poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-08-04 12:15 | Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na GG. | eRRator |
Witam, casus jest taki: facet ma wartościowy, czyli bardzo niski, numer GG. Przez przypadek razem z nim na własnej stronie WWW umieszcza hasło do profilu - gdzieś maczkiem, na dole, ale to wystarcza, żeby po jakimś nie mógł się już zalogować. Po prostu ktoś zalogował się jako on i zmienił hasło. No więc gość założył nowy profil. Jakież było jego zdziwienie, gdy po jakimś czasie jego numer zaczął nadawać. Napisał do uzurpatora kulturalnego e-maila, żeby mu oddał tożsamość, ale ten milczy. Później napisał do zarządu GG, ale oni też nie zrobili kompletnie nic, chociaż przysłał im screeny i logi potwierdzające, że on pierwszy używał tego numeru. Pytanie brzmi, jak to wygląda od strony prawnej, czy facet ma prawo do numeru, czy zupełnie nie. I kto to ma rozsądzić? No i czy pierwotny właściciel może pozwać uzurpatora, czy raczej zaskarżyć Gadu-Gadu, ale wtedy, o co? A może lepiej zgłosić to na policję? Z góry dzięki za odpowiedź, pzdr, eRRator, adres i aktualne namiary znajdziesz w BiblioNETce: http://tinyurl.com/bahke |
2006-08-04 12:58 | Re: Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na | MiKeyCo |
eRRator napisał(a): > Pytanie brzmi, jak to wygląda od strony prawnej, czy facet ma prawo do > numeru, czy zupełnie nie. I kto to ma rozsądzić? Przeczytaj regulamin usługi. Numer jest wyłączną własnością operatora i ma wyłączne prawo do ostatecznej dyspozycji numerem. Tak więc działania prawne rozpoczynają się i kończą na kontakcie z SMS-Express sp. z o.o. Od siebie dodam, że warto się skontaktować. > No i czy pierwotny > właściciel może pozwać uzurpatora, czy raczej zaskarżyć Gadu-Gadu, ale > wtedy, o co? Nie ma takiej możliwości. > A może lepiej zgłosić to na policję? Od strony prawnej to ma sens - nieuprawniony dostęp. -- pzdr, MiKeyCo |
||
2006-08-04 14:56 | Re: Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na GG. | HaNkA ReDhUnTeR |
Użytkownik "eRRator" news:eav6sc$nm9$1@inews.gazeta.pl... nowy profil> Witam, casus jest taki: facet ma wartościowy, czyli bardzo niski, numer GG. >Jakież było jego zdziwienie, gdy po jakimś > czasie jego numer zaczął nadawać. Po jakim czasie? Jesli ktos nie logowal sie na ten numer przez okres 6 mcy wraca on do puli numerów gg i jest po prostu losowo przyznawany nastepnej osobie, ktora sie tam rejestruje HaNkA |
||
2006-08-04 15:19 | Re: Dziwaczny casus - skradziona tożsamość na | no1 |
eRRator napisał(a): > Witam, casus jest taki: facet ma wartościowy, czyli bardzo niski, numer GG. > Przez przypadek razem z nim na własnej stronie WWW umieszcza hasło do > znam przypadek, gdy po rozsądnym mailu do gg zmienili hasło aby mógł sie zalogować poprzedni właściciel. jednak on miał porzadne argumenty że był właścicielem. swoją droga, gdyby mieli pomagać każdemu użytkownikowi, który przez swoją bezmyślność stracił numer, to musieliby zatrudnić z setkę informatyków... |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Gratulacje - casus Gilowska |
troy | 2006-06-25 03:08 |
Dyskoteka i skradziona kurtka... |
sherkan | 2006-11-02 08:43 |
Taki Casus |
niemy1 | 2006-12-13 17:47 |
Skradziona licencja |
maxsssaa | 2007-04-28 16:25 |