poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-09-17 10:48 | Groźba karalna | hubi |
Witam, Wynajmowałem mieszkanie i do uregulowania moim ostatnim najemcom zostało około 1000 złotych. Zadzwoniłem w piatek do kobiety z pytaniem czy wreszcie sie rozliczy czy mam oddać sprawę do sądu. Na to Ona odpowiedziała "jak narzeczony wyjdzie z więzienia to Cie załatwi" i odłożyła słuchawkę. Poradźcie co zrobić. Powiadomić policję, czy zapomnieć o sprawie, odpuścić tego tauzena i nie kopać się z koniem. h |
2007-09-17 12:05 | Re: Groźba karalna | Arek |
Użytkownik hubi napisał: > Witam, > > Wynajmowałem mieszkanie i do uregulowania moim ostatnim najemcom zostało > około 1000 złotych. Zadzwoniłem w piatek do kobiety z pytaniem czy wreszcie > sie rozliczy czy mam oddać sprawę do sądu. Na to Ona odpowiedziała "jak > narzeczony wyjdzie z więzienia to Cie załatwi" i odłożyła słuchawkę. > Poradźcie co zrobić. Powiadomić policję, czy zapomnieć o sprawie, odpuścić > tego tauzena i nie kopać się z koniem. Zadzwonić jeszcze raz i nagrać rozmowę. Zgłosić sprawę na policji. pozdrawiam Arek -- www.eteria.net |
||
2007-09-17 12:27 | Re: Groźba karalna | hubi |
Witam, > Zadzwonić jeszcze raz i nagrać rozmowę. Ale muszę jej powiedzieć że nagrywam? Ponoć w Polsce nie mozna nagrywać bez poinformowania. Dodatkowo wtedy nie jest to brane jako dowód. Proszę o odpowiedź. Czy ktoś ma inne sugestie, czy podpowiedź Arka to najlepsze rozwiązanie? pozdrawiam hubert |
||
2007-09-17 12:34 | Re: Groźba karalna | Piotr [trzykoty] |
Użytkownik "hubi" > Ale muszę jej powiedzieć że nagrywam? Nie musisz. >Ponoć w Polsce nie mozna nagrywać bez poinformowania. Rozmowy, w których sam uczestniczych nagrywać można. Nie wolno publikować. |
||
2007-09-17 13:28 | Re: Groźba karalna | Piotr [trzykoty] |
Użytkownik "hubi" > Poradźcie co zrobić. Powiadomić policję, Możesz, jak masz dowody. Sprawa o groźbe nie wiele Ci pomoże jeśli chodzi o dług, conajwyżej zabezpieczy przed faktycznym spełnieniem groźby, może... >czy zapomnieć o sprawie, odpuścić tego tauzena i nie kopać się z koniem. Zastanów się co Ci realnie grozi, czy warte to jest tysiąca i kopania się w sprawie gróźb dodadkowo. Jeśli chodzi o dług to czy są szanse jego ściągnięcia, tzn. jakie są możliwości dłużnika. Ale nie odpuszczaj za łatwo, bo chamstwo nie może się rozwijać. |
||
2007-09-17 13:33 | Re: Groźba karalna | Habeck Colibretto |
Dnia 17.09.2007, o godzinie 10.48.09, na pl.soc.prawo, hubi napisał(a): > Witam, > > Wynajmowałem mieszkanie i do uregulowania moim ostatnim najemcom zostało > około 1000 złotych. Zadzwoniłem w piatek do kobiety z pytaniem czy wreszcie > sie rozliczy czy mam oddać sprawę do sądu. Na to Ona odpowiedziała "jak > narzeczony wyjdzie z więzienia to Cie załatwi" i odłożyła słuchawkę. > Poradźcie co zrobić. Powiadomić policję, czy zapomnieć o sprawie, odpuścić > tego tauzena i nie kopać się z koniem. A jak jest ze sprzedawaniem/skupowanie długów? Może to byłaby dobra opcja? Ktoś miał z tym doświadczenia? -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
