poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-08-18 14:03 | Kontrola prędkości "na licznik" | dentist |
Przypominam sobie, że kiedyś temat był wałkowany... Nie mogę jakoś tego w archiwum znaleźć, a temat mnie interesuje, ponieważ sam padłem "ofiarą" takiego "pomiaru". Co prawda "wymigałem się" od mandatu, ale wydaje mi się, że po prostu miałem farta i trafiłem na dobry humor policjantów. Opis sytuacji: Jadę ulicą na obrzeżach Gdańska. Piękna droga, samo południe, pusto i szeroko. Po moim pasie toczy się radiowóz (Polonez Caro czy jakos tak). Jadą dosłownie 40 km/h. Ja za nimi ujechałem z 1 km i jak zwykle dylemat, czy wyprzedzać. Upewniłem się, że nie ma żadnych zakazów, wybrałem dogodny moment i ich wyprzedziłem. 40km/h, 50, 70, 90km/h. Oni cały czas za mną. W pewnym momencie standardowa dyskoteka. Zjeżdżamy na pobocze i słyszę, że prawie o 100% przekroczyłem dozwoloną prędkość. Fakt, że mieli rację, bo byłem święcie przekonany, że jadę już na terenie niezabudowanym i mogę jechać 90 km/h. Okazało się, że do tablicy z "przekreśleniem" tablicy o terenie zabudowanym jest jeszcze ze 2 km a ja minąłem tylko "przekrośloną" nazwę miejscowosci Gdańsk. No ale zmierzam do udowodnienia prędkości przez Policję. Videoradaru nie mieli, prędkość odczytali ze swojego prędkościomierza ("Panie, jechaliśmy za Panem 90km/h wg licznika, kolega świadkiem"...). Podzieliłem się z nimi wątpliwościami co do atestu i legalizacji licznika i czy na pewno jego wskazania mogą być podstawą do ukarania. Powiedzieli, że owszem, nie mają takiego "kwitu" ale jeżeli odmówię przyjęcia mandatu, to oni będą musieli poświadczyć że jechali za mną tyle a tyle wg wskazan prędkosciomierza firmy X zamontowanego w pojezdzie Y i jezeli będzie trzeba, to producent predkosciomierza przedstawi homolgację wraz z dopuszczalnym jego błedem, który zaliczony będzie na moją korzyść (powiedzmy 5%), ale i tak przegram a i narażę się na dodatkowe koszty... Udało mi się uniknąć mandatu (dobrze, że zaczęliśmy żartować) ale tak na marginesie: policja miała rację? pozdrawiam dentist |
2007-08-18 14:35 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | grubianin |
witaj mysle ze maja racje bo gdy wyprzedzasz na zakazie i cie zlapia na tym a nie maja nagran z kamery to tak kara cie nie minie. to sa tacy mezowie zaufania im sie wierzy przeciez po to sa pozd |
||
2007-08-18 15:34 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | Jasko Bartnik |
Dnia 18-08-2007 o 14:35:48 grubianin > mysle ze maja racje > bo gdy wyprzedzasz na zakazie i cie zlapia na tym > a nie maja nagran z kamery to tak kara cie nie minie. Tylko ze do zaobserwowania zjawiska wyprzedzania wystarcza oczy. Do pomiaru predkosci potrzebne jest wiarygodne urzadzenie. Jedyne co moga powiedziec policjanci to: "jechalismy tak samo szybko jak i on". I na tym sie skonczy, bo nie sa w stanie powiedziec ile to bylo to "szybko". -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka. |
||
2007-08-18 16:21 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | Alek |
