poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-08-28 01:17 | Kolejna ofiara PiSowskiej jurys-dykcji! | boukun |
Od początku kolejnej wyreżyserowanej przez PiS afery organów ścigania w sprawie Łyżwiński, nie mogłem do końca uwierzyć, że będzie ona ciągnięta do końca. Ale nie, faceta faktycznie podległe ministrowi Ziobro prokuratury i dyspozycyjny sąd zamknęli. I to na podstawie pomówienia jakiejś mało wiarygodnej kobiety o gwałt, która rozżalona za to, że wzięta kiedyś z ulicy do pracy w strukturach samorządu, okazała się tam w końcu nieprzydatna. Mamy więc zatem słowo przeciw słowu. Pani Aneta Krawczyk zeznała, że została kilka lat temu zgwałcona przez posła Łyżwińskiego, a sąd jej uwierzył, pomimo, że śladów gwałtu już dawno nie nosiła na sobie. Jak to ostatnio modne, także dyspozycyjna wobec PiS telewizja reżyseruje jednostronnie ten obyczajowy spektakl. Na opublikowane w mediach sensacje, że poseł Łyżwiński nie mógł dokonać gwałtu, bo jest prawdopodobnie impotentem, jakiś podstawiony dziennikarzyna stwierdził, że przestępstwo i tak zostało popełnione, nawet jak do gwałtu nie doszło (?). Albo był gwałt, albo go nie było. Nie mogło być nawet próby, skoro facet jest impotentem. Pani Aneta Krawczyk jak wielokrotnie zmienia swoją wersję i sugeruje, że pan Łyżwiński może ją gwałcił sztucznym członkiem, tyle, że to trochę dziwne, że ona tego nie zauważyła. Sędzia wydając nakaz aresztowania wydaje się być też jakiś dziwny. Inny dziennikarzyna próbuje podważyć wiarygodność co do stanu zdrowia Łyżwińskiego, przytaczając wypowiedzi żony osadzonego w areszcie, najprawdopodobniej niewinnego posła, która na początku dmuchanej przez PiSowski aparat reżimu wypowiedziała się publicznie, że to fajnie, ze posłowie Samoobrony używali sobie na kobietach, to świadzczy, że nasi chłopy są jurne. Taka wypowiedź o niczym nie świadczy. Przecież logiczne, że nikt na początku ośmieszających Anetę Krawczyk zeznań o ojcostwo jej dziecka, nie brał na poważne, że sprawa ta będzie dalej ciągnięta w jednym tylko kierunku. To właśnie dlatego, że poseł wiedział, ze jest niezdolny do gwałtu, mógł sobie ironizować, a także jego małżonka. Niby dlaczego miałby się publicznie na samym początku sztucznie dmuchanej afery przyznać, że jest od wielu lat impotentem. Gówno macie a nie dowody Panie Ziobro. boukun |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
urlop wychowawczy a kolejna ciążą |
Anika | 2005-12-31 18:24 |
kolejna wygrana z fotoradarem |
yarek | 2006-04-07 06:33 |
kolejna wygrana z fotoradarem |
yarek | 2006-04-07 06:33 |
przestępstwa internetowe - co ma zrobić ofiara |
Piotrek | 2006-07-22 21:17 |
Wymeldowanie - kolejna wariacja na temat |
g.iwaniuk | 2006-08-23 11:48 |
sg i mandaty kolejna sprawa |
bartek | 2007-01-25 21:32 |