poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2015-07-17 11:32 | Re: Firma jako konsument | J.F. |
UĹźytkownik "Liwiusz" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:moaf1l$qvd$1@node1.news.atman.pl... W dniu 2015-07-17 o 10:36, J.F. pisze: >>>> Konsument to osoba prywatna. >>> A przepraszam, firmy to mamy tylko paĹstwowe w kraju? >> Firma to osoba prawna, albo firmowa :-) >Jak rĂłwnieĹź jest to osoba prywatna. Osoba prywatna, ale zakup na potrzeby dzialalnosci gospodarczej .. >>>> Wyobrazasz to sobie - firma zamawia obrabiarke za 10 mln, >>>> sprowadzana, a >>>> moze i produkowana na specjalne zyczenie, a po tygodniu >>>> oswiadcza, ze >>>> sie jej nie podoba i chce zwrocic, bo zamowila na odleglosc .... > >>> No ale czego to ma dowodziÄ? Ĺťe jak firma kupi coĹ za 10zĹ, to ma >>> mieÄ >>> prawo zwrĂłciÄ, a jak konsument coĹ kupi za milion, to nie? > >> Konsument kupuje za 10, 100, 1000 ... no moze do 10 tys zl, wiec >> problem >> jest mniejszy. >> A firma moze kupic i za 10 mld, co stanowi np trzyletnie obroty >> innej >> firmy, wiec zrozumiale, ze przepisy sa inne. >WiÄkszoĹÄ firm kupuje teĹź za 10, 100, 1000. >No i gdyby chodziĹo rzeczywiĹcie o problem zwiÄ zany z kwotÄ , to by >siÄ >wprowadziĹo limit kwotowy, a nie podmiotowy. >W rzeczywistoĹci nie o ĹźadnÄ kwotÄ chodzi, tylko o to, Ĺźe w naszym >systemie prawnym konsumenta siÄ traktuje jak idiotÄ, a firma jest od >dostawania po dupie (choÄ czÄsto ta firma to ten sam konsument). Konsument istotnie jest pod ochrona, a firma ma sie znac na swoje dzialalnosc. Tym niemniej sie powtorze - wyobrazasz to sobie ? Dostarczam komus statek cementu, sprowadzam unikalna maszyne na unikalne zamowienie, czy np buduje elektrownie, a klient mowi "nie podoba mi sie, prosze zabrac" ... J. |
2015-07-17 11:36 | Re: Firma jako konsument | ww |
W dniu 2015-07-17 o 11:32, J.F. pisze: > Konsument istotnie jest pod ochrona, a firma ma sie znac na swoje > dzialalnosc. > > Tym niemniej sie powtorze - wyobrazasz to sobie ? > Dostarczam komus statek cementu, sprowadzam unikalna maszyne na unikalne > zamowienie, czy np buduje elektrownie, a klient mowi "nie podoba mi sie, > prosze zabrac" ... No ale konsument chyba też nie może zwrócić przedmiotów na specjalne zamówienie ? |
||
2015-07-17 11:37 | Re: Firma jako konsument | Liwiusz |
W dniu 2015-07-17 o 11:32, J.F. pisze: > Tym niemniej sie powtorze - wyobrazasz to sobie ? > Dostarczam komus statek cementu, sprowadzam unikalna maszyne na unikalne > zamowienie, czy np buduje elektrownie, a klient mowi "nie podoba mi sie, > prosze zabrac" ... Ale w ogóle znasz się na temacie, na który dyskutujesz? "Unikalna maszyna na unikalne zamówienie" to nawet konsument nie może zwrócić. A budowa elektrowni to usługa, a nie towar, więc nie ma jak zwracać. -- Liwiusz |
||
2015-07-17 12:39 | Re: Firma jako konsument | Marek |
On Fri, 17 Jul 2015 10:40:18 +0200, Liwiusz > W rzeczywistoci nie o adn kwot chodzi, tylko o to, e w naszym > systemie prawnym konsumenta si traktuje jak idiot, a firma jest od > dostawania po dupie (cho czsto ta firma to ten sam konsument). I rozumiem , e Ci to odpowiada? -- Marek |
||
2015-07-17 12:42 | Re: Firma jako konsument | Liwiusz |
