poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-08-02 02:31 | Wypadek! | ANUSIA |
Dziewięć dni temu (niedziela-dzień wolny od pracy)zostałam dotkliwie ugryziona przez dużego psa(nos i policzek).Pies był na swoim terenie,tzn.w swoim domu.Ja natomiast bylam gościem w tym domu.Nie obeszło się bez interwencji chirurga.Najcieńszą nitką jaką ,w moin przekonaniu posiadał szpital ,załatano mi policzek i kawałek nosa.Ale jestem oszpecona do końca moich dni.Czy uzyskam jakieś odszkodowanie z PZU(Jestem w pracy ubezpieczona,co miesiąc mam regularnie potrącaną składkę).Nie chce występować z roszczeniami wobec właściciela.Wcześniej znałałam tego psa, nie był to moj pierwszy kontakt z nim.Pies jest z natury łagodny.W dniu wypadku wcześniej bawił sie ze mną piłeczką .Zaatakował mnie w chwili,gdy chciałam otworzyć drzwi od łazienki właściciela.Nie wiem ,czy ubezpieczenie w PZU,opłacane przez zakład pracy(oczywiście z moich poborów)obejmuje tego rodzaju wypadki?A jeśli obejmuje,to w jakiej wys.mogę uzyskać odszkodowanie?Jestem załamana psychicznie.KOBIETA Z BLIZNĄ.Anna. |
2006-08-02 06:49 | Re: Wypadek! | witek |
ANUSIA wrote: > Dziewięć dni temu (niedziela-dzień wolny od pracy)zostałam > dotkliwie ugryziona przez dużego psa(nos i policzek).Pies był na > swoim terenie,tzn.w swoim domu.Ja natomiast bylam gościem w tym > domu.Nie obeszło się bez interwencji chirurga.Najcieńszą nitką > jaką ,w moin przekonaniu posiadał szpital ,załatano mi policzek i > kawałek nosa.Ale jestem oszpecona do końca moich dni.Czy uzyskam > jakieś odszkodowanie z PZU(Jestem w pracy ubezpieczona,co miesiąc mam > regularnie potrącaną składkę).Nie chce występować z roszczeniami > wobec właściciela.Wcześniej znałałam tego psa, nie był to moj > pierwszy kontakt z nim.Pies jest z natury łagodny.W dniu wypadku > wcześniej bawił sie ze mną piłeczką .Zaatakował mnie w chwili,gdy > chciałam otworzyć drzwi od łazienki właściciela.Nie wiem ,czy > ubezpieczenie w PZU,opłacane przez zakład pracy(oczywiście z moich > poborów)obejmuje tego rodzaju wypadki?A jeśli obejmuje,to w jakiej > wys.mogę uzyskać odszkodowanie?Jestem załamana psychicznie.KOBIETA Z > BLIZNĄ.Anna. > Blizny po pewnym czasie, a w ostateczności po operacji plastycznej mogą być niewidoczne. Jeśli chodzi o ubezpieczenie, to zależy od tego co to za ubezpieczenie. Ale podejrzewam, że jakieś odszkodowanie dostaniesz. Szczegółów dopytuj w pracy, numer polisy itp itd. Zwykle to wygląda tak, że po zakończeniu leczenia z całą dokumentacją i wypełnionym wnioskiem idzie się do PZU. Oni oceniają uszczerbek na zdrowiu i na tej podstawie wypłacają odszkodowanie. Na wielkie kwoty bym nie liczył. Dałaś mi bardzo dobry przykład, że żaden pies nawet najbardziej znany nie jest przewidywalny. |
||
2006-08-02 07:43 | Re: Wypadek! | Alek |
Użytkownik "ANUSIA" > >Nie chce występować z roszczeniami wobec właściciela. Jednak sprawdź czy przypadkiem w ramach ubezpieczenia domu nie ma on ubezpieczenia OC. Jeśli tak, to dowiedz się czy obejmuje ono takie zdarzenie. Wtedy mogłabyś wystąpić o odszkodowanie z tej właśnie polisy. |
||
2006-08-02 09:52 | Re: Wypadek! | qwerty |
Użytkownik "witek" wiadomości news:eapasv$39c$5@inews.gazeta.pl... > Na wielkie kwoty bym nie liczył. Dokładnie. 2 lata temu zostałem napadnięty. Został połamany ząb (tylko korzeń był ok). Wstawienie implantu kosztował 600zł, a z PZU dostałem 100zł z groszami. Żałosne. |
||
2006-08-02 10:06 | Re: Wypadek! | Przemek R. |
w > Dałaś mi bardzo dobry przykład, że żaden pies nawet najbardziej znany > nie jest przewidywalny. czlowiek tez i czego to niby dowodzi? P. -- prawie jak rzetelna informacja www.ZbigniewZiobro.pl prawie robi wielką różnicę www.ZbigniewZiobro.ORG ? :-) |
