poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-12-06 00:22 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań | Piotr [trzykoty] |
" Madzia" > * mąż chce rozwodu bez orzekania o winie bo nie chce płacić alimentów na > mnie.Chce się jakoś dogadać. Ale nie wiem czy mogę mu ufać. Moze powinnam > wziąc sobie prawnika? To zależy, czy da się udowonić mu winę rozkładu pożycia czy nie. Nie wnikam w dyskusje moralne czy obyczajowe. Art. 60. KR [Obowiązek alimentacyjny] § 1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia [np. Ty] i który znajduje się w niedostatku [Czy się znajdujesz?], może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego [Twojego Męża]dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. § 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku Par. 1 dotyczy u Ciebie, gdyby nie było orzekania winy, par. 2 z orzeczeniem winy. |
2007-12-06 01:37 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kil | MAc |
Madzia pisze: > MAc > > >> na kogo kredyt, kto splaca, kto zostaje w mieszkaniu > > W mieszkaniu nikt nie zostanie. Jeszcze go nie mamy. Spłacamy kredyt. > Zostanie ono sprzedane Kto weźmie kasę, kto będzie spłacał kredyt, jak chcecie sprzedać mieszkanie z kredytem hipotecznym? > Nie tyle chodzi o alimenty na mnie ale na utrzymanie dziecka. W końcu z > dzieckiem pod mostem mieszkać nie mogę. Chę żyć na przyzwoitym poziomie i > tyle tzn ty chcesz żyć na przyzwoitym poziomie?, czy zapewnić dziecku przyzwoity poziom? Sorry za upierdliwość, ale mam kilka koleżanek, które zarabiają po 1500 do tego niewielkie alimenty i wychowują dzieci samotnie. Może należy poszukać lepszej pracy? Albo iść do seksuologa Albo zostawić dziecko ojcu Albo zdać sobie sprawę z realiów. |
||
2007-12-06 01:42 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kil | MAc |
Johnson pisze: > Według mnie przy orzeczeniu wyłącznej winy męża, a to wydaje się do > osiągnięcia, Dlaczego? życie seksualne jest jednym z istotniejszych elementów życia rodzinnego. Na razie nikt nie mówi o kochance (kochanku). W takiej sytuacji trzeba by znać szczegóły, ale to chyba nie jest najlepsze miejsce ;-) |
||
2007-12-06 01:44 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kil | witek |
Henry(k) wrote: > Dnia Wed, 05 Dec 2007 14:19:30 +0100, pamana napisał(a): > >> kiedy wreszcie zmieni sie ta glupia mentalnosc ze kobieta w domu= gapi >> sie w tv i maluje pazury :-/ > > Zależy jakie to dziecko. Jak 5-letnie to nie trzeba przy nim tak biegać > więc powiedzmy że jest to praca domowa na ćwierć etatu. Bez dziecka > na 1/8. Masz dzieci? Chyba nie, bo byś takich głupot nie pisał. |
||
2007-12-06 03:10 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań | miranka |
"MAc" news:fj7g4m$ks2$1@news.onet.pl... > tzn ty chcesz żyć na przyzwoitym poziomie? ONA chce żyć na przyzwoitym poziomie i ma do tego pełne prawo. Małżeństwo to nie jest pociąg, gdzie się płaci za przejazd kilku kilometrów, wsiada na jednej stacji, a potem zbiera manatki i spokojnie wysiada nie oglądając się za siebie. W małżeństwo obie strony coś inwestują od dnia ślubu. Ona też coś zainwestowała po to, żeby oboje mogli żyć na przyzwoitym poziomie, żeby jej facet mógł pracować, robić karierę i zarabiać. A teraz facet się wypina i mówi: dobra, biorę te wszystkie lata, które ty mi poświęciłaś i sam będę dalej czerpał z nich korzyści. A ty bujaj się sama i zaczynaj wszystko od początku tak, jakby tych kilku lat małżeństwa w ogóle nie było. On się zdążył dorobić dobrej pracy i dobrej pensji, a gdzie jest jej "zwrot inwestycji"? I gdzie odszkodowanie za kilka straconych lat? Amerykańskie ex-żony dostają alimenty (na siebie!) do czasu powtórnego wyjścia za mąż i to chyba jest jednak zdrowszy układ. > Sorry za upierdliwość, ale mam kilka koleżanek, które zarabiają po 1500 > do tego niewielkie alimenty i wychowują dzieci samotnie. I też ich mężowie po prostu przyszli pewnego dnia i powiedzieli: "Pa, kochanie, to ja już spływam"? Jeśli tak, to sorry za ostre słowa, ale głupie są i tyle. Anka |
||
2007-12-06 06:37 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kil | Johnson |
MAc pisze: > >> Według mnie przy orzeczeniu wyłącznej winy męża, a to wydaje się do >> osiągnięcia, > > Dlaczego? Choćby za zachowanie po zauważaniu problemu. -- @2007 Johnson "Mądrość jest córką doświadczenia" |
||
2007-12-06 07:41 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań | Viking |
