poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2013-03-14 23:39 | Re: komornik i nie moje konto | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 14 Mar 2013, Kris wrote: > W dniu czwartek, 14 marca 2013 10:03:03 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał: >> >> Tak profikaktycznie - możemy się zgodzić, że mowa o diametralnie >> >> innym przypadku, bo *osoba* jest właściwa (a zastrzeżenia dotyczą >> >> tylko własności sprzętu)? > Pozwolisz że się nie zgodze. > I w przypadku warsztatu samochodowego i w przypadku który ja podałem > komornik przyszedł do właściwej osoby(do własciciela warsztatu/ mojego kumpla) Byłem przekonany że mowa o przypadku w którym komornik przyszedł do "złej" osoby, o tym samym nazwisku. Jak pomyliłem wątki to przepraszam, jak nie to zaraz będę się odgryzał ;) >> oddania przedmiotu (włącznie z nieruchomością) w używanie, >> powinno być "zajmowalne" prawo do owej korzyści. > Przyjmijmy że sprzedał mamie ten telewizor i stosowna umowa się odnalazła na drugi dzień;,) Całość konstrukcji zmierza do tego, że numer jest "jednorazowy": rzeczywiście uprzedniemu zbyciu przedmiotów nie sposób zapobiec, ale zbywaniu po rozpoczęciu egzekucji już tak (wciskając potencjalnie prawdopodobnym wierzycielom dłużnika powiadomienie, że ewentualne należności dłużnika mają wnosić do komornika). > i telewizor tylko stał sobie u niego czekając az mama odbierze zakupiony towar. No to zapłaci komornikowi tylko drobną kwotę należną za przechowanie :| (tej za telewizor nie licząc ;)) pzdr, Gotfryd |
2013-03-14 23:34 | Re: komornik i nie moje konto | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 14 Mar 2013, Mr. Misio wrote: > Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał: >> Prawo doskonale sobie radzi z "nieodpłatnym świadczeniem", a relatywnie > > No ale nie wuiemy czy to nie bylo wspoluzytkowanie, prze lokatorow. > Pomiajjac, ze matka mogla miec swoj pokoj w ktory miala swoj telewizor. To drugie wykluczamy. Użytkowanie w obie strony prowadzi do konkluzji, że jest "nienależne". Jeśli lokal jest własnością matki, a nie stanowi "minimum przeżyciowego" syna (nie stanowi, jeśli jest w nim zbędne miejsce na telewizor matki :P) to zamiast syna prawo do korzystania powinien dostać komornik (aby z rozporządzania nim spłacał długi). Jeśli zaś jest własnością syna, to oczywiście syn powinien udostępnienia dokonywać odpłatnie, przecież właśnie do tego zmierzam, aby "usługowa" część nieodpłatnego swiadczenia podlegała pod taki sam rygor jak skarga pauliańska (tyle że działająca :>) Jeśli syn udostępnia lokal odpłatnie (komornik zajmuje czynsz) to w porządku, dopóki nie zostanie udowodnione że korzysta z telewizora (dowód z "szybkich" odczytów licznika dopuszczamy :>) > Wiele rodzin (rodzin! i stopien pokrewienstwa) mieszka wspolnie. Czy to > znaczy, ze jak jeden jest dluznikiem, to mozna odebrac Uwaga. Nigdzie nie pisałem, że można odebrać nie jego telewizor, ale "prawo do korzystania" - i rzecz jasna takie "sankcyjne" odebranie musiałoby być czasowe. > wszystkim czlonkom > rodziny - odpowiedzialnosc zbiorowa? To jest najpoważniejszy (a może jedyny) punkt którego nie umiem "dobrze" ugryźć. Infamia to nie banicja ;) Powiedzmy że mamy dwie wersje: - "ostrą" dla przypadków indywidualnego korzystania z dóbr w celach innych niż "niezbędne życiowe" oraz zarobkowych (w istniejącym zakresie, tego NIE należy zmniejszać!) - wątpliwą dla pytania które zadałeś, sprowadzającą się do pytania czy ew. "zbędne prawo" użytkowania należy tłumaczyć tak, że skoro godzą się na współoglądanie (darmowo) przez dłużnika, to muszą zaakceptować wsadzenie obcej osoby która skorzysta odpłatnie :P (nie, nie przejdzie, choć...) >> Po prostu, skoro ma miejsce "nieodpłatne świadczenie" w postaci >> oddania przedmiotu (włącznie z nieruchomością) w używanie, >> powinno być "zajmowalne" prawo do owej korzyści. > > Tylko w przypadku, gdy matka oficjalnie (??) mieszka nie w lokalu gdzie jest > TV. Wyjaśniło się wyżej. > No i polemizowalbym - bo moze meic tez w domu swoj pokoj goscinny,gdzie > zjezdza na czas urlopu. Ale jeśli powierza obsługę synowi, to wynagrodzenie należy się komornikowi. "Nieodpłatnie" wykluczone. A zajęcie mienia "celem wykorzystania" tylko w przypadku udowodnienia korzystania przez syna. >> Jasne, iż wymagałoby to mechanizmu w rodzaju "jeśli z łatwością >> mógł się dowiedzieć" [...] > > Jak rozumiem to uzyczenie byloby "masz synu moj telewizor i uzywaj" Tak. > ale juz > nie w sytuacji "wstaw moj telewizor, bede uzywac jak bede u ciebie". Zgoda, ale w tym drugim ZA COŚ (i *komuś*) należy się wynagrodzenie, płatne do rąk komornika. Jeszcze raz - piszę o zrównaniu egzekucji długów z trybem podatkowym, w którym "nieodpłatne świadczenie" generuje podatek, z tą różnicą, że lista wyłączeń byłaby z przepisów o egzekucji komorniczej a nie PDoOF (tym samym "nieżyciowe" świadczenia matki tak samo kwalifikowałyby się do egzekucji). > :) :) > Ja np. moge nie uzywac TV. Nawet jak mieszkam gdzies, gdzie niemal na kazdej > scianie jest tv. > > Czy sama mozliwosc skorzystania z tv, bez faktycznego tv, to nieodplatne > swiadczenie? Nie było ostatnio jakiegoś flejmu na temat podatku od "potencjalnej możliwości"? :> Toć ja u samej góry powołuję się na ISTNIEJĄCE regulacje :D Odwróć pytanie - czy jak najemca zawrze umowę ale nie będzie korzystać z przedmiotu najmu, to będzie mógł nie płacić? Nie wydaje mi się. A w jego miejsce wchodzi komornik. Poza "przypadkami życiowymi" (znaczy niezbędne do życia i zarabiania, jak w przepisach nt. mienia w postępowaniu komorniczym). >>> No wiec sprawa prosta. On nic nie ma. Dobrac sie do jego rodziny czy >>> aby odprowadzili podatek od darowizn :) >> >> Zapomniałeś o zwolnieniu. Nie ma podatku po spełnieniu wymogów, >> a darowizny rzeczowej nie trzeba dokonywać przelewem :P > > Darowne jednak nalezy zglosic, nawet ta, ponizej progu. Nie. Sprawdź w ustawie. Obowiązek pojawia się razem z podatkiem płatnym "wg tabelki". > A prog nie jest z tego co pamietam jednorazowy tylko okresoczasowy. > Mozna go przekroczyc, gdy ktos regularnie komus cos daje :) Ale to działa tak, że od czasu nowelizacji darowizny "rodzinne" które przekraczają próg i wg tabelki podpadałyby pod podatek są zwolnione z podatku jeśli są (terminowo) zgłoszone i przeprowadzone w wymagany prawem sposób - pismo, w przypadku pieniędzy koniecznie przelew itede. >> Rozwiązanie w tym, że ewentualna darowizna wg przepisów łapie się >> na skargę pauliańską. >> Tyle, że jak wyżej. > > Co zas do umowy dot. samochodu - przeciez to proste: > > Do czasu az kolo nie pokaze umowy (bo musi poszukac) towarzyszy mu osoba np. > komornik. Moment. Ale to o czym ja piszę *nie* dotyczy zajmowania