Użytkownik "Jasko Bartnik" > > Tylko ze do zaobserwowania zjawiska wyprzedzania wystarcza oczy. Do > pomiaru predkosci potrzebne jest wiarygodne urzadzenie. Jedyne co moga > powiedziec policjanci to: "jechalismy tak samo szybko jak i on". I na tym > sie skonczy, bo nie sa w stanie powiedziec ile to bylo to "szybko". Różnica między 40 a 90 jest na tyle duża, ze można stwierdzić iż "znacznie przekroczył dozwoloną szybkość". To za mało? |
||
2007-08-18 16:35 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | n> |
Użytkownik "Jasko Bartnik" news:op.tw9bzfi4rgp2nr@sempron... > Tylko ze do zaobserwowania zjawiska wyprzedzania wystarcza oczy. Do pomiaru > predkosci potrzebne jest wiarygodne urzadzenie. Jedyne co moga powiedziec > policjanci to: "jechalismy tak samo szybko jak i on". I na tym sie skonczy, > bo nie sa w stanie powiedziec ile to bylo to "szybko". bardzo często wystarczą oczy i punkty odniesienia, wystarczy zaobserwować ile metrów pokonał przez sekundę (nawet nie trzeba tego mierzyć jak ktoś ma "miarkę w oku") - mnożysz to przez 3600, a wynik dzielisz przez 1000 i masz gotową wiarygoda ocenę prędkości w granicach błędu ok. 10km/h... sąd może uwierzyć policjantowi/świadkowi, a biegły może zweryfikować czy policjant lub świadek potrafi dobrze oszacować prędkośc pojazdu "na oko" |
||
2007-08-18 16:38 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | Jasko Bartnik |
Dnia 18-08-2007 o 16:21:13 Alek napisał(a): > Różnica między 40 a 90 jest na tyle duża, ze można stwierdzić iż > "znacznie przekroczył dozwoloną szybkość". To za mało? Za malo. Taryfikator nie uznaje takich pojec :) Tego by jeszcze brakowalo zeby w taryfikatorze pojawilo sie "wziuum", "strasznie zaiwanial", "na oko to jakies 200 na godzine". Czy delikwent wyprzedza na ciaglej latwo ocenic "na oko". Z jaka jedzie predkoscia - nie ma sposobu. Policjantom moglo sie wydawac, ze jedzie 90 a on jechal 80. Licznik jeszcze przeklamal wynik o 5% i mamy 75km/h. Nie widze podstawy zeby uznac taka metode pomiaru jako wiarygodna. -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka. |
||
2007-08-18 16:44 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | Łukasz N |
Użytkownik "Alek" wiadomości news:fa6v9k$uv9$1@news.onet.pl... > Użytkownik "Jasko Bartnik" >> >> Tylko ze do zaobserwowania zjawiska wyprzedzania wystarcza oczy. Do >> pomiaru predkosci potrzebne jest wiarygodne urzadzenie. Jedyne co moga >> powiedziec policjanci to: "jechalismy tak samo szybko jak i on". I na > tym > sie skonczy, bo nie sa w stanie powiedziec ile to bylo to "szybko". > > Różnica między 40 a 90 jest na tyle duża, ze można stwierdzić iż > "znacznie przekroczył dozwoloną szybkość". To za mało? I co sąd grodzki w wyroku ma napisać .... - uznaje obwinione za winnego tego, że na drodze krajowej nr......znacznie przekroczył dozwoloną prędkość - tj. o czyn z art ..... kw??? A na czym sąd oprze swoje ustalenia? Na "oku" policjantów? Na liczniku nie może, bo to nie jest urządzenie do pomiaru prędkości innego pojazdu. Przyjmując takie założenia należałoby skazywać osoby na podstawie zeznań sąsiadów. Wystarczy znaleźć trzy mochery, które jak jeden mąż zeznają, że ten - Wysoki Sądzie - szatan to leciał po naszej ulicy 150 km/h.:)) -------------- Forum Prawników - bezpłatne porady prawne - www.advokat.com.pl |
||
2007-08-18 17:48 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | Alek |