Użytkownik "Any User" > Nie. Otóż mieszkam od kilku lat samodzielnie w Poznaniu, dokąd się > przeprowadziłem z mojego rodzinnego miasta. Znam więc realia zarówno > poznańskie, jak i tego miasta (poniżej 200 tys. mieszkańców). > > I powiem tyle: w Poznaniu płacę ok. 900 zł z opłatami za średniej > wielkości mieszkanie, tj. 32 mkw. Ale wiem, że da się też wynająć taniej > - to kwestia dzielnicy, oraz szczęścia. Kolega wynajął mieszkanie > większe od mojego za niecałe 800 zł z opłatami - tyle tylko, że od > starszej babci, więc bez dłuższych perspektyw, natomiast ja mam takie, w > którym mogę mieszkać, do kiedy chcę (a mieszkam już parę lat). > > Natomiast w moim mieście za mieszkanie troszkę mniejsze, tj. niecałe 30 > mkw., zapłaci się z opłatami i wynajmem poniżej 500 zł. I to nie jest > oferta jednostkowa, ale standard cenowy. I nie jest to też mieszkanie > typu łazienka na półpiętrze - takie są jeszcze tańsze. 30m2??? to nie mieszkanie, to pokoj... jak wyobrazasz sobie na nim 3osobowa rodzine w ktorej 10latek powinien miec swoj pokoj, i spokoj do odrabiania lekcji itd... > Zależy, co dla kogo jest zapadłą dziurą. Ale to j/w. jak pisalem wyzej zalezy co dla kogo jest mieszkaniem > Praca jest. Ot, choćby marketów w moim mieście jest kilkanaście. i ile ten market placi? 1,5k? bo moje markety 700-800zl, jak mowilem to oplaty za Twoje mega tanie mieszkanie, chocby wziac mieszkanie kobietki, ktora placi 600zl to ile kobiecie zostanie??? > Jak chce coś lepszego, to niech sobie sama zapracuje. Alimenty nie służą > zapewnieniu drugiej stronie luksusu, tylko warunków umożliwiających > przeżycie. lol > Też zapomniałem, szczerze mówiąc. Ale można kupić tanio na bazarach, w > marketach i lumpeksach dla dzieci (u mnie w mieście taki jeden widziałem > w samym centrum). megarotfl... zrob sobie dziecko pogadamy... z kazdym kolejnym zdaniem sie bardziej osmieszasz... reasumujac, jezeli kobieta znajdzie prace za 1000zl co znajace realia polskiego rynku pracy bedzie prawie ze cudem, i tanie mieszkanie, czyli powiedzmy takie jak kobietka, to i tak do godnego zycia a nie zyciu w luksusie tylko do GODNEGO ZYCIA braknie jej 1000zl... teraz zalezy jak bardzo nalezy inwestowac z zdrowie dziecka... |
||
2007-12-06 07:54 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kil | Sowiecki Agent |
Johnson napisał(a): > Sowiecki Agent pisze: > >> >> 1500-2000zł co tak skromnie, wez 3200 , 300 zl mu wystarczy >> > > A ty liczyć nie umiesz? Mąż zarabia 5000 zł. > umowy zlecenia maja to do siebie ze nie zawsze sa, poza tym napisala okolo. jezlei nawet zarabia 5 000 to trudno by ponad polowe oddawal, ktos tu kiedys pisal u usprawiedliwionych potrzebach dziecka, nobla dostaniesz jak mnie przekonasz ze te potrzeeby w jakimkoliwek wieku wynosza 3 000. -- http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ... PiS: Przeproście i Spierd... na wasze forum http://PolskaSolidarna.pl zamiast zaśmiecać USENET ! |
||
2007-12-06 07:57 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań | Szerszen |
Użytkownik "miranka" news:fj79ab$lrp$1@inews.gazeta.pl... > To gdyby dziecka nie było. nawet gdyby dziecka nie bylo ma prawo zadac alimentow, poniewaz pogorszy sie jej stopa zyciowa, takiej jest prawo, ba, nawet nie musi wystapic o te alimenty w momencie rozwodu, moze to zrobic do 3 albo do 5 lat po rozwodzie i w tym wypadku jak nabardziej powinna to zrobic, a maz niech sie cieszy ze to nie stany, bo by sobie teraz kupila pieska albo kotka i jeszcze alimenty na zwierzaka musialby placic :) |
||
2007-12-06 08:00 | Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań | Szerszen |
Użytkownik "Viking" news:fj85fl$1pcl$1@news2.ipartners.pl... nie warto z nim gadac, on dopiero co mleko spod nosa wytarl, poszedl na swoje i mysli ze niewiadomo jaki jest kozak bo sie sam utrzymuje zalozy kiedys rodzine, pozyje na tym swecie i sie przekona, ze jest troche inaczej niz mu sie to za mlodu wydawalo ale takie sa uroki mlodosci, kazdy z nas tak kiedys mial |
nowsze | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zameldowanie - kilka pytań. |
radek | 2005-11-11 16:15 |
Kilka pytań z różnych dziedzin :) [głównie sprawy terminów] |
JasonKidd | 2006-05-05 12:15 |
kilka pytań o weksle |
mvoicem | 2006-09-19 20:56 |
Prawo oświatowe - kilka pytań. |
Piter | 2006-12-18 15:11 |
Kilka pytań |
Prokurwatura | 2007-02-27 16:32 |
delegacja - dieta - kilka pytań |
Wojciech Węgierski | 2007-02-27 18:47 |
lojalki post factum? -- kilka pytań |
Dirk Diggler | 2007-06-26 22:46 |
Składka rentowa i aneks do umowy o prace-kilka pytań |
lestat | 2007-06-30 13:13 |
nowa firma - kilka pytań |
rychu | 2007-07-31 21:49 |
Zameldowanie - kilka pytań... |
Michał | 2007-08-24 11:34 |