samochodu (rzeczy)! Dotyczy zajmowania "prawa do korzystania". Czegoś, co dzisiejsze prawo pomija, a co pozwala dłużnikowi który dobrze "ustawił" swoje otoczenie śmiać się w nos wierzycielom, jeżdżąc autem szwagra itede. Nawet jakby komornik mało co zarobił na faktycznym wykorzystywaniu zajętego uprawnienia, sam fakt "zablokowania" przedmiotu na dozwolony czas byłby na tyle zniechęcającą sankcją, że zakres luksusów dla "nic niemającego" dłużnika istotnie by się zwęził. Przypomnę: zastrzegłem o warunku "wiedzy" (pierwsze użyczenie w praktyce kończyłoby się tak jak dziś, zwolnieniem przedmiotu po powództwie przeciwegzekucyjnym). A nie widać powodu aby ktoś kto celowo umożliwia dłużnikowi "dojście do luksusu" miał być traktowany lepiej niż ktoś, komu bez wyjaśnienia "organy" zajmują komputer na dwa lata. To na wypadek jakby ktoś się oburzył :) Jak już gdzieś było podniesione - tak, jestem za tym, aby "reklamacja" czynności komorniczej implikowała powództwo przeciwegzekucyjne, ewentualnie zawieszała bieg terminu dla tego powództwa do momentu przedstawienia osobnego kwitka "uznano/nie uznano, powód ma *odrębne* prawo do powództwa, czy chce z niego skorzystać: tak/nie", wzorem przepisów o sprzedaży konsumenckiej. W sumie należy założyć że przeciętny obywatel ma pełne prawo być bardziej "ogłupiony" procedurą niż przy byle zakupie. > Wg cennika warunkowego za godzine pracy komornika. Nienie - przyłączam się do krytyki Krisa :) Nie wziąłeś pod uwagę CELOWEGO wpuszczenia WIERZYCIELA w koszty. Nabywca w zmowie z dłużnikiem "szuka" umowy przez dwa dni, uprzednio będąc "na wyjeździe" (i trzeba poczekać aż wróci). Potem znajduje umowę i wierzyciel jest ugotowany (zaliczką dla komornika, bo dłużnik niby zwróci, ale KIEDYŚ :>) > Proste jak swinski ogon, zabezpiecza interesy ewentualne dluznika, A mi wydawało się, że wątek powinien zmierzać do zabezpieczenia interesów wierzyciela, przynajmniej w nie mniejszym stopniu ;) > Zadziwiajace - zgodnie z prawem wyszlo mi sprawiedliwie ;) Przeoczyłeś 'kant' jak wyżej :) pzdr, Gotfryd |
||
2013-03-14 23:41 | Re: komornik i nie moje konto | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 14 Mar 2013, Michał Jankowski wrote: > Jak to w ogóle działa, dla 95% ruchomości nie ma żadnych pisanych dokumentów > określających właściciela... "Jest problem". Właściciel który nieostrożnie dopuścił do posiadania swojej wlasności przez dłużnika tłumaczy sądowi dlaczego uważa że dana rzecz jest jego. pzdr, Gotfryd |
||
2013-03-14 23:45 | Re: komornik i nie moje konto | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 14 Mar 2013, Michał Jankowski wrote: > Paragon ani gwarancja nie są imienne. To w interesującym nas kontekście traktuj je jak papiery wartościowe ;) pzdr, Gotfryd |
||
2013-03-14 23:56 | Re: komornik i nie moje konto | Mr. Misio |
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał: > Jeśli syn udostępnia lokal odpłatnie (komornik zajmuje > czynsz) to w porządku, dopóki nie zostanie udowodnione > że korzysta z telewizora (dowód z "szybkich" odczytów > licznika dopuszczamy :>) eeee? a jak wlaczy zelazko lub czajnik to znaczy ze wlaczyl TV? :D >> Wiele rodzin (rodzin! i stopien pokrewienstwa) mieszka wspolnie. Czy >> to znaczy, ze jak jeden jest dluznikiem, to mozna odebrac > > Uwaga. > Nigdzie nie pisałem, że można odebrać nie jego telewizor, > ale "prawo do korzystania" - i rzecz jasna takie "sankcyjne" > odebranie musiałoby być czasowe. Znaczy pisales, ze co mozna odebrac (przyklad poprosze :) >> Jak rozumiem to uzyczenie byloby "masz synu moj telewizor i uzywaj" > > Tak. > >> ale juz nie w sytuacji "wstaw moj telewizor, bede uzywac jak bede u >> ciebie". > > Zgoda, ale w tym drugim ZA COŚ (i *komuś*) należy się wynagrodzenie, > płatne do rąk komornika. a za co i komu? wstawienie tv to akcja jednorazowa, np 3 lata temu :) czynsz za powierzchnie magazynowa TV? Czy za co? :) >> Ja np. moge nie uzywac TV. Nawet jak mieszkam gdzies, gdzie niemal na >> kazdej scianie jest tv. >> >> Czy sama mozliwosc skorzystania z tv, bez faktycznego tv, to >> nieodplatne swiadczenie? > Odwróć pytanie - czy jak najemca zawrze umowę ale nie będzie > korzystać z przedmiotu najmu, to będzie mógł nie płacić? Coś jak Abo RTV :] tyle, że nie ma umowy, a trzeba placic :D > Nie wydaje mi się. > A w jego miejsce wchodzi komornik. > Poza "przypadkami życiowymi" (znaczy niezbędne do życia > i zarabiania, jak w przepisach nt. mienia w postępowaniu > komorniczym). JEsli wiec zamenimy TV mamy na Laptop mamy, ktory syn uzywa by zarabiac na chleb, czynsz, abo rtv - to laptop jest nie do ruszenia :) >> Darowne jednak nalezy zglosic, nawet ta, ponizej progu. > > Nie. > Sprawdź w ustawie. > Obowiązek pojawia się razem z podatkiem płatnym "wg tabelki". Czyli darowanie domu sie lapie ;) >> Do czasu az kolo nie pokaze umowy (bo musi poszukac) towarzyszy mu >> osoba np. komornik. > > Moment. > Ale to o czym ja piszę *nie* dotyczy zajmowania samochodu (rzeczy)! > Dotyczy zajmowania "prawa do korzystania". Ale chyba przeskoczylismy troche :) >> Wg cennika warunkowego za godzine pracy komornika. > > Nienie - przyłączam się do krytyki Krisa :) > Nie wziąłeś pod uwagę CELOWEGO wpuszczenia WIERZYCIELA w koszty. Ale moj pomysl jako przyklad byl wymyslony w 5 sekund. Przepisy prawne wymagaja dluzszego posiedzenia specjalistów ;) To tak jak roznica miedzy napisaniem przepisu na bombę A na serwetce, a skonstruowaniu bomby :) > Nabywca w zmowie z dłużnikiem "szuka" umowy przez dwa dni, > uprzednio będąc "na wyjeździe" (i trzeba poczekać aż wróci). > Potem znajduje umowę i wierzyciel jest ugotowany (zaliczką > dla komornika, bo dłużnik niby zwróci, ale KIEDYŚ :>) Mozna dopuscic warunkowwosc - np. czy wierzyciel sie zgadza na taki scenariusz (co moze poskutkowac zajeciem mienia, na ktore rzekoma umowa nie istnieje, ale jest ryzyko,z e jak istnieje to...) albo nie :) >> Zadziwiajace - zgodnie z prawem wyszlo mi sprawiedliwie ;) > > Przeoczyłeś 'kant' jak wyżej :) eee tam ;) |
||
2013-03-14 23:57 | Re: komornik i nie moje konto | Mr. Misio |
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał: > No to zapłaci komornikowi tylko drobną kwotę należną za przechowanie :| a jak to sie nalicza? :) |
||
2013-03-15 00:12 | Re: komornik i nie moje konto | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 14.03.2013 21:07, Daniel Pyra pisze: > W dniu 14.03.2013 09:16, t-1 pisze: >> >> Użytkownik "Marian Paździoch" >> >>> Sęk w tym, że nie miałem w tym banku nigdy konta. >> >> Nie ma problemu, założą ci konto i będziesz miał debet. >> > > Pomysł niegłupi, ale mogą mieć problem z wypełnieniem karty wzorów > podpisów :) A jest potrzebna? Ja mam (jeszcze nie zdążyłem wysłać wypowiedzenia) konto w Alior Sync założone przez internet. Nic nie podpisywałem. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