Użytkownik "Łukasz N" > > > > Różnica między 40 a 90 jest na tyle duża, ze można stwierdzić iż > > "znacznie przekroczył dozwoloną szybkość". To za mało? > > I co sąd grodzki w wyroku ma napisać .... - uznaje obwinione za winnego > tego, że na drodze krajowej nr......znacznie przekroczył dozwoloną > prędkość - tj. o czyn z art ..... kw??? A czmu nie? > A na czym sąd oprze swoje ustalenia? Na "oku" policjantów? Na liczniku nie > może, bo to nie jest urządzenie do pomiaru prędkości innego pojazdu. Na zeznaniach świadków (policjantów) opartych o konkretne racjonalne przesłanki. Zeznania świadka to dość popularny dowód, nieprawdaż? Tu mamy do czynienia z solidnymi bo doświadczonymi w takich sprawach świadkami. > Przyjmując takie założenia należałoby skazywać osoby na podstawie zeznań > sąsiadów. Wystarczy znaleźć trzy mochery, które jak jeden mąż zeznają, że > ten - Wysoki Sądzie - szatan to leciał po naszej ulicy 150 km/h.:)) Ale jeśli świadkowie zeznają, ze sąsiad w środku nocy hałasował głośną muzyką na cały blok to nikt nie będzie od nich żądał wyniku pomiaru głośności legalizowanym miernikiem ani playlisty z nazwami wykonawców i tytułami utworów. |
||
2007-08-18 18:17 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | witek |
"Jasko Bartnik" news:op.tw9bzfi4rgp2nr@sempron... > Dnia 18-08-2007 o 14:35:48 grubianin > >> mysle ze maja racje >> bo gdy wyprzedzasz na zakazie i cie zlapia na tym >> a nie maja nagran z kamery to tak kara cie nie minie. > > Tylko ze do zaobserwowania zjawiska wyprzedzania wystarcza oczy. Do > pomiaru predkosci potrzebne jest wiarygodne urzadzenie. Jedyne co moga > powiedziec policjanci to: "jechalismy tak samo szybko jak i on". I na tym > sie skonczy, bo nie sa w stanie powiedziec ile to bylo to "szybko". Serio? Ty jak jedziesz samochodem to też nie potrafisz powiedzieć jak szybko jedziesz? (pomijam lekcjie fizyki i teori błedu odczytu). |
||
2007-08-18 18:17 | Re: Kontrola prędkości "na licznik" | witek |
"Jasko Bartnik" news:op.tw9exrdfrgp2nr@sempron... > Dnia 18-08-2007 o 16:21:13 Alek > napisał(a): > >> Różnica między 40 a 90 jest na tyle duża, ze można stwierdzić iż >> "znacznie przekroczył dozwoloną szybkość". To za mało? > > Za malo. Taryfikator nie uznaje takich pojec :) Tego by jeszcze brakowalo > zeby w taryfikatorze pojawilo sie "wziuum", "strasznie zaiwanial", "na oko > to jakies 200 na godzine". Czy delikwent wyprzedza na ciaglej latwo ocenic > "na oko". Z jaka jedzie predkoscia - nie ma sposobu. Policjantom moglo sie > wydawac, ze jedzie 90 a on jechal 80. Licznik jeszcze przeklamal wynik o > 5% i mamy 75km/h. Nie widze podstawy zeby uznac taka metode pomiaru jako > wiarygodna. to dostanie mandat za 75. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Licznik energii elektrycznej - jak zawalczyc z ZE zeby nie przegrac |
BartekK | 2006-01-13 13:48 |
kontrola |
Wojtek | 2006-03-23 09:48 |
kontrola |
Wojtek | 2006-03-23 09:48 |
Kontrola z US |
o`rety | 2006-05-21 20:22 |
Licznik |
Michał | 2006-06-30 11:18 |
licznik wody |
jacobs | 2006-07-26 21:03 |
licznik gazu, spoldzielnia mieszkaniowa, gazownia, a nasze prawo |
Wanderer | 2006-08-07 11:36 |
mandat za przkroczenie prędkości... |
Marek | 2006-12-18 15:01 |
Cofnięty licznik w samochodzie |
am | 2007-02-28 17:04 |
Cofnięty licznik w samochodzie |
Opi | 2007-02-28 17:10 |