poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-04-21 20:01 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 18:55, Liwiusz pisze: > > Nadal nie widzę związku. Papież jest wybierany w jeszcze mniejszym > gronie, a katolicy mniej na niego narzekają, niż Polacy na prezydenta. Dlatego, że nie ma obowiązku bycia katolikiem. To katolik wybiera sobie przynależność do organizacji jaką jest KRK. Jak się komuś nie podoba zwierzchność Papieża, może nadal być osobą wierzącą poza strukturami KRK i funkcjonować równie skutecznie. BA! Bezproblemowo może nawet realizować wezwanie do tworzenia zborów i zapisać się do dowolnego zboru chrześcijańskiego lub założyć własny. Czyli można być nadal chrześcijaninem poza strukturą KRK. A już Polakiem poza strukturami władzy polskiej nie bardzo. -- Przemysław Adam Śmiejek |
2010-04-21 20:03 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 16:02, Liwiusz pisze: >> No i? Trzeba być historykiem i matematykiem, żeby decydować o swoim >> losie? Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszni >> swoim IQ, inny swoim bogactwem, inny swoimi nieruchomościami. Ty wiedzą >> maturalną. > Głosowanie to nie jest decydowanie tylko o swoim losie. Owszem, również o losie tych, którzy do wyborów nie pójdą, bo jeden POpapraniec z drugim zaplanują wybory na wakacje. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-04-21 20:13 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 16:17, mvoicem pisze: > (21.04.2010 15:57), Przemysław Adam Śmiejek wrote: >> W dniu 2010-04-21 13:41, mvoicem pisze: >>> Wystarczyłoby proste pytanie typu "Pierwszy król Polski = ? " i np. >>> "pierwiastek z 81 = ?" i podejrzewam że całkiem sporo osób by odpadło - >>> myślę że głównie takich którzy wiedzę o świecie czerpią z tabloidów i >>> seriali. >> No i? Trzeba być historykiem i matematykiem, żeby decydować o swoim >> losie? > Czy tylko historyk i informatyk będzie znał odpowiedzi na w/w pytania? Pewnie nie tylko. Ale nie widzę związku. Jak ktoś słaby z pierwiastków, to już niegodzien głosowania? A z królem Polski to już zupełnie ciężko. Bo co to jest Polska? Dla mnie Polska zaczęła się dopiero z nastaniem PiS, a wtedy nie było królów. Wcześniej byli królowie, ale który jest pierwszy to ciężko powiedzieć, bo słabo się interesuję historią. W podstawówce coś tam tłukli, że jakiś Bolek z UB dostał koronę od stryjka Ottona, ale Otton umarł ze wstydu, więc ostatecznie królem się nie ostał przez najbliższe 25 lat. Potem podobno dostał koronę od Papieża, ale tak się przeżarł z radości, że umarł. Więc czy to się liczy? No i skąd mam pewność, że to prawdziwa wiedza? W końcu niejeden fakt historycy zmieniali po czasie. >> Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszni >> swoim IQ, inny swoim bogactwem, inny swoimi nieruchomościami. Ty wiedzą >> maturalną. > Nie maturalną, tylko elementarną. Jeżeli ktoś nie umie odpowiedzieć na > w/w pytania w moim odczuciu nie ma kwalifikacji do decydowania o innych > (z wyjątkiem decydowania o własnej rodzinie). w no właśnie. W TWOIM. W moim odwrotnie. Dlatego są wybory. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-04-21 20:30 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 16:00, Liwiusz pisze: > Przemysław Adam Śmiejek pisze: >>>> Dlaczego uwazasz, ze wakacje cokolwiek zmienia? >> Bo większość osób jest w rozjazdach. W tym także poza krajem. > Pech... Dlatego uważam, że taki termin jest kolejną zagrywką tych POlityków, którzy ostatnio wybory też wygrali bo cały naród był przekonany, że wygra PiS i nie poszedł do wyborów. A tu oni zmobilizowali rezerwy brytyjskie i zaatakowali z boku. Inna sprawa, że kryzys nieźle przywalił tym, co liczyli na to, że se zagłosują na PO i zostaną w Irlandii :D A tu trzeba było wracać do Donaldowa >>>> Wlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu. >> I przebywa w Bieszczadach, na Jeziorach albo jeszcze gdzieś indziej. I >> nie przyjdzie na wybory > Można głosować poza miejscem zamieszkania. Można, ale jest to dość skomplikowane. Więc nie sądzę, aby wybory w wakacje były lepsze, bo ,,Wlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu.'' Jak siedzę doma, to wyskok do urny w drodze z