poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-09-09 12:05 | Droga gminna a chodnik | TL |
Witam, Trafiam na mur milczenia w Urzędzie Miasta, mam problem. Na mojej ulicy budowany jest chodnik, od krańca chodnika do wjazdu na moją posesję jest 2,5 metra. Kierownik budowy, oraz nadzór budowlany -> kierownik działu inwestycji w UM twierdzi dość pokrętnie, że miasto stać tylko na chodnik , i mimo, że droga ma status gminnej oni nie będą kłaść wykończenia od chodnika do wjazdu na moją posesję. Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z brygadzistą aby położono mi ten 2,5 metrowy kawałek kostki. Na chwilę obecną, chodnik jest źle zrobiony, bez spadków, nie trzyma parametrów e.t.c. (informacja od zaprzyjaźnionego kierownika budowy dzięki któremu jak zajdzie potrzeba mam zamiar "wypunktować" wszystkie błędy i złożyć odpowiednie pismo do UM z nakazem poprawienia) Pytanie: - Czy jest przepis, prawo mówiące o tym, że jeśli droga jest drogą gminną Urząd Miasta MUSI wykonać mi tę sporną część chodnika (od chodnika do wjazdu na posesję). - W przypadku nienależytego wykonania chodnika (gdy juz wszystkie prace zostaną dokończone a inwestycja zostanie zamknięta), mam możliwość "reklamacji" ? gdzie do UM ? Właśnie do działu inwestycji ? Wdzięczny będę o konkretny przepis oraz być może sposób w jaki powinienem popchnąć dalej sprawę. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Pozdrawiam, TL |
2008-09-09 22:40 | Re: Droga gminna a chodnik | Alek |
Użytkownik "TL" > > Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z brygadzistą aby położono mi ten > 2,5 metrowy kawałek kostki. Na chwilę obecną, chodnik jest źle > zrobiony, bez spadków, nie trzyma parametrów e.t.c. (informacja od > zaprzyjaźnionego kierownika budowy dzięki któremu jak zajdzie > potrzeba mam zamiar "wypunktować" wszystkie błędy i złożyć > odpowiednie pismo do UM z nakazem poprawienia) Robotę zleciłeś prywatnie jako "fuchę" a reklamacje chcesz składać w ratuszu? :O |
||
2008-09-10 02:16 | Re: Droga gminna a chodnik | Gotfryd Smolik news |
On Tue, 9 Sep 2008, TL wrote: > Pytanie: > - Czy jest przepis, prawo mówiące o tym, że jeśli droga jest drogą gminną > Urząd Miasta MUSI wykonać mi tę sporną część chodnika (od chodnika do wjazdu > na posesję). Toto zdaje się było już na grupie, zainteresowany byłem z nieco innej strony (droga NIE MA chodnika, ale UM nakazał wybudowanie wjazdu z narzuconymi przez nich parametrami). Zastrzegając że piszę "z głowy czyli z niczego", wychodzi że jak miasto postanowiło zrobić chodnik, to przejazd *przez chodnik* musi zrobić samo. Ale skoro nie postanowiło robić wjazdów, to wjazdów nie zrobi (poza chodnikiem). Oczywiście pod warunkiem, że mowa o wjeździe "legalnym" (który jest ujęty na mapkach geodezyjnych). > - W przypadku nienależytego wykonania chodnika (gdy juz wszystkie prace > zostaną dokończone a inwestycja zostanie zamknięta), mam możliwość > "reklamacji" ? JEŚLI wjazd jest "legalny" -> IMO: oczywiście. Jak w warunkach dla wjazdu było zapodane że ma wytrzymać 5-tonowy pojazd (albo dla odmiany że ma być z płytek 10 cm grubości) to i przejazd przez chodnik musi "trzymać" ten (wymagany) parametr. Jakie miałeś (zapodane przez urząd) wymagania dla (zrobionego PRZEZ SIEBIE) wjazdu? IMO ten "papier" jest podstawą ew. "reklamacji". > gdzie do UM ? Właśnie do działu inwestycji ? Hm... a nie infrastruktury? To przecież "infrastruktura" zajmuje się merytoryczną częścią działania tejże... infrastruktury :) miasta. > Wdzięczny będę o konkretny przepis O nie. Na razie mam dość ;) pzdr, Gotfryd (czekający aż teraz Inspektorat się obudzi z zawieszonego z naszej tj. inwestorów winy postępowania i przyjdzie na kolejny "odbiór", po akceptacji prac przy wjeździe właśnie przez "infrastrukturę") |
||
2008-09-10 02:18 | Re: Droga gminna a chodnik | Gotfryd Smolik news |
On Tue, 9 Sep 2008, Alek wrote: > Użytkownik "TL" >> >> Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z brygadzistą aby położono mi ten 2,5 >> metrowy kawałek kostki. Na chwilę obecną, chodnik jest źle zrobiony, [...] > Robotę zleciłeś prywatnie jako "fuchę" a reklamacje chcesz składać > w ratuszu? :O Chyba mieszasz. Przecież "prywatnie" zlecił kawałek od chodnika do własnej bramy. A "urzędowo" robią chodnik - i *przez chodnik* mają "urzędowo" zrobić przejazd (pod warunkiem, że ten przejazd jest równie "urzędowy" czyli ujęty w planach). pzdr, Gotfryd |
||
2008-09-10 11:16 | Re: Droga gminna a chodnik | TL |
Gotfryd Smolik news pisze: > On Tue, 9 Sep 2008, Alek wrote: > >> Użytkownik "TL" >>> >>> Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z brygadzistą aby położono mi ten >>> 2,5 metrowy kawałek kostki. Na chwilę obecną, chodnik jest źle zrobiony, > [...] >> Robotę zleciłeś prywatnie jako "fuchę" a reklamacje chcesz składać >> w ratuszu? :O > > Chyba mieszasz. > Przecież "prywatnie" zlecił kawałek od chodnika do własnej bramy. > A "urzędowo" robią chodnik - i *przez chodnik* mają "urzędowo" > zrobić przejazd (pod warunkiem, że ten przejazd jest równie > "urzędowy" czyli ujęty w planach). > > pzdr, Gotfryd Panowie, Robotnicy stwierdzili, że mają wykonać TYLKO chodnik, Kierownik budowy nic nie chciał powiedzieć poza słowami, bym "dogadywał się z brygadzistą" , Kierownik Działu Inwestycji , uciekał jak tylko mógł i motał się w odpowiedzi czy miasto musi mi wykonać podjazd. Jeśli nie potrafi powiedzieć wprost to nasuwa sie pytanie czy coś tu nie śmierdzi. Stąd moje pytanie CZY JEST KONKRETNY PRZEPIS , że droga gminna musi mieć zapewniony bez względu na wszystko podjazd wykonany przez miasto. Alek, "dogadałem się" bo co miałem zrobić, wykończyli by chodnik krawężnikiem i byłbym w przysłowiowej ciemnej d... Mówisz.. fucha a reklamacja w Ratuszu.. Ja postrzegam to tak, jeśli nikt nie potrafi mi udzielić odpowiedzi na banalnie proste pytanie , należy mi się podjazd czy nie, więc.. jeśli zareklamuję chodnik przed moja posesją _wraz_z_podjazdem_ i reklamacja zostanie uwzględniona , tym samym otrzymam potwierdzenie, że przyznają się do wykonania podjazdu w ramach inwestycji.. a wtedy zaczniemy rozmowę o zwrot kosztów za kostkę :) to chyba jasne Pozdrawiam, TL |
||
2008-09-10 11:24 | Re: Droga gminna a chodnik | TL |
