poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-28 02:12 | Koleiny i wypadek... | Tomasz Motyliński |
Witam, Zaliczyłem 3 salta samochodem. Wyszedł mi pijany przed maskę co prawda udało mi się go ominąć, ale przez koleiny zaliczyłem dachowanie. Czy mogę się domagać odszkodowania od właściciela drogi? Pozdrawiam -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" |
2006-01-28 05:50 | Re: Koleiny i wypadek... | yarek |
> Zaliczyłem 3 salta samochodem. Wyszedł mi pijany przed maskę co prawda > udało > mi się go ominąć, ale przez koleiny zaliczyłem dachowanie. > Czy mogę się domagać odszkodowania od właściciela drogi? to juz predzej od sprawcy kolizji - czyli pijaka |
||
2006-01-28 08:04 | Re: Koleiny i wypadek... | KrzysiekPP |
> Czy mogę się domagać odszkodowania od właściciela drogi? ROTFL ... lepiej juz jedz do tego szpitala na obserwacje ;) -- Krzysiek, Krakow |
||
2006-01-28 09:31 | Re: Koleiny i wypadek... | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *Tomasz Motyliński* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > Czy mogę się domagać odszkodowania od właściciela drogi? Ale dlaczego akurat od właściciela drogi? Miałby postawić czujki i nie wpuszczać narąbanych na swój kawałek asfaltu? Może powinieneś rozważyć pozwanie producenta samochodu ew. dealera, który Ci go sprzedał? -- pozdrawiam, Olgierd gsm: 502DEFUNK || JID: olgierd@jabber.org |
||
2006-01-28 10:16 | Re: Koleiny i wypadek... | Tomasz Motyliński |
Olgierd in > Ale dlaczego akurat od właściciela drogi? Miałby postawić czujki i nie > wpuszczać narąbanych na swój kawałek asfaltu? > Może powinieneś rozważyć pozwanie producenta samochodu ew. dealera, > który Ci go sprzedał? Nie wiem, gdyby nioe było tam kolein spokojnie bym wyprowadził auto. Tak się zastanawiam. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" |
||
2006-01-28 11:37 | Re: Koleiny i wypadek... | scream |
Tomasz Motyliński napisał(a): > Nie wiem, gdyby nioe było tam kolein spokojnie bym wyprowadził auto. Tak się > zastanawiam. Jeśli z jakiejś ekspertyzy bedzie jednoznacznie wynikalo, ze gdyby nie koleiny, to wszystko byloby w porzadku - to tak. Ale takiej ekspertyzy nikt nie zrobi. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2006-01-28 11:35 | Re: Koleiny i wypadek... | Hikikomori San |
Olgierd wrote: > > Osoba przedstawiająca się jako *Tomasz Motyliński* stuknęła w > klawisze i oto co powstało: > > > Czy mogę się domagać odszkodowania od właściciela drogi? > > Ale dlaczego akurat od właściciela drogi? Miałby postawić czujki i nie > wpuszczać narąbanych na swój kawałek asfaltu? Hmm,... mysle, ze raczej powinien zadbac o nawierzchnie... -- Sid Meyer's Civilisation IV - zagrajmy ......... http://tiny.pl/xv2d Terror, ze strach sie bac - felieton ........... http://tiny.pl/xk83 ________________________________________________________________ ____ SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php |
||
2006-01-28 12:57 | Re: Koleiny i wypadek... | SQLwysyn |
Użytkownik "Olgierd" news:pan.2006.01.28.08.31.51.385762@olgierd.gov.pl... > Osoba przedstawiająca się jako *Tomasz Motyliński* stuknęła w > klawisze i oto co powstało: > >> Czy mogę się domagać odszkodowania od właściciela drogi? > > Ale dlaczego akurat od właściciela drogi? A dlatego, że zly stan techiczny drogi przyczynil sie bezpośrednio do wypadku. JA bym Tomaszu wystapil z roszczeniem do zarządcy drogi - jesli masz dokumentacje foto miejsca wypadku. -- SQLwysyn "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all of you" - Larry Flynt |
||
2006-01-28 14:13 | Re: Koleiny i wypadek... | Robert Tomasik |
Tomasz Motyliński [###motto77@wp.pl.###] napisał: > Nie wiem, gdyby nioe było tam kolein spokojnie bym wyprowadził auto. Tak > się zastanawiam. No, ale to, ze są koleiny, to przecież było widać chyba? Przykro mi, ale należało dostosować prędkość do stanu drogi. Natomiast odszkodowanie ewentualnie mogło by się należeć w jakimś tam zakresie od pijaka jako sprawcy kolizji - o ile znana jest jego tożsamość i da się dowieść, ze faktycznie swoim działaniem spowodował nieszczęście. |
||
2006-01-28 14:50 | Re: Koleiny i wypadek... | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *SQLwysyn* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > A dlatego, że zly stan techiczny drogi przyczynil sie bezpośrednio do > wypadku. Po pierwsze w treści wyjściowego posta nie było nic o koleinach, tylko o pijaczku, koleiny były w temacie. To ogólna uwaga na temat umiejętności postowania. Powiedzieć, że zły stan drogi przyczynił się _bezpośrednio_ do wypadku to duże nadużycie. Po pierwsze nie wiesz na ile się przyczynił stan drogi a na ile np. nadmierna prędkość (skoro są koleiny to nie wolno gnać, a jeśli ktoś 3-krotnie leci na dach to chyba jechał całkiem niewolno...), poza tym do wypadku przyczynił się nawalony fact, który wtargnął na jezdnię. Wyłącznie pozwanym może być pijaczek, zaś zarządca drogi mógłby być przypoznanym, a to choćby dlatego, że być może pijaczek wskazałby, że wszedł na jezdnię bo chodnik był dziurawy albo go w ogóle nie było. -- pozdrawiam, Olgierd gsm: 502DEFUNK || JID: olgierd@jabber.org |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
wypadek |
Marek | 2005-10-25 14:37 |
Wypadek w pracy |
fast 2 fast | 2005-11-27 22:53 |
Wypadek w Anglii!!! |
marta222 | 2006-02-16 16:25 |
wypadek za granica |
robert | 2006-02-28 18:21 |
wypadek za granica |
robert | 2006-02-28 18:21 |
wypadek za granica |
robert | 2006-02-28 18:21 |
wypadek - NW - samochód |
GrdykaOjcaRydzyka | 2006-06-10 20:22 |
Wypadek! |
ANUSIA | 2006-08-02 02:31 |
Wypadek na przerwie |
Marta | 2006-10-25 23:45 |
Wypadek? |
Kuba | 2007-05-29 22:29 |