nabożeństwa to moment. A jak akurat jestem na szlaku górskim albo wodnym, to jak mam to zrealizować? Brać zaświadczenia wcześniej z jakiegoś urzędu, potem szukać tam lokalu wyborczego.... Sporo osób się zniechęci. >> Owszem, ale sierpień, z uwagi na krótkie dni i bliskość jesieni oraz >> nowego roku szkolnego cieszy się mniejszym zainteresowaniem. Więc >> statystycznie MSZ rzecz biorąc, lipiec jest najbardziej wakacyjnym >> miesiącem. > Niemniej jednak społeczeństwo w powszechnym głosowaniu (ciekawe ile % > czytało konstytucję, hę?) zadecydowało, ze wybory mogą się odbyć > najpóźniej w czerwcu. No akurat w konstytucji nie jest termin czerwcowy, a liczbę dni. Po prostu zapomniano o warunkach dodatkowych. Poza tym, akurat ja wyczytałem, że to musi być nie później niż 60 dni, więc wychodzi mi, że równie dobrze mogły być na początku czerwca. >> Może w kręgu emerytów. Statystyczna większość obywateli jest albo w >> wieku szkolno-studenckim albo ma potomstwo w tym wieku, więc nawet jak >> jadą do Egyptu, to w wakacje. > 20 czerwca to chyba jeszcze nie wakacje? Jaki 20 czerwca? Ja wyczytałem, że 4 lipca będzie II tura. >> No właśnie. Oni pójdą głosować, bo im to wali czy w lipcu czy w >> październiku. I tak są na miejscu. Nie mówię, że ich głos jest gorszy. >> Ale głos tych, którzy już od dawna mają poplanowane urlopy i popłacone >> wczasy też gorszy nie jest. > No i co z tego? Rzekomo mamy demokrację. Zatem to społeczeństwo > zadecydowało (np. poprzez brak możliwości oddawania głosu przez > internet), że jak ktoś wyjeżdża, to nie głosuje. No nie zdecydowało. To PO Prezydenta zdecydował. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-04-21 20:34 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 19:04, Maciek pisze: > Uzasadnienia nie wiem skąd bierzesz. Każdy dziś już wie o terminie wyborów. > Powtarzam DZIŚ! Może wziąć zaświadczenie uprawniające go do głosowania poza > miejscem zamieszkania. Ale to dość skomplikowane, zwłaszcza przy wyjeździe za granicę. > Jeśli oczywiście chce głosować, a jak nie chce to i > z domu nie będzie się mu chciało wyjść. Istnieje dość znaczna różnica pomiędzy ,,nie chce mi się wyjść'' a ,,nie chce mi się robić zamieszania z zaświadczeniami, poszukiwać lokalu wyborczego itepe, zwłaszcza za granicą''. Uważasz, że głosowanie np. w Egipcie czy na Cyprze to pestka? > W 2007 roku w Londynie ludzie czekali w kolejkach, żeby głosować, więc nie > nawijaj makaronu na uszy. No więc to była specyficzna akcja POpaprańców. To wtedy powstał dowcip: -- Szczyt wredoty: Zagłosować na PO i zostać w Londynie. Duże miasto, duże skupisko (wtedy) polonii, duża akcja przeciwko narodowi w Polsce. Do tego medialna nagonka na PiS i uwypuklanie tych kolejek. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-04-21 20:40 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wy | Przemysław Adam Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 18:49, Maciek pisze: > 2. 20 czerwca to nie są wakacje. W powszechnym rozumieniu miesiące wakacyjne > to lipiec si sierpień. Można prezydenta wybrać w pierwszej turze. W teorii. W praktyce to nie wiem czy gdziekolwiek się to udało w demokracji. > 3. Wakacje to mają uczniowie, w większości nieletni oraz nauczyciele, którzy > nie stanowią większości społeczeństwa. http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2534401 wakacje 1. ?okres wolny od zajęć szkolnych? 2. ?okres wolny od pracy i obowiązków? To o czym piszesz to 1. Pozostali też zazwyczaj w tym samym okresie mają wakacje w znaczeniu 2. > Większość ma urlopy. No i urlop to węższe pojęcie. Również oznacza wakacje. Nie każde wakacje są urlopem, ale każdy urlop jest wakacjami. W każdym razie, większość społeczeństwa ma te urlopy zsynchronizowane z wakacjami w rozumieniu wakacji szkolnych. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-04-21 20:45 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 19:01, Maciek pisze: > Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w >>> Jasna cholera skąd się takich ignorantów namnożyło. >> Mówisz o swojej rodzinie? Nie wiem, pewnie z waszego ojca nieuka. > Mówię konkretnie o tobie. Pomyłka. Patrzysz w lustro, a wydaje ci się, że na mnie. > A może? > Pkt. XX W wypadku przedterminowych wyborów prezydenckich z powodu zgonu > prezydenta wypadających w okresie wakacji (tu wszelkie rozmaite terminy), > termin wyborów przesuwany jest na okres powakacyjny. Albo przedwakacyjny. Punkt nie musi być tak szczegółowy (z powodu zgonu). Może po prostu głosić, że wyborów nie urządza się w wakacje tylko przed albo po i już. > A teraz na poważnie. Wydawało mi się, ze dla dorosłego człowieka jest to > oczywiste. Sytuacja, w której marszałek sejmu obejmuje stanowisko głowy > państwa jest wyjątkowa. Prezydent umiera i oznacza to rzecz jasna - a tak > szczególnie w tym przypadku jest - pewien stan kryzysowy. Władza marszałka > jest tymczasowa i stan tymczasowości władzy państwowej powinien być > możliwie krótki. Czyli wybory mogą być już pod koniec maja, a nawet wcześniej. > Wakacje są w tym wypadku mniej ważne niż ciągłość państwa > i jego stabilizacja. I myślisz, że obywatele łykną tę papkę propagandową i zrezygnują z wakacji i stracą pieniądze za już opłacone wyjazdy? -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-04-21 20:46 | Re: Czy prawo nie powinno regulowa? terminu w | Przemysław Adam Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 16:01, Liwiusz pisze: > Przemysław Adam Śmiejek pisze: > > >> Czyli reguluje źle. Reguluje terminy, bez uwzględnienia wakacji, a ja >> uważam, że powinno regulować z uwzględnieniem wakacji. > > Przecież mamy demokrację, do której tak dążysz. Większość uważa to za > dobre. A tego to nie wiemy. Stawiam raczej na przeoczenie (nie uwzględniono tej opcji w przemyśleniach, bo nikomu nie przyszła do głowy) wykorzystane przez PO Prezydenta. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-04-21 23:13 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | pmlb |
"Maciek" news:4bcf3c85$0$17092$65785112@news.neostrada.pl... > pmlb napisał(a) w <7NGzn.935973$Dy7.670066@newsfe26.ams2> : > >> Dlatego ja od 1989 roku nie uczestnicze w wyborach bo nie mam na kogo > A za komuny? A bylem, nie raz, ale to inne czasy, poza tym nie za komuny a za PRL-u bo komuny to w Polsce nigdy nie bylo. Czasami musialo sie chodzic, by sie podpisac, nikt ci nie zgladal pod kotare co robisz z kartka i tak wiadomo bylo, ze frekwencja wyniesie 98,6% :))) A wygra PZPR:)) To byly kompletnie inne wybory i inny system. > >> Oszukali mnie zlodzieje. > Amen! > > -- > Maciek > I spend my time wasting yours. > |
||
2010-04-22 08:41 | Re: Czy prawo nie powinno regulować terminu | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-04-21 21:16, Maciek pisze: > Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w > >> No więc to była specyficzna akcja POpaprańców. To wtedy powstał dowcip: >> >> -- Szczyt wredoty: Zagłosować na PO i zostać w Londynie. > Uspokoję cię. Większość zwolenników Jarka Kaczyńskiego zostaje w domu. Robiłeś badania? Bo ja np. wyjeżdżam bo mam wczasy od 3 lipca wykupione. > Nie > jadą na wakacje do żadnych obcych krajów bo ich nienawidzą. kę? Uważasz, że wszyscy rozsądni ludzie w kraju nienawidzą obcych krajów? Ja tam nie nienawidzę. Nawet chciałem sobie pojechać w tym roku, ale stan zdrowia mi się pogorszył i pozostaje Brenna. > Zagłosują w > sposób karny i zdyscyplinowany, zatem nie musisz się obawiać. A nie, w sposób karny i zdyscyplinowany głosują POlacy za granicą, którzy nie chcą wracać. Tylko oni głosują na POdłe opcje, a nie na Jarka. -- Przemysław Adam Śmiejek |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
"powinno" i "nie powinno" |
Tomasz Pyra | 2005-11-14 13:21 |
tele 2 i faktura której nie powinno być - proszę o pomoc!!! |
Ewa | 2006-01-23 11:27 |
wybor operatora gazu, wody czy pradu |
mieszkaniec | 2006-04-12 12:36 |
wybor operatora gazu, wody czy pradu |
mieszkaniec | 2006-04-12 12:36 |
Czy powinno |
Domi48 | 2006-11-06 11:50 |
odrębne prawo czy nie? |
Anna LT | 2007-07-02 14:36 |
Czy jest mozliwa prolongata terminu aktu notarialnego? |
azdarek | 2007-08-28 07:18 |
Czy sprzedawca ma prawo nie wpuscic do sklepu? |
adam | 2007-12-10 21:15 |
[Prawo pracy] Brak premii za zwolnienie lekarskie, czy ma prawo ? |
ben. | 2009-05-29 11:00 |
Czy sedzia mial prawo nie dopuscic do glosu? |
adam | 2009-06-07 18:25 |