Gotfryd Smolik news pisze: > On Tue, 9 Sep 2008, TL wrote: > >> Pytanie: >> - Czy jest przepis, prawo mówiące o tym, że jeśli droga jest drogą >> gminną Urząd Miasta MUSI wykonać mi tę sporną część chodnika (od >> chodnika do wjazdu na posesję). > > Toto zdaje się było już na grupie, zainteresowany byłem z nieco innej > strony (droga NIE MA chodnika, ale UM nakazał wybudowanie wjazdu > z narzuconymi przez nich parametrami). > Zastrzegając że piszę "z głowy czyli z niczego", wychodzi że jak miasto > postanowiło zrobić chodnik, to przejazd *przez chodnik* musi zrobić > samo. Ale skoro nie postanowiło robić wjazdów, to wjazdów nie zrobi > (poza chodnikiem). > Oczywiście pod warunkiem, że mowa o wjeździe "legalnym" (który jest > ujęty na mapkach geodezyjnych). Potwierdzam, wjazd legalny uwzględniony na mapach od wielu, wielu lat Uważasz, że można robić chodnik bez wjazdów, że można tak sobie postanowić ? Właśnie o to było pytanie.. Droga gminna, wiec należy do gminy, robiąc chodnik, MUSZĄ zrobić wjazd.. szukam tylko potwierdzenia w aktualnych przepisach > > >> - W przypadku nienależytego wykonania chodnika (gdy juz wszystkie >> prace zostaną dokończone a inwestycja zostanie zamknięta), mam >> możliwość "reklamacji" ? > > JEŚLI wjazd jest "legalny" -> IMO: oczywiście. > Jak w warunkach dla wjazdu było zapodane że ma wytrzymać 5-tonowy > pojazd (albo dla odmiany że ma być z płytek 10 cm grubości) to > i przejazd przez chodnik musi "trzymać" ten (wymagany) parametr. > Jakie miałeś (zapodane przez urząd) wymagania dla (zrobionego PRZEZ > SIEBIE) wjazdu? IMO ten "papier" jest podstawą ew. "reklamacji". Dziś jutro będę mieć u siebie kompetentną osoba w postaci przyjaciela specjalizującego sie w takich pracach. Mam plany, zmierzę, zważę i wypunktuje błędy UM. Jeśli jednak mój wjazd nie jest ujęty w planach (taką ewentualność trzeba rozważyć) wtedy rozumiem, że "kibel" tylko mogę liczyć na łaskę i niełaskę robotników .. fajnie. ;( > >> gdzie do UM ? Właśnie do działu inwestycji ? > > Hm... a nie infrastruktury? > To przecież "infrastruktura" zajmuje się merytoryczną częścią działania > tejże... infrastruktury :) miasta. Wydawało mi się, że dział inwestycji.. lecz sprawdzę czy ist6nieje dział infrastruktury :) > >> Wdzięczny będę o konkretny przepis > > O nie. Na razie mam dość ;) Gotfryd, juz tyle napisałeś, że może jednak w tak zwanym międzyczasie mógłbyś coś znaleźć dla mnie ;) > > pzdr, Gotfryd > (czekający aż teraz Inspektorat się obudzi z zawieszonego z naszej > tj. inwestorów winy postępowania i przyjdzie na kolejny "odbiór", > po akceptacji prac przy wjeździe właśnie przez "infrastrukturę") Pozdrawiam, TL |
||
2008-09-10 22:25 | Re: Droga gminna a chodnik | Robert Tomasik |
Użytkownik "TL" news:ga83ok$ii1$1@nemesis.news.neostrada.pl... W skrócie sprawa wygląda tak. Nie ma żadnego obowiązku, by wzdłuż danej drogi był jakikolwiek chodnik. Dowodem tego tysiące kilometrów dróg bez chodnika. Ale jeśli już ktokolwiek zdecyduje się ów chodnik budować, to musi on spełniać parametry określone w przepisach. Przede wszystkie określa to ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU I GOSPODARKI MORSKIEJ z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (chyba