||
2006-08-02 13:48 | Re: Wypadek! | earl |
Przemek R. napisał(a): > w > > Dałaś mi bardzo dobry przykład, że żaden pies nawet najbardziej znany > > nie jest przewidywalny. > > czlowiek tez i czego to niby dowodzi? > > P. > > -- > prawie jak rzetelna informacja > www.ZbigniewZiobro.pl > prawie robi wielką różnicę > www.ZbigniewZiobro.ORG ? :-) przede wszystkim jendak od własciciela bo przy całej sympatii to jego pies, powinien mieć ubezpieczenie odpow.cywilnej - wtedy zgłosić ubezpieczycielowi i tyle a poza tym z ubezp. NNW [następstw nieszcz. wypadków], na pewno masz w pracy albo może bank cię ubezpieczył jak zakładałaś konto etc. |
||
2006-08-02 16:14 | Re: Wypadek! | Andrzej Lawa |
ANUSIA wrote: > jakieś odszkodowanie z PZU(Jestem w pracy ubezpieczona,co miesiąc mam Ubezpieczona z tytułu?... > regularnie potrącaną składkę).Nie chce występować z roszczeniami > wobec właściciela.Wcześniej znałałam tego psa, nie był to moj Dlaczego? Przecież to właśnie właściciel powinien bulić. > pierwszy kontakt z nim.Pies jest z natury łagodny.W dniu wypadku > wcześniej bawił sie ze mną piłeczką .Zaatakował mnie w chwili,gdy > chciałam otworzyć drzwi od łazienki właściciela.Nie wiem ,czy Właściel ma bulić, a pies powinien zostać zlikwidowany. |
||
2006-08-02 22:16 | Re: Wypadek! | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *Andrzej Lawa* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > a pies powinien zostać zlikwidowany. Co to znaczy zlikwidowany? Poza tym pytanie dotyczyło czegoś innego, po co dorzucać dodatkowe - niepotrzebne - trzy grosze? -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd || JID:olgierd@jabber.org || http://olgierd.wordpress.com || |
||
2006-08-03 01:11 | Re: Wypadek! | ANUSIA |
Andrzej Lawa napisał(a): > ANUSIA wrote: > > > jakieś odszkodowanie z PZU(Jestem w pracy ubezpieczona,co miesiąc mam > > Ubezpieczona z tytułu?... > > > regularnie potrącaną składkę).Nie chce występować z roszczeniami > > wobec właściciela.Wcześniej znałałam tego psa, nie był to moj > > Dlaczego? Przecież to właśnie właściciel powinien bulić. > > > pierwszy kontakt z nim.Pies jest z natury łagodny.W dniu wypadku > > wcześniej bawił sie ze mną piłeczką .Zaatakował mnie w chwili,gdy > > chciałam otworzyć drzwi od łazienki właściciela.Nie wiem ,czy > > Właściel ma bulić, a pies powinien zostać zlikwidowany. |
||
2006-08-03 01:15 | Re: Wypadek! | ANUSIA |
Andrzej Lawa napisał(a): > ANUSIA wrote: > > > jakieś odszkodowanie z PZU(Jestem w pracy ubezpieczona,co miesiąc mam > > Ubezpieczona z tytułu?... > > > regularnie potrącaną składkę).Nie chce występować z roszczeniami > > wobec właściciela.Wcześniej znałałam tego psa, nie był to moj > > Dlaczego? Przecież to właśnie właściciel powinien bulić. > > > pierwszy kontakt z nim.Pies jest z natury łagodny.W dniu wypadku > > wcześniej bawił sie ze mną piłeczką .Zaatakował mnie w chwili,gdy > > chciałam otworzyć drzwi od łazienki właściciela.Nie wiem ,czy > > Właściel ma bulić, a pies powinien zostać zlikwidowany. Piszesz,ze pies powinien zostac zlikwidowany.Tak nie mozna.Sama również jestem wlascicielką psa.Anusia. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
wypadek |
Marek | 2005-10-25 14:37 |
Wypadek w pracy |
fast 2 fast | 2005-11-27 22:53 |
Koleiny i wypadek... |
Tomasz Motyliński | 2006-01-28 02:12 |
Wypadek w Anglii!!! |
marta222 | 2006-02-16 16:25 |
wypadek za granica |
robert | 2006-02-28 18:21 |
wypadek za granica |
robert | 2006-02-28 18:21 |
wypadek za granica |
robert | 2006-02-28 18:21 |
wypadek - NW - samochód |
GrdykaOjcaRydzyka | 2006-06-10 20:22 |
Wypadek w autobusie |
JUra | 2006-11-21 11:48 |
Wypadek? |
Kuba | 2007-05-29 22:29 |