||
2007-09-17 13:43 | Re: Groźba karalna | hubi |
Witam, > Możesz, jak masz dowody. Sprawa o groźbe nie wiele Ci pomoże jeśli chodzi > o dług, conajwyżej zabezpieczy przed faktycznym spełnieniem groźby, > może... Tak jak mówisz. Prawdopodobnie chlapnęła tak żebym sie odczepił. A co jeśli nie ? Zgłoszenie unaoczni im, że to nie zabawa. Alw najpierw postaram sie zadzwonić jeszcze raz i zapropoować ugodę a dodatkowo powiedziec kobietce, ze to sie robi dla niej niebezpieczne. Groźby karalne - do 2 lat, a podżeganie (w przypadku spełnienia groźby) to zagrożenie karą takie jakby sama dokonała czynu karanego. Ona nie jest mężatką, dorabia po jakiś sklepach mieszka u rodzicow. Moge dać jej do zrozumienia, ze jak dostanie wyrok to co sie stanie z dzieckiem? Może zacznie myśleć w innych kategoriach. Rozwiązaniem jest jeszcze zadzwonienie jak beda jej rodzice i porozmawianie z nimi. Może myślą innymi kategoriami > Zastanów się co Ci realnie grozi, czy warte to jest tysiąca i kopania się > w sprawie gróźb dodadkowo. Właśnie. Tu juz nie chodzi tak o te pieniądze, ale o ta groźbę. > Jeśli chodzi o dług to czy są szanse jego ściągnięcia, tzn. jakie są > możliwości dłużnika. Szanse są, tylko termin długi pewnie. Ale proponowałem jej już dawno spłacenie na raty i olała mnie. > Ale nie odpuszczaj za łatwo, bo chamstwo nie może się rozwijać. Człowiek uczy się na błędach. Zwiekszyłem poprostu kwotę kaucji do takiej wysokości, aby zabezpieczała mnie przez okres wypowiedzenia umowy. Proszę użytkowników grupy o Wasze przemyślenia. pozdrawiam hubert |
||
2007-09-17 13:44 | Re: Groźba karalna | hubi |
> A jak jest ze sprzedawaniem/skupowanie długów? Może to byłaby dobra opcja? > Ktoś miał z tym doświadczenia? Ja kiedyś dowiadywałem sie w innej sprawie. Za mała kwota, nie ma się czym dzielić. pozdrawiam hubert |
||
2007-09-17 13:53 | Re: Groźba karalna | Piotr [trzykoty] |
Użytkownik "hubi" > Tak jak mówisz. Prawdopodobnie chlapnęła tak żebym sie odczepił. A co > jeśli nie ? Zgłoszenie unaoczni im, że to nie zabawa. Alw najpierw > postaram sie zadzwonić jeszcze raz i zapropoować ugodę a dodatkowo > powiedziec kobietce, ze to sie robi dla niej niebezpieczne. Groźby > karalne - do 2 lat, a podżeganie (w przypadku spełnienia groźby) to > zagrożenie karą takie jakby sama dokonała czynu karanego. Jest to jakieś rozwiązanie, ale jak najpierw jej powiesz o karze, to pewnie nic już nie nagrasz;) |
||
2007-09-17 13:57 | Re: Groźba karalna | hubi |
> Jest to jakieś rozwiązanie, ale jak najpierw jej powiesz o karze, to > pewnie nic już nie nagrasz;) Cenna uwaga :) pozdrawiam hubert |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Budynek kwaterunkowy kupiony przez kogoś + groźba wyrzucenia mieszkanców |
Antic & Pokey | 2005-12-14 11:38 |
Grozba karalna |
goliat | 2006-03-13 17:17 |
Grozba karalna |
goliat | 2006-03-13 17:17 |
Groźba utraty mieszkania-proszę o poradę. |
Adam | 2006-08-20 20:00 |