nowszego nie ma). Zgodnie z tym przepisem zjazd indywidualny powinien mieć: 1) szerokość nie mniejszą niż 4,5 m, w tym jezdnię o szerokości nie mniejszej niż 3,0 m i nie większej niż szerokość jezdni na drodze, 2) nawierzchnię co najmniej twardą w granicach pasa drogowego, 3) przecięcie krawędzi nawierzchni zjazdu i drogi wyokrąglone łukiem kołowym o promieniu nie mniejszym niż 3 m, lub skosem 1 : 1, jeżeli jest to zjazd z ulicy, 4) pochylenie podłużne zjazdu w obrębie korony drogi dostosowane do jej ukształtowania, 5) na długości nie mniejszej niż 5,0 m od krawędzi korony drogi pochylenie podłużne nie większe niż 5%, a na dalszym odcinku - nie większe niż 15%. Zjazdy buduje się: 1) dla nieruchomości już zagospodarowanych - w miejscach, gdzie się one faktycznie znajdują (po to mają mapę geodezyjną do celów projektowych). 2) dla nieruchomości jeszcze nie zagospodarowanych - w miejscach przewidzianych planem zagospodarowania terenu. Jeśli projekt tego nie uwzględniał, a z osobami budującymi nie dało się w tej materii porozumieć, to należało powiadomić Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który po stwierdzeniu, że roboty lub projekt nie są zgodnie z prawem przystąpiłby do realizacji odpowiednich procedur zmierzających do uzdrowienia sytuacji. Przede wszystkim wstrzymał roboty. Osobną sprawą pozostaje odcinek podjazdu do posesji poza pasem drogi. Jeśli życzyłeś sobie, by Ci go utwardzono, to faktycznie było to poza zleceniem związanym z budową chodnika i należało to indywidualnie zlecić. Pewnie najtaniej zlecić wykonawcy chodnika, bo miał na miejscu materiał, urządzenia i ludzi - więc należy sądzić, że był najtańszy. Co do zasady mogłeś to sam wykonać albo zlecić komukolwiek. Co do postawy urzędnika odpowiedzialnego za realizację inwestycji, no to była ona dwuznaczna, tym nie mniej w mojej ocenie nie wyczerpała żadnych znamion czynu zabronionego. Gdyby to on polecił Ci "dogadanie się" z majstrem, a z kontekstu tego wynikało by, że masz majstrowi zapłacić, to poważnie bym się zastanawiał nad 228 kk. Natomiast co do płatności za kostkę, to jeśli wyłudzono od Ciebie należność za wykonanie podjazdu w obrębie pasa drogi, to złóż zawiadomienie w organach ścigania, bo to oszustwo. Wykonawca dostał wynagrodzenie za ten odcinek chodnika od zleceniodawcy i w umowie zobowiązał się wykonać to zelcenie. Jeśli poza pasem drogi, to mieli do tego prawo. |
||
2008-09-11 11:19 | Re: Droga gminna a chodnik | Gotfryd Smolik news |
On Wed, 10 Sep 2008, TL wrote: >> Toto zdaje się było już na grupie, zainteresowany byłem z nieco innej >> strony (droga NIE MA chodnika, ale UM nakazał wybudowanie wjazdu >> z narzuconymi przez nich parametrami). >> Zastrzegając że piszę "z głowy czyli z niczego", wychodzi że jak miasto >> postanowiło zrobić chodnik, to przejazd *przez chodnik* musi zrobić >> samo. Ale skoro nie postanowiło robić wjazdów, to wjazdów nie zrobi >> (poza chodnikiem). >> Oczywiście pod warunkiem, że mowa o wjeździe "legalnym" (który jest >> ujęty na mapkach geodezyjnych). > Potwierdzam, wjazd legalny uwzględniony na mapach od wielu, wielu lat > Uważasz, że