W dniu 2015-07-17 o 12:39, Marek pisze: > On Fri, 17 Jul 2015 10:40:18 +0200, Liwiusz > >> W rzeczywistoci nie o adn kwot chodzi, tylko o to, e w naszym >> systemie prawnym konsumenta si traktuje jak idiot, a firma jest od >> dostawania po dupie (cho czsto ta firma to ten sam konsument). > > I rozumiem , e Ci to odpowiada? Nie. Wg mnie konsument nie powinien mieć większych praw. -- Liwiusz |
||
2015-07-17 13:53 | Re: Firma jako konsument | J.F. |
UĹźytkownik "Liwiusz" napisaĹ w wiadomoĹci grup W dniu 2015-07-17 o 11:32, J.F. pisze: >> Tym niemniej sie powtorze - wyobrazasz to sobie ? >> Dostarczam komus statek cementu, sprowadzam unikalna maszyne na >> unikalne >> zamowienie, czy np buduje elektrownie, a klient mowi "nie podoba mi >> sie, >> prosze zabrac" ... >Ale w ogĂłle znasz siÄ na temacie, na ktĂłry dyskutujesz? >"Unikalna maszyna na unikalne zamĂłwienie" to nawet konsument nie moĹźe >zwrĂłciÄ. A na jakiej podstawie nie ? Nie widze wyjatku.. o ile nabyta na odleglosc. Ale bardziej mi chodzi o sytuacje, gdy np ... no wezmy np koparke jakas specjalna, jest producent, ma w ofercie, sprzedaje tego modelu dwie sztuki rocznie, w dodatku ma iles rodzajow lyzek do wyboru, kabin, silnikow i innych opcji. Ja jestem "przedstawicielem" tzn dealerem, klient przychodzi, zamawia, ja zamawiam, place za transport, dostarczam, a klient mowi ze odstepuje. W przypadku konsumenta tez moze sie podobna sytuacja zdarzyc, przyjdzie taki, zamowi 150 calowy telewizor za 30 tys zl, czeka taki na skladzie w Seulu, ale tu juz decyzja przedsiebiorcy - wiedzac ze klient moze sie rozmyslec, musi podjac decyzje - zamowic ryzykowny towar, czy poprzestac na handlu telewizorami 40-50 calowymi. To samo w dzialalnosci firmowej mogloby zabic te dzialalnosc. Nie musi byc zreszta specyficzna koparka - wystarczy np zwykla drukarka, ale w ilosci np 100 tys sztuk, ktora to ilosc sie sprzedaje dlugo ... Nawiasem mowiac to nowa ustawa chyba otwiera furtke to porozumienia z konsumentem - trzeba uprzedzic o indywidualnych kosztach sprowadzenia, bezzwrotnych w razie odstapienia. O przepraszam - nie powinienem pisac "przychodzi klient", tylko telefonuje. Albo zaprasza sprzedawce ... >A budowa elektrowni to usĹuga, a nie towar, wiÄc nie ma jak zwracaÄ. A na fakturze bedzie "budowa" czy "elektrownia szt 1" ? Zreszta budowa to jedno, a wyposazenie do niej trzeba dostarczyc ... Nieruchomosci nawiasem mowiac wylaczone spod ochrony konsumenckiej ... ciekawe czemu :-) J. |
||
2015-07-17 14:16 | Re: Firma jako konsument | J.F. |
UĹźytkownik "Liwiusz" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:moam78$360$1@node1.news.atman.pl... W dniu 2015-07-17 o 12:39, Marek pisze: >>> W rzeczywistoci nie o adn kwot chodzi, tylko o to, e w naszym >>> systemie prawnym konsumenta si traktuje jak idiot, a firma jest >>> od >>> dostawania po dupie (cho czsto ta firma to ten sam konsument). >> I rozumiem , e Ci to odpowiada? >Nie. Wg mnie konsument nie powinien mieÄ wiÄkszych praw. Zauwaz, ze tych praw nie ma znow tak duzo wiecej. Prawo do odstapienia przy umowie zawieranej na odleglosc, czyli w praktyce przy sprzedazy wysylkowej. Zdarza sie, ze towar nie odpowiada temu, co sprzedawca nakreslil w reklamowce. Fachowiec w firmie powinien sie orientowac co zamawia, konsumenta latwo nabic w butelke - kupisz wiertarke Bosch, a przyjdzie zabawka dla dzieci. No co - wiertarka. Kreci sie, napis Bosch ma ... i dokladnie taka sama jak na zdjeciu. Konsument zazwyczaj kupuje w sklepie, wtedy widzialy galy co braly, firmy zazwyczaj kupuja na odleglosc - jak