznosci, np. zachowania funkcjonariuszy itp. to spokojnie zloz
takie zeznania. Nie zeznawaj natomiast nic, co moze byc uzyte
przeciwko Tobie.

Jesli wyrok Sadu jest prawomocny, a wezwanie faktycznie dotyczy
okolicznosci popelnienia przez Ciebie wykroczenia - to mozesz - tez
spokojnie - zawiadomic prokurature o prawdopodobienstwie popelnienia
przestepstwa przekroczenia uprawnien (art. 231 par. 1 k.k.) przez
funkcjonariusza, ktory podpisal to wezwanie. Rzecz w tym, ze
funkcjonariusz nie ma prawa wzywac Cie (na dodatek w charaktrze
swiadka - samooskarzyciela) w sprawie, ktora zostala juz prawomocnie
osadzona przez Sad. To nie jest tak, ze beda Cie sadzic tyle razy, az
za ktoryms zostaniesz skazany...

Swoja droga dziwie sie, ze wczesniej nie pozwolili Ci zaplacic
mandatu, skoro sie przyznales i chciales to zrobic. Teraz mozesz
spokojnie poczekac na rozwoj wydarzen, bowiem juz nic Ci (zgodnie z
prawem) zrobic nie moga... Ale istnieje zawsze mozliwosc, ze zrobia
cos niezgodnie z prawem.
Polska jest pelna ludzi, ktorych skazano wbrew faktom lub z obraza
prawa, bo nie umieli sie odwolac, a trafili na sedziego inaczej...

==>> pozdrawiam:-)
==>> Bungo
2007-04-15 07:29 Re: Co się do diabła dzieje z tym stern
Bungo napisał(a):

> Jesli wyrok Sadu jest prawomocny, a wezwanie faktycznie dotyczy
> okolicznosci popelnienia przez Ciebie wykroczenia - to mozesz - tez
> spokojnie - zawiadomic prokurature o prawdopodobienstwie popelnienia
> przestepstwa przekroczenia uprawnien (art. 231 par. 1 k.k.) przez
> funkcjonariusza, ktory podpisal to wezwanie. Rzecz w tym, ze
> funkcjonariusz nie ma prawa wzywac Cie (na dodatek w charaktrze swiadka
> - samooskarzyciela) w sprawie, ktora zostala juz prawomocnie osadzona
> przez Sad. To nie jest tak, ze beda Cie sadzic tyle razy, az za ktoryms
> zostaniesz skazany...

wszystko ladnie, pieknie, tylko nie w tej sprawie.
W poscie przedmowcy wyraznie stoi "umorzono" i na jakiej podstawie (brak
skargi uprawnionego oskarzyciela).

Sprawdzasz czasem stan prawny przed udzieleniem cennych porad ?
2007-04-15 16:07 Re: Co się do diabła dzieje z tym kam
Bungo napisał(a):
> Jesli wyrok Sadu jest prawomocny, a wezwanie faktycznie dotyczy
> okolicznosci popelnienia przez Ciebie wykroczenia - to mozesz - tez
> spokojnie - zawiadomic prokurature o prawdopodobienstwie popelnienia
> przestepstwa przekroczenia uprawnien (art. 231 par. 1 k.k.) przez
> funkcjonariusza, ktory podpisal to wezwanie. Rzecz w tym, ze
> funkcjonariusz nie ma prawa wzywac Cie (na dodatek w charaktrze swiadka
> - samooskarzyciela) w sprawie, ktora zostala juz prawomocnie osadzona
> przez Sad. To nie jest tak, ze beda Cie sadzic tyle razy, az za ktoryms
> zostaniesz skazany...

tak?
po umorzeniu ze względów formalnych?
czego jeszcze się dowiemy?

KG
1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

legalny program i jego zguba

Joanna 2005-10-17 19:56

Wymeldowanie/zamedlowanie się - czy trzeba być osobiście przy tym

Romek 2005-11-14 16:08

wspólwłaściciel samochodu a jego sprzedaż

KwiaTuszeK 2006-02-02 19:47

Jak to jest z tym prawem w Polsce?

Damian 2006-05-14 15:35

Gdzie w Warszawie prawnik znający się na tym co poniżej? I czy moje wątpliwości sa uzasadnione? [Długie]

Konrad 2006-06-05 12:56

up i jego umowy

zs 2006-06-29 12:09

rozporządzenie o tym gdzie łapie się "

Asia Kopiczyńska 2006-08-22 12:27

zwolnienie lekarskie i jego symbole

Fumfol 2006-09-06 14:29

Chcę się zwolnić i w związku z tym mam ważne dwa pytania :)

Katanka 2006-11-15 23:25

Nauczyciel i jego prawa

agunias1 2006-12-27 13:49