można robić chodnik bez wjazdów, że można tak sobie postanowić ? W żadnym wypadku, przecież wyraźnie piszę co innego: JEŚLI wjazd jest "legalny", to w razie robienia chodnika gmina musi (w zakresie chodnika) go *również* zrobić. U nas (mała wspólnota) sprowadziło się to do tego, że nakazali wykonać go w sposób "pasujący" do okolicznych chodników (tam gdzie są, z kostki) i położyć kostkę z obramowaniem. > Właśnie o to było pytanie.. Droga gminna, wiec należy do gminy, robiąc > chodnik, MUSZĄ zrobić wjazd.. Widzę nieścisłość: jeśli BYŁ wjazd, to po co mają go robić? Mogą sobie (do wyboru): dołączyć chodnik do wjazdu lub na własny koszt przerobić ten wjazd, zachowując parametry ktore są podane w warunkach wykonania tego wjazdu (wtedy, kiedy był robiony), czyli nośność, szerokość i inne takie. > szukam tylko potwierdzenia w aktualnych przepisach Przejrzyj archiwa... widzę że Robert wrzucił namiar :) > Dziś jutro będę mieć u siebie kompetentną osoba w postaci przyjaciela > specjalizującego sie w takich pracach. Mam plany, zmierzę, zważę i wypunktuje > błędy UM. Jeśli jednak mój wjazd nie jest ujęty w planach (taką ewentualność > trzeba rozważyć) Coś mi tu nie gra. Aby Inspektorat dokonał "odbioru wjazdu", żądają dokumentacji, w tym o ile pamiętam wypisu/mapki z *naniesionym wjazdem*. Jak może wobec tego istnieć "legalny" wjazd nie naniesiony na mapkę? Sam sobie odpowiem :) - przez ostatnie 20 lat przepisy się pewnie zmieniły z 15 razy... Ale wtedy to nie wiem co począć :( >> To przecież "infrastruktura" zajmuje się merytoryczną częścią działania >> tejże... infrastruktury :) miasta. > Wydawało mi się, że dział inwestycji.. lecz sprawdzę czy ist6nieje dział > infrastruktury :) "u mnie jest" :) Zauważ, że ten dział zarządza infrastrukturą w zakresie[1], w którym miasto NIE inwestuje - przecież MY (wspólnota) musimy zrobić tak, jak miasto chce to coś widzieć, ale za WŁASNE pieniądze. [1] - prawdopodobnie powinno być "również w zakresie", ale jako że nie byłem zainteresowany nie dociekałem. Nie jest aby tak, że znalazłeś się w obszarze w którym dwa odrębne działy/wydziały UM, odpowiednio inwestycji (wydawania pieniędzy miasta) i infrastruktury (określania "jak ma wyglądać miasto", BEZ względu na to kto i z czyich środków buduje) czegoś ze sobą nie uzgodniły? Ja tam bym się przeszedł do tego UM i sprawdził kto się zajmuje infrastrukturą. I czy zatwierdził projekt "ochodnikowania" drogi. A nuż "inwestycje" popełniły samowolę budowlaną? :P pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
[PoRD] Chodnik - a zakaz zatrzymywania się i postoju (B-35, B-36). |
SDD | 2006-11-26 12:01 |
straz gminna |
bartek | 2007-01-25 17:15 |
droga |
kother | 2007-02-04 14:44 |
brudny , zarosniety chodnik |
grubianin | 2007-03-14 12:14 |
mandat - zdjęcie + starz gminna |
Marek | 2007-06-19 22:23 |
Droga gminna bezprawnie ?? |
Paweł | 2007-11-12 19:23 |
Chodnik odśnieżanie |
golek66 | 2007-12-17 11:36 |
Droga |
glang | 2008-01-26 15:45 |
zajecie nieruchomosci pod droge/chodnik |
bartekE320 | 2008-02-26 19:20 |
droga gminna - utrzymanie fosy - kto odpowiedzialny |
mariuszmo | 2008-05-19 01:06 |