pisalem - w gre moga wchodzic inne pieniadze, taki przepis moglby zabic sporo firm. Niezgodnosc z umowa ... w przypadku firm obejmuje to rekojmia. Zakres ochrony podobny. Awaria towaru - stare konsumenckie przepisy starannie omijaly ten problem, pozostawaly domysly i domniemania. Nowa nie lepsza. Ale pozostaje jeszcze gwarancja, taka sama dla obu grup klientow, no chyba, ze inna :-) Konsument ma o tyle lepiej, ze kupuje towar, stwierdza, ze nie dziala, i nie moze go sprzedawca odsylac do producenta czy serwisu. Ale nadal sprzedawca moze powiedziec "prosze napisac reklamacje i czekac - mamy 14 dni na ustosunkowanie sie". Nie mylic z naprawa/wymiana/zwrotem pieniedzy. J. |
||
2015-07-17 14:44 | Re: Firma jako konsument | Chocobo |
W dniu 16.07.2015 o 18:19, J.F. pisze: > A firma ... wentylator to jak maszyna produkcyjna, tez "konsumuje" ? > Wyobrazasz to sobie - firma zamawia obrabiarke za 10 mln, sprowadzana, a > moze i produkowana na specjalne zyczenie, a po tygodniu oswiadcza, ze > sie jej nie podoba i chce zwrocic, bo zamowila na odleglosc .... Produkowanych na specjalne zamówienie to zdaje się nawet konsument nie może zwrócić. marcin |
||
2015-07-17 17:52 | Re: Firma jako konsument | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 17 Jul 2015, J.F. wrote: > Zdarza sie, ze towar nie odpowiada temu, co sprzedawca nakreslil > w reklamowce. Ale na to *jest* *inna* *podstawa*. I nie ma najmniejszej potrzeby, aby istniała specregulacja o której mowa (zwrotu bez uzasadnienia). Wystarczy powołać się na rzeczoną reklamówkę, "towar niezgodny ze specyfikacją", do widzenia. > Fachowiec w firmie powinien sie orientowac co zamawia, W sprawie formalnej - cały wątek dotyczy przypadku, w którym wcale nie chodzi o "prawo do odstąpienia od umowy bo tak", lecz dlatego, że wentylator jest WADLIWY. > Niezgodnosc z umowa ... w przypadku firm obejmuje to rekojmia. Zakres ochrony > podobny. Pewnym problemem jest prawo do "skasowania" rękojmi, które często wygląda tak, że zapis twierdzący iż "strony uzgodniły odstąpienie od rękojmi" lub podobny pojawia się dopiero na fakturze, po wydaniu towaru :> pzdr, Gotfryd |
||
2015-07-17 18:48 | Re: Firma jako konsument | Liwiusz |
W dniu 2015-07-17 o 17:52, Gotfryd Smolik news pisze: > Pewnym problemem jest prawo do "skasowania" rękojmi, które często wygląda > tak, że zapis twierdzący iż "strony uzgodniły odstąpienie od rękojmi" > lub podobny pojawia się dopiero na fakturze, po wydaniu towaru :> Czyli zapis nieskuteczny. -- Liwiusz |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
hipoteka jako kawaler wpis jako maz |
redgrist | 2006-11-28 08:45 |
ile wynosi ustawowy termin odpowiedzi na pismo firma <=> firma ? |
yeah!bunny | 2007-04-16 12:02 |
Czy konsument ma prawo do zwrotu towaru bez wad? |
tarirara | 2007-08-13 23:40 |
Najem wlasnego lokalu - jako os.fiz. czy jako dzial. gosp.? |
666 | 2008-02-04 19:51 |
Firma - Firma - gwarancja - przepisy europejskie |
Maciej Lankowski | 2008-02-07 08:02 |
reklamacja na podst. f-ry - firma/firma, ile czasu realizacja? |
Michał Trych | 2008-07-07 13:53 |
Serwis, konsument, TU i wydanie rzeczy |
Artur | 2008-12-05 15:29 |
termin rozpatrzenia reklamacji firma-firma |
Piotr | 2009-08-31 15:56 |
Konsument przeciw przedsiebiorcy - nakazowe, upominawcze, czy up |
THX | 2011-07-04 09:56 |
No CEIDG, no KRS - firma czy nie firma? |
SDD | 2012-05-08 03:08 |