||
2013-03-15 08:14 | Re: komornik i nie moje konto | Daniel Pyra |
W dniu 15.03.2013 00:12, Przemysław Adam Śmiejek pisze: > W dniu 14.03.2013 21:07, Daniel Pyra pisze: >> W dniu 14.03.2013 09:16, t-1 pisze: >>> >>> Użytkownik "Marian Paździoch" >>> >>>> Sęk w tym, że nie miałem w tym banku nigdy konta. >>> >>> Nie ma problemu, założą ci konto i będziesz miał debet. >>> >> >> Pomysł niegłupi, ale mogą mieć problem z wypełnieniem karty wzorów >> podpisów :) > > A jest potrzebna? Ja mam (jeszcze nie zdążyłem wysłać wypowiedzenia) > konto w Alior Sync założone przez internet. Nic nie podpisywałem. > A jak tam się uwierzytelniasz? Musisz zrobić przelew z innego banku? Pozdr.! (D) |
||
2013-03-15 09:42 | Re: komornik i nie moje konto | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 15.03.2013 08:14, Daniel Pyra pisze: > W dniu 15.03.2013 00:12, Przemysław Adam Śmiejek pisze: >> A jest potrzebna? Ja mam (jeszcze nie zdążyłem wysłać wypowiedzenia) >> konto w Alior Sync założone przez internet. Nic nie podpisywałem. > A jak tam się uwierzytelniasz? Musisz zrobić przelew z innego banku? Loguję się loginem i hasłem, a przelew podpisuje się kodem z esesmana. Ostatni raz coś podpisem porównywanym z kartą wzorów, to robiłem chyba 10 lat temu. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
||
2013-03-15 11:40 | Re: komornik i nie moje konto | Rafał \SP\ Gil |
W dniu 2013-03-14 14:50, Marek Dyjor pisze: >>> Zglosil skarge na komornika, co powinno byc automatycznie >>> zmienione przez sad na powodztwo przeciwegzekucyjne. >>> Czlowiek niewinny powinien byc pod szczegolna ochrona prawa. >>> To nie on powinien udowadniac swoja niewinnosc, >>> a tu okazuje sie, ze przepisy go do tego zmuszaja, >>> nie pomagajac przy tym, a wrecz utrudniajac i narazajac na >>> koszty. >> Nieznajomość prawa szkodzi. >> Gość miał az 30 dni na reakcję. > pierdolisz... wybacz. > znasz wszystkie możliwe przepisy prawa? Atakuje mnie komornik za nie moje długi. Nie mam pojęcia co robić. Idę do prawnika. Prawnik widzi szansę przytulenia kosztów w postępowaniu za głupie pismo, które spłodzi mu jakiś aplikant w 3 sekundy podstawiając tylko dane klienta do szablonu, który z pewnością już miał. Wszyscy są szczęśliwi łącznie z prawnikiem, któremu sąd zasądzi koszty zastępstwa. ja w każdej prywatnej sprawie jak widzę możliwość wyszarpania kosztów, piszę kwit, *daję znajomemu rpr* do podpisu i dzielimy się kosztami po połowie. Podpowiem, że wygwiazdkowałem coś umyślnie. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Komornik i konto z upowaznieniem. |
Jacek | 2005-10-30 11:48 |
Moje dziecko nie moje? |
Adas | 2006-07-03 21:55 |
Ktoś włamał się na moje konto e-mailowe |
none | 2006-07-22 20:39 |
komornik i konto firmowe |
Paweł_Kuśmierski | 2006-11-02 17:41 |
komornik bogiem - nie do ruszenia |
Bartosz B. | 2007-07-23 15:05 |
fotoradar, nieczytelne zdjecie, moje auto kierowcy nie znam - co |
markos1966 | 2007-12-19 10:17 |
Komornik-"...nie wiecej niz 50 %..." |
kokopietr | 2009-05-29 22:37 |
bank do ktorego nie ma dostepu komornik |
Rafał Morawski | 2009-09-26 20:40 |
czy komornik nie chce za dużo? |
neoniusz | 2010-05-05 15:31 |
komornik - bo ja juz nic nie wiem |
cyrena | 2011-02-03 15:49 |