poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-04-22 12:27 | kupno auta :( | Radmana |
Witam, znajoma kupila wczoraj samochod. Ogloszenie w internecie - niestety zniklo i nie ma archiwum, normalny opis (przebieg,silnik itp.) Samochod nawet nie dojechal do domu - oddalonego o prawie 200km. Czy wobec tego znajoma moze domagac sie od sprzedajacego jakichkolwiek praw (zwrotu samochodu itp.?) W umowie nie bylo wskazan czy auto jest uszkodzone czy dobre ani tez zapisu czy sprzedawca nie ukrywa jakichkolwiek wad itp. Pozdrowienia |
2008-04-22 23:13 | Re: kupno auta :( | Michał |
A czy w umowie był zapis, że "Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany."? Bo taki zapis często spotyka się w umowach. Jeżeli jest to wg mnie będzie ciężko z roszczeniami w stosunku do sprzedającego. Ale prawnikiem nie jestem, więc może jest jakieś wyjście z sytuacji. Może ktoś się jeszcze wypowie. -- |
||
2008-04-23 07:37 | Re: kupno auta :( | Radmana |
>A czy w umowie był zapis, że "Kupujący oświadcza, że stan techniczny >pojazdu > jest mu znany."? Bo taki zapis często spotyka się w umowach. Jeżeli jest > to wg > mnie będzie ciężko z roszczeniami w stosunku do sprzedającego. Ale > prawnikiem > nie jestem, więc może jest jakieś wyjście z sytuacji. Może ktoś się > jeszcze > wypowie. Jest tylko zapis: "Sprzedajacy oswiadcza ,ze okreslony w umowie pojazd jest wolny od wad prawnych i praw osob trzecich oraz nie jest przedmiotem zadnego postepowania badz zabezpieczenia." "Kupujacy oswiadcza ,ze znany jest mu stan techniczny pojazdu okreslonego w umowie" Pozdrawiam |
||
2008-04-23 08:38 | Re: kupno auta :( | Przemek M |
Użytkownik "Radmana" news:480dbda8$1@news.home.net.pl... > Witam, > znajoma kupila wczoraj samochod. > Ogloszenie w internecie - niestety zniklo i nie ma archiwum, normalny opis > (przebieg,silnik itp.) > Samochod nawet nie dojechal do domu - oddalonego o prawie 200km. > Czy wobec tego znajoma moze domagac sie od sprzedajacego jakichkolwiek > praw (zwrotu samochodu itp.?) > W umowie nie bylo wskazan czy auto jest uszkodzone czy dobre ani tez > zapisu czy sprzedawca nie ukrywa jakichkolwiek wad itp. > Pozdrowienia Mysle ze zalezy co sie stalo w aucie ze nie mozna bylo nim dalej jechac. Jesli padlo cos powaznego w silniku, moze da sie to podpiac jako wade ukryta, w sensie zatajona przez sprzedajacego. |
||
2008-04-23 09:24 | Re: kupno auta :( | qwerty |
Radmana pisze: > Witam, > znajoma kupila wczoraj samochod. > Ogloszenie w internecie - niestety zniklo i nie ma archiwum, normalny opis > (przebieg,silnik itp.) > Samochod nawet nie dojechal do domu - oddalonego o prawie 200km. > Czy wobec tego znajoma moze domagac sie od sprzedajacego jakichkolwiek praw > (zwrotu samochodu itp.?) > W umowie nie bylo wskazan czy auto jest uszkodzone czy dobre ani tez zapisu > czy sprzedawca nie ukrywa jakichkolwiek wad itp. Niech benzynę doleje. :) |
||
2008-04-23 20:35 | Re: kupno auta :( | Michał |
> Jest tylko zapis: > > "Sprzedajacy oswiadcza ,ze okreslony w umowie pojazd jest wolny od wad > prawnych i praw osob trzecich oraz nie jest przedmiotem zadnego postepowania > badz zabezpieczenia." > > "Kupujacy oswiadcza ,ze znany jest mu stan techniczny pojazdu okreslonego w > umowie" > > Pozdrawiam Ten pierwszy zapis oznacza, że np. samochód nie jest zastawem pod kredyt itp. tu nie chodzi o wady techniczne/mechaniczne pojazdu. Z kolei w 2 zapisie jest pies pogrzebany. Twoja znajoma podpisała się przecież pod umową kupna-sprzedaży i tym samym potwierdziła, że stan techniczny pojazdu jest jej znany. Zakładam, że nie była na diagnostyce z tym samochodem przed zakupem aby sprawdzić stan techniczny pojazdu, co powinna była zrobić, a na taką diagnostykę sprzedawca powinien się zgodzić (a z przeważnie się zgadzają) chyba, że ma coś do ukrycia. W mojej opinii ciężko będzie teraz coś zrobić, ponieważ znajoma musiałaby udowodnić sprzedającemu, że zataił przed nią wadę, zły stan techniczny pojazdu. A to będzie bardzo trudne do udowodnienia. Musieliby być jacyś świadkowie, jakieś dokumenty stwierdzające, że np. sprzedający przed sprzedażą wykonał prowizoryczne naprawy (np. w warsztacie) takie, które miałby na celu ukrycie wad i sprawienie wrażenia, że pojazd jest sprawny technicznie tylko na krótki okres sprzedaży. Takie jest moje zdanie, ale jeszcze raz powtarzam prawnikiem nie jestem, a w naszym kraju nic mnie już nie zdziwi więc różnie to może być. Proszę sobie przeczytać jeszcze ten artykuł: http://www.motofakty.pl/artykul/8_lat_za_oszustwo.html -- |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Kupno auta uszkodzonego |
Dawid | 2006-01-19 09:34 |
kupno auta gdzie tu haczyk |
gorke | 2006-01-30 17:16 |
Prośba o poradę - kupno auta nie od właściciela |
Inez | 2006-07-05 18:32 |
Konfiskata auta |
Budzik | 2006-08-17 01:28 |
rejestracja auta |
wmaniek | 2006-09-17 05:38 |
kupno auta z UE, akcyza i inne formalności.. |
Marcin | 2006-10-09 21:06 |
przerejestrowanie auta - skomplikowane?! |
Anka | 2007-01-05 16:05 |
kupno auta a dostarczenie dokumentow pozniej.. |
Michał Trych | 2007-06-24 14:58 |
Stluczka auta sasiada |
tommy | 2007-06-30 10:17 |
rejestracja auta! |
sylvia | 2007-07-20 15:13 |